PSY

Rozpoczęliśmy sezon rowerowy 😉




i apage samowyzwalacz 😀iabeł:


czekam na zimę!
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
18 października 2012 06:59
http://www.facebook.com/home.php#!/events/479060398781204/

i tak w ramach jesiennej depresji pojawił sie u mnie pierwszy tymczasik 🙂. zapraszam na wydarzenie. a może ktos bidula pokocha?
Czy może mi ktoś polecić jakąś sprawdzoną hodowle Kerry blue terrierów? Najlepiej jak najbliżej Szczecina. I czy ktoś w okolicach Szczecina poza Grabałowskimi ma  miniaturowe czarne sznaucery?
Dziś zadzwonili do mnie ze sklepu w którym zamówiłam karmę, że w niektórych partiach TOTW wykryto salmonellę. Pan powiedział, że partia z której jest nasza karma jest czysta i nie ma czego się obawiać, ale itak mam mieszane uczucia  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 października 2012 16:46
Quendi sprawdz kody kreskowe i bedziesz wiedziec.
Czy ktoś od nas z forum ma Sheltie?  :kwiatek:
cieciorka   kocioł bałkański
18 października 2012 19:09
wistra, w&w?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 października 2012 19:12
Kleopatra66 ma hodowlę szelciaków.
ushia   It's a kind o'magic
18 października 2012 19:29
bedzie kompromis miedzy nastepny collie a maly? 😉
Nie wiem, bo mama sobie uwidziała jeszcze cziłkę długowłosą  🤔wirek:
Powariowałyśmy.


Czy pies rodowodowy jest tylko, jak hodowla należy do FCI?
Wiem, że te wszystkie twory co powstały po styczniu, to pseudo.

Ale Polski Klub Psa Rasowego? Można kupić takiego psa i będzie faktycznie rasowy? Rodowód dostaje, ofkors.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 października 2012 19:46
Wistra, a jakiej rasy pies z tego klubu?


edit:
Głupie pytanie, przecież nie chcesz kupić pit bulla  😁

Tak, to nadal pseudohodowla. Pytanie po co ktoś wstępuje do takiego klubu? To są twory dla ludzi, którzy chcą mieć hodowle, ale z jakiś względów ich psy nie mogą być w PZK/FCI, bo zwykle rasa nieuznana. Długo przecież handlowali owczarkami niemieckimi długowłosymi z rodowodem  😁 jakiś tajemniczych zrzeszeń i pchali to ludziom, a później niespodziewajka, bo ludzie szli do związku, a rasa nieuznana  😁
cieciorka   kocioł bałkański
18 października 2012 20:09
JARA, jak to jest z tymi owczarkami oficjalnie zatem? przecież są długowłose- nie są one uznane?
JARA - wlasnie cziłka, długowłosa. Babka powiedziała, że nie może być wystawowa, bo ma krzywy zgryz. No nie wierzę, że ZKwP nie zarejestruje psa z krzywym zgryzem  🤔wirek:
A rodzice z rodowodami FCI  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 października 2012 20:23
JARA, jak to jest z tymi owczarkami oficjalnie zatem? przecież są długowłose- nie są one uznane?


Od stycznia tego roku są już uznaną rasą, ale do tej pory tzn przed 2012r "hodowcy" ON zakładali takie kółka i psy miały jakieś tajemnicze rodowody i sami sobie organizowali wystawy.


Babka powiedziała, że nie może być wystawowa, bo ma krzywy zgryz. No nie wierzę, że ZKwP nie zarejestruje psa z krzywym zgryzem 
A rodzice z rodowodami FCI


Jeśli rodzice tego szczeniaka mają rodowody i mają uprawnienia hodowlane, to szczeniak mimo krzywego zgryzu powinien dostać metrykę z wbitą informacją, że jest petem (czyli psem rasowym, z rodowodem, ale nie nadającym się do hodowli).
Może być tak, że babka kupiła sobie psa nawet i z rodowodem, ale nie wystawiała go i nie zrobiłam uprawnień hodowlanych i pokryła sobie sukę dla szczeniaków. Teraz handluje nimi. Albo kupiła psa bez papierów i też rozmnaża.


edit:
Pod Wrocławiem jest hodowla właśnie owczarków niemieckich długowłosych. Bo owczarek długowłosy był takim wybrykiem, który urodził się z dwóch normalnych owczarków. No i założyli sobie hodowlę długowłosych, sami sobie założyli związek i sami sobie organizowali wystawy. Pewnie sami sobie sędziami też byli. I handlowali psami, którym tylne nogi składały się jak scyzoryki. Ale psy szły za grubą kasę i do tego reklamowane jako psy z papierami.
cieciorka   kocioł bałkański
18 października 2012 20:34
No cóż, nowe rasy jakoś muszą o siebie walczyć, a pozostałe, mniej stare rasy też musiały jakoś powstać 😉
MAM prośbę. Proszę poradźcie.

