... ślub :) ...

no co Ty mowisz - szybko pokaz mu forum to sie opamieta  🤣

co do wina to do obiadu nikt nie bedzie pil 🙂 My mielismy pol... chyba polwytrawne... Jacob's Creeka Chardonnay a z czerwonego to bylo chyba Shiraz cabernet. Bardzo dobre i sprawdzone jak dla nas wina. Mielismy po 10 butelek kazdego i ku mojemu zdziwieniu czerwone poszlo cale, bialego troche zostalo (ku mojej pozniejszej uciesze heheheeee) Do tego mielismy ponch z rozowego wina + rozne drinki. Wodki mielismy 5 kartonow, zostal jeden.
To wszystko na ok 80 osob. Czerwonego bym teraz wiecej wziela ale tak czy owak nie liczylabym 1 butelki na 2 gosci bo to zdecydowanie za duzo moim zdaniem. Chyba ze wodki nie bedzie 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
07 września 2012 16:51
a co beda do obiadu pic?  :P jak wino stoi na stolach, stoja kieliszki to przeciez naturalne, ze bedzie sie je pilo.
Dziewczyny mają 100% racji ash. Wyglądałaś pięknie i podejrzewam że na codzień także tak wyglądasz 😉
kujka   new better life mode: on
07 września 2012 17:39
Ash my z Amnestria Forta i Dzionka Cie oficjalnie nienawidzimy bo jestes dla nas za ladna i za fajna, to jest nie fair byc dziewczyna idealna (za to samo nienawidzimy tez kasski 😉 ).

z reszta pamietam jak przez chwile widzialam Cie live i jestem pewna ze zdecia nie byly photoshopowane 😉
oj juz przestanie bo dziewczyna nam z watku ucieknie :P  🤣
kujka, wygadałaś nas! Teraz ani z kasską ani z ash na piwo już się nie pójdzie 🙁 Zresztą która z nich by chciała ciągnąć za sobą grupkę nie-tak-ładnych-i-do-tego-zawistnych koleżanek 😉

ash   Sukces jest koloru blond....
08 września 2012 12:54
GUUUPIE jesteście ❗ ❗ ❗ ❗
Ostatnio byłam z Fortą na kawie i obiecała mi, że jak będziecie miały jakieś wyjście na miasto to da mi znać! Także sama się wprosiłam!!!!! 😅
Mam parę zdjęć. Byłyby ładne gdyby nie ja 😉
jakie klimatyczne zdjęcie 🙂

nam zostało 20 dni....  😵
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
11 września 2012 07:37
ale szczędzisz, po jednym zdjęciu, phi! daj więcej 🙂
Świetne zdjęcie, świetny klimat, a Ty wyglądałaś przepięknie z tego co widziałam na fb 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2012 07:38
arma, ale jesteś!  🤔wirek: Dawaj więcej fot. I nie zrzędź!!! 😀
arma zaraz przyjadę do Poznania i kopnę Cię w tyłek 😎
Już już.
Z Eskadrą mam tylko takie jak się z niej zładowuje. A na końcu mąż zabrał mnie do nieba, dosłownie 😉  Teraz tak patrzę i jak mnie wkurza ta fryzura....! Grrr
kujka   new better life mode: on
11 września 2012 09:44
arma ale klimatyczne fotki 🙂 ladnie wygladalas!

Dzionka beda sie z nami spotykac, zeby blyszczec na naszym tle 😁
a tak serio Ash to ja bardzo chetnie 😉
Arma, pieknie wygladalas!!! A jaki klimat, bomba!! Wiecej fot rzucaj! Aa i ta fota druga co na miniaturze ja widac nie chce sie otwierac na wieksza... a takie piekne swiatlo na was pada 🙂

aaaale faaaaaaaajnie! I o co chodzilo z tym wozem strazackim? Twoj maz jest strazakiem?
arma super, dawaj więcej!
ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2012 12:05
arma, bosko! Widziałam na FB! Ślicznie wyglądałaś no i ten Twój uśmiech 😍
Dzięki  😡
Spróbuje tamto poprawic zeby sie ładowało..
Ner tak, jest zawodowym strażakiem i jestem z niego taaaka dumna  😍
ach, masz byc z czego dumna! ciezka ale i bardzo meska  😍 praca...  😀
I fryzure mialas fajna, czemu Cie wkurza?? 🙂

