KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

hedonistka, a no nie śniło, bo byłam przekonana, że wcale nie dojdzie do przejazdu, bo mogła się płoszyć brykać itp  🤣 Poza tym reszta ludków mieli max 58%  😁
a ja popuchnę, bo koń, którego dostałam do zajazdki, koń który ze wszystkich trzech chodów mógł się pochwalić jedynie stępem ("na luza" przekracza 2 kopyta, jak go przypilnować 4-5 😜 ), wczoraj na lonży "koń bez kłusa" pokazał taaaaaki kłus  😍 z tak obniżonym zadkiem (jak na młodego 3,5letniego konia) i do tego zero nafukania i sporo luzu, że normalnie  😅  o galopie mam nadzieję popuchnę za jakiś czas jak złapie równowagę i zacznie móc się pokazać i w galopie 🙂
edit. pomyłka
mysle,ze tez moge troszke popuchnac z młodego 😀
na pierwszych fotkach na gorze,swiezutko po zajezdzeniu(kondycja pokastracyjna) koniec kwietnia
nastepne poczatek lipca
połowa sierpnia i ostatnie robione wczoraj 😀
Ja dzisiaj puchnę !  😀
Przeżyłam Zawody Towarzyskie w skokach przez przeszkody.
Jadąc na oklep  😉
Klasę LL na czysto, w L 3 miejsce !!  😲
To wszystko zawdzięczam mojej kochanej Księżniczce  💘

blysku wielkie gratulacje !!!!!!!!!


Ja puchnę z mojej prawie 20-letniej baby która dziś oddała dla mnie serce i wole walki . Wygraliśmy 1 miejsce w ,,Barrel Racing " pokonaliśmy wicemistrza Polski juniorów  🏇  3 miejsce w ,,Adrenalina Mix '' 4 miejsce w skokach , doszliśmy do finału w wyścigu ( tu zawaliłam ja ) po butelkę wódki , z ponad 40 koni byliśmy w finale .
blysku gratuluję.  🙂 mogę spytać co to za okazja, że na oklep pojechaliście?  😀
monia
GRATULUJĘ !!  Oby więcej takich sukcesów  😀


