Kobitki... (antykoncepcja)
[quote author=In. link=topic=93.msg1565972#msg1565972 date=1351291329]
[quote author=JARA link=topic=93.msg1564332#msg1564332 date=1351161344]
Badania? Znam kilka przypadków zachodzenia w ciążę zaraz po odstawieniu, zaraz tzn 2-3 tygodnie. I niestety dzieci z tych ciąż nie ma.
To ja mam chyba ciaze urojona. Do zaplodnienia doszlo w pierwszym tygodniu po krwawieniu z odstawienia.
[/quote]
No i co? To nadal nie zmienia tego, że znam 6 kobiet, które zachodząc w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek stracił je w 3-5 miesiącu. Fajnie, że Tobie się uda (tfu tfu) donosić ciążę, nie znaczy jednak, że każdej się uda.
[/quote]
Tak, na 100% straciły ciążę z tego powodu, że zaszły zaraz po odstawieniu. No nie ma innej możliwości, przecież tak łatwo jest donosić ciążę jeżeli się nie zaszło po anty!
po odstawieniu pigulek mialam ze 2-3 normalnie wygladajace cykle i bach-permanentny niedobor progesteronu.
czym się objawiał? czy po prostu robiłaś badania? :>
Potrzebuję porady. :kwiatek:
Jestem po okresie, dokładnie 5 dni. W zasadzie odkąd się skończył czuję się fatalnie. Dokuczają mi zawroty głowy, niechęć do jedzenia, mdłości, przeszywające fale gorąca i ból podbrzusza jak przy miesiączce. Generalnie całokształt samopoczucia nieciekawy..
O czym może świadczyć taki zespół objawów? Jakieś babskie sprawy czy doszukiwać się innych powodów? :kwiatek: Cokolwiek spróbuję znaleźć w internecie to wyskakuje tylko ciąża 😵
olek, idź do lekarza. Poproś o komplet badania z krwi- morfologia, hormony, tarczyca.
Zrób usg.
yegua, :kwiatek:
Jutro postaram się to pozałatwiać.. Jakieś pomysły co może być powodem?
A propos łatwych ciąż zaraz po stosowaniu tabletek... spotkałam się z niemiłą informacją iż dzieci z ciąż bezpośrednio po anty, gdzie organizm nie ma czasu sam się uporządkować mogą mieć problemy hormonalne 🙄
Konianka, jakieś uzasadnienie? Bo nie bardzo pojmuję: skoro(!) doszło do jajeczkowania/poczęcia/narodzin to wystartował estrogen matki, nie chce być inaczej.
To co mogłoby wywołać problemy hormonalne dziecka? Przecież hormony to nie jest coś co utrzymuje się w organizmie miesiącami. No, powiedzmy, możliwa jest sytuacja, że nastąpiła przerwa w dostarczaniu estrogenu syntetycznego, doszło do jajeczkowania i poczęcia a nieświadoma matka nadal przyjmowała estrogen syntetyczny, no to teoretycznie(?) mógłby narozrabiać. Ale co może narozrabiać gdy jajniki podjęły normalne funkcjonowanie?
A ja uwielbiam takie informacje, np w czasie dyskusji o tabsach w radiu- dzwoni kobitka odradzając, bo ona stosowała, a potem długo miała problem, żeby zajść w ciążę. Swoją pierwszą. Nie zastanawiając się zupełnie, czy problem by wystąpił i bez tabsów i generalizując na podstawie swojego przypadku.
Coś mi się wydaje, że te problemy hormonalne, to coś na zasadzie porów w gumie.
Dziewczyny potrzebuje namiary na dobrego ginekologa okolice Wołomina, Zielonki, Kobyłki, Radzymina prywatne wizyty chodzi o dobranie tabletek możecie kogoś polecić ?
ovca, 'cykle' staly sie niesamowicie nieregularne- raz 35 dni, raz 20, innym razem 40, potem znow 14. Poza tym miesiaczka przestala przypominac normalne krwawienie, a raczej brunatne, geste plamienia. Oczywiscie zanik normalnego cyklu, czyli permanentny brak jajeczkowania (w ogole rosniecia i dojrzewania pecherzykow).
moje cykle po hormonach byly zawsze przepiekne, z piekna dluga faza lutealna. idealne na starania. potem zawsze bylo gorzej.
szafirowa i objawowo wiedzialas ze to niedobor progesteronu czy lekarz Cie nakierował? Są na to jakies badania- z krwi? Czy lekarz monitoruje cykl i stawia diagnoze?
olek, to może być wszystko, nawet nerwica, zwykła infekcja, zatrucie, jajniki itd...