ps.. wiecej fotek, wiecej fotek...  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2012 14:12
ash jak Socha, a Arma jak Gosia Andrzejewicz  😁
arma ale miałaś klimatyczny kościółek. My mieliśmy ślub u mnie w parafii czego bardzo żałuję, bo kościół mi się mega nie podoba, a ceny za ślub/organistę/kościelnego/zapowiedzi to zmieniały się chyba z godziny na godzinę...  Jedyne co to byłam bardzo zadowolona z przeprowadzonej przez księdza mszy, aż się chciało słuchać.

Chciałam Wam zdać relację dopiero jak będę mieć fotki, ale nie wiem kiedy się ich doczekamy...tak więc relacja będzie bez fot.

Przed weselem spadła na mnie jakaś plaga nieszczęść, wszystko się waliło:
-dentystka skopała zęba
-moja pierwsza fryzura próbna wyglądała jakbym zapomniała się uczesać (zmieniałam fryzjera z błyskawicznym tempie!)
-kokardki na wódkę przyszły nie te co zamówiłam
-obrączki...2 dni przed odbiorem zaszła pomyłka i chcieli wkuć diamenciki do męskiej obrączki przez co obrączka męża musiała być od nowa wykonywana (pomijam już fakt, że tak mierzyłam obrączkę, że jest na mnie za duża i mi spada, noszę ją na środkowym palcu, a co najlepsze nie ma możliwości jej zmniejszenia)
-3 dni przed ślubem spadłam ze schodów: 2 siniaki na plecach, na szczęście zakrywało je bolerko, bo dość chłopdno było. przy tym upadku połamalam wszystkie swoje paznokcie u lewej ręki, więc na biegu musiałam się umawiać na tipsy..
-zamówiony welon okazał się nie tym, który miał być i w dodatku krzywy (ta..chciałam zaoszczędzić, a i tak z salonu musiałam kupować w ostatniej chwili), a chalka miała za duże koła.
-balony jakieś trafiliśmy felerne bo po napompowaniu jak się głośniej odezwało to potrafiły pękać  😂
Oprócz tego kupując komplet pas i pończochy Pani wcisnęła mi pończochy samonośne, które jak się później okazało miały dziurę. A kupując mężowi koszulę na poprawiny zostaliśmy zrobieni w bambuko bo dostaliśmy koszulę na 182cm wzrostu, a mąż ma ponad 185, na szczęście po wielkiej awanturze z Panią udało się ją zwrócić...

Do ostatniej chwili w sumie nie wiedziałam jakim samochodem jedziemy (to było zależne od pogody), więc też się głowiłam jak Pani kwiaciarka sobie poradzi z ustrojeniem auta. I w sumie do Pani z kwiaciarni mam żal, bo czuję się przez Nią oszukana...bez ustalenia z nami podjęła decyzję o większej ilości kwiatków na samochodzie i cena za strojenie go wzrosła o 200zł  😤 Taką różnicę cenową powinna z nami skonsultować, tym bardziej że miała do Nas nr tel.

Gdy siadłam na fotelu u fryzjerki to myślałam, że się rozpłaczę mając w głowie tylko myśli, że nie będę wyglądać dobrze. Całe szczęście i z fryzury i z makijażu byłam zadowolona.

Cała impreza się udała super.  wszystko minęło tak szybko, że nie wiele pamiętam  🤣 Czekamy na płytę, to sobie poprzypominam 🙂
Jak kiedyś piasałam chcieliśmy zacząć wesele walcem wiedeńskim i tak też było. Chodziliśmy na lekcję tańca i te nam bardzo pomagały w rozładowaniu przedweselnych nerwów. 

Najbardziej wzruszający moment to jednak były podziękowania. Ledwo powstrzymałam łzy wzruszenia.

