Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.
melduję że gąbka calypso działa super. Dzisiaj wyczaiłam w ross konjaka więc będzie czekał na swoją kolej.
wykończyłam krem emolium (swoją drogą ma parafinę w sładzie :zemdlal🙂 zamówiłam na allegro happy per aqua i czekam. z braku laku kupiłam baby dream oby był ok...
Gillian, wiemy 😉 Stosuję już od ponad roku, z przerwami. Działa też na brwi 🙂
Używał ktoś Cicaplast LRP? Nie Cicaplast B5! Podobno ten krem jest polecany do skóry po zabiegach chemicznych, ja obecnie pierwszy raz od dłuższego czasu zrzucam skórę jak wąż i szukam ratunku.
Scottie, ironia, ironia, dużo ironii 🙂
Gillian, nie łapię dzisiaj, wybacz 😉
Ale jak to, tylko jedno oko smarowałaś?
oba, równomiernie. No i lipa, chwyciło na jednym 😀
no to teraz smaruj tylko to drugie 😀
no tylko to mi pozostaje 🙂 po pomalowaniu tuszem wyraźnie widać różnicę 😀
z okazji zaciążenia sprawiłam sobie dwa wizażowe hity-kity 🙂 sławny koncjac i carmex w słoiczku. carmex mnie nie porwał, smarowałam usta pół dnia i szału nie robi, może przy długotrwałym stosowaniu robi cuda?
a konjac przypomina mi strasznie styropian taki do pakowania! nawet dzwięki podobne. ciekawi mnie jak ma niby nawilżać, zapewne chodzi o to, że jest czymś nasączony... 😉 i nie wiem czy to dobrze, ale w opakowaniu nie był zeschnięty na kamień,m a folióweczka lekko zaparowana. ciekawa jestem jak się spisze na dłuższą metę🙂
Isabelle, Carmex w ogóle nie powala, tylko pięknie pachnie. Konjac ten z Rossmanna jest wlasnie tak pakowany, wszystko jest ok 🙂 Mam nadzieje, że się sprawdzi.
Od dłuższego czsu borykam się z suchą skórą na czole między brwiami i na nosie. Do momentu nałożenia fluidu jest ok, ale jak nałożę puder to jest masakra. Znacie jakieś sposoby na pozbycie sie tego? Nawilżanie nic nie daje, a natłuszczanie działa krótko...
Notarialna, złuszczanie, nawilżanie, natłuszczanie. w tej kolejności 😉 może zapominasz o tym pierwszym kroku?
Ja się zawiodłam na OCM. Skóra dalej przebarwiona i nierówna (stosuję to ponad miesiąc). Już mi się odechciewa próbowania nowych olejów... Poza tym irytują mnie te białe kaszaki, których nie sposób się pozbyć i fakt, że mineralny podkład w kompakcie z Sephory ścina się na mojej twarzy i daje efekt maski i podkreśla zmarszczki mimiczne (sic!). Za tę cenę oczekiwałam czegoś o wiele lepszego... Nie mam pojęcia co robić 🙁
Averis może kwaszenie?🙂 Na przebarwienia i nierówności. Zobacz sobie tutaj np.
http://www.biochemiaurody.com/sklep/o-acids.html
Kleik, dzięki! Który zestaw polecasz na zaczerwienienia w strefie suchej przy cerze mieszanej? Naprawdę zwątpiłam w oczyszczanie olejami- z początku było super, z daleka niby nie widać, ale w dziennym świetle z bliska w lustrze wygląda to wszystko fatalnie... 🙁
cavaletti, fakt, często zdarza mi się zapomnieć o złuszczaniu. Używam peelingu enzymatycznego ziaja Ulga i jet super, ale szczerze mówiąc poza tym nie mam pomysłu na inny środek złuszczający.
Notarialna, a delikatne złuszczanie mechaniczne?
cavaletti, Na zmianę z enzymatycznym stosuję. A mimo to nadal się łuszczy.
Averis ja najbardziej skłaniałabym się do toniku BHA 2% lub łagodniejszego PHA. Jednak co skóra to inaczej reaguje na kwasy. Moja bardzo dobrze toleruje kwasy BHA. Możesz sobie zrobić próbę np. z maseczką aspirynową. Jeśli skóra ją zaakceptuje tzn., że z kwasami BHA powinnaś się polubić. Niestety trzeba wszystko testować na sobie 🙂 Co do OCM... nie wypowiem się, ponieważ mam cerę mocno naczynkową i OCM nie stosowałam. Używam olejków myjących z BU i jestem zadowolona 🙂 Zmieniłam również podkład na mineralny (aktualnie Annabelle Minerals) i moja cera naprawdę jest w bardzo dobrym stanie (a bywało różnie 🤔).
Kleik, ok, dziękuję raz jeszcze! Muszę się doprowadzić do porządku, bo ostatnio się załamałam...
Averis, nie ma co się załamywać :kwiatek: Trzeba tylko "trochę" ( :wysmiewa🙂 potestować. Ja na początek zrobiłam porządek z włosami, teraz od kilku miesięcy zmieniam całą pielęgnację skóry plus makijaż na mineralny. I stwierdzam, że z włosami jest łatwiej niż ze skórą. 😁
Kleik, o niebo łatwiej, bo włosy ogarnęłam już dawno a skóra zaczęła robić dziwne akcje...
