Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
shagyaaa, kup zwykla manna, to sie gotuje chwilke - 3-5 min- ja wrzucam do zupy pod koniec gotowania.
shagyaaa, jest zwykla manna blyskawiczna, powinna byc w kazdym wiekszym markecie i na pewno w sklepie ekologicznym.
Mamy Lanów, cholernie ciezko macie. Nie poddawajcie sie, wiem, ze latwo pisac - ale to w koncu minie.
Cierp1enie, ja bralam to matruelle, nie wymiotowalam, ale na Twoim miejscu chyba bym zostala na samym kwasie foliowym. Ja bylam z Julka w ciazy to nie bralam nic, a ona i tak byla duza - 3950, z Maksiem wlasnie to matruelle i wazyl 4000 (ktos pisal o wadze, ze na witaminach wieksze dzieci wychodza).
jest kaszka kukurydziana i ona jest błyskawiczna sama z siebie
ja akurat rozrabiałam z własnym mlekiem ale z wodą + owocem zmiksowanym pewnie też będzie ok
tylko nie nestle, bo oni nawet do czystej kaszki kukurydzianej umieją dodać cukier..
Dempsey, czy kaszka kukurydziana jest glutenowa? Gluten nie wystepuje w kukurydzy przeciez.
nie, w kukurydzy nie ma glutenu
Z tymi witaminami to położne i część ginów tak twierdzi. Ja za radą mojego taty- reumatologa 😎 grałam tylko omegę i witaminę d. No i kwas foliowy do końca 1 rejestru. Oprócz kwasu foliowego resztę biorę też na co dzień.
Mamy Lanów- trzymajcie się dzielnie :kwiatek:
Moje dziecko już ochrzczone- oczywiście w kulminacyjnym momencie zrobił scenę na cały kościół, że głodny, chociaż 30 minut wcześniej pluł cyckiem... No, Wojtuś zdecydowanie jeść musi dostać wtedy, kiedy on zechce i to NATYCHMIAST!!! Jak to się mówi: choćby już to za późno 😂 Poza tym nadal mnie zadziwia jak to możliwe, by w ciągu sekundy przejść z radości w totalny ryk xx 🙄
Kupy robi tylko w weekendy, w związku z czym już od czwartku mogę poczuć, co to znaczy mieć niemowlaka- zasypia tylko w chuście, ryczy, marudzi i nie ma mowy, by ktoś inny się nim zajął. Za to dziś- anioleczek, po aktywności zasypia sam na tapczanie, nawet nie muszę przy nim być, śmieje się do zabawek, gada z babcią i mogę go wysłać z ciocą na spacer bez obaw, ze oskarż ją ktoś o znęcanie się nad dzieckiem.
Jestem przykładem witaminowym... tzn. może nie ja ale mój mały 😉 Ginka kazała mi całą ciąże brać witaminy ( choć ze trzy miesiące łącznie nie brałam wcale bo wydawało mi się, że za dużo ) a dziecko urodziło się z wagą 4380 g... 🤔
Przy następnej ciąży ( jeśli dane mi będzie w ogóle w nią zajść 🤔 ) poza kwasem foliowym, ewentualnie żelazem lub jodem ( tarczyca ) nie zamierzam łykać dodatkowych witamin 😉
Ja cala ciaze na witaminach, Alan 3470g, to jest dosc normalna waga jak na chlopaka, choc rzeczywiscie moglby byc nieco mniejszy wtedy 😉
ja pierwsze dziecko na witaminach 4 kg 62 cm
drugie kompletnie bez 😎 i ... 4 kg 59 cm.
więc nie wiem..
RaDag, wlasnie mialam pytac gdzie Cie wcielo 😉 Slodka jest ta Twoja dziewczyna. Mina spod plaszcza wymiata 🙂
Mnie się podoba to, jak śpi 🤣
RaDag - jakie słodkie zdjęcia, widać wypoczywacie pełną parą 🙂 super
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady odnośnie tych witamin, odstawiłam je. :kwiatek:
jaki fajny duży dzidziuś 😉
co do wcinania - gdzie wcięło GACEK?
a Maksencjusz ma już 2 ząbki na dole 😀 I wczoraj pierwszy raz zjadł nie-mleko - ziemniora zblendowanego uwodnionego 😀
Natomiast Julka szalała wczoraj ze mną po materacu, byłam Potworem i ją łapałam, jak próbowała z tego materaca zleźć - w pewnym momencie Julka spoważniała, przestała uciekać, patrzy mi w oczy i mówi: nieee, ty nie jesteś potwojem! - No coś Ty Julka, a kim jestem? - No jesteś mamą przecież!
