... ślub :) ...

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 stycznia 2009 21:10
_kate, i myślisz, ze ludzie by się źle bawili?  😎
dla mnie wesele jest tradycja... Pierwwszy taniec, toasty no i przede wszystkim ta atmosfera... wszyscy w sukniach a ja najwazniejsza... Bez wesela bylo by jakos tak... nikompletnie...

Btw oficjalna kandydatka  na muzyke do pierwszego tanca :


ale cos czuje, ze skonczy sie na tym...


a tu piosenka dla mojego przyszlego meza, bedzie specjalna dedykacja no i to oczywiscie bedzie niespodzianka 🙂
T nie tańczy, myślę że stąd jego niechęć do wesela 😕
Jakby jeszcze im polać...  😁

My nie mieliśmy wesela, tylko obiad dla rodziców i świadków. Bawiliśmy się bardzo dobrze w kameralnym towarzystwie  😅
z Tomaszem i jego poczuciem humoru? niemożliwe  😀

aczkolwiek mam zamiar odejść od schematu białej sali, z dziwnymi, tandetnymi ozdobami w kierunku impry na świeżym powietrzu. Wszystko z drewna, kominek, ogródek i ściana lasu  😅 jednocześnie jest parkiet, więc nie będzie wiochy. Elegancko, ale bez zbędnego zatwardzenia  😀
żadnych kokardek, sraldek itp
cieciorka   kocioł bałkański
17 stycznia 2009 21:42
Cieciorka, mnie też się marzyły, ale wtedy kolekcja jeszcze nie była dostępna. No i te ceny... kosztują 2 razy więcej niż klasyczne.

teraz palnę gafę, nie wiem, jaka kolekcja  😡. sukienki znam ze strony jakiegoś fotografa, nawet nie pamiętam jakiego- mam zapisane w domu.

Kate w takim razie mamy podobne wyobrażenie udanego wesela.
Kamka, fajna ta piosenka na pierwszy taniec 🙂
No teraz tylko musimy zaczac cwiczyc, bo chce zeby bylo tak pieknie az wzruszajaco 🙂 A jak narazie placzemu ze smiechu... eeehh ten walc 🙂
O ile kojarzę to Papilio ale pewności nie mam. Jeśli nie to styl bardzo podobny. Koszt sukni Papilio to 4 tys 😉
Pod Warszawą cena przy sali na ok 120-140 osób za osobę 130-150zł bez alkocholu i ciast.
Zespół 2000-3000zł
Kościół zależy od parafi,
Ceny w opcji bez poprawin. Dotarłam tylko do tego etapu.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 stycznia 2009 15:56
bera7  :przytul:


Co do zaproszeń, pisałam już wyżej, że za 2zł za sztukę można kupić śliczne na allegro, z wydrukowanym wybranym tekstem i wszystkimi danymi.

Niektóre lokale wprowadzają też zniżki - np. 10% za wesele w środku tygodnia.

Ja jak wyliczyłam koszty naszego wesela, to wyszło mi 36tys. Wesele w sezonie, na 120os. Oczywiście orientacyjnie, bo niczego nie można być pewnym, do momentu podpisania umowy czy zapłacenia.
Kami   kasztan z gwiazdką
18 stycznia 2009 20:42
Pamiętacie jak się cieszyłam parę postów niżej, że mój W. zgodził się w końcu iść na targi ślubne... otóż wczoraj wieczorem wykręcił kota ogonem i stwierdził, że on wcale się nie zgodził, efekt - pokłóciliśmy się i nie poszliśmy... zła nie jestem, jest mi tylko cholernie smutno i przykro, bo miałam nadzieję że może w końcu się sprawa ruszy  🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 stycznia 2009 06:59
Kami to jesli Ci zależy na tym, żeby zacząć planowac ślub, to musisz z Nim porozmawiać, szczerze i spokojnie. Dobrym ryjściem bywa powiedzenie, ze jak dorosnie, to niech sie odezwie. Ja tak zrobiłam, byłam zdeterminowana, bo dla mnie facet, który podejmuje decyzje, a nie potrafi potem podjąć za nie odpowiedzialności, jest ... hmmm ... nie wart uwagi.
U mnie poskutkowało.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
19 stycznia 2009 10:18
opolanka, za samo wesele 36 tysiaow?? przezywam szok wlasnie...

sie nieraz zastanawiam, skad ludzie tyle kasy biora i jak nie jest szkoda tego wydawac 🤔wirek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 stycznia 2009 10:24
samo wesele to koszt 18 tyś niestety. Mamy 120 gości razy 155zł, do tego trzeba doliczyć:
3500 zespół (bez poprawin...)
1500 foto plus wideo

alkohol ok 2000 (plus minus, bo będziemy kupowac w hurtowni, gdzie część niespożytą można zwrócić)

to juz daje 25tyś...

