Dopasowanie siodła

.
nostril   be your own kind of beautiful
20 lipca 2012 09:25
Vanilka oglądnęłam te zdjęcia z 207 strony i troszkę odstaję z tyłu. Mi się wydaję,że powinno jednak bardziej przylegać. Bo pod tybinka rozumiem jest ok.
deborah   koń by się uśmiał...
20 lipca 2012 10:08
myślę że mocno przesadzacie. jak zbudowane musiałoby być siodło żeby przy okrągłym skoku nadal przylegać do grzbietu? siodło dopasowuje się w stój na prostym koniu i grzbiecie. terlica nie jest z gumy żeby zaokrąglała się razem z grzbietem..
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
20 lipca 2012 10:48
deborah,
prawda jest taka, że bardzo dobrze dopasowane siodło nie będzie odstawało w ogóle w skoku.
Swego czasu bardzo wnikliwie obserwowałam pracę skokówki na przeszkodach
od  L  do GP, dokumentowałam też zdjęciowo i filmowo.
Najgorzej w skoku zachowywało się siodło, które na koniu średnio leżało, kombinowałam, podkładkowałam
ale i tak mi się nie udało uzyskać zadowalającego efektu, no wyższa szkoła jazdy (ogólnie moim zdaniem koń kwalifikował się
do uszycia siodła na miarę).
Minimalne unoszenie tyłu zauważyłam przy ciutkę przyszerokim łęku (około pół rozmiaru).
Testowane siodło Bogdanowe leżało jak przyklejone.
nostril   be your own kind of beautiful
20 lipca 2012 11:09
ms_konik też jestem tego zdania ,że trzeba kombinować z siodłem tak długo aż będzie dobrze dopasowane.
.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
20 lipca 2012 18:48
Vanilka,
ja się dobrze zdziwiłam wynikami moich obserwacji.
Ba, ja nie wiem jak to się dzieje, że siodło leży cały czas na plecach.
Nie wiem też, jak to jest w sytuacjach awaryjnych np. skok z podejścia bliskiego
czy z "piątej nogi", bo tego nie dokumentowałam.
1-2 cm to nie jest tragedia...
.
U nas była dzisiaj Olga Kulesza. Koń wymasowany i zrelaksowany. Plecy są zdrowiutkie, a problemem okazała się szyja. Siodło jest nadal bardzo dobrze dopasowane,więc nie muszę zamawiać pasowacza ;-)
Olga jest bardzo miłą osobą, wszystko tłumaczyła, powiedziała na co zwracać uwagę przy dalszej pracy, jakie wykonywa ćwiczeni na szyję... uważam, że warto było spróbować  😀
nostril   be your own kind of beautiful
20 lipca 2012 22:29
Petittylko pozazdrościć 😀 Taka osoba to skarb  😉
tak sobie przeglądam z nudów ogłoszenia i nagle wali mnie po gałach coś takiego:
http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/4619
łudzę się że to tylko do zdjęcia tak, bo to chyba fizycznie niemożliwe żeby tak jeździć?
a tam, wiele osób z powodzeniem tak jeździ  😵
Obawiam się, że osoba sprzedająca czaprak jeździ na tak osiodłanym koniu ;-/
nostril   be your own kind of beautiful
22 lipca 2012 21:03
takie przypadki  się zdarzają  i niestety nie zdają sobie co niektórzy sprawy z tego,że robią źle!
Dworcika   Fantasmagoria
23 lipca 2012 21:18
Oglądałam galerię dziewczyny jeżdżącej w jednej z okolicznych stajni (o której zresztą była tu kiedyś mowa) i przypomnial mi się ten post:

spoko, znam laskę, która potrafi włożyć żel, futerko i podkładkę na raz, bo konia bolą plecy. A że siodło ma za ciasne o jakieś trzy rozmiary to już mało istotne... ale dobrze jest, trener jej wmówił że po prostu krzywo siedzi i od tego głupi koń się psuje.


F*CK.

Gillian   four letter word
23 lipca 2012 21:37
tyż zacnie.
Dworcika   Fantasmagoria
23 lipca 2012 21:40
Mięciutko, bo podusia jest.
nostril   be your own kind of beautiful
24 lipca 2012 02:58
pewnie właścicielka zadowolona bo skoro koń ma tyle poduch to kręgosłup napewno go nie boli;P
Wiele osób jest najzwyczajniej w świecie nieświadoma tego jak powinno pasować siodło na konia. Jestem tego najlepszym przykładem -przez 5 lat ❗ ❗ jeździłam w siodle za wąskim o około 3 rozmiary 🤬 Szczęście w nieszczęściu ten proceder trwał tylko w wakacje i nie codziennie. Ale wiem teraz dlaczego koń widząc siodło uciekał w najdalszy zakątek pastwiska, a z jazdy ciągnął szybko do domu. Aż 5 lat zajęło mi uświadamianie że coś jest nie tak.... ❗ Może to brzmi jak spowiedź, ale po tym czasie jak przypomnę sobie co ten koń musiał przeżywać to mnie cholera bierze, że taka tępa byłam i tego nie widziałam..
Po ponad pół rocznej przerwie od jakiegokolwiek siodła zaczymamy bawić się z ziemi i nie mam już problemu, że koń ode mnie ucieka - przychodzi sama.
W między czasie ma podjechać Pan Sebastian z x-horse i zobaczyć co da się zrobić z naszym siodłem.
Uczymy się przez całe życie, a teraz jak widzę konia z za wąskim siodłem to zwracam uwagę na ten fakt - czasem warto coś napomknąć, mnie niestety nikt nie zwrócił na to uwagi przez tyle lat....
mela ale ja widzę nawet u mnie w stajni. Wszyscy (no może 3-4 osoby nie) mówią że mi odbiło, jestem przewrażliwiona itp. Bo siodło ma pasować tylko z przodu. Jak nie leży na kłębie to znaczy że jest wszystko super i cudownie.

