Ala stajnia bo co tam się wyprawia to wolę nie pisać tutaj, idealnie by się nadawało do wątku 'kwiatki' 😉 Za dużo rzeczy aby opisywać bo nóż się sam otwiera na myśl o tych właścicielach i tym co tam wyprawiają.
kończąc 🚫 Lenii to chyba nie wątek do wyrażania wątpliwości do tych czy innych koni/stajni/osób 😉 więc i sarkastyczne wypowiedzi były nie na miejscu, tym bardziej, ze koni trzepiących głową są tu dziesiątki a Ty akurat tego jednego przyszpiliłaś 😉
przy okazji poszperałam w swoim archiwum i jakieś zimowe grymasy znalazłam mojej poprzedniej kopytnej 🙂 i jakieś coś z rajdu 🙂
RatiNa dzieki 🙂 też lubię tą fotę, Nadia latem robila się skarogniada, ale zimą to faktycznie ciężko bylo zrobić fotę żeby szczegóły było widac 😉 taka czorna plama wychodziła 😁
anil22 a zauważylaś, że znad futra na nachrapniku oko łypie? 😉
Agnieszka, A ja przecież mam coś w tym stylu na Twoim Bakaracie. Kiedy to było...? Wtedy mógł tylko stępować po operacji i się wkurzał i kwiczał, że konie naokoło biegają... 😁
Moja znajoma jechała kiedyś na swoim koniu przez park i koń miał dość mocno spieniony pysk. Gdy zobaczyła to dość blisko przechodząca matka z dziećmi, zaczęła wrzeszczeć: "Odsuńcie się!!! Ten koń ma wściekliznę!!!" 😁
Nie wiem gdzie to zdjęcie wrzucić w sumie, ale chyba tu pasuje? A jak nie, to gdzie je wrzucić? Po prawej koń jakieś 175cm w kłebie, po lewej źrebak szetlanda 😁 Dzisiaj w stajni zrobiłam 😁
Tak, Julie, pamiętam... Ja nie mogłam wtedy wsiadać, bo byłam po paskudnym złamaniu trójkostkowym. I bałam się dziada, wystanego jak nigdy, który tylko szukał okazji do wygłupów i próbował się wspinać 😀iabeł: Jeszcze raz Ci dziękuję za opiekę nad nim :kwiatek: