Stajnie w Warszawie i okolicach

Ja stałam rok w Dworku i było nienajgorzej, chociaż w porównaniu z moją teraźniejszą stajnią wszędzie jest brudno. Na plus napewno tereny i ludzie,konie wychodza na padoczki, na minus rekreacja w zimie, podłoże na hali i ogólny bałagan(np. brak paszarni, gdzie można postawić musli, w zwiazku z czym worki  i wszelkie witaminki stoją przed boksami, co nie sprzyja porządkowi).
A co sądzicie o stajni Sawanka w Truskawiu? Jeździłam tam w lecie rekreacyjnie i było bardzo sympatycznie, ale nie wiem jak tam wygląda sprawa pensjonatu? Czy warunki są sensowne? I jaka jest cena?

W ogóle zastanawiam się, czy w okolicach Warszawy są jakieś stanie z placem do zabaw z końmi w stylu PNH (przeszkody w stylu przewalone drzewo, podesty do wchodzenia, kładki, opony, pagórki) albo chociaż możliwość zorganizowania czegoś takiego?


U nas w Ojrzanowie jest taki plac zabaw
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 stycznia 2009 11:49
Ojrzanów ze zdjęć przez ciebie wygląda fajnie. Tylko przeraża trasa jaką ma się do pokonania by tam dojechać - w sensie wicznie zakorkowana trasa przez Janki.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
20 stycznia 2009 11:53
Do wyboru tylko Garo albo Legia, czyli w sumie tak jakby wyboru nie było.

Koniczka a czemu nie Garo?

a ja mam stajnie tanio, blisko (z domu 18km, z pracy 25km), opieka i żarcie super, zielone padoki, dobre podłoże na ujeżdżalniach, trener na miejscu i super tereny. a teraz jak sierściuch kulawy to tym bardziej cenie sobie cenę, dobrą opiekę i to, że codziennie wychodzi na padok.

Pegasuska, Ty stoisz w Ostoi?


Tak w Ostoi już drugi miesiąc i dosyć sobie to miejsce chwale. Z poprzedniej stajni wynosiłam się z żalem ale brak auta zdecydował za mnie.
Ojrzanów ze zdjęć przez ciebie wygląda fajnie. Tylko przeraża trasa jaką ma się do pokonania by tam dojechać - w sensie wicznie zakorkowana trasa przez Janki.


Widzisz Elu, trzeba poznać kilka skrótów...  😎
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 stycznia 2009 14:29
Endurka: no tak skróty to podstawa.

A czemu się z Truskawia wynieśliście? Bo chyba Truskaw bliżej miałaś w sumie?(o ile dobrze pamiętam to w sawance byłaś jakiś czas temu)
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
20 stycznia 2009 16:12
Diakon'ka niekoniecznie mnie by cieszyła myśla o płaceniu ponad 2 tysiące złotych za pensjonat 😉
Poszukuję stajni w Warszawie (lub okolicach), najbardziej interesują mnie okolice Radzymina, Wołomina, Bałołęki itp (w każdym razie, żeby dojazd z Ząbek nie zajmował więcej niż godzinę 😉 ). Moje wymagania to:
- padoki z równym podłożem (czyli najlepiej trawiaste)
- hala z dobrym podłożem (nie musi być wielka)
- chętnie jakaś ujeżdżalnia na lato z rownie dobrym podłozem 😉
- dojazd który z Ząbek nie zajmie mi więcej niż godzinę 😉 -nie musi być komunikacji miejskiej, poruszam się samochodem
- cena do 900zł
Moze ktoś coś polecić?


Koło Radzymina w Mokrym jest jakaś nowa stajnia. Ogłasza się na allegro.
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
20 stycznia 2009 19:35
Bera7 nie mogę znaleźć - dasz linka?
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
20 stycznia 2009 19:51
to ciekawe z tym Garo, jak dla mnie stajnia owiana tajemnicą, niewiele o niej słychać... kilka miesięcy stałam tuż obok, w Mariewie a do tej pory nie wiem gdzie dokładnie jest Garo...
a co tam jest, jak warunki? SKAD TA CENA? 🤔
caroline   siwek złotogrzywek :)
20 stycznia 2009 19:58
[quote author=Diakon'ka link=topic=46.msg151988#msg151988 date=1232481069]
SKAD TA CENA? 🤔
[/quote]
pewnie stad, ze ktos ma taka wizje, ze u niego tyle bedzie kosztowal pensjonat. wolny kraj, prywatna stajnia, jego sprawa.


P.S. tak, mam serdecznie dosc tego idiotycznego rozliczania ile kto sobie liczy za pensjonat. to sa prywatne stajnie i ich wlasciciele maja prawo "zawolac" tyle ile uznaja za stosowne. ba! maja nawet prawo powiedziec, ze im sie czyjas facjata nie podoba i dla niego policzyc podwojnie. Jego sprawa ile sobie zazyczy i jego sprawa czy przy tej cenie i warunkach jakie oferuje znajdzie klientow. JEGO sprawa i JEGO problem.
Oczywiscie kazdy ma prawo sam oceniac ile on SAM chce i moze zaplacic za utrzymanie swojego konia i jakie ma oczekiwania wzgledem pensjonatu. Ale to "rozliczanie" prowadzacych pensjonaty z ich cen to po prostu nie wasza sprawa. To tylko szukanie "sensacji" 🙄
dempsey   fiat voluntas Tua
20 stycznia 2009 20:01
Garo to górna półka z ambicjami. p. Gudzowaty jako prezes, pierwsza legitymacja klubowa dla prezydenta Kwaśniewskiego itd.  ośrodek zdaje się zapewnia topowe warunki treningów takim jeżdzcom jak Joniec czy G. Kubiak.
cena adekwatna do "society" 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
20 stycznia 2009 20:27
Z tego co wiem to dokladnych namiarow na Garo ot tak sobie dostac nie mozna. No i raczej nie mozna sobie tam przyjsc ot tak i oznajmic, ze sie chce konia tam wstawic.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
20 stycznia 2009 20:29
Mi sie wydawało ze w Garo w ogole nie ma pensjonatu, tylko konie guzowatego.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
20 stycznia 2009 20:35
Znam ludzi ktorym udalo sie tam konia wstawic, ale na pewno zwykly szary czlowiek ot tak nie moze tam konia wstawic.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
20 stycznia 2009 20:46
[quote author=Diakon'ka link=topic=46.msg151988#msg151988 date=1232481069]
SKAD TA CENA? 🤔

pewnie stad, ze ktos ma taka wizje, ze u niego tyle bedzie kosztowal pensjonat. wolny kraj, prywatna stajnia, jego sprawa.


P.S. tak, mam serdecznie dosc tego idiotycznego rozliczania ile kto sobie liczy za pensjonat. to sa prywatne stajnie i ich wlasciciele maja prawo "zawolac" tyle ile uznaja za stosowne. ba! maja nawet prawo powiedziec, ze im sie czyjas facjata nie podoba i dla niego policzyc podwojnie. Jego sprawa ile sobie zazyczy i jego sprawa czy przy tej cenie i warunkach jakie oferuje znajdzie klientow. JEGO sprawa i JEGO problem.
Oczywiscie kazdy ma prawo sam oceniac ile on SAM chce i moze zaplacic za utrzymanie swojego konia i jakie ma oczekiwania wzgledem pensjonatu. Ale to "rozliczanie" prowadzacych pensjonaty z ich cen to po prostu nie wasza sprawa. To tylko szukanie "sensacji" 🙄
[/quote]

wolny kraj, każdy może zapytać co wchodzi w skład ceny i dlaczego jest taka a nie inna. nie widzę tu szukania sensacji.

jak rozważam kupno czegoś to chcę wiedzieć dlaczego cena jest wysoka - czy jest on tak wysokiej jakości, czy trzeba płacić za samą markę czy też sprzedawca po prostu ma takie widzi-mi-się.

dempsey dzięki za odpowiedź, wszystko jasne.

a stoi tam jakiś re-voltowicz? może ktoś ma jakieś zdjęcia?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 stycznia 2009 08:31
może ktoś ma jakieś zdjęcia? (o Garo chodzi)

mam parę, jak wrzucę to na internet to wkleję. Byłam tam ostatnio tuż przed nowym rokiem odwiedzic znajomych co tam 2 koniki przenieśli. Pensjonat kosztuje 1500 + VAT. Chyba ze dwa boksy wolne były wtedy.
To wcale nie taka kosmiczna cena.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
21 stycznia 2009 08:49
O, rzeczywiście. Nie wiem czemu mi się wydawało, że tam ponad 2000.
Szukam dla koleżanki pensjonatu w okolicach Chotomowa (do 40 km max - moga byc okolice kampinosu). Bez hali (jeśli będzie to super), ale z dobrym zapleczem socjalnym, w cenie ok 600 zł. Warunek to bezwzględny porządek w boksach, często wymieniana sciółka, dużo siana. Fajnie by było gdyby był na miejscu instruktor, ale nie jest to konieczne.
W chotomowie moja znajoma na prywatną stajenkę bez hali.

W Garo kiedyś tali strażnicy przed bramą i nikt "obcy" nie miał wstępu.