Po czym wykorzystując moje zadziwienie zwiała z tego materaca i się śmieje: Hahaha, jesteś potwojem, łap Juję!!!
Co do witamin to właściwie byłam na kwasie foliowym i przez pewien czas żelazie, z uwagi na wyniku badań krwi i tyle, żadnych innych witamin. Na szkole rodzenia usłyszałam, że jest taka teoria, że jak się bierze dużo witamin w ciąży, to może (ale nie musi) wpłynąć to na zwiększenie wagi urodzeniowej dziecka.
A co do witamin dla młodego, dzisiaj po raz ostatni dostał wit. K, jutro w południe, kończy 3 miesiące, duży chłop już no nie 😀 😀 😀
Ja w drugiej ciąży (jak Bóg da) raczej nie będę jadła witamin, no chyba, że mnie będzie odrzucać od jedzenia jak w tej- to raczej ze strachu będę je brała.
Dzięki dziewczyny.
Emi rośnie jak szalona. Dziś skończyła 6 miesięcy a usiedzieć nie może- chodziłaby. Staje w łóżeczku. Załamana jestem, bardzo boję się o jej kości i stawy. Nie chce raczkować tylko do góry i do góry...
Zębów nie mamy. Dwie napęczniałe, kwadratowe jedynki do wyrżnięcia 😉
Ja chciałam zacząć rozszerzać Em dietę od marchewki- ale ona nie lubi.
Z surowej soczek ok, ale gotowana blee- ma odruch wymiotny wręcz.
Owocki nie aż tak źle, ale też nie je zbyt chętnie.
Je za to kaszki- więc daję jej zawsze łyżeczką a później resztę z butli.
Myślicie, że mogę zupki zacząć od ziemniaka i do niego dokładać następne warzywa itd a marchewkę na razie odstawić?
I w ogóle zaczynać dawać warzywa, skoro ona nie chce? Dwie, trzy łyżki owocków, to zje i dość.
Czy też może dawać kaszki łyżeczką aż się dobrze tego nauczy i chętnie, płynnie będzie jadła i dopiero kombinować z innymi papkami?
Jest cały czas na piersi i dobrze rośnie (9,5kg), zdrowa i wesoła 😉
pomysl z zupkami od ziemniaczka bardzo dobry. Potem mozesz brokula, dynie - no i ta marchewke.
Julka i Maksio zaczynali wlasnie od ziemniaka 😉
RaDag, przecudna mała! 😍 W nocy naoglądałam się Twoich zdjęć i śniło mi się, że Milan chwycił się rączkami boków łóżeczka i usiadł 😁
Dziewczyny, gdybym chciała wypić sobie teraz taką dość mocną kawę (z jednej średnio-czubatej łyżeczki), to jak długo potem musiałabym ściągnąć i wylać mleko? Do tej pory piłam jedną kawę rano, ale z prawie płaskiej łyżeczki i kilka dni temu zrezygnowałam, na wypadek gdyby to też mogło go pobudzać, że się na tym jedzeniu skupić nie może... I strasznie mi tej kawy brakuje, a mleka mam po czubek głowy, także wylać mogę nawet i chyba z całego dnia...
RaDag - mlodszego mialam prawie wylacznie na moim az do roku, bo nie chcial nic jesc. Zero problemow ze zdrowiem. A ze uczulenia na marchewke nie sa wcale takie zadkie, to nie wmuszaj na sile
My zaliczyliśmy jakąś infekcję jelitową.
Od czwartku Zosia ma biegunkę. W piątek popołudniu doszła gorączka 38,2, a wczoraj wymioty. Jesteśmy wszyscy wykończeni, bo w nocy sypiamy po 2-3 godziny. W dzień czas czuwania przy Zosi wygląda podobnie.
