takiego kwiatka to ja jeszcze nie widziałam...
aż nie omieszkałam napisać co to za wynalazek po boku przypięty i czemu ma służyć🙁 biedny



nasicc, Ktoś po prostu zrobił z uwiązów wypinacze i w samym tym fakcie nie ma nic złego, bo dla konia nie ma ŻADNEJ różnicy czy ma założone prawdziwe wypinacze, czy dwa uwiązy zamiast.
Przecież wypinacze są powszechnie używane i nie robią żadnej wielkiej krzywdy, wiele osób uczy się jeździć i nawet zdaje część ujeżdżeniową odznak na wypinaczach.
Ja osobiście jestem przeciwna jeżdżeniu na wypinaczach, ale to moje osobiste zdanie. Za to używam namiętnie do lonżowania.
Osobna sprawa, że koleś nie umie jeździć, ale to żaden kwiatek jak dla mnie.