KOTY

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
20 sierpnia 2012 12:04
Dworcika, Ja to ja , ale moja mama to po scianach chodzi jak widzi, ze Biala syczy i podnosi lape na Szara, szczegolnie, ze Szara to taka poczciwinka i najgrzeczniejszy kotek na swiecie. Biala zawsze byla jakas 'nie halo'  do konca 😉 Wyploch i  dzik, chociaz w domu na kolanach przesiaduje.

Poki co zarzadzilam kilka dni na obserwacje- czy  w domu bedzie spokoj czy nadal agresja.
Pomocy!  😵
Kartonik Bozity zjedzony tylko przez Rudego, Księżna sos wylizała.
Animonda Carny - Rudy niechętnie, Księżna nawet nie spojrzała.

Na dzień Księżna je tylko chrupki Sanabelle, kurczak surowy ale bez euforii, i szynka konserwowa Krakus.
Co z mokrych mogłabym jej zamówić i jest szansa że zje? Te małe puszeczki Sheby wciągałaby uszami ale 4 zł za jedno maleństwo 80 gram.


Szafirowa weź dwie, pofuka jedna i w końcu jej się znudzi, bedzie znowu miłość między siostrami. 😉
Po mojej widzę, że jeśli ktoś w domu głównie nocuje i nie ma zbyt wiele czasu który może poświęcić kociambrowi, to lepiej mieć dwa które się sobą zajmą. Księżniczka odkąd ma kogo pogonić mniej wyje pod drzwiami, jest weselsza. Całkiem możliwe, że kotki by za sobą tęskniły.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 sierpnia 2012 13:35
hate me!, Na zooplus są zestawy próbne z różnymi smakami. Mają różne smaki i rodzaje, więc może im któryś podpasuje?
Tylko nie wiem co następne wypróbować z mokrych..
Po jakim czasie zaczyna byc widac poprawe przy przyjmowaniu antybiotyku? Jak googlam to mi wychodzi, ze tak po 2 - 3 dniach przymowania? Czyli nie mam powodu do paniki jesli antybiotyk jest przyjmowany od wczoraj ok 2 po południu?  👀
Bischa   TAFC Polska :)
20 sierpnia 2012 19:10

Za to jej mama to urodzona modelka 😍 (szkoda, że ostrość mi się poszła paść ;-) )
76646


Czy ona ma taki naturalny "pieprzyk" ala Marylin Monroe? 😁
Bischa, no 😁 Też na to uwagę zwróciłam. Dopiero na zdjęciach 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
20 sierpnia 2012 20:42
To pierwsze co mi się rzuciło w oczy na zdjęciach 😁 Nie dziwota, że urodzona modelka, "pieprzyk" zobowiązuje 😁
[edit] Nieaktualne! Znalazłam dom dla Nefki! (-:

Wiem, że to ogłoszenie, ale pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i proszę, ba, błagam moderatorów o wyrozumiałość!

Znalazłam ją na swoim balkonie. Ktoś ją podrzucił. Ma około 4 miesięcy, jest zdrowa, wygląda bardzo dobrze, chętnie się bawi, załatwia sprawy w kuwecie i je mokry/suchy pokarm. Dobrze reaguje na inne koty, niestety w przeciwieństwie do mojego kota, który ją ciągle zagania do kąta i maltretuje. Kotka jest u mnie od popołudnia 20 sierpnia, pilnie szuka domu!
Aktualnie przebywa w Pruszkowie pod Warszawą.

Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
21 sierpnia 2012 16:52
Mam naprawdę niewdzięczne koty.
Jestem chora i marudzę, rodzina, znajomi i przyjaciele dogadzają mi jak mogą i obsługują, a moje koty co? Mają mnie w d... i tylko korzystają ze znoszonych frykasów. A Fredźka właśnie wyżarła mi maliny z budyniu.
JAKI NORMALNY KOT ŻRE MALINY?!
Bischa   TAFC Polska :)
22 sierpnia 2012 14:44
Pandzia dostała nowy telefon, to porobiła dziewczynkom zdjęcia:

Luna:




Łatka:


Przyszło dziś 120 puszek z zooplusa, niestety jedna wzięła i pękła w transporcie.

Kupiłam im też olej z łososia i... jest dla nich niejadalny. Będę podawać strzykawką.
HELP KOCIARZE!

Pytanie na szybko ma ktoś pomysł gdzie może być kot który jechał w samochodzie w koszyku ,ale podczas nagłego hamowania koszyk otworzył się i kot gdzieś zwiał i zniknął jak kamfora...
Okna były pozamykane. Jakby to miało jakieś znaczenie auto Toyota Yaris.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
22 sierpnia 2012 16:43
Alaska, pod fotelem, między sprężynami - serio, serio. A słyszałam historie, że komuś jakoś przedostał się pod układ kierowniczy czy gdzieś w tamte rejony i wyciągnięto go dopiero u mechanika, po rozebraniu połowy samochodu  😵
Tylko sęk właśnie w tym, że nigdzie go nie ma... Pod siedzeniami, w bagażniku pod maską i w ogóle jak kamień w wodę...  😵
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
22 sierpnia 2012 16:54
Alaska, dajcie mu trochę czasu, pewnie jest w szoku i się boi. Nasz zniknął ok 18-19, myśleliśmy, że zwiał z auta jak wsiadałam, bo czarny, a było już ciemno. Znalazł się dopiero rano następnego dnia jak tato pakował rzeczy do bagażnika i mało zawału nie dostał jak mu kot uciekł spod ręki.
Kot zlokalizowany wskoczył pod kolumnę kierownicy i siedzi sobie tam zawikłany w te wszystkie rzeczy i ani myśli o wyjściu. Horciakowa - chyba wykrakałaś  😵
Na razie został na noc zamknięty tam z miską jedzenia na wycieraczce oby postanowił wyleść sam, bo inaczej ciężko to widzę.
Wie ktoś, czy wrzos jest dla kotów trujący? Kupiłam sobie dziś kilka doniczek i moje koty próbują go właśnie pochłonąć...  🙄
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 sierpnia 2012 20:51
Libella, Jest trujący. Nawet bardzo.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
22 sierpnia 2012 21:18
Alaska, no to nieźle 🙂
Myślę, że da radę sama wyjść skoro tam weszła 🙂