Ale teraz można tam wstawić konia na pensjonat.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 stycznia 2009 12:27
Szukam dla koleżanki pensjonatu w okolicach Chotomowa (do 40 km max - moga byc okolice kampinosu). Bez hali (jeśli będzie to super), ale z dobrym zapleczem socjalnym, w cenie ok 600 zł. Warunek to bezwzględny porządek w boksach, często wymieniana sciółka, dużo siana. Fajnie by było gdyby był na miejscu instruktor, ale nie jest to konieczne.


Ławra w Łajskach moze by pasowała, ale nie jestem pewna ceny.  1,5 roku temu było coś ok. 600zł, może trochę mniej.
jednym z minusów jest to, ze tylko klacze wychodzą codziennie na cały dzień na duży padok. wałachy wychodzą na zmiany na małe, piaszczyste wybiegi.
pozatym bardzo rozsądny właściciel, który jest jednoczesnie instruktorem.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 stycznia 2009 12:34
W Garo kiedyś tali strażnicy przed bramą i nikt "obcy" nie miał wstępu.

nic się nie zmieniło - nadal tak jest.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
21 stycznia 2009 15:23
[quote author=Diakon'ka link=topic=46.msg152552#msg152552 date=1232540846]
Ławra w Łajskach moze by pasowała, ale nie jestem pewna ceny.  1,5 roku temu było coś ok. 600zł, może trochę mniej.
jednym z minusów jest to, ze tylko klacze wychodzą codziennie na cały dzień na duży padok. wałachy wychodzą na zmiany na małe, piaszczyste wybiegi.
pozatym bardzo rozsądny właściciel, który jest jednoczesnie instruktorem.
[/quote]

W tej chwili brak u nas wolnych boksów. Pensjonat kosztuje 550 zł. Na dużą łąkę wychodzą klacze i wałachy, jeśli właściciel nie ma żadnych "ale" to koń jest dołączany do stada. Na padoki zewnętrzne wychodzą konie kute na cztery nogi (zwględy bezpieczeństwa), prywatne z zastrzeżeniem, że mają chodzić same i ogiery (tłumaczyć nie trzeba). Właściciel jest cały czas na miejscu, ma bzika na punkcie czystości w stajni. 🙂 Zaplecze socjalne jest, siodlarnia prywatna i szkółkowa. Witaminy, derki i inne dodatki konie dostają wedle wskazówek właścicieli. I ta atmosfera spokoju... 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 stycznia 2009 15:33
Lanka_Cathar a od kiedy tam stoisz? pewnie się minęłyśmy.
jak wygląda w praktyce to wychodzenie na łąkę, ile wałachów wychodzi a ile klaczy? bo jak mój koń tam stał to było stado klaczy i 1 wałaszek - pantoflarz😉
jeszcze co do żarcia: in "+" mają zgniatarkę do owsa; in "-" brak automatycznych poideł
[quote author=Libella link=topic=46.msg149839#msg149839 date=1232310431]
Poszukuję stajni w Warszawie (lub okolicach), najbardziej interesują mnie okolice Radzymina, Wołomina, Bałołęki itp (w każdym razie, żeby dojazd z Ząbek nie zajmował więcej niż godzinę 😉 ). Moje wymagania to:
- padoki z równym podłożem (czyli najlepiej trawiaste)
- hala z dobrym podłożem (nie musi być wielka)
- chętnie jakaś ujeżdżalnia na lato z rownie dobrym podłozem 😉
- dojazd który z Ząbek nie zajmie mi więcej niż godzinę 😉 -nie musi być komunikacji miejskiej, poruszam się samochodem
- cena do 900zł
Moze ktoś coś polecić?


Koło Radzymina w Mokrym jest jakaś nowa stajnia. Ogłasza się na allegro.
[/quote]
a można prosić linka?
Lib, linka nie posiadam, za to w stajni dwukrotnie byłam i muszę przyznać, że jest prześliczna. przede wszystkim spokojnie, cicho, kameralnie. świetne zaplecze socjalne, pokoik z kominkiem i telewizorem, kuchnia, łazienka z prysznicem. stajnia jasna, szeroki korytarz. dużo padoków, konie mają czyściutko. na mnie stajnia sprawiła naprawdę świetne wrażenie.

edit.
http://www.allegro.pl/item504894660_gospodarstwo_agroturystyczne.html
to ta stajnia 🙂
A jaka jest cena za pensjonat? I czy posiadają halę? Wygląda nieźle
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
21 stycznia 2009 15:47
hmmm tyle że ogłoszenie traktuje o sprzedaży... przejął to ktoś? ktoś coś wie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się