DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

Do kiecy bedzie doczepiana druga wastwa🙂 juz wiem jak i co🙂 a tutaj daje zdj padu west,to ma byc prezent na urodziny dla mojej znajomej,spodoba sie? zdj takie sobie,fotografem nie zostane.Stracilam pare godzin zycia nad nim,ale mysle ze wyszedl ok

Czytałam ostatnio, że na czaprak stosuje się pianki i gąbki tapicerskie. Jest jakiś specjalny rodzaj czy mogą być takie zwykłe z hurtowni? Znalazłam ostatnio te dwie http://www.artykulytapicerskie.pl/produkt/pianka-tapicerska-200-cm-x-60-cm-x-2cm-twarda i http://www.artykulytapicerskie.pl/produkt/pianka-tapicerska-200-cm-x-120-cm-x-2cm-miekka
Będą ok czy szukać w zupełnie innym miejscu?
Karteczka,ja Ci moge polecic swietna hurtownie pianki, ja jestem zadowolona i nawet tania🙂
Byłabym baardzo wdzięczna  :kwiatek:
Dane wysłalam na priv 🙂
stajenna fajny padzik chociaż ją wolę jednolite barwy. jak zrobisz suknię to koniecznie sie pochwal🙂 swoją droga muszę sie pochwalić że Stajenna zrobi dla mnie podkladki pod owijki🙂
Dzisiaj jeszcze dam foty drugiego takiego padu,ale czarnego.czekam na wene do maszyny;p
stajenna🙂 - mi się bardzo podoba  😍
.
offtop Muchozol uwielbiam imię Mucha - mój sp szczurek miał tak na imię
.
Ja zrobiłam podkładkę , rakietę futerkową  😅


Tu jeszcze nie wykończona.
Ale burdel, cieszę się, że już nie szyję padów. Ale nie wiem jak można uszyć tyyle nieudanych egzemplarzy - jak wynika z opinii napisanych tutaj. Przez 10 lat szycia miałam jedną osobę niezadowoloną po pochrzaniłam pikowanie (dzięki bogu uratowane wszystko przed wysyłką) i jak widzę jak to DIY schodzi na psy to mi się płakać chce... Tęsknię do czasów kiedy linka szyła owijki, ja robiłam czapraki, ivett robiła dery a Deborah przejęła jarpol. Naprawdę wtedy rzadko widziało się w ogłoszeniach coś DIY marnej jakości... a co dopiero sprzedawane masowo... Ba, nawet nie musiałyśmy się ogłaszać, bo klienci dzięki dobrym opiniom znajdowali się sami.


gwoli przypomnienia - chyba też powinnam czekać na pozew, choć może sprawa już przedawniona  :emota2006098:





