Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)

gosiamakosa czyli zgadlam  😁
wątek zamknięty
Zdjęcie z fb. Przeraziło mnie to siodło. 😵

EDIT: Za duże zdjęcie
wątek zamknięty
o masakra  😵
wątek zamknięty
Nigna   Warto mieć marzenia...
23 sierpnia 2012 19:50
Plackowata : o kurde , tak osiodłanego konia chyba jeszcze nie widziałam...
wątek zamknięty
nie, chodzi mi o konia na czarnej (?) i jakimś munsztuku/pelhamie. Fajna pamiątka znad morza, haha.


No, jakiś kosmiczny mix  🤔
Musiałam się dłuższą chwilę przyglądać... To jest albo pelham, albo wielokrążek, z łącznikiem żeby zamiast dwóch wodzy była jedna, bo trzecią wodzą jest czarna, a trzy wodze w rączkach byłoby dziewczęciu trudno ogarnąć.
Widocznie jakiś straszliwie trudny i niebezpieczny koń do okiełznania...  😜
wątek zamknięty
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
23 sierpnia 2012 20:09
Plackowata, straszne... za chwilę za uszami będzie...
wątek zamknięty
Julie ja tak samo się długo przyglądałam teraz i chyba muszę iść do okulisty  😡
wątek zamknięty
Plackowata - gdzie ta fota?
wątek zamknięty
nie mogłam się powstrzymać 😉
o co tu chodzi?
http://www.photoblog.pl/valkyrian/130519816

Jak widzę konie w terenie na patentach, to mam taką minę  😫 Dla mnie teren to ma być odpoczynek od pracy. Na maneżu trenujemy, ćwiczymy, doszkalamy. W terenie relaksujemy się, zwiedzamy (jeśli mamy taką możliwość) i dajemy radość naszym kopytnym.

A ode mnie jeszcze dwa, pozytywne 🙂

hehe czyżby Amerykańskie konie?  😂



Co do siodłania, przyznam się bez bicia, że na początku jak jeździłam na moim to miał podobnie założone siodło, no ale nie aż tak, ale potem zainwestowałam w magiczny sprzęt, czyli podogonie i problem rozwiązany... (tak, bardzo tego żałuję, że mój musiał to wszytko wytrzymywać..)

wątek zamknięty
katija pomojajac fakt, iz bylo to nawiazanie do rozmowy, to gdzie widzisz kwiatek chociazby w zdjeciu konwalii?

chociaz zdjecie tam bylo...
Julie, maly off, jak to zrobilas ze pionowy obrazek masz poziomo bez obracania zdjec?
wątek zamknięty
W fotoszopie dla ubogich, czyli Gimpie 🙂 Powycinałam, powklejałam...
Ładnie? Pierwsze co jak zobaczyłam tego kota, to stwierdziłam że muszę go mieć w avatarze, ale nie mogłam się zdecydować który z pięciu 😉
wątek zamknięty
drugi.
czyli jednak musialas obracac 😉
wątek zamknięty
pokręcone to wszystko  😜 😁
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
24 sierpnia 2012 08:58
To i ja wrzucę siebie do kwiatków. Uważam jednak, że nie powinno się oceniać ludzi z powodu ich niewiedzy. Ja nie wiedziałam jak powinno leżeć siodło, bo nikt mi tego w szkółce nigdy nie wytłumaczył. Więc kupiłam konia i siodłałam go tak, jak zawsze. Dopiero na re-volcie przeczytałam o nie siodłaniu na łopatce, dopasowaniu siodła itp. I jak ktoś mi to w końcu wytłumaczył - poprawiłam.

Ale było tak:


A jak chodził w szkółce było wręcz tak:


Obecnie jest tak:

(nie wiem co ja robiłam na tym koniu wtedy, ale nie mam innego, aktualnego zdjęcia robionego od boku)
wątek zamknięty
dempsey   fiat voluntas Tua
24 sierpnia 2012 09:11
Latentpony odczułam autentyczną fizyczną ulgę gdy dotarłam do ostatniego zdjęcia..
uf.
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
24 sierpnia 2012 09:15
dempsey, uwierz mi, że ja też. Niestety - po prostu nie wiedziałam.

