Myślę, że dużo zależy też od matki 😉
Moje dwa łobuzy wdały się bardziej w matki
Klaczka (jej matka 3/4 śl i 1/4 wlkp) jest super spokojna, nie było żadnych problemów z zajeżdżaniem, mąż wsiadł a ona zachowywała się, jakby od zawsze chodziła pod siodłem. A jej ulubione zajęcie na ujeżdżalni to stanie - jest w tym genialna 😀

A wałaszek (jego matka nn, ale w typie małopolaka) jest nadpobudliwy, bardzo delikatny i trochę bojaźliwy.