Styl western (dawniej kącik)

faktycznie macie rację. wsadziłam go w klasyczną rajdówkę z tym prążkowanym siedziskiem, nie był zadowolony-ślizgał sie niesamowicie.

trzeba będzie pokombinować, bo na przejażdżki półgodzinne do lasu raz na miesiąc nie będę mu fundować na urodziny rarytasu za 3000 😉

bardzo dziękuję za pomoc :kwiatek:


lepiej nie kupuj super wygodnego , bo jeszcze jak mu się za bardzo spodoba to odwrócą się wam proporcje częstotliwości jazdy i ty będziesz się prosić o udostępnienie konia raz w miesiącu 😉
Dla zainteresowanych - ruszyła machina Americana 2013.
Zawody odbędą sie 28 sierpień - 1 wrzesień 2013  😉 oczywiście w Augsburgu
Witam, da się rade co ocenić na zdjęciu  tego konika i siodło ?
Ja niestety nie widzę zdjęcia  🙁
ja zdjęcie widze ale może jest za duże... dam jeszcze  raz, chodzi głównie o siodło czy nie jest za duże bo ja kompletnie nie znam się na siodłach westernowych...
kurcze, koń nieśzczęsliwie stoi - leci na przód - wiec dokładnie nie widać
czy jest przestrzeń pomiędzy grzbietem a przodem? da sie włożyć pieść?

na podstawie tego zdjęcia dałabym pad korekcyjny pogrubiany z przodu - ale tak naprawdę fota powinna być z boku i z przodu by było widać przód siodła

EDIT
Jest już program na Wrocław na stronie plwir
Witam ponownie, jestem na kupnie popręgu i potnika pod siodło west, nie wiem kąpletnie jaki potnik i popręg wybrać, jazda od czasu do czasu, nie codzienna...
miał ktoś może taki ?? http://www.kinghorse.pl/index.php?body=towary&id_kat=1.47.49&id_tow=2105
albo jakiś inny polecacie tak do 250zł
i popręg jaki uważacie za godny ? jak to jest z tymi rozmiarami w calach ? bo ja  mam 90cm popręg to jest o wiele za duży....
popręgi mam z 3 sztuki

polecam ten: http://www.kinghorse.pl/index.php?body=towary&id_kat=1.47.65&id_tow=1706

dla dużego wielkopolaka mam popręg 34 cale - zadzwoń do KING HORSE niech ci zmierzą w centymetrach - albo sobie przelicz - ile to jest w cm - te cale
Tak jak Dodo radzi. Zadzwoń do Pani Małogosi w King Horse. Ona ubrała większość polskich westowców i ci wszystko wytłumaczy.
To miła i kompetentna osoba.
http://www.plwir.pl/index.php?view=article&catid=58:propozycje-zawodow&id=187:xi-mistrzostwa-polski-w-jedzie-western&tmpl=component&print=1&layout=default&page=

Wrocław...
zastanawiam się, czy w ogóle podjadę - program tak ułożony, że nie daje mi możliowści przyjazdu na 1 dzień
Ciekawie zapowiada się w tym roku reining, jest nadprodukcja chętnych na finały🙂
Ciekawie zapowiada się w tym roku reining, jest nadprodukcja chętnych na finały🙂

Jeśłi pójdzie w parze z poziomem to tylko trzeba się cieszyć.  😅
Pierwszy sezon, gdzie zawodnicy ligowe jeżdżą stałe na piw. 70 pkt
Mnie to już "popsuł" Gennaro Lendi swoimi wynikami. Niedawno 229 wytrzaskał.
Ale miło czytać o postępach w Polsce. Nareszcie buduje się ekipa silna.
ekuss   Töltem przez życie
13 września 2012 12:18
Chciałam trochę urozmaicić nasze jazdy i raz-dwa razy w tygodniu pojeździć trochę west z moim małym rudzielcem 🙂 Nic specjalnego-po prostu tak dla zabawy się ,,pobawić" szczególnie,że są organizowane zawody zręcznościowe,gdzie trzeba jechać slalomem, przez kładki itd. i Frigg jest w tym naprawdę dobra i to lubi,więc myślę,że nie zaszkodziłoby dodanie kilku jazd a'la barrel racing itd. Problem w tym,że nie wiem od czego zacząć. Jakie ogłowie kupić, wędzidło (obecnie chodzi od roku na Dynamic RS WH-ultra i czy zmieniać czy robić wszystko na jednym?) I jak to jest z siodłami? Mój konik trochę mały jest,a w 16.5 wejdę (obecnie mam co prawda 17,5-chciałam 17 ale tak wyszło) ostatecznie. Na początek i tak chcę kupić tylko ogłowie i wędzidło (ewentualnie mam jeszcze hackamore, zresztą mój koń nawet na kantarku chodzi ładnie czy to w terenie czy na hali) i zobaczyć co na to koń 😀 Proszę o jakieś rady, pomoc 🙂
ekuss, chyba bez różnicy czy jeździsz na czance czy nie. W konkursach dla starszych koni czanka z tego co kojarzę jest po prostu wymagana, ale te same elementy zrobisz na zwykłym wędzidle😉
ja bym nie grzebała z wędzidłem
możesz sobie niektóe elementy robić na kantarze czy obecnym wędzidle

