Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Dzionka - Z tymi skrzydełkami to nie jest jeszcze tak tragicznie. Uwierz 😁 Ja potrafię sobie łokcie prawie za uszy założyć i to nad przeszkodą 70 cm  😉
haha-ja skrzydełka tez robię-nawet przy małej kopercie 🤔 Ostatnio porosiłam koleżankę, zeby mi tuz przed przeszkodą krzyczała łokcie!!!!
Wstawiam do oceny, zdjęcia sprzed ok 2-3 tygodni. W wątku o interpretacji jazd jest film (wiadomo, że zdjęcia są zawsze "lepsze"😉, gdyby się komuś chciało napisać co sądzi będę wdzięczna :kwiatek: - choć wiem, jakość kiepska, ale trzeba sobie radzić samemu 😎.
koń 4 lata:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 października 2012 08:48
Thymos: podoba mi się. Moją uwage zwrócił twój ustawiczny kaczy kuper - czyli powinnaś ten kuper pod siebie podciągnąć, łopatki to tyłu.
Druga rzecz to trochę słabo ustabilizowane jeszcze ręce. Raz są wyżej, raz niżej, raz wew. wodza poleciała w górę.
Ty robisz bardziej taki półstój 😉


Przepraszam za  🚫 ale przypomniałaś mi tym półstojem jak na jednej z odznak p. Mickunas powiedział, że większość robi albo półstercz albo półzwis 😀😀😀 Strasznie mi sie te określenia spodobały 🙂
my w stajni mowimy polstercz albo pollez😉
Julie dziękuję za uwagę 🙂 jeżdżę od ok. 20 sierpnia, do końca wakacji w miarę codziennie, odkąd zaczęła się szkoła 4 razy w tygodniu. Kobyłka ma 4 lata, w grudniu ukończyła zakład treningowy, potem...potem ciężko mi powiedzieć. Miała długie przerwy z powodów zdrowotnych, nie widziałam innych jeżdżących na niej, ale była jeżdżona, jak to jej właściciel powiedział, rekreacyjnie. Regularnie była jeżdżona podobno od lata. Jeździła na niej jedna dziewczyna, ona ją czasem lonżowała, ja jeszcze nie. Podobno na czarnej. Myślę, żeby brać ją na czambonie, ale trochę się boję, że okaże się za krótki. Postaram się w najbliższym czasie przymierzyć i w razie wątpliwości wrzucę zdjęcia. Z tymi zagalopowaniami to robię tak, że jeżeli chodzi dobrze w kłusie to galopuję, a jeżeli czuję, że to nie nasz dzień to kończymi na kłusach, bo nie chcę się z nią bezsensownie szarpać. Ile z tych czterech razy odstąpić na lonże? Czy może wsiadać 4 razy, a ktoś będzie ją w międzyczasie lonżował? Z jednej strony fajnie chodzi jak jeżdżę na niej codziennie, ale z drugiej to jeszcze dzieciak i nie chciałabym jej zajeździć. Może ktoś coś jeszcze?
W ogóle mamy problem z przejściami w dół. Z kłusa do stępa w miarę ok, z galopu do kłusa też dajemy radę, chociaż ten kłus po galopie to taki dziki trochę, ale to chyba z braku równowagi, najciężej idą zatrzymania, nawet ze stępa. Jakby w ogóle nie reagowała...Nie ma mowy od samego dosiadu, muszę mocniej użyć ręki. Może robić narazie zatrzymania przed płotem, żebyśmy się zgrały na nasze pomoce? Chociaż z drugiej strony się boję, że nauczy się zatzymywać przy płocie i przy każdym zatrzymaniu będzie chciała się tam obrocić...
Happiowa, Ja bardzo lubię sobie przelonżować młodego konia przed wsiadaniem. Do tego stopnia lubię, że nawet za każdym razem robię 20 minutową rozgrzewkę w trzech chodach na lonży. Jakoś lepiej mi się wsiada na rozgrzanego i już rozluźnionego młodziaka. Ale to ja tak mam, a Ty oczywiście niekoniecznie lonżuj za każdym razem i niekoniecznie w połączeniu z jazdą,  ale spróbuj kilka razy w tygodniu. Równowaga w galopie na lonży pojawia się szybciej niż w galopie pod jeźdźcem.
Poza tym takie koniki "do przodu" nie lubią monotonii, ciężko skupić ich uwagę, więc taka pół lonża/pół jazda jest moim zdaniem bardzo fajnym rozwiązaniem.
Poza tym na lonży popracuj nad przejściami w dół na głos, poobserwuj kiedy się rozluźnia i co jej sprawia przyjemność.
Potem jest łatwiej szukać momentów rozluźnienia jak na niej siedzisz.
Jeśli uda Ci się doprowadzić do tego, że po przejściu z galopu do kłusa na lonży będzie się rozluźniać, to na pewno z siodła też będzie łatwiej.
No jak się już ten galop zacznie trochę ogarniać, to pozwól jej pogalopować. Nie dla każdego konia nagrodą jest stęp i długa wodza. Są takie, dla których nagrodą jest jak mogą się wylatać. Ja strasznie lubię takie konie 😉

