PSY

widziałam, widziałam, ale te znów aż za bardzo wydziwione... Z pitmana to prędzej wezmę parciane.

Gdyby pozbyć się tych wszystkich napisów i ćwieków i zostałaby sama gładka czarna skóra to byłyby fajne.

Zresztą sama zastanawiam się nad parcianymi pitmana do mojego drugiego psa tylko nie jestem pewna czy nie byłyby jednak za szerokie dla niego tzn. czy nie będą obcierać pod pachami i przeszkadzać w chodzeniu. Teraz ma takiej samej szerokości co Kudłata. O tych dokładnie myślę http://www.pitman.pl/szelki/szelki_bad_dog_junior

Szkolenie na razie przekładamy, za 4 tyg będziemy kastrować i jakbyśmy teraz zaczęli, to będziemy musieli przerwać na rekonwalescencję.

Chodzi na szelkach tego kroju: klik


po 7 dniach wszystko się zagoi, mój chciał już po 4 dniach biegać, ale nie pozwalałam, żeby szwy się nie rozeszły, a i w związku z tym, że kościec 5 miesięcznego szczeniaka sie kształtuje nie polecam tego typu szelek, ponieważ zacznie odstawiać łokcie (ogólnie nie polecam szelek w wieku szczenięcym, ale w tym temacie akurat jest wielu przeciwników jak i zwolenników 😉)

Chciałam się pochwalić 🙂 Co prawda nie udzielam się, ale czytuję i obserwuję.

Dzisiaj odbieramy oto tą schroniskową panienkę:




fot. B.Bylina


Właśnie jest na sterylce i za kilka h będziemy mogli zabrać ją prosto do domu 🙂🙂

Dla przypomnienia Lucek (ten pan również z 'ciekawą' przeszłością, zgarnięty z ulicy):

MoniaaA, fajna parka będzie! Mozecie zabrać ją zaraz po zabiegu? 🙂

piękna!


oby nie zwiewała tylko 😉

Super!
Fajne rudzielce 🙂

wistra, moja sunia trzy dni po sterylce biegala, pies juz nastepnego nie pamietal ze cos sie dzialo 🙂
ciekawe czy bedzie Ci probowal zlizywac szwy, nam sie udalo ze w ogole go nie interesowaly, nie bylo bujania z kolnierzem czy majtami - tzn majty mial na noc tak na wszelki wypadek, ale proforma
dziewczynka za to strasznie sie probowala dogryzc, poszlismy szwy wyciagac, wet psiknal alu i stwierdzil, ze teraz to juz ubranka nie trzeba - wylizala w biegu w drodze do samochodu  😂

MoniaaA, o ja o ja o ja, ale prze-pię-kna!  😍

Jaka pogoda u was dziewczyny? Bo we Wrocławiu tragedia.  😵

Dworcika, dzięki, jak tylko ją zobaczyliśmy to miłość od pierwszego wejrzenia, a test z psami (zapoznanie ich)  tylko utwierdziło w przekonaniu, że musi być z nami 🙂 Tak, możemy zabrać odrazu po zabiegu. Gdybyśmy jej nie zabrali odrazu po, pojechałaby do schroniska do budy....

Endurka, dziękuję🙂 Lucka wychowaliśmy (w kwestii uciekania-nie ucieka😉 ) nie jako szczeniaka to i ją ucywilizujemy. Baardzo garnie się do człowieka, więc mamy nadzieję, że ten fakt tylko pomoże.

ushia, prawda? Będzie super parka do dalszego życia.

JARA, i trudno uwierzyć, że trafiła do schroniska... Odłowiona z ulicy. Właściciel się nie znalazł. Zresztą w przypadku Lucka było to samo...


Właśnie mój chłop pojechał po nią do gabinetu, ale mam stresa. Niestety narazie ona będzie mieszkała u chłopa a ja u rodziców z Luckiem ale mamy nadzieję, że w bliskiej przyszłości się to zmieni (czyt. znajdę pracę i pogodzę ze studiami, dzięki czemu pójdziemy na 'swoje' 😉 ).