obawiam się, ze nie da sie być na "wpół" w ciązy - trochę west, trochę klasyka = namieszasz koniowi niepotrzebnie - albo decydujesz się np. jeżdzić na jedną rękę i dążysz do tego konsekwentnie, albo zostajesz na 2 ręce i już
ekuss   Töltem przez życie
13 września 2012 12:36
Nie chcę trenować west tylko dla urozmaicenia wsiąść w takie siodło i pojechać np. w teren (w ujeżdżeniówce już tak w terenie nie poszaleję) czy na takie towarzyskie zawody kiedy się przebieramy 🙂 Teraz staramy się coś grzebać z ujeżdżeniem,a dodatkowo startujemy w zawodach toltowych. To tak jak np. konie wkkw chodzą ujeżdżenie,skoki i cross. Chociaż może faktycznie to przemyślę czy nie zamącę jej zbytnio,jednak taka jazda dla odprężenia raz w tygodniu nie powinna jej namącić, szczególnie,że i tak jeździmy tylko ,,płasko" tzn. nic nie skaczemy itd. a większość koni moich znajomych w PL również skacze, chodzi cross itd,a my tylko sobie majstrujemy z chodami bocznymi i toltem-chociaż w tolcie też robię chody boczne. Frigg też dokładnie wie co będziemy robić tzn. jeśli zakładam ochraniacze to jedziemy w teren, jeśli owijki to ,,ujeżdżenie" czyli nie toltujemy ,a jak islandzkie kaloszki to wie,że jedziemy na tor i będzie tolt 🙂 
Mnie się zdaje, że to by ci pasowało:
http://gtj.pttk.pl/treck.html
Bo barrel to nie bardzo.
Podglądam osoby uprawiające treck i widzę, że się fajnie bawią.
Myślę że jak umiesz powodować koniem, to jest zupełnie bez różnicy jakie wędzidło, owijki, ochraniacze itp. założysz. To już od Ciebie zależy jakie figury w danym momencie od konia wymagasz i do jakiego stylu to się kwalifikuje 🙂
ekuss   Töltem przez życie
13 września 2012 12:51
Mi głównie chodzi o (nie bijcie-nie znam się na konkurencjach west) konkurencję,w której jedzie się między tyczkami itd. u nas raz w roku są takie zawody i naprawdę fajna zabawa 😀 Każdy się przebiera itd. My tylko ćwiczyłyśmy na torze dla dzieci,bo na tych ,,głównych" nie wystartowałam z powodu mojej kontuzji,ale Frigg się bardzo dobrze bawiła- aż nie chciała do stajni wracać 😀  Chciałam więc raz w tygodniu mieć taki dzień,w którym robiłaby coś co lubi, ewentualnie jeśli nam to ,,ujeżdżenie" (w naszym wykonaniu to chyba za dużo powiedziane) nie wyjdzie to nie ukrywam,że przejdziemy na west jeśli jej by to spasowało,bo nie chcę na siłę uprawiać czegoś, w czym mój koń się nie czuje za dobrze (jak np. skoki-ma uraz jeśli chodzi o przedmioty leżące poziomo na ziemi,bo jak miała kilka miesięcy zaplątała się w drut i była to dosyć poważna rana- miesiąc była zamknięta, podawali jej penicylinę itd. do dzisiaj ma nawet bliznę) 🙂
Tutaj właśnie z tego toru, na oklep,bo jeszcze nie mogłam w siodle jeździć:

Myślę że jak umiesz powodować koniem, to jest zupełnie bez różnicy jakie wędzidło, owijki, ochraniacze itp. założysz. To już od Ciebie zależy jakie figury w danym momencie od konia wymagasz i do jakiego stylu to się kwalifikuje 🙂

Aż tak chyba jeszcze nikt nie spłaszczył jeździectwa. Nowy trend?
Dla mnie spłaszczeniem jest "przebrać się za westowca" , a NIE mieć poprawną kontrolę nad koniem i umieć wykonać na nim różne ćwiczenia (np. tyczki, slalom) dla urozmaicenia jazdy dla konia jak i dla jeźdźca. A odpowiedni sprzęt po prostu nam przy odpowiednich figurach będzie pomagał.
Dla mnie spłaszczeniem jest "przebrać się za westowca" , a NIE mieć poprawną kontrolę nad koniem i umieć wykonać na nim różne ćwiczenia (np. tyczki, slalom) dla urozmaicenia jazdy dla konia jak i dla jeźdźca. A odpowiedni sprzęt po prostu nam przy odpowiednich figurach będzie pomagał.

