Stajnie w Lublinie
Szkoda, że nie ma konkursu licencyjnego. Może ktoś wie coś o jakichś zawodach w lubelskim, gdzie będzie można zrobić licencję?
Ale posucha. W takim razie zostaje Aromer 😉.
Według kalendarza na lzj to mistrzostwa w Białce były 16 września 🤔
Dobrze, że jest to forum bo na nasz kochany związek nie ma co liczyć :-/
coś często Famagusta odwołuje zawody ostatnio... szkoda... strasznie szkoda, że mimo bardzo fajnych warunków odległość troche odstrasza mało zdeterminowanych zawodników, stąd pewnie mała liczba zgłoszeń...
Sądzę, że bardziej niż odległość może pierwsze famagustowe zawody trochę startujących odstraszyły, bo w Kraśniku na polanie zawodników było jak co roku sporo 🙂
A ja myślę, że to niepewna pogoda i fakt, że za tydzień mistrzostwa. Szkoda, że nie wyszło, bo się szykowaliśmy...
Lychee, przeciez bypy zawody juz na dopieszczonym podlozu, wiec wiesz, wsxyscy juz zobqczyli, ze u nas akurat warunki i organizacja nie kuleja 😉
Bardzo mozliwe, ze to przez mistrzostwa.
Takie ciagle odwoływanie zniecheca do organizacji czegokolwiek, no ale jak tu zrobic zawody z 18 konmi?
A w krasniku tez bylo dosc malo koni.
Nie wiem czemu ludzie nas omijaja 🙁 daleko, ale bez przesady, 35km? Jak sie chce startowac, to nie mozna sie zamykac tylko na jedno miejsce, zwlaszcza, ze warunki w lublinie sa slabe :/
Jasnowata, 50 km. W dwie strony 100 km. Każdy chciałby jeździć na wyjazdówki, ale większość nie może sobie na to pozwolić ze względów finansowych.
Myślę,że większość zawodników szykuje się na dwudniowe zawody w Białce dlatego odpuścili wyjazd do FaMaGusty,ale podłoże też odstrasza.Ostatnio na zawodach było już lepsze podłoże,ale niestety konie zakopywały się w tym piasku i nie jest to tylko moja opinia.
Fajnie by było jakby odstraszały dziury albo beton, a nie podloże nad którymś ktoś regularnie pracuje i o nie dba, nawet w trakcie zawodów
Mag, dokladnie!
Powiedzcie ktory osrodek w okolicy ma takie profesjonalne podloze? Z dnia na dzien ta fizelina osiada i sie uklepuje. Z dnia na dzien... To boli jesli ktos pisze, ze odstrasza podloze, a za chwile jedzie do lkj, bonanzy, czy nie wiem gdzie jeszcze. I nie mowie tu nic personalnie, ot moje przemyslenie. I nie chce tu wszczynac klotni, bo po co? Ja sie ciesze, ze nie musze martwic sie o nogi mojego konia 🙂 love and peace 🙂
Jasnowata w lubelskim generalnie jest straszna masakra z podłożami... ;/. Nasze lkjockie czworobokowe (o hipodromie sie nie wypowiadam, bo nie moja bajka), cudne nie jest, ale jak się nad nim pracuje to daje radę... z resztą co bardziej zabawne - długo była to jedyna stajnia w Lublinie z czworobokiem na zewnątrz (nie wiem jak sytuacja w FMG, bo wiem, że mieliście robić, no i jest czworobok w Białce, ale zakładam, że z Lbn malo kto potencjalnie trzyma tam konia w pensjonacie).
W wielu stajniach u nas w regionie niestety jest klepisko gliniane, jak po leje, to tor łyżwiarski... grrr
pozwólcie, że ja się wtrącę w dyskusję ( mimo, że nie jestem z waszego rejonu ) . Ale w zeszłym miesiącu miałam przyjemność objechać z koleżanką kilka największych i znanych ośrodków jeździeckich pod Lublinem i powiem Wam, że jedyne miejsce gdzie ewentualnie mogłabym wstawić swojego konia była właśnie stajnia Famagusta.
W każdej stajni przerażało mnie wywalanie obornika raz na jakiś czas, w niektórych było makabrycznie ponuro, ciemno... warunki socjalne hmmm - pozostawię to bez komentarza.