Trzeba się ubrac jeszcze, a to kosztuje, wysłać zaproszenia, może będzie zespół na poprawiny, ale zyczy sobie 1000zł !!).

Niestety spora część kosztów pochłonie zakwaterowanie gości...

Musze tez zainwestowac w urode, że tak powiem (konkretnie aparat na ząbki).

Tak to jest niestety.

Największe koszty pochłania sala, orkiestra i foto wideo (choć to akurat mamy taniutko, jak na warunki w naszym regionie)
Ja zrobiłam budżet na 100 osób, bo tyle planowaliśmy to mi wyszło 36tys. Kwota mnie powaliła ale nie wiem gdzie oszczędzić niestety.
My za każdego gościa płacimy 170zł z poprawinami to daje już 17tys.
Orkiestra 3000 z poprawinami.
Fotograf 1600
Kamerzysta 900
Suknia z dodatkami, butami wyszła 2200
Obrączki wyjdą ok. 1600zł
Do tego alkohol, napoje, ciasta, jakieś owoce, tort (za to będzie ok. 4000)
Jeszcze garnitur dla drugiej połówki też wyjdzie jakieś 1000 plu buty, koszula, spinki itp.
Dekoracja sali i kościoła, o ile się już dowiadywałam to będę ok. 1500 zł potrzebować.
Za auto nie płacimy, bo mamy swoja za darmo, to tylko jakaś dekoracja za 100zł.
No i nie wiem ile makijaż i fryzura wyjdzie.
Do tego dochodzi trochę drobniejszych wydatków: ksiądz, organista, USC, jakieś winietki, podzięowania dla rodziców, dla gości....to się zbiera sumka
Jako że nie szczęsliwym trafem część rodziny z mojej strony nie pojawi sie ( :hurra🙂 to liczymy wesele na 50 osób, bo taka tez mamy min ilość osób aby nie płacić za puste miejsca
160 zł za wesele *50= 8000zł
Alkohol                      = 1500zł
Dj                              = 1000zł
Fotograf                    = 1600zł
Sukienka itp              = 2000zł
Garnitur itp                = 1500 zł
Tort, ciasta                = 800 zł
Sprawy koś, i urzed.  = 1000 zł
Kwiaty, zaproszenia, dekoracje, itp =1000

Czyli to już 18 tys.
Do tego nocleg dla cześci gości, dla nas 😎, kosmetyczka i wiele wiele.
Poprawin nie robimy, zrobimy coś w ten deseń u teściów.




Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
19 stycznia 2009 15:25
o matko to jest straszne 🤔

my bierzemy na dwa razy, najpierw cywilny a po nim dla znajomych co beda maly poczestunek w postaci szampana i cos na zabka. A koscielny kiedy indziej z malym rodzinnym przyjeciem. Nie planujemy zdobienia koscola, dla nas to niepotrzebne, tak samo auta. no i nie bedzie kamerzysty a zdjeciami ma sie kto zajac :P nie potrzeba winietek, podziekowan ani takich rzeczy. Tak samo nie ma problemu z zakwaterowaniem, bo z daleka malo kto bedzie. nie wiem jeszcze do konca jak to bedzie, bo moze wynajmiemy sale i sami zrobimy mala bibke, zamowi sie katering a reszte samemu. Nie wiem, poprostu nie chcemy wesela....

tylko powiedzcie,  jak chcecie oczywicie, czy sami to organizujecie, czy rodzice daja?
Pigwa - ja bede u Ciebie  😁 😁 😁
A nasz slub bezdie podobnie wygladal jak u Kolezanki wyzej 😀 Z tym, ze tylko cywilny bedzie.
No i nie wiadomo kiedy bo z przyczyn wyzszych sie przelozylo... A mialo byc 14.02..... Ehhh...
A ja mam jeszcze jedno pytanie do W&W szczególnie bo jest z Warszawy, ale nie tylko do Niej oczywiście 😉