Thymos, Fantastyczny koń, bardzo fajnie się rusza i wygląda na skupionego i zadowolonego.
A powiedz co to za wodza taka wisząca na drugim zdjęciu? Pierwszym trochę też. Coś tam dziwnego z tymi rękami/wodzami robisz, ale koń idzie bardzo fajnie 🙂
Wygodnie Ci tak ze strzemieniem pod czubkami palców? Ja tak nie umiem, od razu mi niewygodnie.

Dzionka, pilnuj postawionych nadgarstow. z postawionym nadgarstkiem skrzydelka sa malo mozliwe 😉 tzn, oczywiscie sa, ale to malo wygodne. to taki trik.
Julie, ja ją jeździłam długi czas na bardzo luźnej wodzy. Jakoś wyszło (zawody, etc.) że przez wrzesień praktycznie sama (tak to miałam konsultacje często), i podświadomie zaczęłam skracać wodzę. Ta na 2, i trochę wew na 1, to jest efekt tego, że jeśli ona fajnie idzie to daję jej luz - aż taki przesadny😉

Ze strzemieniem walczę, tak samo jak już wspomniała ElaPe - z moim kaczym kuperkiem.  :kwiatek:
Ja też przez długi czas walczyłam z kaczym kuprem i fajny sposób jest taki:
Na każdej jeździe poświęcaj kilka minut na usadzenie się i skupienie wyłącznie na sobie. Najpierw krótka rozgrzewka, czyli rozstępowanie i rozkłusowanie konia, a potem te kilka minut dla siebie - rozciągnięcie przywodzicieli uda, rotacja uda i sposób na kaczy kuper: usiąść przez chwilę stępa w pozycji odwrotnej do kaczego kupra! Czyli trzeba się zgarbić, schować brzuch, usiąść przesadnie na kości ogonowej i odchylić się do tyłu. I pojeździć tak co najmniej minutę. Tak naprawdę karykaturalnie  😁
Po chwili, po powrocie do normalnej pozycji efekt będzie taki, że będzie naprawdę zbliżona ideału. Można powtórzyć kilka razy w ciągu jazdy - jak tylko przyłapujemy się na kaczym kuperku, to na chwilę zrobić coś wręcz przeciwnego.

aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
06 października 2012 14:46
Dzionka,
Julie,
a mnie właśnie taka luźna myśl naszła, czy to nie jest tak, że skrzydełka biorą się z tego, że podświadomie "podnosimy siebie" na rękach?

pamiętacie może jak się skakało w szkole w dal czy wzwyż, to się robi taki zamach rękami... jak się wstaje z głębokiego fotela też ręce i łokcie do góry i od siebie... w ten sposób (poza końmi) łapie się równowagę, robi zamach (dynamika, napięcie mięśni), przenosi środek ciężkości...

może skaczesz razem z koniem??

ja się nie znam, ale tak mi teraz wpadło do głowy, tym bardziej że to bardzo popularny błąd...

a co do strzemion, to nie wiem czy za krótkie czy za długie, raczej stawiałabym na niedopasowane siodło, bo w moim niezależnie od długości strzemion noga nie wypada z tybinki, a u Ciebie już i tak strzemiona wydają się być dosyć krótkie... czy to oby na pewno skokowe siodło? a może masz za krótkie strzemiona, bo kolano wydaje się być dosyć wysoko...
No pewnie, że tak. Skrzydełka biorą się z silnie zakodowanego w naszym mózgu odruchu łapania równowagi rękami.
wiadomości z frontu 😅
narazie nie będę jej lonżować, bo ganianie bez niczego nie ma sensu, a mój czambon jest trochę za krótki jednak... 🤔 tzn. dałabym radę zapiąć, ale od razu jest ustawiona, a czambon raczej nie powinien działać jak koń ma naturalnie głowę, prawda? a trochę się boję na takim krótkim, wolałabym mieć na początku za długi, bo ona pewnie nigdy nie chodziła na czymś takim, a nie chcę jej zrobić krzywdy...
Ale trochę przemyślałam sprawy i dzisiaj chodziła taaak 😍
Ja tak z czystej ciekawości 🙂 po przerwie wdrażam się z powrotem w skoki i chciałabym wiedzieć co źle robię 😉 z góry dziękuję za pomoc :kwiatek:

tu świeże sprzed 2 tygodni:


i jeszcze mix z ostatnich kilku miesięcy, niestety zdjęcia są kiepskiej jakości ;/
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 października 2012 22:11
ten arabek to średnio do skoków się nadaje na chwilę obecną i ty go raczej nie wytrenujesz - po pierwsze primo wytoku mu trzeba, po drugie primo trzeba by popracować nad jego rozluźnieniem ogólnym a ze szczególnym uwzględnieniem grzbietu który totalnie jak widać jest sztywny w czym nie pomaga mu jazda na żyrafę.