nopebow
Kobyłka miała mniejsze owłosienie w pewnym miejscu i nie chciałam jej narażać na dyskomfort  😀
Gratulacje, Azbuka! 🙂 Rany, ale Wy jesteście zawziete... nie udzielam się często, ale teraz to już muszę.... Przejechanie eLki to  nie jest obciążenie dla 3,5 latka... tyle elementów co tam to się robi na zwykłej jeździe... ja rozumiem jakby ona L w skokach jechała... albo wóz ciągnęła... ale ujeżdżenie - no luuuudzie...
Puchne z dumy bo moj kon ma kilka predkosci klusa a ostatni w tempie galopu. Tak szybko przebiera nogami ze nie sposob anglezowac, trzeba wystac. Uczucie jak na sluzewcu🙂
jaskierkowa, no faktycznie. Napisz do PZJ, bo tam jacyś dziwni ludzie. Niech zmienią, że trzylatki mogą startować w ujeżdżeniu, bo co to za obciążenie.
halo, hahaha, no więc właśnie  😉
E...tam....czepiacie się 😀 Koń jakoś to wytrzyma, nie takie rzeczy wytrzymywały 😁
Kilka postów wyżej tez jest podobny przykład: konik dopiero zajeżdżony końcem kwietnia,  a z końcem września juz chodzi przeganaszowany, z łbem między nogami, "uwalony" na przodzie...
Pocieszające jest to, że w wieku 10 lat te koniki będą już na zasłużoenj emeryturze, na zielonych łakach.  Najczęściej kulawe, z chorym kręgosłupem, zerwanymi ścięgnami, trzeszkami i co tam jeszcze 😉 Byle tylko jakoś dotrwały 😉
W takim razie, koń w wieku 3,5 roku co powinien robić na treningu? Jeść trawę? Czy tylko stępować na kantarze? W programach na L z tego co pamiętam jest  stęp, kłus roboczy, kłus pośredni, galop roboczy i tam chyba serpentyna w kłusie o jednym łuku... Takie rzeczy dla konia, który chodzi od pół roku to nie jest mega wyzwanie... Wręcz przeciwnie - takie rzeczy się właśnie ćwiczy na treningach... a to, żeby konsultacyjnie pokazać je sędziom na czworoboku to jest jakaś różnica? A jeżeli chodzi o przepisy - cóż... zawsze ich przestrzegacie - nigdy nie przekroczyłyście szybkości jadąc samochodem? Jak już powiedziałam te przepisy są po to, zeby ludzie Bóg wie czego na tych młodziakach nie robili - ale L... Wszyscy tak się troszczą o dobro konia - ale proszę, wytłumaczcie mi, bo nie rozumiem jaką krzywdę Azbuka zrobiła tej kobyłce przejeżdżając ten czworobok? Dlaczego miałby jej paść kręgosłup, albo dlaczego miałaby być szybko emerytem?
I ja puchnę z dumy. Dwa miesiące treningu ujeżdżeniowego z Olą Matkiewicz i koń skoczek z parkuru wskoczył na czworobok. II Wice w pięciolatkach zagranicznych. Na płycie zbonitowany na 83 pkt. Hurrraa
Jak nalezy w wątku, również puchnę z dumy. : )
do moich rudych bab w piątek dołączy cudowny chłopaczek , już nie mogę się doczekać. Mam nadzieje, ze ta energiczna angielska maszyna rozrusza moje babskie towarzystwo. Trzymajcie kciuki, by spodobała mu się nasza przydomowa atmosfera ! : )
jaskierkowa mój 3,5 letni koń (no, bez miesiąca) dzisiaj pierwszy raz był pod siodłem. Więc tak- trening dla takiego młodziaka według mnie to właśnie jedzenie trawy  😁
Nie wiem po co zajeżdżać konia wcześniej - ja zostawiłabym go jeszcze na pół roku ale niestety nie dysponuje pastwiskiem dla ogiera, na którym chodziłby bez problemów cały dzień więc coś musi robić. Trener był przeciwny - on swoje młodziaki zajeżdża w wieku 3 lat i zostawia na kolejne kilka miesięcy na bezludziu. Później bierze, pracuje i na championaty.
Od lat ten schemat się sprawdza i to z sukcesami więc widocznie można i tak  😉
A żeby nie off-topować to jestem dumna z mojego Bizarra, który z wychudzenia jeszcze w lipcu-sierpniu doszedł do w miarę normalnego wyglądu i dzisiaj pierwszy raz w życiu miał na sobie jeźdźca. Sprawdził się bez zarzutu. Jest bardzo grzeczny, żadnego brykania czy niesubordynacji. Asystował mi tata i wszystko zrobiliśmy we dwójkę. Cud - miód  😍
rzepka dla Twojej osobistej informacji to ten kon chodzi 3, max 4 razy w tyg 20 do 30 min.Ma prawie 4 lata i nikt go nie trzyma za pysk,sam ładnie schodzi w dól.Chociaz na zdjeciach ,zwłaszcza ostatnim moze sie wydawac,ze jest uwalony to ja nie mam takiego wrazenia.Jest luzniutki,sam sie niesie.
Puchnę z dumy, bo dziś moje "dziecko" (pełnoletnie  🙄, a tak niedawno w wózeczku siedziało) miało swój "chrzest jeździecki" - w siodle pojechała Hubertusa. Na niełatwym koniu.






I nawet "luzaka" miała  😀


A hubertus był taki:



jaki fajny pan z gitarą ^^
halo, zazdroszczę Ci jeżdżących dzieci 😀! Mój 15 letni syn mimo okresowych "jazd na konie" raczej trzyma się z daleka od stajni. A szkoda, bo to bardzo przyjemne razem z dziećmi dzielić tą sama pasję.