MoniaaA, ale cudo! I te oczy! Kiedyś nie podobały mi się psy w tym typie, ale oczywiście odkąd mam moją Lee, to się "nieco" zmieniło 😉

JARA, u nas tak było wczoraj, moja piesa się tak podjarała, ze jest śnieg, ze pół dnia mi wzdychała pod drzwiami, zeby móc znów wyjść i się nacieszyć "tym cudownym białym". Pod tym względem się baaardzo różnimy 😀 Ja załaman, jej wreszcie nie jest za ciepło.

maleństwo, ja nigdy nie myślałam, że będę miała hasiora (oczywiście oba to kundle no bo jakby nie patrzeć bez udokumentowanej przeszłości), ale odkąd jest Lucek to nie mogę sobie wyobrazić żeby mieć innego psa.


Kompletnie nie wierzę w to co się dzieje. Dziewczyny, marzenia się spełniają, trzeba poczekać, ale naprawdę się spełniają!!!   🏇

Ach no i zapomniałam dopisać, jej schroniskowe imie to Prima, ale jako, że wchodzi w nowe życie od dziś nazywa się Leyla 🙂

u mnie tragicznie sypie :/

aż wzięłam psy do roboty. Zazwyczaj zostają na podwórku, mają budy i kubraki, drzwi do garażu otwarte, ale jakoś dziś nie miałam sumienia 🙁(

Zapisany na szkolenie.
Jednak wybrałam inną szkołę, drożej, ale przemówiły do mnie spotkania indywidualne i większa ich ilość.

wistra, szkoła moze dac ci tylko narzedzia, czyli wytłumaczyc jak działa pies. Wszystko co pokażą w szkole trzeba cwiczyć kilka razy dziennie codziennie. W pokoju, w kuchni, przed domem/blokiem, na parkingu, na Głównym (krakowskim)Rynku, za dnia i po ciemku. Njalepsze fekty są kiedy uczymy psa krótkimi sesjami, kilkuminutowymi, u szczeniat nawet nie przekraczajacymi 3 minut. Spacer trzeba traktowac jako skzolenie, a nie czas na puszczenie psa i złapaniu zawiechy 🙂 to najlepszy czas, żeby przekonać psa, że świat jest niegroźny, że psy są spoko, ale że najważniejsza jest Pańcia. Od ustawienia hierarchi ważności w psiej głowie zaczyna się kazde udane lub spieprzone szkolenie. I albo pies bedzie fajny, kontaktowy, nie bojacy sie i wpatrzony w ciebie, albo będzie narwany, "nieusłuchany" i upierdliwy.

Właśnie dlatego potrzebujemy kogos, żeby mi pokazał, jak mam z tym psem gadać.
Ćwiczyć będziemy, w domu jest kilka osób i każdy będzie z nim trochę ćwiczył, żeby reagował na komendy całej rodziny.
Myślę, że to będzie dla nas, ludzi, niezła nauka.

PS. Teraz rozumiem, jakie głupie jest mówienie przez hodowców kotów, że kot ma charakter psa. To jednak kompletnie co innego  😂

JARA Buła ma minę w stylu "czemu każesz mi tu stać? Chcę do domu" 🙂

Mój pies za to wniebowzięty. Uwielbia śnieg, wąchać śnieg, jeść śnieg, biegać po śniegu, łapać lecący śnieg i wszystko co z tym związane. A ja tylko się załamuję, bo niecierpię śniegu i chcę jak najszybciej do domu. Nie dobrałyśmy się  😁

MoniaaA, aaa... rozumiem 🙂 U nas sunia miała zostać po zabiegu na kilka dni, ale schronisko posiada swój szpitalik.

Jara, co to za ubranko ma Bulina?
Zastanawiam sie nad czyms przeciwdeszczowym dla kudlatej, bo po trzech minutach przy takiej pogodzie jest mokra do spodu. Tylko te ktore ogladalam bedac przelotem w zoologu byly tylko dereczkami, a ja chce cos z ochrona od dolu.
Boje sie zimy z tymi kudlami  😵 Nigdy nie mialam dlugowlosego psa, a ze trafila do mnie przelom lutego i marca, to dalej jestem zielona w tej kwestii

A to jest Caball, kurtka od Ivett 🙂





"czemu każesz mi tu stać? Chcę do domu"
Nie tylko minę, stroi fochy w taką pogodę..  😁

Potrzebuję Waszej pomocy.