Nie ma co gdybać, tylko trzeba sprawdzić.
Ciążę wykluczyłaś? No i jak badania?
progesteron sie mierzy dwa razy w fazie lutealnej. ale tu trzeba wiedziec kiedys sie w niej jest. sa dwie mozliwosci:
1. monitoring
2. mierzenie temp.
robienie na czuja jest glupie. szkoda czasu i najczesciej pieniedzy pacjentki.
po samym przebiegu temperatury mozna juz bardzo duzo odnosnie progesteronu wywnioskowac. krotka faza lutealna, plamienie przed okresem, slaby wzrost temp moga miec zwiazek z niskim progesteronem.
hej dziewczyny. ostatnio mam straszny mętlik i zamotki w życiu i głowa nie zawsze pamięta o wszystkim. mianowicie , pominęłam w sobotę tabletkę z 8 dnia przyjmowania w blistrze sylvie 20. wzięłam ją w niedzielę razem z tą niedzielną, wieczorem w niedziele wystąpiło plamienie. dzisiaj wstaję rano, myślę sobie co jest? znów plamienie? patrzę nie wziełam wczorajszej. w czwartek idę do mojego gina i tak, ale wolałam spytać obawiać się, czy nie obawiać?
exploited, jeśli odbyłaś stosunek max 7 dni przed pominięciem tej pierwszej tabletki albo między sobotą a dniem dzisiejszym, to ja bym się zestresowała nie na żarty, bo to dopiero początek 2 tygodnia. Tym bardziej, że ostatnio od ginekolożki dowiedziałam się, że te tabletki mają małą dawkę hormonów i powinno się je brać najlepiej co do minuty, dopuszcza się poślizg do 1h(!!) a nie 12h (chociaż tak jest w ulotce napisane).
yegua, wygląda na to, że anemia chce mnie już chyba wykończyć 🙄
yegua, wygląda na to, że anemia chce mnie już chyba wykończyć 🙄
Ech 🙁 długo się z nią zmagasz?
yegua , od około dwóch lat. I jak widać niespecjalnie chce odpuścić i staje się coraz bardziej uciążliwa 🙁
Czy jakiś inny lekarz oprócz ginekologa może wypisywać receptę na tabletki antykoncepcyjne?
Lekarz rodzinny, ale od niedawna musi mieć zaświadczenie od ginekologa o przyjmowanych lekach.
no ok, ale jeżeli to jest znajomy lekarz i wie jakie tabletki biorę, to nie będzie problemu ze zrealizowaniem recepty w aptece?
A ja mam wkladke mirena na piec lat. Jak dla mnie bosko 😉 zero stresow czy skutkow ubocznych (jak narazie).
A ja mam wkladkę mirena na piec lat. Jak dla mnie bosko 😉 zero stresow czy skutkow ubocznych (jak narazie).
a jak z krwawieniami przy takiej wkładce? i jaki jest mniej więcej koszt?
To może ja też zabiorę głos. Krwawienia nie mam już około 3 miesięcy, ogólnie czuję się dobrze, lepiej niż na tabletkach. Chyba płaciłam 1200-1300 zł.
Dopiero drugi miesiac mam, krwawienia lekkie prawie ustaja. Podobno moga w ogole zaniknac, lub lekkie, porownywalne do miesiaczkowych. W stanach $1100, w polsce chyba tyle samo tylko w zlotowkach plus wizyty...
a te krwawienia to jako tako regularne są?
Nie wiem, nie znam sie, ale tak jak przy hormonach cos tam sztucznego wystepuje, bo mirena wydziela hormony tez.
W aptece nie będzie problemu, ale jak najdzie go kontrola to On będzie miał duuuuży problem😉