A u naszej znajdki coraz lepiej, w poniedziałek byliśmy na kontroli i w zasadzie został tylko świerzb i oczka do wyleczenia  😅 W przyszłym tygodniu będzie mogła się już poznać z naszymi sierściuchami, a teraz możemy ją spokojnie wypuszczać z zamknięcia i miziać 🙂
Sytuacja opanowana kot jednak postanowił się na szczęście sam ewakuować ze swojego schowka.

A w ramach rozrywki nocnej włączył jakoś światła awaryjne i tak sobie samochód stał  😵
🤣 u nas było podobnie - kot wlazł pod plastiki tam gdzieś pod schowkiem od strony pasażera... wyjęłam całego brudnego czymś lepiącym, tłustym i czarnym.

A mój wariat budzi mnie co rano... no, jeśli rankiem można nazwać 4.30... miauczy i miauczy aż go nie wypuścimy na dwór  😵 albo wstanę by go wypuścić, albo wstanę jak skończą mi się poduszki do rzucania i muszę po nie wstać i i tak go wypuszczam...
Notarialna dzięki... Na wszelki wypadek go schowałam. No nic, chyba w takim razie zabiorę go sobie do pracy 🙄
Dziewczyny mam problem...do rodziny dołączyły dwa małe kotki,oba załatwiają się do kuwety,ale problem w tym,że jedzą notorycznie żwirek dla kotów z kuwety,a potem nim wymiotują,znajoma poradziła mi,żebym dawała im zwykły piasek z piaskownicy no i spróbowałam tego...kociaki piasku nie jedzą,ale wystarczy,że jeden z nich wysiusia się do kuwety na ten piasek i pojawia się okropny zapach kociego moczu...czytałam na internecie,że pod piasek można wsypać sodę oczyszczoną,która pozbywa się brzydkiego zapachu i piasku nie trzeba wymieniać co kilka godzin. Co o tym myślicie?
Nie bardzo wiedziałam, gdzie to umieścić, a ponieważ akcja wzięła się od ratowania kota, doszłam do wniosku, że może kociary pomogą 🙂
https://www.facebook.com/events/348416215245019/
Moje kocie dziecko skonczylo wczoraj 5 m-cy 💃
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
26 sierpnia 2012 10:38
konia44, piękny 🙂

A ja wpadam z pytaniami:
1. Ile razy dziennie Wasze kociska robią grubszą sprawę? Biała i szara raz, góra dwa razy, za to znajdka chyba z 10  😵 Zastanawiam sięczy to normalne, czy po prostu jeszcze przyzwyczaja się do karmy, którą dostaje. Tylko ile to jeszcze potrwa, bo "mieszka" w naszej sypialni i jest to dość upierdliwe latać co godzinę sprzątać w kuwecie  😵
2. Zastanawiamy się jak je poznać  👀 Póki co jak jest zamknięta zostawiamy otwarte drzwi. Biała podchodzi do kratki, wąchają się, po czym zaczyna syczeć, odchodzi i obserwuje ją z daleka. Natomiast szara pozostaje w bezpiecznej odległości - w progu i syczy z daleka. Dać im jeszcze ze dwa dni na takie poznawanie czy puścić na żywioł  👀
1) Kociaki mogą częściej (2 do 3), ale 10 razy to za dużo.
Jeszcze kwestia konsystencji - jeśli jest nieładne, kociak bardzo szybko się odwadnia (szybciej niż dorosły).
A od jakiego czasu jest na nowej karmie? Czy wcześniej dostawała inną?

2) nie poznawałabym kotów jeśli jeden jest chory (np. biegunka) - choroba jednego, stres związany z poznaniem nowego kota, to spadek odporności tego pierwszego i możliwość podłapania czegoś.
Ponawiam...
Dziewczyny mam problem...do rodziny dołączyły dwa małe kotki,oba załatwiają się do kuwety,ale problem w tym,że jedzą notorycznie żwirek dla kotów z kuwety,a potem nim wymiotują,znajoma poradziła mi,żebym dawała im zwykły piasek z piaskownicy no i spróbowałam tego...kociaki piasku nie jedzą,ale wystarczy,że jeden z nich wysiusia się do kuwety na ten piasek i pojawia się okropny zapach kociego moczu...czytałam na internecie,że pod piasek można wsypać sodę oczyszczoną,która pozbywa się brzydkiego zapachu i piasku nie trzeba wymieniać co kilka godzin. Co o tym myślicie?
Mam takie pytanie : posiadam kotkę persicę 19 lat , za tydzień przybędzie nam nowy domownik - młoda koteczka dachowiec . Jak ją wprowadzić do domu i oswoić je ze sobą, aby dla jednej i drugiej było jak najmniej stresowe ? Jakie badania szczepienia muszę zrobić małej u weta zanim wezmę ją do domu?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się