Muszę znaleźć nowy dom dla psa moich ciotek.
Siostry mojego Taty mają 1,5 rocznego owczarka niemieckiego (chyba z tzw. pseudo-hodowli). Zwierz jest bardzo aktywny, a dokładniej mówiąc nadaktywny. Trudno mi się wypowiadać z pełną świadomością czy to już ADHA, bo widuję go tylko od czasu do czasu. Ale na pewno ma bardzo żywy temperament, jest też inteligentny. Ale Ciotki sobie z nim nie radzą. Niszczy w domu, na spacerach mają problemy aby go opanować. Były z nim u dwóch szkoleniowców - obydwaj stwierdzili, że pies wymaga mocnego psychicznie przewodnika i bardzo dużo zajęć w ciągu dnia.
Moim zdaniem popełniły duży błąd kiedy tylko zdecydowały się na kolejnego psa (dawniej miały też owczarka niemieckiego, a ostatnio owczarka szkockiego). Przeceniły swoje siły  - i fizyczne, i psychiczne.
Moim zdaniem jest to fajny zwierzak, ale tak jak mówiłam mam z nim do czynienia od czasu do czasu na kilka dni. Udaje mi się nad nim zapanować, ale może to, że udaje mi się skupić jego uwagę to tzw "cena nowości". Jest bystry, chętnie tropi, szybko łapie zasady zabaw. Myślę, że gdyby dać mu dużo ruchu i być bardzo stanowczym to mógłby to być świetny towarzysz czy pies pracujący. Gdybym miała warunki (własne, większe mieszkanie) to sama bym go zabrała, bo wydaje mi się, że dobrze czułby się przy koniach.
Ale od ciotek na pewno trzeba go wyprowadzić, zanim zrobi którejś krzywdę. One też już dojrzały do tej decyzji i poprosiły o pomoc.

Jak, gdzie szukać mu nowego domu. Dogomania? A może praca w policji? Może znacie kogoś kto szuka mocnego, energicznego psa?

sprobuj na forum psysportowe.pl tylko tam musisz sie zarejestrowac

Moja Bell towarzyszy mi we wszystkim 😀 Teraz ma nawet łeb na moim brzuchu 😀

ekuss mały OT: macie Frugo na Islandii?  🙂 czy to przywiezione?

a żeby jednak nie tak offtopowo: psina przeurocza!

Kalendarz nr 2  😍

Pomyślałam że zrobie jakąś dodatkową zbiórkę dla schroniska w Bydgoszczy, bo idzie zima. Jakbyście miały coś niepotrzebnego po Waszych psach lub jakąś karme i miałybyście chęć się podzielić to chętnie przyjmę i zawiozę do schroniska. Chyba że chcecie wysłać prosto do schronu, ale myślę że lepiej by było jakbym ja to zebrała i zawiozła, ale jak wolicie. Swój adres podam na pw jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana to podaje adres schroniska. Kotki i pieski na pewno się ucieszą bo idzie zima

Schronisko dla zwierząt w Bydgoszczy
ul. Grunwaldzka 298
85-438 Bydgoszcz
http://www.schronisko.org.pl/

Numer konta bankowego:
Bank Pocztowy
I Oddział w Bydgoszczy
40 1320 1117 2033 8400 2000 0002

JARA, właśnie dlatego nie lubię dłogiego futra ;-)

w zwiazku z dzisiejszym pierwszym sniegiem juz wiem jak  wyglada zima z dlugowlosym psem
jedyny pozytyw jaki udalo mi sie znalezc, to jak dozyjemy do wiosny, od noszenia kilogramow zbitego sniegu bedzie miala lapy umiesnione lepiej niz bule  😵

Na wybrzeżu śniegu póki co niet, ale głębokie kałuże wystarczająco przekonały mnie do tego, że trzeba zainwestować w jakąś plandekę dla owsicy.. po dzisiejszym spacerze wyglądała strasznie  😁

Dorzucam naszą aktualną fotkę  😀

U nas odmowa wychodzenia na śnieg  😵

Najpiew się bał wejśc. Potem już wchodził całkiem spoko, zrzucił sobie nawet z krzaka lawinę. Ale załatwić się na śniegu wg niego nie da. 6 wyjść, każde zakończone fiaskiem. Siku na podkład zaraz po powrocie z ostatniego spaceru.

a u nas już był dziś pierwszy skijoring  😅 Czarny zachwycony, cały czas śpi z blogim zmęczeniem na pysku 🙂