A ja ostatnio na odwrot- przerzucilam sie z minerałów (EDM) na normalny podkład (Flower Perfection). Myslalam ze bedzie dramat jesli chodzi o zanieczyszczenie cery a tu niespodzianka- dramatu nie ma. Czasem zostaje jeszcze przy minerałach, ale w stosowaniu ciągłym jednak troche mnie wysuszały 🙄
Averis, ja też się kwaszę na przebarwienia i blizny i szczerze wątpię, że OCM przebarwienia mogłoby rozjaśnić... Na początek polecam kosmetyczkę, a później kombinowanie w domu. Raz sobie pierdzielnęłam na twarz ok 50% kwasu migdałowego sama w domu (u kosmetyczki miałam robione 60% i tylko delikatne łuszczenie i ściągnięcie skóry wokół ust), skóra dochodziła do siebie przez 3 tygodnie i to był największy koszmar mojego życia, ale warto było przelać tyle łez, bo po tych 3 tygodniach miałam nową twarz- zniknęło mi nawet przebarwienie wielkości odcisku kciuka na brodzie 🙂 Teraz raz na jakiś czas używam IsisPharma Glyco-A 12% AHA (za ok 50zł 2 opakowania na promocji w SP), ale chyba muszę znowu się zakwasić, bo po lecie mam mnóstwo przebarwień.
Averis, tonik z kwasem PHA uleczył mi cerę właśnie po metodzie OCM która okazała się dla mnie tragiczna, także bardzo polecam. też się zmagałam z kaszakami i teraz już nie ma śladu, choć walczyłam długo.
na przebarwienia dla odmiany polecam korund - można kupić na zrób sobie krem, kosztuje grosze, jest bardzo wydajny, ale trzeba stosować systematycznie. ja po miesiącu zauważyłam, że te ciemniejsze przebarwienia znacznie się rozjaśniły i przy stosowaniu toniku PHA praktycznie ich nie widać.
Moje brwi powolutku już sobie odrastają 😀, a teraz mam pytanie co do świecenia(?) się twarzy. Mam bardzo przesuszoną twarz na policzkach, w strefie T, ale odkąd używam kremu Balneum Optiderm jest dużo lepiej. Na co dzień się nie maluję, ale przychodzą takie sytuacje jak np. robienie zdjęć u fotografa, gdzie wiadomo jest lampa i twarz na zdjęciu się świeci nos jest bardziej "widoczny", jak załagodzić ten efekt? Od razu mówię, że bibułki matujące się nie sprawdzą bo mimo, że twarz "świeci się" na zdjęciach to jest sucha i najzwyczajnie bym ją jeszcze bardziej rozdrapała, nie ma łoju, który miałyby bibułki zbierać. W normalnym dziennym świetle tego problemu nie ma, twarz jest bez żadnego "połysku". Kupować specjalnie puder na jedno użycie, czy jest inny sposób?
A! Jak sprawdzać na testerze w drogerii odpowiedni odcień? Wydaje mi się, że na ręce, a na twarzy jednak inaczej będzie to wyglądać. Mam nadzieję, że zbyt nie namieszałam. 😁
Scottie/ zuzia. możecie mi polecić jakiś tonik z kwasami?
Coś co nie zabije mojego portfela, będzie w miarę dobrej jakości na pierwszą próbę i dostanę go gdzieś w sklepie sp/natura/rossmann?
Florcik, odcień sprawdzasz na granicy żuchwy i szyi. Wtedy to ma sens 😉 Na ręce to słaby pomysł.
Alaska, ja nie używałam żadnego toniku z kwasami. I wątpię, czy coś dostaniesz w wymienionych drogeriach- pewnie znajdziesz coś w aptece SP, ale co to nie wiem, bo jak już pisałam- nie używałam.
Florcik, jeśli nie malowałaś się na zdjęciach, które wrzucałaś tutaj czy do zdjęć revoltowiczów, to IMO żaden kolorowy "puder" nie jest Ci potrzebny, bo masz piękną cerę, której nie trzeba niczym wyrównywać. Ja na Twoim miejscu zaopatrzyłabym się w transparentny sypki puder (i do tego pędzel- daje lekki efekt lub puszek do pudru- matowi jeszcze bardziej). Nie nadaje koloru skórze tylko ją matuje. Musisz uważać na transparentne pudry w kamieniu, bo pomimo nazwy 'transparentny' na opakowaniu często mają trochę w sobie koloru. W sumie to zastanawiam się, jak się można świecić bez sebum/tłuszczu na twarzy, bo to właśnie to się świeci... Chyba, że Twoja skóra ma taki naturalny glow, to Ci mega zazdroszczę 😉 A bibułkami nie szorujesz po twarzy, tylko przykładasz w jednym miejscu i dociskasz do skóry.
Alaska, ja zamierzam zamówić tonik z biochemii urody.
Ma bardzo dobre opinie i cenę przystępną.
To co się dzieje z moją cerą to jest jakiś koszmar.
Jako nastolatka miałam jakieś tam pryszcze na czole, brodzie, ale policzki były zazwyczaj czyste.
Mam prawie 23 lata i od kilku miesięcy na policzkach mam mega trądzik.
Podejrzewam, że to wina odstawienia pigułek, ale nieważne czego to byłaby wina jest tragicznie.
A do dermatologa nie chce iść, bo jak widzę, poczynania dermatologów to aż mi się odechciewa.