Ja puchnę sobie z dumy, bo Orfeusz przeszedł na czysto swój pierwszy parkur 120 cm 😀. Nie mogę się już doczekać sezonu halowego 😉
No ja to bym chciała by moja mama jeździła konno, albo chociaż weszła do stajni  😵
Moją przyjaciółkę poznałam na koniach, ale ona się boi jeździć, więc nawet z nią nie pojadę w teren, moja siostra się boi przebywać przy koniach, mój tata zbyt wielki jak na konia, którego bym mogła zaproponować  😂, a moja mama to nawet do stajni się boi wejść. Jeju jak ja bym chciała pojechać w teren z kimś kto jest mi bliski.
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
07 października 2012 12:01
Behemotowa ja też zawsze chciałam i puchnę z dumy, bo mojego prawie nie jeżdżącego Męża wyciągnęłam w na stępa w teren. Na bardzo romantyczny spacer po łąkach na tle zachodzącego słońca  😀 tylko że mój Mąż koni się nie boi, czyści, siodła, itd. tylko praktycznie nie jeździ 🙂
mekunia, Mi tam się podoba. W ogóle fajnie wygląda zestawienie tylu zdjęć, bo widać jak nabiera stopniowo masy.
Na ostatnim zdjęciu faktycznie się zrolował, ale jeśli to nie Twoje celowe działanie, tylko na zasadzie, że koń na tym etapie jeszcze szuka sobie ustawienia... to dla mnie ok.

klaudiabolusiowa, A czyj to folblutek? Ładny.
Rodzice Ci kupili, czy właścicielka rudych, czy w pensjonat przychodzi...? 🙂
A ja puchnę z dumy bo mój pierdołowaty rekreant wczoraj w hubertusowym stajennym konkursie skakał tak:



😲
czeggra1, gratulacje! Jak ja cię rozumiem... Nieustannych powodów do dumy życzę.

Potwierdzam, że "rodzinny" teren bardzo miłe zjawisko. Tylko wiecie, nasze dzieci, zaraz po przedstawieniu się, nie słyszą od znajomych "ile masz lat, do której klasy chodzisz?" tylko "czy jeździsz konno?" 😁 Witek (7) wczoraj "obronił honor", bo wie, kiedy konie idą stępem, kiedy kłusują, kiedy galopują, ale z maściami dał małą plamę, bo tylko siwe odróżnia 🙂, zaniedbałam edukację chyba 🙂 Niestety, dotychczas życie nie układało nam się tak różowo, żeby dzieci mogły jeździć sportowo. Może to się zmieni. Na razie plus z hubertusa jest taki, że córa zamiast jeździć 1 w tygodniu, będzie mogła 3-4 razy  😅
olq, faktycznie - efektownie!
olq, nieźle!
Ja popuchnę z dumy, bo tydzień temu Kaszmir jechał na zawodach swoje pierwsze L. Konkurs był z natychmiastową rozgrywką. Koń pięknie mnie wyratował w przejeździe podstawowym i udało nam się ukończyć konkurs w 0 pkt. karnym i 5 miejscem, co przerosło moje najśmielsze oczekiwania, bo niedawno z trudem jeździliśmy LL. Czysty przejazd graniczył z cudem.
Julie dziekuje.Nie,nie jest to moje celowe działanie,on sam schodzi sobie w dól.Tu zdjecie z tej samej jazdy co dwa ostatnie zdjecia.Konia mam od 4 miesiaca zycia i na pewno nie po to zeby go przeciazac i żądac od niego za duzo i za szybko.
emptyline   Big Milk Straciatella
07 października 2012 17:51
olq, no i wygrał w dodatku.  😀iabeł:
olq gratulacje. Ale masc twojego konia jest obłedna
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się