Dla wyjaśnienia dodam jeszcze tylko tyle, że na drugim zdjęciu nie ja siodłałam konia, nawet mnie nie było przy tej sytuacji. Ale za to byłam przy innych sytuacjach, kiedy siodło również lądowało w połowie szyi. Popręg był bardzo mocno dociągnięty, ale po każdym bryknięciu trzeba było zejść i konia na nowo osiodłać. Nie był wtedy jeszcze mój, jak pytałam w szkółce o możliwość zmiany siodła, to usłyszałam, że każde tak spada, a koń nie może chodzić w podogoniu, bo jeszcze bardziej bryka.
wątek zamknięty
LatentPony Hehe powiem Ci, że zmiana czapraka dobrze na Ciebie wpłynęła  😁


Szkółkowe siodłania... czemu tak wiele (nie wszystkie 😉 ) instruktorów i stajń nie dba o odpowiednie dopasowanie sprzętu ?
Raz byłam w jednej i koń chodził na ogłowiu bezwędzidłowym. I te paski na policzkach konia były tak ściśnięte, że szok ! Zwróciliśmy uwagę instruktorce, a ta tylko westchnęła i dalej prowadziła jazdę...
wątek zamknięty
LatentPony - kto daje jeździć początkującym na hackamore  🤔
wątek zamknięty
LatentPony   Pretty Little Pony :)
24 sierpnia 2012 10:13
Oj dają, dają...

W te wakacje z kolei byłam w bardzo polecanej stajni... Na obozie mieli pożyczone dwa kucyki. Jeden z nich chodził w nachrapniku hanowerskim. Widziałam jak siodła go dziewczyna, jeżdżąca w tej stajni podobno X lat i mająca srebrną odznakę. Zapięła nachrapnik tak, jak angielski.
Ja: Czy ten nachrapnik nie powinien być inaczej zapięty? To nie jest nachrapnik angielski.
Dziewczyna: Eeee... Jest dobrze?! <z wyraźną pretensją>

Następnego dnia kucyk chodził z dokładnie tak samo zapiętym nachrapnikiem. Zapytałam instruktorki:
Ja: Czy ten nachrapnik nie powinien być zapięty inaczej?
Instruktorka: Jak?
Ja: No, przed wędzidłem, to jest nachrapnik hanowerki przecież.
Instruktorka: Nie, jest dobrze.

Nieważne, że nawet pasek idący przez potylicę był za długi i (jeżeli już tak bardzo się upierali aby go tak zapinać) nikt nie dorobił dziurek. Pożyczony kucyk po dwóch dniach takiego chodzenia był calutki poobcierany od tego nachrapnika...

I to certyfikowany ośrodek PZJ...
wątek zamknięty
Nigna   Warto mieć marzenia...
24 sierpnia 2012 10:37
Ja się na szczęście jeszcze nie spotkałam z takim siodłaniem w miejscach gdzie jeździłam.
Jak się uczyłam to gdy siodłałam sama konia instruktorka zawsze siodło w razie czego poprawiała. Nigdy co prawda nie mówiła jak mam położyć siodło dokładnie, ale chociaż poprawiała źle założone siodła.
Teraz niestety to się zmieniło i jest gorzej ; / Nikt się źle założonym siodłem nie przejmuje.Ostatnio koń jeździł z całkowicie wysuniętym czaprakiem spod siodła ; o No ale instruktorzy się zmieniają...  Tyle dobrego że w nas dbają o grzbiet koni i każdy z rekreatów ma podkładki , czy nawet futerkowe czapraki amortyzujące ; )
wątek zamknięty
wątek zamknięty
Nigna   Warto mieć marzenia...
24 sierpnia 2012 11:09
Fog: to do ogłoszeń 🙂  Ale zdjęcia masakryczne.
wątek zamknięty
Fog: to do ogłoszeń 🙂  Ale zdjęcia masakryczne.

