PSY

Wistra, baardzo przykro...Tu większość chyba wie z czym to się je a chyba nic nie pomaga bardziej jak...zrozumienie.

tymczasem w miniony weekend poszliśmy sobie w longu...najtrudniejsze zawody w mojej zjawiskowej 😉 karierze i jednocześnie najmniej udane...pierwszy raz nie ukończyłam 🙁 niestety ten jeden raz rozsądek wziął we mnie górę i zawróciłam bez wszystkich punktów. Jednak wróciliśmy z pamiątkami w postaci kupy błota i tego złota zdobytego w mało godny sposób  😀





PUMCASS, cudowny!!!! pierwszy raz spotykam się z taką rasą i się po prostu zakochałam 🙂 Czy jest to trudna rasa do wychowania  (ze względu na ten wilczy wygląd sprawia takie wrażenie)?
PumCass   zachowaj zimną krew!
15 października 2012 23:40
martkagd są to bardzo niezależne psy i dość trudne do prowadzenia. Bardzo często podejmują samodzielne decyzje i silnie podporządkowują sobie otoczenie, przez co wymagają nieustannego nadzoru. Nigdy nie wiadomo co wilczak jeszcze wymyśli  👀

noc byla okropna, mam spuchniete oczy i bolacy leb. Po pracy chcemy jechac z mama do sxhronu. Musimy szybciutko przelac uczucia i sie czyms zajac.

Chociaz ja to bym chciala znow collie... Ale jak sie wyprowadzimy za jakis czas z TZ, a taki duzy pies znow by sie pochorowal na aparat ruchowy, to bedzie to duze obciazenie dla rodzicow (mama po operacji kregoslupa)
wistra, trzymaj się! i powodzenia w schronisku, daj znać czy jakaś psina podbiła Wasze serca
wistra, dołączam do wyrazów współczucia...


p.s. taka młoda collienka szuka domu http://collie.info.pl/viewtopic.php?t=6963
Słuchajcie, może panikuję, ale chyba coś dziwnego dzieje się z pudlem:

zawsze jak wychodził rano na dwór to sikał normalnie pod najbliższym drzewem (od razu pod blokiem), zadzierając nogę, tak z 10 sekund i biegł dalej. Teraz wybiega i sika na stojąco (nawet nie kuca, tylko stoi i sika) tak ze 30-40 sekund. Z kupą też dziwnie, bo nie zdąża dojść na porządną trawę i już kilka razy sprzątałam kupy z chodnika. Pije dużo, po nocy miska z wodą pusta. To sikanie szczególnie mnie martwi. Zaczęliśmy z nim wychodzić częściej, ale na razie nic się nie zmieniło. Martwić się? Iść do weta?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2012 08:51
Dzionka, Ja bym poszła do weta na usg i zbadałabym mocz.

Zwiększone picie występuje przy moczówce prostej, cukrzycy, problemów z nerkami, wątrobą itp. Może on też więcej pić, bo kaloryfery grzeją, a zwieracze gorzej trzymają, bo to już starszy pan 😉
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
16 października 2012 09:37
Zdecydowanie isc, bo to moga byc nerki! Ja tam miałam z poprzednikiem Cassida. Set potrafił po wyjściu na dwór odrazu stanac i sikac nawe 1-1,5 minuty i to nie takim mocnym strumieniem tylko tak jakby mial problemy z prostata (nie wiedziałam jak to zobrazować).
Nie ma co zwlekać, zrobić szybciutko badania i bedzie sie miało pewność czy tylko pęcherz przeziębiony czy inne paskudztwo.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 października 2012 10:26
Buła w tym roku też wspiera Fundację SOS Bulterier  😅
Gadałam dzisiaj z moją wetką i też powiedziała, żeby iść, skoro nic się nie zmieniło w żywieniu, a on tak zmienił zachowanie. Faktycznie może kaloryfery mają swój udział, ale lepiej sprawdzić.
JARA, aż sobie chyba kupię :P
Byłyśmy wczoraj w schronisku, ale żadne oczy nie były tymi.
Przeglądam Internet, ale jestem trochę sceptycznie nastawiona. Strasznie ciężko jest cokolwiek zaadoptować. Chyba ciężej niż u kociarzy, choć dla psa nie trzeba mieć (raczej) zabezpieczonych okien.
Teraz rozumiem, czemu ludzie kupują u pseuduchów (oczywiście, sama tego nie zrobię i wybijam ten pomysł z głowy mojej mamie)

Edit: chciałybyśmy mikro-psa, ale z tego co widzę, bez znajomości nie ma szans.  😉
wistra, sprobuj zajrzec tutaj http://www.glosemzwierzat.pl/?page_id=1682 Moze jakis psiak Ci wpadnie w oko. Mamy z tej fundacji suke. Przyszla do nas juz podszkolona, zdrowa i zadbana. Jedyne, z czym musielismy sie przmeczyc to lek separacyjny.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 08:44
wistra, u nas w schronisku jest taki collie 😉 Dwa nawet 😉
Jara, ja bym bardzo chciała collie znów. Ale nie możemy, ze wzędu na niesprawny kręgosłup mamy. Czasami zdarzają się nagłe sytuacje, że trzeba psiaka dźwignąć i np zawieźć do weta, a jak mama będzie w domu sama, to nie da rady, bo może dźwignąć max 6-7kg. Zresztą mikro pies to jej marzenie. Jeżeli ja mogłam sprawić sobie wymarzone rasowe koty, to moja mama zasługuje na wymarzonego psiaka.
Dzionka, mój jamnik też tak zaczął sikać rok temu. U niego to był wynik powoli nadchodzącej starości, bo wyniki miał dobre. Ale faktem jest, że pod koniec jego życia to właśnie nerki i cały układ moczowy odmówiły mu posłuszeństwa i z tego powodu go uśpiliśmy. W sumie to wszystkie zmysły odmówiły mu posłuszeństwa.