Ja po prostu przestałam już zbawiać świat. Dbam o plecy mojego konia i jeśli wsiadam na cudzego, staram się z pomocą mojego mattesa, poprawić ułożenie siodła ile się da.
nostril   be your own kind of beautiful
24 lipca 2012 14:06
ale czasem takie zbawianie świata jest bardzo potrzebne🙂 Ja byłam wdzięczna osobie,która pierwszy raz zwróciła moją uwagę na odpowiednie dopasowanie siodła. Teraz sama korzystam z okazji by edukować tych co nie maja o tym pojęcia🙂
Zgadzam się z nostril 🙂
aga tu nie tyle chodzi o zbawianie świata co o sugestię, że może coś jest nie tak, ten dla którego koń coś znaczy zacznie interesować się tematem, drążyć, czytać, dopytywać, żeby przy kolejnym siodle wiedzieć na co zwrócić uwagę. Ten co nie chce to jego sprawa, przecież nie trzeba komuś co kilka dni mówić że ma źle dopasowane siodło😉
mela, nostril chyba nie u nas... Ostatnio pewna osoba stwierdziła że "Dopasowanie siodeł to pic na wodę, chodzi o wyciąganie kasy od naiwnych ludzi".

Znajoma ostatnio zmieniała konia. Wcześniej miała raczej śledzia, nowy koń to kawał zwierza o szerokich plecach. Siodło oczywiście to samo. Kiedy ją zapytałam czy nie leci jej w tył, bo chyba poprzedni koń był węższy, dostałam odpowiedź że sprawdzi, ale instruktor jej powiedział że jest dobrze.
Ja siedząc na koniu obok widzę jak leci wszystko w tył, jak łydki lecą do przodu.... Oczywiście nic nie zostało zmienione.

Baa ja nawet usłyszałam że z siodłem najwidoczniej przekombinowałam i niepotrzebnie poszerzałam  😁 Gdy mojemu zwierzowi się plecy wytarły. A wytarły się niestety od żelu (korekta tyłu) bo za bardzo wszystko pracowało. Wróciłam do mattesa i było ok.

Ja już po prostu nie komentuję. Jak ktoś chce to na pewno się dokształci. Ja głośno mówię o problemach z dopasowaniem, wszyscy widzą jak tylko z mattesem latam i w zależności jakiego konia jeżdżę  przekładam wkładki. Ale nikomu już rad dawać nie będę, bo zapewne wyjdzie że się wtrącam i jestem przewrażliwiona.  🤔wirek:
Ja miałam za wąskie siodło które leciało do tyłu i dodałam rakiete, też obtarła siodło  🙁
nostril   be your own kind of beautiful
24 lipca 2012 22:04
zawsze się znajdzie taka osoba ,której się nie przetłumaczy ,ale trzeba się cieszyć każdą pojedynczą osobą ,która się"zbawiło" 😀 A niedawno natrafiłam na takie osiodłanie



nostril, gdzie natrafiłaś? w ogłoszeniu?
Mam wrażenie, że to siodło będzie leżało równie koszmarnie niezależnie od miejsca osiodłania.

xxagaxx, no to piona, ze mnie się wszyscy śmiali, kiedy kombinowałam z podkładkami i siodłami. 😉
btw, Ty miałaś chyba gluta + gluta=korekcję tyłu? I nie zdało to egzaminu na dłuższą metę?
nostril   be your own kind of beautiful
26 lipca 2012 09:44
Sankaritarinana blogu pewnej dziewczyny,która ćwiczy natural,zupełnie przypadkowo przeglądałam zdjęcia a tu taki obrazek 😵
Sankaritarina dokładnie. Miałam komplet acavallo glot + korekta tyłu. I niestety, może to też wina mojej wagi, bo najmniejsza nie jestem, siodło za bardzo tyłem pracowało. I koń mi się wytarł. Plecy zaczęły boleć. Zmieniłam na mattesa correction (bo wkładki są sztywne) i problem zniknął.

tak wyglądało siodło.


czerwona strzałka pokazuje gdzie koń był wytarty.
Averis   Czarny charakter
29 lipca 2012 20:53
Dziewczęta mam prośę o ocenę tego jak leży to siodło. Mój koń nie pracuje, swoje poprzednie siodło sprzedałam gdy zbierałam fundusze na artroskopię i teraz mam takie oto. Mogłybyście się wypowiedzieć na tema tego jak ono leży?





(na ostatnim koń się wybitnie kręcił gryziony przez robaki)
nostril   be your own kind of beautiful
30 lipca 2012 14:44
Averis po zdjęciach nie wygląda to źle,aczkolwiek sama sprawdz ręką czy przylega tybinka do konia ,czy wejdą pod przedni łęk 3 palce i czy równiez przylega siodło pod tylnym łękiem do grzbietu konia.Poduszki leża równo biorąc poprawkę na kręcenie się czterokopytnego stworzonka🙂No i najważniejsze sprawdz w kłusie czy siodło podąża za ruchem konia i czy nie odstaje, wtedy będziesz miała 100% pewność ,że leży dobrze. Mam tylko wrażenie ,że jest troche małe dla tego konia ,ale leży ok🙂 To taka moja obserwacja 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się