A czepianie się do podłoża w famaguście to naprawdę .... w żadnym z odwiedzonych prze ze mnie ośrodków nie było tak zadbanego podłoża na ujeżdzalni 😉 Więc dla mnie ogromny szacun dla p. Fabiana za włożoną pracę i chęć do zrobienia fajnego miejsca ! oby tak dalej 🙂
A szkoda, że zawody zostały odwołane bo miałam zamiar przyjechać popatrzeć. 🙄
i tyle ode mnie, to są moje osobiste odczucia i refleksje na temat stajni w Waszych rejonach. Widziałam naprawdę kilka miejsc z potencjałem na fajne ośrodki ale widać, że nie ma komu tego robić a szkoda ...
ankers możliwe że jak będą w październiku zawody k.Chełma w Janowie będzie znowu konkurs licencyjny.. Najprawdopodobniej będą w 2 alo 3 weekend października 🙂
troszkę ryzykowny termin, jeśli mają to być zawody otwarte a nie halowe...
Karino1998, dziękuję za informację 🙂
Macie rację, podłoże to zmora w lubelskich stajniach i w ogóle mi się nie chce jeździć na zawody, gdzie utną mi punkty na czworoboku, bo koń się zakopał w piachu i stracił równowagę, albo zakopał się na parkurze w zakręcie. Żałuję, że do Famagusty jest tak daleko. Jeszcze w Pikerze jest niezłe podłoże na hali, z tego co pamiętam.
Oj tak padoki to zmora, nie ma chyba w sumie stajni w Lbn. gdzie byłyby prawdziwe pastwiska. Daleko od ruchliwej drogi i laików, którzy chętnie głaszczą konika i dają mu różne niekontrolowane smakołyki 🙄
haha czyli widzę że moja konina ma świetnie? Cały dzień na wybiegu , bez żadnych dokarmiaczy , koło drogi średnio ruchliwej , podłoże takie o.. Na moję potrzeby ok
Vanilka coś mi się wydaje, że tak. ( jak byś mogła mi napisać jakie to kolice :kwiatek: ) na pewno zajrzałam do stajni jak się jedzie na Lubartów tam było ich ( okolice miejscowości Niemce ) kilka - jedna taka w szczerym polu z halą - stajnia drewniana ( syf w boksach ) i generalnie chyba tam ostro wieje 😉 , kolejna obok - co mnie zaniepokoiło to straszne ciemności i oczywiście obornik nie wywalany chyba tygodniami - a i to, że konie stały w południe w boksach.
Później zahaczyłam stajnie bliziutko targowiska - stary pgr ( straszny moloch i też syf w boksach ) 🙄 . kurde już nie pamiętam jakie to były stajnie - mogę poszukać rozpiski w kalendarzu 😉 ... a największe wrażenie ( ale nie mówię o pozytywnym 😉 ) zrobił na mnie LKJ 😎
zduśka wg mnie to mówisz 1) Fidelius 2) Piker 3) właśnie Aleksander 😉
jaka trafna diagnoza Fideliusa ;p - zapewne byłaś zanim "udekorowano" boksy garstką słomy ;p
no to na 100 % byłam na Elizówce w Alexandrze, później zaliczyłam Piker ( kurde na fotkach wygląda spoko - gorzej w realu 😉 ) później Fiedelius - to już go wcześniej opisywałam. Byłam też w Wieży Dominów, ale tam nawet nie zajrzałam 😉 , generalnie do kilku miejsc nawet nie zajrzałam bo wyglądały strasznie 🙄 , no jeszcze LKJ , i zapomniałam jeszcze o stajni przy zakładzie karnym - tam tylko przejechałam obok samochodem ( zwróciłam uwagę na te mini padoczki z rurek - ale tez nie wyglądało to za ciekawie )
czy ogólnie w okolicy Lublina są pensjonaty, gdzie można by było wstawić konia z czystym sumieniem ?
Nie ma jakoś wpływu na właścicieli aby chociaż posprzątali podwórko ? I czemu tutaj jest wywalany obornik raz na jakiś czas ? 🙄
Ale przynajmniej macie ceny miłe dla oka , bo w warszawce dramat 🤣
A w Arizonie byłaś?
[quote author=zduśka link=topic=80.msg1533245#msg1533245 date=1348550597]
zapomniałam jeszcze o stajni przy zakładzie karnym - tam tylko przejechałam obok samochodem ( zwróciłam uwagę na te mini padoczki z rurek - ale tez nie wyglądało to za ciekawie )
[/quote]
To jest Wieża Dominów.
[quote author=zduśka link=topic=80.msg1533245#msg1533245 date=1348550597]
czy ogólnie w okolicy Lublina są pensjonaty, gdzie można by było wstawić konia z czystym sumieniem ?
[/quote]
W najbliższej okolicy Lublina (granice miasta + przedmieścia) nie ma.
Zduska, milo, milo, milo :kwiatek:
O i dlatego dojezdzam 35 w porywach do 90km do mojego konika 🙂