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 09:08
wistra, mikropsów jest za trzęsienie. Może chcecie zostać DT? Kurde u nas w schronisku jest tyle psów, a domów brakuje.
wistra, mikropsów jest za trzęsienie. Może chcecie zostać DT? Kurde u nas w schronisku jest tyle psów, a domów brakuje.


No co Ty mówisz?  🤔
Ja nie mogę znaleźć nic, bo albo już zaadoptowane, albo staruszki (a nie chcemy za rok znów płakać).
No i chcielibyśmy, by lubił koty. Ale płeć jest już bez znaczenia bo i jedno i drugie wytniemy.
(chcielibyśmy, żeby był też ładny, ale to już taki, no.. kaprys  :icon_redface🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 10:28
Ja też długo szukałam drugiego psa, pisałam już o tym nie raz. Mi wizyta przedadopcyjna nie przeszkadzała, więc dałam ogłoszenie na dogomanii. Napisałam, że jestem z Wrocławia i szukam psa z okolic, musi to być suka, szczeniak lub pies do roku, koniecznie o wilczastym umaszczeniu, ale nie mająca nic wspólnego z owczarkiem niemieckim. Oczywiście było uwzględnione to, że pies miałby zamieszkać w jednym domu z bullem, bo raz mi odmówili adopcji psa właśnie przez Zivę. W ogóle nie wzięli pod uwagę wizyty PA.
Zasypali mnie propozycjami, były i mieszańce ON, były psy i były psy spoza mojego województwa. Ludzie proponowali mi sami załatwienie transportu albo dowóz psa.
I pamiętam jak dziś jak Akrum z dogomanii napisała post "wstawie, ale i tak pewnie Ci się nie spodoba" i to była moja Masza, tydzień później zakała już była moja  😍
wistra, szkoda, że daleko... u nas w schronie sporo takich maleństw 🙁 No chyba, że bierzesz pod uwagę transfer? 😉
"No, trzeba wyprowadzić tego psa..."
wistra jeżeli chcesz prawdziwego mikropsa (takiego 1.5 kilo potwora) to może najpierw pójdź do pierwszego z brzegu osiedlowego weta od psów i zapytaj go o zdanie. Byłam w te wakacje zaledwie miesiąc u weta na praktykach i już jak widzę takie psy na ulicy to się zastanawiam czy za 3 sekundy przypadkiem nie wypadnie mu rzepka, nie dostanie epilepsji, nie wywichnie mu się powieka, nie ,,zgnije" mu głowa kości udowej i pierdyliard innych. Poczekalnia w Naszej lecznicy to york, kot, shi-tzu , zwykły pies, york, blablador, york, york, york, shi tzu, york... Naprawdę czasem te 2- 3kg różnicy robią z chleba powszedniego lek. weta prawdziwego psa. To taka moja mała rada, mam nadzieję, że nikt mnie nie zlinczuje za atak na yorki 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 16:57
Wistra widzę, że już na dogo szukasz 😉

edit:


Geniusz zła  😀iabeł:


Averis, kurcze, właśnie tego się boję 🙁 Liczyłam się z chorowaniem i w ogóle śmiercią biorąc ze schroniska 12-letniego psa, ale przez ostatnie 2,5 roku w zasadzie nic mu nie było, więc przestałam się tym martwić. Jakiś w ogóle jest osowiały, na spacerach nie biega tylko człapie za mną. Idziemy do weta na bank, tylko zbiorę siki (wetka mi poradziła żeby na chochlę łapać - bleee 😀).
On też kiepsko reaguje na wilgoć, może ta zmiana pogody też tak na niego podziałała.

wistra, ja też szukałam mikropsa, a skończyłam z pudlem 🙂 Pochodź z mamą po schroniskach, czasem ta miłość od pierwszego wejrzenia jest ważniejsza od spełnienia konkretnych warunków. No i powodzenia, nie ma nic lepszego niż adoptowany psiak! Współczuję odejścia suni 🙁
Miałam Wam pisać, że mam chrapkę na Sheltie z fundacji, ale Dworcika wysłała mi na pw kilka psiaków i przepadłyśmy z mamą  😜
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 18:54
W ogóle jakiś czas temu we wrocławskim schronisku był obłędny papilon  😍
Endurka /przynajmniej ona ma ogłoszenie na FB/ ma fajnego psiaka na wydaniu, ale to pies w typie PRT, więc raczej odpada.
dzięki za pamięć 🙂

Parssonik nie u mnie fizycznie, ale "zawiaduję" adopcją jako samozwańczy ochotnik 🙂 ku uciesze znalzacy, który ma już 3 psy i 4 koty...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2012 19:02
Endurka, fajny jest, takiego mogłabym wziąć na trzeciego psa  😁
to dawaj  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się