Nikt nie jest idealny
nie piję do Ciebie osobiście, ale masz w tym swój udział.
escada,  podoba mi się ten ze wstążeczką, super dobrane kolory. nie masz gdzieś fotki pod siodłem? chyba z tego pierwszego zdjęcia dwa pady są u mnie😉
Ty szylas 10 lat i naprawde sa super,bardzo mi sie podobaja,ja szyje gdzies rok,ale oprocz tego pracuje na 3 zmiany,takze jeszcze dluga droga przede mna. nie mam ogloszen i takze jest to droga lancuszkowa.cay czas pracuje nad tym ...w galerii sa zdj pierwszych moich czaprakow i sama jak na nie patrze ..masakra
schodzi na psy? rozumiem ze niektórzy rodzą sie mistrzami? z tego co kojarze to fora są po to żeby porozmawiać, spytać o rade. ludzie tu wrzucają swoje pracę żeby sie dowiedzieć co można by zmienić, poprawić a tu takie zadufanie w sobie...
Escada taki maly ps chcesz rzeczy idealnych ,a to przeciez DIV,sprzet samodzielnie wykonany i nie mozna oczekiwac tego,ze beda tu same super rzeczy,mnie tu skarcili ,ale to na tym polega,chcesz zrobic to dobrze,popros o rade,tu nie ma reklamy super sklepow,lecz forum"zrob to sam" ;p
Kiedyś to DIY oznaczało, że ktoś coś sobie robi w ramach relaksu, dla wypoczynku i frajdy, żeby mieć coś niepowtarzalnego, zrobionego własnoręcznie.
A potem rynek pracy zrobił się beznadziejny. Wiele osób chciałoby/potrzebuje zarabiać więcej, niż są w stanie. A tej pracy nie ma. Więc niemal każdy chce ciągnąć dowolnie małe grosze z każdej rzeczy do której przyłoży łapki, "zainwestuje pracę i czas", niezależnie od jakości tej rzeczy. No bo przecież się napracował, tak? A równocześnie istnieje "presja społeczna" na intensywne popieranie "DIY", bo człowiek zajęty dzierganiem kolejnych naczółków nie będzie się zastanawiał, dlaczego nie może zwyczajnie zarobić na profesjonalny naczółek, jaki tylko sobie zażyczy. I jeszcze będzie miał złudzenie, że biznes prowadzi. Niedawno usłyszałam trafną definicję amatora/profesjonalisty: jeśli utrzymujesz się = pokrywasz potrzebne wydatki ze swojej aktywności - jesteś profesjonalistą. Jeśli nie - jesteś amatorem. Z jakością wytworu może to mieć niewiele wspólnego. Van Gogh był wszak amatorem. No i, zgodnie z przewidywaniami wizjonerów, wraz z rozwojem netu społeczeństwo przekształca się w "produmenckie" - tj. udział konsumenta w wytwarzaniu produktu jest coraz większy, do samodzielnego wykonania całkowitego produktu, a potem jego dystrybucji włącznie. Konsument łatwo staje się producentem. Całość ocenia (inetrnetowy?) rynek. Ale skoro tak, to chyba można napisać otwartym tekstem, że "oferowany produkt" imo jest do d*? Dlaczego inni konsumenci mają się nabierać?
sylwiaj nikt się mistrzem nie rodzi, ale prawie rok szyłam tylko dla siebie i znajomych po kosztach ucząc się zanim stworzyłam pierwsze sztuki wg mnie warte sprzedania z zyskiem. i nie widziałam ani jednej opinii ze były gówniane czy źle zrobione. Owszem szanuję to ze ktoś poświęcił swój czas nawet jeśli wyszedł mu gniot pierwszy drugi 10, ale szanuję jeszcze bardziej potencjalnego klienta i zwyczajnie byłoby mi wstyd sprzedawać z zyskiem coś co tych pieniędzy warte nie jest.


stajenna jak wyżej napisałam, szyjąc rok nie odważyłabym się sprzedać nic - mając wprawę i doświadczenie owszem. napisałam jak ja to widzę, ty możesz próbować inaczej, ale polecam przyjrzeć się historii byłej forumowej likier nie wiem, może ja zostałam ostatnia popaprana, która nie lubi naciągać ludzi. ps: to że pracujesz na 3 zmiany to się chwali, ale chyba nie sądzisz ze ja szyjąc 10 lat robiłam tylko to. nie jest to związane z moim zawodem ani wykształceniem, również robilam to po godzinach, najpierw hobbystycznie, potem na zamówienie, aż w końcu zamówien było tyle ze miałam na tym etat. Zrezygnowałam z przysłowiowej kury znoszącej złote jaja, bo zwyczjanie przestało mnie to bawić i interesować. nie wiem czemu odebrałaś mój post personalnie, ale widocznie uderz w stół..., handlujesz tym więc nie robisz tego tylko dla 'przyjemności'.


halo może coś w tym jest ze sytuacja kraju zmusza ludzi do patrzenia zarobkowo na wszystko co robią...