Goście chyba się bawili dobrze, bo nad ranem orkiestra się już zwijała, autokar czekał by odjeżdżać a goście nie chcieli iść, a niestety później nie mieli by jak się wydostać z wioski. Tak więc tanecznym krokiem z parkietu powędrowali śpiewać panu kierowcy. No i o fajnej imprezie świadczy chyba sam fakt, że cała impreza w sumie zakończyła się w poniedziałek w nocy   😁
Sama sala piękna, jedzenie pyyycha, ciasta (poza tortem) rewelacja, a wiejski stół taki full wypas, że każdy się dziwił, w sumie to i my byliśmy w szoku, bo takiego wiejskiego stołu jeszcze na żadnym weselu nie widzieliśmy (były nawet wyroby z dziczyzny). Obsługa przesympatyczna, nic nie było dla nich problemem, o co by się ich nie poprosiło to z wielkim uśmiechem było w mgnieniu oka. Ogromny podziw dla ludzi prowadzących owy lokal za taką organizację i atmosferę jaka tam panuje!
Z minusów to trochę jesteśmy zawiedzeni sesją w plenerze, ale na razie się nie wypowiadam, bo jeszcze nie mamy fot. Byliśmy po prostu na co innego nastawieni, a nie na zdjęcia pozowane.

Jedynie co mnie rozczarowało to zachowanie koleżanki, która nie przyszła na ślub/wesele i nic się nie odezwała, nic...zupełny brak odzewu. Bardzo dziwne zachowanie, a ja nie mam zamiaru wydzwaniać jak głupia. Szkoda moich nerwów.

To tyle z moich relacji. Później wrzucę fotkę jak skończy mój mąż jak coś podpadnie 😉

edit: no to wrzucam fotkę. Taka kara będzie czekać męża jak będzie niegrzeczny. Sama wystrugam na potrzeby małżeńskie takie dyby  😁
akzzi, przeżyć przed ślubem nie zazdroszczę, ale samego wesela jak najbardziej! Masz może jakieś zdjęcia sali, tych stołów itd?
No właśnie nie mam jeszcze w sumie żadnych fotek, czekamy na te od fotografa bo znajomi widać się obijała 😉
No trudno, poczekam 😉 A gdzie miałaś wesele?
tutaj:
http://www.liderhouse.com.pl/index.php/oferta

Polecam każdemu. Goście jedyne na co narzekali to...na za dużo jedzenia (mieliśmy to najtańszą wersję, a menu jak przyszło ustalać to nie wiedzieliśmy na co się zdecydować bo co danie to lepiej brzmiało). Porcje obiadowe były tak duże, że hoho, przez to nie byłam w stanie spróbować potraw "ze stołu"  😤  I przez to chodzi za mną do tej pory zachwalana galareta i faszerowane opiekana jaja.
Fajnie też, że właściciele nie robili problemu by dla wegetarianki zrobić osobne danie, później wystarczyło wskazać, która to osoba i mogła zjeść dania obiadowe z pozostałymi gośćmi.
o łądnie! kujka, Dzionka, , takich rzeczy sie nie spodziewałam! w dodatku tak zgrabnie zakamuflowanych wśród zdjęć tych wszystkich pięknych hajtających się voltowiczek ...ale MAM WAS! i nie wiem czy się śmiać czy coooo?  😁 a na piwo pójdziemy- ZA KARĘ!  😀iabeł:
akzzi, brzmi super! Ciekawy czy w moich okolicach znajdzie się coś, co będzie w stanie stanąć tak dokładnie na wysokości zadania 😉
łojery, akzzi! Bym sie chyba na Twoim miejscu zastrzelila 🤣 ale super ze sie wszystko koniec koncow udalo! 🙂

swoja droga tak sobie mysle ze moglas siedziec u fryzjerki na probnym dopoki by Ci sie jakas fryzura spodobala, bo to na tym probne czesanie polega.. A z tymi kwiatami powinniscie sie klocic 😀
akzzi, o matko święta, ale przeżycia... Nie mogłam uwierzyć jak czytałam. Dobrze, że wszystko się ok skończyło 🙂 No i czekam na foty!

kasska, no dobra, jak każesz 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
11 września 2012 21:51
armaquesse, pięknie wyglądałaś i rewelacyjne miałaś miejsce na ślub, gdzie to?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się