Ja sama cierpię na okropne nudności.
Chciałam chodzić do pracy w ciąży jak najdłużej, ale w tej chwili kompletnie nie czuję się na siłach 🙁
Laguna, współczuję, wiem jak to jest przyzwyczaić się do spania w nocy, a potem znów musieć wstawać co 3h...
A teraz mam pytanie na cito! Czy Gastrotuss można podawać wymieszane z mlekiem (w znaczeniu z posiłkiem)? Na ulotce jest napisane, zeby podawać 5-10min. po jedzeniu. Podanie strzykawką 5ml graniczy u nas z cudem. Ludziki - HELP! Ryję internet od godziny i wiele jest o tym syropie, ale nikt nie pisze, czy podawał zmieszany z mlekiem!
RaDag, przecudna mała! 😍 W nocy naoglądałam się Twoich zdjęć i śniło mi się, że Milan chwycił się rączkami boków łóżeczka i usiadł 😁
Dziewczyny, gdybym chciała wypić sobie teraz taką dość mocną kawę (z jednej średnio-czubatej łyżeczki), to jak długo potem musiałabym ściągnąć i wylać mleko? Do tej pory piłam jedną kawę rano, ale z prawie płaskiej łyżeczki i kilka dni temu zrezygnowałam, na wypadek gdyby to też mogło go pobudzać, że się na tym jedzeniu skupić nie może... I strasznie mi tej kawy brakuje, a mleka mam po czubek głowy, także wylać mogę nawet i chyba z całego dnia...
Ja nie zwracam uwagi na kawę i karmienie... tzn piję jedną dziennie zwykłą, sypaną kawe taką z 1,5 łyżeczki bez mleka... staram się po karmieniu wypijać ale jak zdarzy się przed - karmię normalnie ( nie ściągam i nie wylewam mleka ). Mój mały ma ataki adhd raczej nie związane z kawą 😉 Bo najczęściej roznosi go energia rano, a kawę wypijam w południe.
RaDag wow, jak Emilka rośnie!! mój waży "dopiero" około 7 kg, a urodził się z podobną waga jak Emi 😉 ale mój jeszcze nawet nie próbuje siadać... ani raczkować. Na nóżkach staje jak trzyma się go pod paszkami. Z marchewką mamy to samo ( nie chce ), słoiczek mały owoców zjada na 3 razy z moją pomocą 😁 bo też po 5-6 łyżeczkach już ma dość 🙄
Kaszki raz dziennie ( na sztucznym mleku ) zjada 100 ml i zaczyna buntować się, że mało 😉 Z posiłków glutenowych zjadł kilka razy trochę owsianki ( tej Bobovity ), bo wszystkie posiłki będe musiała przygotowywać mu na sztucznym mleku ( laktacje mam tak unormowaną, że nie mam za bardzo co ściągać ). Z łyżeczki już nauczył się jeść, ale i tak najbardziej uwielbia cyca 😉
Ejjj Kenna, ja piję kawę 2 razy dziennie filiżankę i nie wywalam mleka. Młody już przyzwyczajony i z tego co czytałam to można sobie pozwolić na 2 filiżanki słabej kawy.
RaDag, piękna Emilka 🙂
Powrót z półwyspu rewelacja, ominęliśmy korki bocznymi drogami, polecam, w Gdańsku byliśmy po 1,5 h, a nie jak w zeszłym roku po 4 h.
No to zaliczyliśmy Malbork. Niestety Tymek przez okno ujrzał drogowskaz na Dinopark i Zamek musieliśmy juz odbębnić ekspresowo.

Za to Dinopark 🤣- dzieciaki nie do wyciągnięcia. Tymek to wiadomo, ale Iwcio dostał autentycznego świra, cieszył sie jak głupi,bo dinozaury świetnie zrobione i sie ruszały, ryczały, rewelka.




Czyli 1 miesce po 3 rozpakowanych juz zajete. Kto jeszcze? 😉
No dobra...to ja następne miejsce zajmuję 😉
Łałałiła! No to jako pierwsza tutaj - gratuluję 😀