Isabele nie mam więcej zdjęć, ten czaprak jest robiony na wzór jakiegoś lamicela chyba (acz nie identyczny  😁 )
escada konkretniej Fair Play Premier http://www.sprzetjezdziecki.com/fair-play-czaprak-premier-collection-p-3396.html
cudowne wykonanie!
również się zgadzam z powyższymi opiniami - wstydziłabym się handlować czymś, co według mnie nie jest idealne, a przynajmniej ja nie bałabym się i nie wstydziła tego używać
cieciorka   kocioł bałkański
13 października 2012 15:30
escada, o rety, chyba przegięłaś. Wątek miał zawsze lepiej i gorzej wykonane produkty. Nie każdy umie, może, każdemu kto tu zaglądał sprawiało to frajdę. A niech się chwalą, tym, co z tego wyszło. Napisałaś, tak, jakby wątek schodził na psy. A ja uważam, że zmiany nie ma. Fakt, mniej to twoich, czy Deb wyrobów, ale trudno byłoby firmową produkcję, choćby domową i samodzielnie wykonywaną porównywać i akceptować w tym wątki.
Inna sprawa, że ktoś oferuje swoje wyroby na sprzedaż- a niech oferuje, kto mu broni. Czy warto, zweryfikuje rynek- klienci kupią lub nie. Jednak świadczenie usług na niskim poziomie nie dotyczy wyłącznie amatorskich produktów i nie one są temu winne.
dlugi czas szylam tylko dla siebie,prawie wszystkie czapraki leza w stajni i sa na uzytek szkolki. byly poprostu sprawdzane. nie sprzedaje gniotu,jesli jakas dziewczyna sie odezwie,bo od kogos sie dowiedziala,to sie wypytuje jaki ma byc,pod kazdym wzgledem. nie sprzedaje hurtowo,a szyc lubie,wiec dla mnie to nie problem uszyc komus czaprak. cen wysokich nie mam,wiec tez ide po kosztach,wydaje mi sie,ze cena 40 zl nie jest wysoka;/ tak naprawde wychodzi prawie ze sam material.a nie chwale sie tym,ze reklamacji jeszcze zadnej nie mialam...bo czapraki zamoowione i sprzedane sa uszyte starannie,a za nim wysle wysylam zdj pod kazdym katem
poza tym wszystkim sprzęt wykonywany samodzielnie większość osób robi dla siebie. Nie sprzedaje, nie handluje robi coś dla swojego rumaka i  chce pokazać co zrobiła. Czapraki powinno się szyć specjalną maszyną ze specjalnymi końcówkami ( do lamówek, pikowania), Zwykły szary człowiek nie posiada super maszyny i 10 końcówek do niej, więc szyje sobie czaprak na swojej starej maszynie i wszystko robi zwykłą podstawową końcówką. Mimo to jest zadowolony bo zrobił to dla siebie i może nie jest idealny to zaoszędził 100zł, za które może kupić owsa czy czegos innego.
  Ja jestem w trakcie szycie nauszniczków (jeśli ma ktoś nauszniczki rozmiar cob, byla bym wdzięczna za podesłanie wymiarów, sze. w potylicy, szer. pomiędzy uszami oraz szer. w miejscu, gdzie nauszniki zaczynają się zwężać). Z góry dzięki 😀
maszyne przemyslowa do ciezkiego szycia mam,udalo mi sie kupic z pracy,do lamowki koncowki tez mam,ale nie korzystam ,bo juz nauczylam sie prosto ja szyc. i jesli ktos sie do mnie odezwie z prosba ,czy moglabym,to ja to zrobie,ja w tym problemu nie widze. a tak poza tym,nie wydaje mi sie,zeby stara zwykla maszyna przeszyla taka pianke..;/wiem,bo juz probowalam,tragedia
stajenna🙂,  na jakiej piance próbowałaś? mnie zwykła maszyna bez problemu pikowała piankę do 2,5 cm (tapicerską, odporną na odgniecenia), dopiero jak dochodziła ocieplina to się przesiadałam na inną.

przeze mnie to lenistwo przemawia... mam kilka maszyn, wyposażoną szwalnię, nawet szwaczkę full profi końsko zaprawioną na etacie... a kupuję pady 😉
mama ma Singer,tragedia,nie dalo rady.odpalilam starego lucznika..o dziwo cos tam sie szylo,ale nie bylo to na moje nerwy.teraz mam Sum star i jestem zadowolona,nie jest super ale do takiego szycia idealna.pianke mam 1,5cm. teraz sie rzucam na 2 cm. 1 cm juz nie kupuje,,;p

I uwierzcie mi,gdybym naprawde sprzedala jakis krzywy pad,koslawa lamowke,to bym sie zle z tym czula bo sama tez bym takiego nie chciala.a jesli chodzi o moja galerie,jedna mi napisala,ze dla swietego spokoju mam usunac zdj,nie zrobie tego.widac czysto,przejrzyscie jak bylo kiedys jak jest teraz.no i kolorystyke widac,mozna wybrac ksztalt itp. jesli ktos tutaj ma jakis problem do mnie,to niech mi to osobiscie napisze na priv🙁 ps. a jesli nawet ktos jest ciekawy wykonania to moge mu sprezentowac . kurcze..apeluje DZIEWCZYNY!!! DAWAJCIE JAKIES SAMOROBKI ZEBY TEMAT CZAPRAKOW SIE ZAKONCZYL  😀
Hej, chciałabym uszyć sama derke, dla konika Polskiego, ma ktoś wymiary na takiego, żebym mniej więcej wiedziała jaką szyć. Nie mam aktualnie dostępu do stajni bo chora jestem a po co czas w domu marnować :p.  i dokładnie co potrzebne jest  na wykonanie jej ?: >
cieciorka może masz rację, źle to ujełam, nie wątek schodzi na psy a to co jest sprzedawane z produkcji chałupniczych 😉


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się