Jak szukać sali weselnej? Wiem, że pytanie głupie ale jak sobie szukam w necie to wyskakują jakieś takie tragiczne...może źle szukam.Jak się za to zabrać?
Nam ślub sponsorują rodzice i teściowie
Chcieli wesele to niech płacą 😁

Sami byśmy dali rade na cywilny z obiadem 😂

Muffinka musisz sobie ustalić kryteria, czyli do ilu zł za osobe chcecie zapłacić, ile osób chcecie zaprosić, czy potrzebny wam jest hotel na miejscu lub w pobliżu i jak widzicie to, czy ma byc w jednej sali, w dwóch (do tańczenia i jedzenia), a może tak jak my prawie garden party 😁

Nasze miejsce wesela

Miejsce do tańczenia


I w razie W (zawieruchy, zimnicy)

zdjęcia z http://www.podkasztanami.com/
Wiem, że muszę znać wszystkie kryteria ale od czegoś muszę zacząć a nie wiem od czego🙂 Powiedzmy że chciałabym salę w konkretnej dzielnicy Warszawy - szukałam w necie i nie ma a przecież niemożliwe żeby nie było 😉
Muffinka,  polecił nam znajomy który był w tej sali na weselu 😀
No właśnie chyba z polecenia najlepiej...szczególnie jak się jest mocno ograniczonym cenowo.
Muffinka, z tych miejsc, które jakoś ostatnio jako gość odwiedzałam... Byłam na dwu miłych weselach w Restauracji u Aktorów (Aleje Ujazdowskie, SPATiF). Sympatycznie, bez zadęcia, "przytulnie". http://uaktorow.com.pl Z cyklu "elegancja Francja" to było za to wesele w Villi Foksal: http://www.restauracjavillafoksal.pl A, jeszcze był Blue Cactus (http://www.bluecactus.pl) - sporo miejsca, kolorowo.
Muffinka ja szukałam w okolicy Wołomina, ale ceny ok 150zł od osoby mnie powaliły. W lubelskim (skąd był mój niedoszły) mieliśmy po 90zł super salę. Dlatego miało być tam. Ceny za orkiestrę czy foto podobne. Kamerzysty nie chciałam.
Teodora dzięki, popatrzę.
bera7 wiem, że poza Warszawą jest dużo taniej, ale trzeba do tego doliczyć zakwaterowanie dla gości(albo ewentualnie jak to gdzieś pod Warszawą to transport - i to w obie strony).
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 stycznia 2009 20:26
Pigwa - lwią część wydatków pokrywają rodzice. Z własnej woli, nie namawiani czy skłaniani. U nas jest taka tradycja, że wesele tak wygląda. Ceny takie niestety są, też wolałabym aby było taniej. Gdyby nie 60 osób z daleka, z pewnością koszty pomniejszyłyby się o hotel. Mój przyszły ma dużą rodzinę, z którą utrzymuje bliskie kontakty. nie wyobrażamy sobie, aby kogoś miało na naszym weselu zabraknąć. Ceny u nas są niezróżnicowane. Dzięki koleżance, za foto i video płacimy 1500 zł, a nie tak jak większość - 3,5 tyś...
Częśc kosztów pokryjemy my. Kościół nie będzie strojony przez nas (jest taka tradycja, że jest on już przystrojony na ślub). Samochód będzie nasz lub pożyczony od znajomych, zdobić będę sama, zaproszenia też chciałam robić sama, ale to jeszcze zobaczymy. Podziękowań dla rodziny raczej nie będzie, ale tego nie wiem, wyjdzie w praniu. Nie dekorujemy też sali (za to też się płaci firmie z 2 tyś lekko), bo będzie udekorowana.Wódkę, która nam zostanie, oddamy.
Niestety - sala, orkiestra i foto/video mają wystandaryzowane ceny, taniej nie trafisz, a jeśli trafisz to bez owoców i napojów. Różnic cenowych nie ma, są w jakości. Trochę dziwne, ale prawdziwe 😉

Muffinka Pierwszym miejscem, gdzie bym uderzyła, to Twoje regionalne forum ślubne
http://www.slubiwesele.fora.pl/forum-slubne-warszawa,7/  tu dowiesz się najwięcej.
Dzięki opolanka jakoś sama na to nie wpadłam 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
20 stycznia 2009 06:42
nie ma za co 😉 Dla mnie to było główne źródło informacji 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się