Oj, przepraszam  :kwiatek:
wątek zamknięty
Anderia   Całe życie gniade
24 sierpnia 2012 11:19
Ja też muszę przyznać, że jeździłam w takich szkółkach, gdzie nikt nie raczył nauczyć prawidłowego siodłania. Tak naprawdę, dopiero niecały rok temu (a jeżdżę od blisko siedmiu lat) za siodło na łopatkach ochrzaniło mnie równo kilka osób zarówno na re-volcie, jak i w realu. Dopiero wtedy doznałam "nawrócenia" i zaczęłam myśleć o tym, czy koniowi jest wygodnie  😡 To straszne, że 90% instruktorów ma takie podejście. Przecież koń zupełnie inaczej idzie, jeśli nie ma skrępowanej łopatki i może ona pracować. Oni tego nie widzą?
wątek zamknięty
Jak szukałam obozów to natrafiłam.
Siodło na łopatce+dziwne patenty.

wątek zamknięty
Anderia, niektórzy chyba udają, że tego nie widzą. Teraz naprawdę ewenementem (nie wiem czy dobrze napisałam) jest jakaś porządna szkółka, z porządnymi końmi i instruktorem, któremu na tych koniach zależy. Ważny jest też właściciel stajni.  Myślę, że całej reszcie chodzi o zarabianie. Koń stał się narzędziem, na którym można zarobić spore pieniądze i nikt nie patrzy na jego wygodę. Jak nie bryka i chodzi w kółko to jest dobrze.

A co do siodłania, też kiedyś siodłałam na łopatkach. I również re-volta mnie ,,oświeciła". Za to wam dziękuję :kwiatek:
wątek zamknięty
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 sierpnia 2012 13:15
co do siodeł na łopatkach - wczoraj jakaś dziewczyna na mnie nawrzeszczała, że ona umie zakładać siodło a ja nie mam prawa jej pouczać, ona wie najlepiej... a siodło prawie za uszami  🙄 bez sprowadzania instruktora się nie obeszło  🙄
od razu mówię - w tym czasie trwały jazdy i instruktorki były zajęte, a ja w tym czasie nie miałam żadnej roboty, dlatego zostałam poproszona o przypilnowanie dziewczyny, która jeździ i oporządza konie sama.
wątek zamknięty
LatentPony Spotkałam się z podobną sytuacją, instruktorka koleżanki też zawsze zakładała ogłowie z hanowerem zapiętym jak angielski ( w dodatku trochę nisko) ale kobyłka się nie obcierała, ładnie żuła wędzidło i się pieniła. Teraz chodzi w angielskim, dobrze dopasowanym i efekt jest ten sam 😉 Ale na instruktorkę złego słowa nie powiem, dużo wyjaśnia i wcale nie traktuje koni jak narzędzia. 😉
wątek zamknięty
Plackowata dokladnie, ja bym tu najbardziej podkreslala role wlasciciela - swiadomego, znajacego sie na rzeczy, trzymajacego wszystko za przyslowiową "morde"(w dobrym tego slowa znaczeniu). bo jak wlasciciel traktuje konie jak rowery to ciezko nawet najbardziej zaangazowanym i dobrym instruktorom cos wskorac bo przeciez nie wymienia sprzetu na nowy, lepszy, lub chociaz bardziej dopasowany, ze swojej kieszeni, nie maja tez wplywu na to gdzie konie ida po szkolkach,a gdzie najczesciej ida to wszyscy wiemy. Niestety w naturze nie spotkalam takiego miejsca gdzie i wlasciciel by byl ok i wszyscy instruktorzy tez. najczesciej jedno w tym ukladzie nawala niestety.
wątek zamknięty
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.