Na twoim miejscu bym jeździła na tym 2 koniu pod okiem kogoś kompetentnego z ziemi bo poprawiać jest co - najgorzej nie jest ale dobrze też nie. Nie jedziesz w ogóle dołem i ręce są sztywne i nieeczułe a tym samym koń nie ma możności jechać w ustawieniu ani być ustawionym na pomoce..
Kasix1997, z nutką rozczulenia patrzę na twoje zdjęcia 🙂 Powiem tak: w życiu nie dojdziesz z żadnym koniem naprawdę i sprawnie do ładu, jeśli będziesz "po starogardzku" pchała łapki w okolice krocza 🙂
Thymos dawno nie widziałam zdjęć. Bardzo ładnie się rozwijacie. I koń ci puchnie.
Tylko ręce rzeczywiście wyglądają na mało stabilne.
ElaPe w sprawie arabka zgadzam się całkowicie tylko strasznie ciężko się z nim współpracuje bo on poprostu nie chce tego robić, do skoków jest strasznie chetny, ale z tej jak to ujęłaś ,,żyrafy'' nie ma zamiaru zrezygnować ;/ koniki nie są moje,  wytok doradzałam ale nikt nie słuchał. Na drugim koniu jeżdżę pod okiem instruktorki i powoli dochodzimy do ładu 😉
łapki to mój stały bład i pilnuję tego,a przynajmniej się staram, jak widac nie zawsze wychodzi 😉

dziękuję za ocenę 🙂
Kasix1997 przeskoczyć przez przeszkodę to nawet krowa przeskoczy, ale to chyba nie o to chodzi. Podstawy ujeżdżenia się kłaniają🙂 Może lonża dużo by pomogła.
lonża napewno ale instruktorzy nie widza w tym jak chodzi nic złego, koń jest uwazany za profesora, bo przeskoczy wszystko,a właśnie jak to ujęłas skakac to nawet krowa potrafi, gorzej z tymi podstawami.
Thymos czy Ty aby czasem nie jesteś zblokowana w biodrach?? Ale muszę Ci powiedzieć, że pięknie Twoje konisko się prezentuje, szczególnie ta pierwsza fotka jest wyśmienita! 😍
lonża napewno ale instruktorzy nie widza w tym jak chodzi nic złego, koń jest uwazany za profesora, bo przeskoczy wszystko,a właśnie jak to ujęłas skakac to nawet krowa potrafi, gorzej z tymi podstawami.


Jeśli rzeczywiście tak mówią to może znak, że należy ich zmienić? 
bo do "konia profesora" to mu niestety dużo brakuje.
konik Stada Ogierów, oni zatrudnienie przez Stado, dużo do gadania nie mam, ale nie tylko o to chodzi to zawiłe  🙄
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
11 października 2012 18:24
Kasix1997, a kto tam teraz jest instruktorem? Aneta?
nevada mam raczej problem z tym kaczym kuprem i rozluźnianiem ud.
Dziś na przykład pilnowałam kuperka a za to mi nogi w tył leciały😉
emptyline   Big Milk Straciatella
11 października 2012 18:31
Thymos, moje ulubione. Jak myślę o jednym, to coś innego się rozlatuje. Notorycznie. 🙂
Thymos, Jak to możliwe? A próbowałaś w ogóle usiąść na chwilę tak jak Ci pisałam - wręcz przeciwnie do kaczego kupra? Bo przy tym raczej nogi do przodu niż do tyłu lecą 🙂

Kasix1997, Mnie też dziwi, że koń nie akceptujący kontaktu jest nazwany profesorem.
Staraj się jak możesz jeździć na dobrze ułożonych koniach, wtedy dobre nawyki same wchodzą w krew, a na tym arabku to wygląda jak jakaś walka o ogień 😉 No i za mało zdjęć na "normalnym" koniu, żeby coś Ci doradzić.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
11 października 2012 18:52
Julie, ale bądź żesz Ty poważna! w Stadzie na dobrze ułożonych koniach??? 😂
Julie tak masz rację tui akurat ciężko ciężko o takiego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się