No to sobie przeczysz. Tak ja rozumiem Twoje wpisy. Być może źle rozumiem.
hmm... w takim razie chyba coś nie do końca jasno napisałam. Jeśli się z czymś nie zgadzasz, to proszę zapytaj konkretnie, bo teraz nie wiem, co jest nie tak 🤔
Myślę że jak umiesz powodować koniem, to jest zupełnie bez różnicy jakie wędzidło, owijki, ochraniacze itp. założysz. To już od Ciebie zależy jakie figury w danym momencie od konia wymagasz i do jakiego stylu to się kwalifikuje 🙂

O to zdanie. Ale w sumie aż tak bardzo mnie to nie interesuje. Spłaszczaj sobie na zdrowie.  :kwiatek:
p.s
przepraszam, że odniosłam się do postu, nie mam siły na podejmowanie dyskusji.
Taniu, ja rozumiem o co chodziło i się zgodzę. Coraz więcej osób zaczyna zauważać, że naprawdę można wykonywać elementy z jednej dyscypliny, mając konia i zrobionego na inne pomoce i w sprzęcie innym niż wymagany. Jakby dresażystom dorzucić spiny do ich programów, to ich konie też by je robiły, choć na pewno nie byłyby czymś identycznym co w reiningu. Jakby trailowcom dorzucić lotną co tempo w korytarzu z drągów, też by zrobili. Jakby dorzucić standardowym koniom westernowym spektakularny kłus wyciągnięty - też mogą. Jest zresztą taka dyscyplina jeździectwa, gdzie konie westowe wykonują elementy ujeżdżeniowe. Czemu w drugą stronę się nie da...?

/a jeśli chodzi o wskazówki jak wprowadzić elementy westu do rekreacyjnej jazdy klasycznej, to uważam to za fatalny pomysł. Nie jako ideę, bo ta jest ok. Wybacz Ekuss, ale nie masz zielonego pojęcia o weście. Możesz założyć koniowi wygodne siodło i o ile sama potrafisz w nim jeździć (odbywałaś liczne treningi w tym stylu), pojedź sobie w teren na przejażdżkę. Jak koń chodzi na luźnej wodzy, to puść kontakt i ciesz się z życia. Ale jak chcesz lawirować w treningu/pracy między jednym stylem a drugim, bez trenera, bez znajomości jednego z tych stylów... To zapowiada się źle.
ekuss   Töltem przez życie
13 września 2012 17:54
/a jeśli chodzi o wskazówki jak wprowadzić elementy westu do rekreacyjnej jazdy klasycznej, to uważam to za fatalny pomysł. Nie jako ideę, bo ta jest ok. Wybacz Ekuss, ale nie masz zielonego pojęcia o weście. Możesz założyć koniowi wygodne siodło i o ile sama potrafisz w nim jeździć (odbywałaś liczne treningi w tym stylu), pojedź sobie w teren na przejażdżkę. Jak koń chodzi na luźnej wodzy, to puść kontakt i ciesz się z życia. Ale jak chcesz lawirować w treningu/pracy między jednym stylem a drugim, bez trenera, bez znajomości jednego z tych stylów... To zapowiada się źle.

I właśnie o taką odpowiedź mi chodziło 🙂 Kiedyś coś tam dłubałam w weście,ale to był rok hmm 2005 bodajże i to była naprawdę rekreacja 😀 Chciałam coś urozmaicić,ale może narobiłabym bigosu i tyle z tego by było... Trenera raczej w tym kraju nie znajdę,bo wątpię czy jest tu chociaż jedna osoba jeżdżąca tym stylem,a co dopiero trener czy chociaż instruktor. Chyba faktycznie za dużo namącę i będę dalej sobie rekreacyjnie ćwiczyć ujeżdżenie,a startować w sezonie w zawodach toltowych 🙂  Cóż...każdy chciałby być cowboyem niczym Lucky Luck,ale cóż...niestety 😀
ale ja nie widze zanego problemu, zeby sobie robic elementy westu w angielskich pomocah i rzedzie. chcesz sobie jezdzic tyczki czy trail, to sobie jezdzij, jaki to problem?
ale ja nie widze zanego problemu...
Hi!Hi! To jak ten ślepy koń, co nie widział przeszkód.  😂
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Niech Wam będzie co tam chcecie. Powodzenia.
Ja uważam inaczej i możemy się pięknie różnić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się