prawko
ja dopiero po czwartej teorii ale nam też instruktor (prowadzący) to mówił 😉
FIn, ja ogólnie zauważyłam już, że taksówkarze to straszne chamy są 🙄
Na mnie kiedyś facet trąbił bo sekundę po zmianie światła na zielone nie ruszyłam z piskiem opon tylko zwyczajnie, raczej powoli.
Takich trąbiących na światłach jest masa, co jest chore. 🤔wirek: A taksówkarze to się zachowują czasem jak pojazdy uprzywilejowane. Nieraz widziałam jak stają na środku skrzyżowania, wpychają się na chama i w ogóle blokują wszystko, co się da. A jak kiedyś na kursie taksówkarz ustąpił mi pierwszeństwa to instruktor mi powiedział 'Chwilę poczekaj i upewnij się, czy naprawdę cię puszcza, bo może nagle zmienić zdanie i przejechać ci przed nosem'.
fly, mi instruktor mówił, że bywały przypadki taksiarzy, co to w taki sposób zmieniali sobie samochody. Udając, że Cię puszcza z podporządkowanej, nagle zmienia zdanie i pcha się korzystając z pierwszeństwa jakby nigdy nic. No i bum. Wezwana na miejsce policja nie jest w stanie stwierdzić, czy ktoś kogoś tu przepuszczał. Samochód wyjeżdżający z podporządkowanej jest winny i kropka. Odszkodowanie ściągają z jego oc.
No brak słów. 😵 No i wiadomo, że nie wszyscy tacy są, ale zdecydowana większość uważa siebie za Bóg wie kogo, przecież to tylko taksówka. 🤔wirek:
dobra, voltopirki.
Wychodzę na egzamin.
Trzymajcie kciuki, proszę! 🙇
😵
wyprzedziłam rowerzystę na wysokości przejścia dla pieszych.
a wracałam już do wordu( 👿 🍴 )
Tachan!
nie wiem jeszcze, w sobote lece do madrytu. najgorsze, że cudem chapnełam ten termin, toć ja tygodnia nawet nie czekałam... nastawiałam się, że nie zdam, ale jak już wracaliśmy do wordu to mogłam sobie odpuścić takie wyskoki, uh 😵
To nic, następnym razem poprawisz :kwiatek: Ozzy Osbourne zdał przy 19-stym podejściu (będę tak sobie powtarzać na poprawę humoru jeśli nie zdam).
Wyjeździłam już 20 godzin i nie czuję się jeszcze na 100% pewnie, a mało czasu mi zostało... Instruktor mnie dzisiaj pochwalił, że nie ma się do czego przyczepić, ale boję się, że obleję na jakiejś głupocie.
w poczekalni była kobieta, co to właśnie podchodziła do swojej 16 próby 👍
etam, damy radę. jednakże nie byłoby mi żal, gdybym wcześniej na czymś oblała, hah
jedynie co mnie przeraża w poprawka to mega kwoty za egzamin o.O
Musze zdać za pierwszym razem 😁
Kurs z teorii przeniosłam sobie na 20.08, jakoś tak dziwnie byłoby iść na 5 dni teorii, a w ostatni dzień mieć z tego wewnętrzny 🤔wirek:
Na stronie mojego WORDU na liście wymaganych dokumentów jest taki punkt:
4. orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami,
Na początku kursu mieliśmy robione badania - czy dostanę jakieś zaświadczenie z mojej szkoły jazdy, czy będę musiała jeszcze raz iść do lekarza?
to co robilas na poczatku kursu, wystarczy 🙂 jak juz wszystko zaliczysz w swojej szkole, to dadza Ci wszystkie papiery potrzebne do zapisania sie na egz 🙂
fin, dostaniesz je najprawdopodobniej z papierami ze szkoły jazdy, gdy ukończysz kurs.
buyaka, szczerze? Mam cichą nadzieję, że babka już nie zda. Ja rozumiem, że komuś się może "noga powinąć", że nie zda przez stres, że zdarzy się egzaminatorowi zły dzień i surowiej oceni. Ale żeby tak 16 razy? Czasem trzeba sobie powiedzieć: nie nadaję się do tego.
Uff! Dziękuję! Już się wystraszyłam, że badanie krwi mnie jednak nie ominie 😁
abre, dziewczyna ma ogromne problemy z opanowaniem stresu przed egzaminem.
Za każdym razem brała tabletki uspakajające, i nie jedną, dwie, ale sześć!
Ciekawam tylko, czy ten stres oprzed egzaminem, nie jest po prostu stresem wynikającym z poruszania się po drodze... 🙄 bo w tym wypadku, byłoby tak jak mówisz, nie nadaje się do tego a i jeszcze ewentualnie stwarzałaby niebezpieczne sytuacje na drodze
Jak bierze tyle tabletek to mnie wręcz nie dziwi, że tyle razy nie zdała. 😉
buyaka zwykły pech, wynik egzaminu w większej części zależy od zachowania innych na drodze, następnym razem wszystko będzie ok :kwiatek:
a mi się dziś udało😀 tzn. miałam drugi raz zdawać testy wewnętrzne. Za pierwszym razem 0 błędów.No a dziś wiedziałam,że coś będzie nie tak (bo ostatnio zgubiłam płytkę ,a te testy papierowe do mnie nie przemawiają) i miałam 1 błąd. Pani dała mi jeszcze jedną szanse i znów jeden błąd!!! 🤦 Smutna umówiłam sie na jutro,wsiadłam do samochodu z nastawieniem ,że spędze znów noc z testami a tu telefon,że pani się mnie przykro zrobiło i wypisała mi papiery 😅 stwierdziła,że to jeden błąd a ja mieszkam na takiej pipidówie ,że nawet nie wie gdzie to jest i będę musiała przez to jechać później do domu i wypisała! A jutro umawiam sie na egzamin!!!
A ile płaci si e za poprawkowy egzamin w wordzie?
Tak z ciekawości :P
U mnie teoria 20 kilka złotych a praktyka 124? Coś kolo tego, tyle ile za normalny egzam.
A możliwe, starałam się to jak najszybciej wyprzeć z pamięci 😁
Koszt kosmiczny :ze wszystkim egz, lekarz, kurs, wydanie dok = 1646 zł 😵
Za kurs 1350 zł 32 teorii i 32 h jazd w tym przed egzaminem 1h w WORDZie.. to normalna cena? oczywiście lekarz dodatkowe 50..
U nas było 1000zł za 30h teorii, 31h jazd (ta ostatnia to egzamin wewnętrzny). W cenę wliczone też było badanie lekarskie i pomoce dydaktyczne.
Teraz widzę na stronie szkoły, że jest nowa cena 1200zł.
Ja zapłaciłam sporo, bo wybrałam dość drogą szkołę. 1500 zł za kurs (30h teorii i 30h praktyki), 50 za lekarza, 350 za dodatkowe jazdy mi wyszło (wziełam kilka godzin przed samym egzaminem), 134zł chyba za egzamin, wydanie dokumentu chyba jakos 80 zł. Teraz widze ze cena kursu przez rok podskoczyła az do 1800, tyle bym już nie zapłacila, chcoiaż wiem, że sam kurs jest wart swojej ceny.
Mam nadzieję, że mnie dobrze nauczą. 🙄
ja zapłaciłam 1200zł ( W tym miałam lekarza, 30h praktyki i 30 h teorii no i materiały). Egzamin 134 zł. Umówiony mam na 4 września także mile widziane trzymanie kciuków!!!
Ostanie pytanie 😀
Ile czeka się na egzamin?