KOTY
hmm no niestety czesanie odpada, do tej pory mam blizny wszedzie jak 10 lat temu, 9, 5 i ostatnio 4 lata temu próbowałam. 😉 niestety Dziunia uważa ze nie wolno naruszac jej sfery osobistej takimi rzeczami jak grzebyk szczotka i wszelkiego rodzaju czesadła.pogłaskać poczochrać owszem ale czesanie to zuo. 😉Trawe żre jak średniej wielkości koza dzieki czemu rzeczywiscie kłaczek rzadko sie zdarza ale jednak sie zdarza.... dziekuje Strzyga :kwiatek: :kwiatek:
W temacie spadających kwiatków. U nas wszystkie doniczki są przyklejone taśmą dwustronną do parapetów. Od tego czasu kwiatki są na swoim miejscu, a nie np. na ścianie.
moja kotka nie umie miauczeć,wydaje z siebie tylko dziwne skrzekliwe dźwięki 🤣
dalej nie ma imienia...ale chyba wybiorę Niki. Mała rośnie jak na drożdżach 🙄
Muffinka, jestem pełna podziwu za Twoje pomysły (pastuch)
Lanka_Cathar, jak przeczytałam, że masz doniczki przyklejone taśmą dwustronną to zaczęłam się śmiać, ale te koty sobie nas przerabiają. Kurczę!
A moje mordki mają dziś 12 tygodni
Są słodkie. Jak się przychodzi do domu, to pchają się na ręce, mruczą i się tulą.
ostatnio nawet się ze mną kąpią, siedzą na wannie.
a jak myję zęby, to siedzą na umywalce. A jak im pokażę szczoteczkę do zębów, to ją biją łapką 😁
Uwielbiam te mordki, są przekochane, chociaż rozrabiają jak pijane zające.
Ale przy Hugo to aniołki.
Apropo siedzenia grzecznie z dzieckiem - Tiger i Gjevjon są idetyczni.
Moja bratanica taszczy je, tuli, głaszcze, a one nic. Wręcz bym powiedziała, że to lubią 😉


Biggie Smalls. Trzymiesięczny maine coon. Mój pierwszy kot, cała rodzina zakochana w psach i traktują mnie teraz jak odmieńca, ale no...kupiłam i mam 😁 Powoli oswajam z nim moją sznaucerkę olbrzymkę, ale niestety będzie to chyba długi proces - pies jest bardzo żywiołowy i zbyt entuzjastycznie reaguje na szybki ruch, więc na razie obserwują się z daleka i pod nieustanną kontrolą.
Coś miał z sierścią robione, czy taki się urodził? 😉
Robione, tzn? 😉 Z tego co wiem, to taki się urodził. Mam go od wczoraj i na razie tylko delikatnie rozczesywałam mu kłaczki na tylnych łapkach.
No jak na main coona, ma dość krótką sierść 😁
Muffinka Twoj kot ma gebe jak tak zakala. W poprzednim wcileniu byl chyba jakims morderca 😀
Nie jest tak źle, może to kwestia zdjęć. Jest jeszcze młody, nabierze trochę futra - mam nadzieję 😉
No ja różne kociaki widziałam tej rasy i wszystkie długi kłaki miały, ale to pewnie cecha osobnicza 😉
feno, skąd kociak? Tzn. z jakiej hodowli? Znajoma nad MC duma, ale raczej w okolicach 😉
Bischa fakt, nie jest typowym puchatym, słodkim kociaczkiem, wygląda bardziej dziko, ale to 100 procentowy rodowodowy maine coon 😉
Dworcika hodowla Cantari El Paraiso, na Osowej Górze w Bydgoszczy. W Toruniu też sprawdzałam hodowle, jest ich mnóstwo i to bardzo dobre.
Bischa, kot Feno jest jeszcze malutki i ma czas na ofutrzenie sie. Moj mlody tez w wieku 3,5 m-ca wygladal jak dachowiec 😉
Dopiero teraz nabiera futra, dostaje kryzy i zaczyna wygladac jak przedstawiciel swojej rasy.
Sa maine coony, ktore niestety nigdy nie beda mialy sie czym chwalic 🙁
Feno, fajny kociak, hodowla calkowicie mi nieznana, nawet o uszy mi sie nie obila, mam nadzieje, ze rodowod Twojego kociaka nie jest wystawiony przez niejakich SKiPR czy jak tam to sie nazywa.
Moj kociak rosnie jak na drozdzach i rozraba coraz bardziej. Przy 5,5 m-ca wazy juz 4,9 kg 🤔
wbrew pozorom zdarzaja sie krotkowlose MC. Dosc to rzadkie, ale jednak 🙂 Choc fakt faktem ten kiciak jest jeszcze mlody i na pewno zmieniajac futro bardziej sie opierzy. Duzo tez zalezy czy jaki i czy bedzie mial podszerstek.
