Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Mi miód fajnie usztywnia i podnosi włosy 🙂

Pierwszy post po edycji - Florcik dodana na początku 🙂

Jakiś czas temu kupiłam sok z aloesu, do płukanek - efektu po nich raczej nie zauważyłam, ale kiedy nakładam czysty sok jako tonik na twarz, to efekt jest mega 😍 Wygładza, nie ma stanów zapalnych - jestem zachwycona!
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
01 sierpnia 2012 17:44
Odżywka z apteczki babuni bez spłukiwania miód i mleko jest moim hitem i chyba bedzie stałym gościem w mojej łazience. NIC mi tak genialnie nie ujarzmia grzywki!
To ja od siebie dodam, że miód świetnie spłukuje się z włosów, ale trzeba też pamiętać o skórze - kark, za uszami, szyja, skronie... Nie raz, nie dwa musiałam jeszcze raz dokładnie wszystko płukać 😉
Aleka - ja też chcę takie loki!  😍
Ada   harder. better. faster. stronger.
01 sierpnia 2012 20:24
Gdzie można dostać ten szampon barwa? lub czy jest jakiś inny, którym można go zastąpić?
Czy ten kompresy Joanny z apteczki babuni są w Rossmanie? bo nie znalazłam 🙁

I jeżeli chodzi o olejowanie, jeżeli nie będę się zbliżać do skóry głowy to uniknę ewentualnego wypadanie? Przez ostatnie pół roku leczyłam się bo włosy zaczęły mi wypadać garściami i wolałabym żeby znów problem nie wrócił.
Barwę można bez problemu dstać w rossmannie, zazwyczaj na dolnych półkach.
Ktoś ostatnio pisał, że można je dostać w Kauflandzie, albo osiedlowych drogeriach -(kompresy).
Z wypadaniem włosów u każdego jest inaczej, trzeba wypróbować, też bez przesady, nakładając olej normalnie za dużo go na skalp nie poleci. 😉
W moim rossmanie nie ma Barwy... ale za to w supermarketach jest. Co do olejów to rycynowy nawet jest dobry na skalp przecież 😉
A na wakacjach planuje, jutro napad na drogerie gdzie roi sie od mało popularnych kosmetyków 😜
Epikea jak składowo te maseczki i kąpiele marion'a wypadaj? Bo też widziałam 😉

i przy okazji ponawiam prośbę bo chyba nikt nie zauważył  😉
Wlasnie moze ktos bardziej sie zna na olejach niz ja bo przez 1,5 roku bezsilikonowego zycia moich wlosow wyprobowalam olej kokosowy, lniany i rycynowy. Kokosowy wysuszyl, lniany tez, przy rycynowy raczej efektow brak. Zamowilam teraz ze slodkich migdalow myslicie ze moze podpaowac moim wlosa? Wysoka porowatosc
Ada   harder. better. faster. stronger.
01 sierpnia 2012 20:54
Mam po prostu już uraz, nachodziła się do dermatologa i wypróbowałam dużo specyfików, wreszcie przestały wypadać i od jakiś 3 miesięcy jest w miarę ok, wolałabym tego nie przeżywać po raz kolejny 🙁

Dzisiaj odwiedziłam Rossmana, od jutra myję BD fur mama, odżywka Isana oraz odżywka b/s Joanny.
Już się boję jutra... ciekawa jestem jak moje włosy na to zareagują 😉
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
01 sierpnia 2012 20:56
Aleka, cudne masz włosy. Nie chcesz oddać trochę? 😀
Oj nie nie... One wcale nie sa takie geste... Ale bardzo chętnie porozdaje po rozdwajane końcówki. Kto chętny? 😁 👀
kokos - dużo kwasu laurynowego i oleinowego
lniany - dużo alfa-linolenowego
rycyna - głównie kwas rycynolowy

olej ze słodkich migdałów może pasować - ma sporo oleinowego, który będzie odpowiedni dla wysokoprowatych włosów
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 sierpnia 2012 21:49
U mnie w Rossmanie bieda, tylko szampon i odżywka Alterry z granatem.
I są mgiełki do włósów za 10zł: kreatyna, jedwab, kaszmir itd? Stosował ktoś?
Aleka przepiszę rano 🙂
na etykiecie pod nazwą mają zapewnienie, że SLS&SLES&PARABEN free...
Averis   Czarny charakter
01 sierpnia 2012 23:01
JARA, u mnie też bieda. I nie ma odżywki z morela 🙁
Epikea Juz niepotrzeba 🙂 znalazlam sklad w internecie. Niestety zawiera oblepiacze o ktorych wspominala cavaletti  🤔 wiec z CG jest niezgodna.
cavaletti  :kwiatek:
ovca   Per aspera donikąd
01 sierpnia 2012 23:11
I są mgiełki do włósów za 10zł: kreatyna, jedwab, kaszmir itd? Stosował ktoś?