Dziś wzięliśmy tego psa ze schroniska o którym wcześniej pisałam..
Piesek jest kochany i mieszka już u teściów, ale właśnie przed chwilą miała miejsce dziwna sytuacja. Pies był okej przez cały dzień, jak nagle zaczął się mega trząść, i rozjechał mu się zad, nie mógł wstać, teść go wziął na ręce i postawił na posłani, trząsł się jak galareta i waliło mu serce.  Po czym nagle mu przeszło zaczął stać pod drzwiami, skakać i pokazywać że chce na dwór. Na spacerze też było normalnie. Pies ma 7 lat, chyba kiedyś jakiś pies pogryzł bo ma łysy w pewnym miejscu ogon. Narazie teściowie go obserwują, jutro zadzwonią do schroniska wypytać się czy wcześniej sie to zdarzało a potem pójdą z nim do weta.. Czy może to być ze stresu? a może coś mu sie przypomniało?  Z tego co widziałam to w kojcu był na samym końcu hierarchii, pewnie miłych wspomnien nie ma, a może poprostu przypomniał mu się były dom?Albo ma padaczke czy co... no nie wiem....jutro pewnie sie dowiem ale napędził nam strachu..
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 października 2012 20:58
Np w Polsce nieuznaną rasą jest pit bull. Można kupić sobie psa z rodowodem, ale np ze Stanów (chociaż dla FCI to i tak będzie kundel). W Polsce też są hodowle, które zrzeszają się w stowarzyszeniach, bo mimo szczerych chęci nie mogą zarejestrować się w FCI. Takie hodowle głównie rozmnażają pit bulle sportowe, psy z wieloma osiągnięciami w sporcie. Oczywiście ich popisową konkurencją nie jest agility ani flyball, ale sa pokazywane w Pit Bull Show. Wiekszość psów ma pokończone różne szkolenia: posłuszeństwo, obronę sportową, jeżdżą na warsztaty ze szkoleniowcami. Ale to taka kropla w morzu przy tym rozmnażaniu pitków dla maści.

Takim jednym z najbardziej utytułowanych pitków w Polsce i jednym z najbardziej znanych w Europie jest Kermit 😉





Kalarepa łysy ogon tak w 1/3 długości to problem z tarczką ogonową, a nie od pogryzienia. Nie jest to raczej nic z przeszłości, bo mu się przypomniało. Obserwować, jak się powtórzy to do weta.
tak mi powiedzieli w schronisku, ze to od pogryzienia.. do weta pojdzie jutro, tylko nas nastraszył i chciałam wiedzieć może ktoś się z czymś takim spotkał
kalaarepa, ja bym popytała innych wetów ile on może mieć lat - moi znajomi wzięli ze schroniska "zdrowego, 5-letniego psa", który okazał się zupełnie głuchy i około 9-letni, co dla psa pokroju owczarka podhalańskiego było wiekiem mocno podeszłym. Mi też nie powiedzieli w schronisku, że pudel ma problemy z płucami (a dokładnie jednego nie ma) i chroniczny kaszel. Lepiej dopytać, oni tam dobrze nie znają wszystkich psów.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
18 października 2012 23:16
wistra, sheltie szczeka nonstop  😉
My się z Beniem przypominamy 🙂
Po szkoleniu i z odnowioną więzią:

maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 października 2012 08:11
kalaarepa, koniecznie do weta, mój ś.p. beagle miał takie same objawy przy padaczce. W najlepszym wypadku dowiecie się, ze nic mu nie jest, a jeśli, odpukać, coś, to będzie szansa zareagować/ leczyć.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
19 października 2012 09:03
Przypominamy się 😉
Tak cichutko Wam napiszę, że jesteśmy wariaty i chyba wieczorem zobaczycie nowego domownika  😁
Kciuki za spokojną podróż prosimy
wistra ale szybka jesteś! Życzę spokojnej podróży i czekamy na zdjęcia 🙂
bajaderka cudny caviś  😍

Jak pies je dużo trawy, to w celach 'przeczyszczających' czy to może znaczyć, że czegoś mu brakuje (jakichś witamin?)?
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
19 października 2012 10:08
bajaderka cudny caviś  😍

Jak pies je dużo trawy, to w celach 'przeczyszczających' czy to może znaczyć, że czegoś mu brakuje (jakichś witamin?)?


dziękujemy 🙂
Mój pies pasie się trawą jak krowa, ale dopóki nią nie wymiotuje to pozwalam mu ją jeść. Trawa ogólnie nie ma jakiś specjalnych wartości odżywczych (z wyjątkiem błonnika), może ma niestrawność?

"Zdarza się, że pies zjada trawę. Umiarkowana ilość trawy poprawia trawienie, dzięki dużej zawartości błonnika w trawie. Jeśli pies zjada dużą ilość trawy, świadczy to o niestrawności i służy wywołaniu wymiotów w celu usunięcia szkodliwej zawartości żołądka. Jeśli pies wymiotuje trawą, nie należy pozwalać mu na dalsze jej spożywanie, ponieważ ostre źdźbła trawy drażnią żołądek pogarszając jego stan. Należy wówczas skontaktować się z lekarzem weterynarii." http://www.watrobawet.pl
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2012 10:12
W jakiejś psiej gazecie był kiedyś artykuł właśnie o jedzeniu trawy. Podobno nikt nie udowodnił, że psy jedzą trawę, bo coś im leży na żołądku. Prawdopodobnie jedzą ją, bo lubią, a że niektóre po niej wymiotują to już inna sprawa 😉

Moje też jedzą i w to  ogromnych ilościach, ale u mnie nie ma ani wymiotów ani biegunki, ale świnie podobno tak mają 😉
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
19 października 2012 10:14
Moje też jedzą i w to  ogromnych ilościach, ale u mnie nie ma ani wymiotów ani biegunki, ale świnie podobno tak mają 😉


mój tak samo, a świnią nie jest :P
Właśnie moja też lubi się paść jak koza/krowa/koń, ale nie wymiotuje po niej, nie ma rozwolnienia ani nic. Więc wychodzi na to, że po prostu lubi. Czasem zamiast biegać woli sobie postać i się najeść trawą  🤔wirek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2012 11:25
Zacznij w końcu psa karmić  🤬  😁  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się