Moja mala tez przechodzila etapy bardzo krotkiej siersci, sorki za jakosc fotki ale to hodowca robil 🙂 Jak miala wlasnie ok 3 mcy tez futerko miala krociutkie. Teraz szalu tez nie ma ale z ostatnich fotek jakie tu wrzucalam mozna zauwazyc roznice. Tak czy owak licze na to ze sie bardziej ofutrzy, bo moja nierasowa jest zima bardziej dlugowlosa niz moj MC 😀
ps Konia zazdroszcze "malego"!!! jest fenomenalny! A jaka lapa... no ja pierdziele po prostu 😀
Wistra, po tym, jak wróciłam kiedyś do domu, a mój kaktus był na ścianie wraz z czarnymi odciskami łapek, zapadła decyzja o przyklejeniu doniczek. Ale ja mam specyficzne koty. Diabełka wspinającego się po gładkiej rurce barowej już kiedyś tu wstawiałam. 😉
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że i u mnie pojawi się kot.
Siostra kupiła wymarzonego kociaka - maine coon, pojawi się u nas za niecałe 2 tygodnie. Ja z kolei nie przepadam za kotami, więc mam nadzieję, że się nie pozabijamy 😁
Mogę się pochwalić, że na dzisiejszej wystawie miot zajął 1 miejsce 😎
karolinag4, nieprzepadanie za kotami to stan przejściowy 😉 - za 2-3 miesiące będziesz w nim bardziej zakochana niż twoja siostra...🙂
epk mam nadzieję, ja to jeszcze dam radę, ale obawiam sie trochę reakcji psów 🙄
Muffinka, ja miałam podobnego agenta. Mam wrażenie, że na pastucha na blacie zareagowałby tak samo (aczkolwiek nie wpadłam na taki pomysł), Bydlak wyjątkowo uparty, moim zdaniem udawał głupa, ale minę miał przy tym taką, jakby odliczał ostatnie krople mojej cierpliwości. Przegoniony ze stołu pojawiał się na nim ponownie w ciągu sekundy, po kilkunastu/kilkudziesięciu powtórzeniach stwierdzał, że przesadzam i startował z pazurami.
A już wystawianie diagnozy wodogłowia przez net na podstawie zdjęć, to lekka przesada...
Kota widziało kilku wetów, pewnie zwróciliby mi uwagę gdyby coś było nie tak. Jego szeroko rozstawione oczy to ich zdaniem taka uroda.
Na razie od jakiegoś czasu względny spokój - nie licząc tej cholernej zupy - zobaczymy.
Moja kotka ma dziwna manie na punkcie ludzkich oczu 👀...potrafi podejść w nocy jak się śpi i zacząć gryźć powieki,lizać,albo drapać. W dzień nie jest lepiej siedzi i patrzy się na oczy jak na kawałek mięsa,jak tylko to widzę przeganiam ją bo wiem jak to się skończy (czyt.podrapaniem). Może z czasem jej to minie,w końcu ma dopiero 3 miesiące. Na zdjęciu to ta biało-czarna z siostrą jak miała gdzieś 1 mies.
konia44 to świetnie, mam nadzieję, że będzie wyglądał tak jak twój. 🙂 Faktycznie hodowla niezbyt znana, ale rodowód prawilny.
Dzisiejszy Biggie w pozie statycznej(bardzo rzadko spotykana u tego stworzenia):

Jest bardzo kochany. Szczerze mówiąc, nigdy nie lubiłam kotów, ale pewnie po prostu trafiałam na wadliwe egzemplarze. Biggie nie gryzie, nie drapie(nawet w zabawie jest raczej delikatny), załatwia się tylko w kuwecie, full serwis.
Mój żwirek, JRS- zawsze zbrylający w twardą kostkę... nie zbryla prawie 🙁. Chyba kupiłam jakiś felerny worek (ale na pewno wersja zbrylająca). Zdarzyło się wam coś takiego?
A do nas w odwiedziny aż do niedzieli wpadł Kulfonik.
Pierwszy wieczór był pełen rezerwy, za to poranek: tu pomiziaj, tam poklep, tu podrap - jakby nigdy stąd nie wyjeżdżała. Rozgadana, rozmruczana kluska! Za to właśnie kocham moje koty 😍
Czy ktoś gdzieś w Polsce widział to???
http://harloshealthypets.com/index.php?main_page=product_info&products_id=317Bo ja bym to chciała no ale bez przesady nie będe zamawiała żarcia dla kotów z US😉
Mój żwirek, JRS- zawsze zbrylający w twardą kostkę... nie zbryla prawie 🙁. Chyba kupiłam jakiś felerny worek (ale na pewno wersja zbrylająca). Zdarzyło się wam coś takiego?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=145561&hilit=cats+best
Podobno bardzo się pogorszył
Serio? Kurcze, chyba dobrze, że kupiłam te 40 litrów, starczy mi na jakiś czas.
Ja dziś położyłam się nad ranem, bo pisałam licencjat i kot się nie wyspał. I ma bardzo zły dzień. marudzi koszmarnie, nie mozę sobie znaleźć miejsca, jest po prostu zła. Za bardzo uczłowieczyłam tego kota.