ja stosowałam 'jedwab', puszył niesamowicie, wysuszał...użyłam chyba trzy razy i zawiozłam do stajni, poszedł na koński ogon 😉
kurcze aż sprawdzę
a ta Kąpiel też?
Czego używacie na rozdwajające się końcówki (z gotowych preparatów)?
Dziś chwyciłam szampon alterry w rossmanie i strasznie spodobał mi sie zapach, zastanawiam się czy warto kupić. Kończę buteleczkę szamponu z apteczki babuni wspomagając się o odżywkę dove (zapewne z silikonem 😉 ), dzięki której mogę w końcu rozczesać chociaż włosy… Chce zmienić ten szampon na coś innego ale boje sie, że będę miała z włosami to samo i nie chciałabym się znów męczyć.
honey, nożyczek?
tylko i wyłącznie. rozdwojonej końcówki żadna magia nie sklei 😉
chyba że chcesz zabezpieczyć zdrowe końce przed rozdwojeniem, na to są sposoby.
i moja rada dotycząca rozdwojonych końcówek - nie bać się ciachnąć. lepiej centymetr za dużo niż centymetr za mało! jak swoje długie (jeszcze wtedy) włosy próbowałam ratować i trzęsłam się nad każdym centymetrem to kupa z tego wyszła - ostatnie 0,5cm było rozdwojone i błyskawicznie zniszczenie poszło w górę włosa, nawet zabezpieczanie olejami nie pomogło.
Teoretycznie TANGLE TEEZER ma zapobiegać rozdwajaniu końcówek...
nie wiem czy tak działa, ale samo to, że nie wyrywa włosów i jest zupełnie bezbolesny sprawia, że nie żałują ani jednej wydanej na niego złotówki
Zle to ujelam, chodzilo mi o zabezpieczanie koncowek, bo przycinam regularnie, ale problem ciagle wraca. Znowu tez mialam problem z domyciem oleju mimo, ze mylam dwukrotnie szamponem joanny czyli slsem. Myslalam, ze dzieki nowemu dozownikowi, kory 'produkuje' piane wreszcie znalazlam rozwiazanie, ale nie udalo sie. No i jestem w kropce i nie wiem jak ruszyc dalej z pielegnacja, a wykancza mnie wizja szukania na oslep dobrego srodka do mycia na codzien (nawet super spieniony babydream mi nie domywa wlosow). Dodam, ze nigdy mi sie nie przetluszczaly, jedyny problem, to to, ze sa zniszczone na dlugosci, a ja kompletnie nie moge znalezc czas na wlosowe doksztalcanie sie 🙁
(pisze teraz na szybko z telefonu z pracy, na blogi nawet nie probuje sie wbijac, bo za dlugo mi sie laduja :/ )
skoro przycinasz regularnie, to może kwestia tego, że za mało?

z domywaniem, to chyba kwestia techniki - ja oleje zmywam już w tej chwili odżywką. spróbuję opisać jak:
stojąc pod prysznicem mocno pochylam się w dół, włosy dyndają sobie odsłaniając kark. wcześniej na długość nakładam odżywkę nadającą się do mycia (isana albo mrs potters). biorę trochę (tak wielkości 5złotówki) szamponu, rozcieram między dłońmi i wsuwam palce między włosy po skórze głowy, od strony twarzy, masuję skórę głowy (cały czas pochylona). znowu nakładam szamponu, to samo powtarzam za uszami, nabieram szamponu i to samo z tyłu głowy. czasami nie sięgam do czubka głowy, wtedy nakładam dodatkowo jeszcze tam. cały czas głowa w dole, na chwilę włączam wodę (czasami używam kubeczka), znowu masuję (po dodaniu wody robi się więcej piany), pozwalam pianie ściekać po włosach. kiedy piany jest dużo prostuję się i znowu masuję głowę (włosy normalnie, z tyłu głowy), piana dalej ścieka. dodaję jeszcze trochę wody (takie trochę pierwsze płukanie) i znowu masuję. przeciągam dłońmi po długości włosów, żeby dobrze rozprowadzić pianę, jeśli olejowałam to delikatnie masuję włosy też na długości, tak żeby piana dotarła do każdego włosa. spłukuję - i pochylona z głową w dół i normalnie wyprostowana - żeby mieć pewność, że dokładnie spłukałam kosmetyki. z odżywką tak samo, tylko więcej kosmetyku.

może problemem jest czas - spróbuj użyć trochę więcej delikatnego szamponu, np facelle i dłuuuugo masować, tak żeby tej piany było na prawdę dużo. jak masz wątpliwości to drugi raz to samo np. isaną. slsowanie po olejach trochę mija się z celem...

edit - a jak myjesz te naolejowane włosy to tuż po zamoczeniu? spróbuj mocno zamoczyć włosy, trochę je odcisnąć i chwilę poczekać - tak żeby były wilgotne, nie mokre. może substancje myjące i piana spływają po oleju?
dziekuje za szczegolowe opisanie, moze faktycznie szampon splywa po oleju, a ja nie zawsze w mojej ciasnej wannie moge przechylic glowe w dol :P kupie na probe facelle i sprobuje nakladac mniej oleju na noc.
honey, PonPon idealnie ujęła poprawną technikę mycia włosów 🙂 A skoro olej się nie domywa to może też w nim być problem. Jakiego używasz? Jaką masz porowatość włosów?
u chłopaka w mieszkaniu zmagam się z ciasną wanną - wtedy myję włosy klęcząc, tak żeby móc się trochę wyprostować i pochylić głowę 🙂 zamiast facelle może być babydream - pokombinuj z czasem i wilgotnością mytych włosów 😀

cavaletti - dziękuję 😡
Ja nie miałam problemu ze zmywaniem olejów ze skalpu, ale na długości czasem mi się nie domywały - od kiedy mam mocno zniszczone włosy po długości przeciągam tylko pianę, nie chciałam za bardzo trzeć i masować żeby nie uszkadzać włosów mechanicznie.

Teraz oleje zmywam tak, że po normalnym myciu skalpu, napuszczam wody do umawalki / miski, wlewam odrobinę szamponu,  spieniam i "moczę" w tym włosy delikatnie machając głową, wtedy każdy jeden włos się kąpie. Odciskam, nakładam odżywkę (nie maskę), trzymam ile trzeba i spłukuje. U mnie się sprawdza 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się