matura
brak słów na moją głupotę... Nie złożyłam na wetę do Poznania, a spokojnie bym się tam dostała przy tak niskim progu 😵 .
Jaki próg?
Poncioch
Faktycznie znalazłam, dzięki :kwiatek:
Żebym to jeszcze pamiętała co ja na tej maturze tam popisałam 😁
olek napisałam na poprzedniej stronie...
Ale naprawde? około 80, bo nie pamiętam liczby z 200? Czy oni zwariowali :O
Galopada, jak Ci poszło dzisiaj w OKE?
bylam. nic sie wskuralam. po zlozeniu wniosku praca jest sprawdzana ponownie. u mnie ocena zostala podtrzymana. przez glupi klucz stracilam ok 4-5pkt z biol 👿 w zadaniu z enzymami w podpunkcie a) mozna bylo napisac ze procez zostanie zatrzymany lub zahamowyany, a w podpunkcie b) jedyna sluszna odp to ze bedzie zahamowany 🤔 poza tym mialam przy kilku zadaniach ze za bardzo ogolna odpowiedz, a przy jednym czy dwoch ze zbyt szczegolowa i sie nie zmiescilam w kluczu 😂 caly wyjazd do Krakowa tylko mnie ytwierdzil w przekonaniu, ze wszystko zmierza do tego, zeby wylaczyc w mlodych ludziach myslenie poprzez wymuszenie pisania wg schematow 🤬
Ja tylko się zastanawiam jak ludziom udaje się uzyskać 90-parę procent...
Po prostu mają szczęście, bo tego co trzeba wypisywać w tych maturach nie można nazwać wiedzą 😉
na szwedzkim na uamie był próg 96,5 pkt. I tak, na 100 możliwych...
😵
Nesca, chyba jednak nie szczęście, bo jak sobie ludzie zakładają, że muszą mieć prawie sto proc. na lekarskich to kują, ryją i jakoś się dostają.
Tylko ja chyba jestem jakaś za głupia, żeby napisać tę maturę w okolicach 90 proc. (polski )
Próbuję jeszcze poprawiać za rok, żeby przenieść się na dzienne i na tym kończę, bo ta matura to jest paranoja.
Na samą myśl jestem wkurzona.
a ktoś zaczyna wetkę olsztyńską w tym roku? 🙂
Kułam, ryłam i ... 74 % 😉 Po przykładzie Galopady widać, że im nie da się pokazać, że człowiek umie, tylko trzeba trafić w klucz, a to tak jak z tzw. bajerowaniem innych ludzi😉 Jeden ma do tego dar, a inny nie i jeśli dojdzie do tego jakaś wiedza to wtedy można osiągnąć coś więcej niż 80kilka %.
Heh, co to za tłumaczenie, że za obszerna odpowiedź 🙄
zbyt SZCZEGÓŁOWA 😎
no nic. sprobuje znowu za rok 🤣
Ja tylko się zastanawiam jak ludziom udaje się uzyskać 90-parę procent...
Szczęście, nic poza tym. Plus wiedza, ale najbardziej to szczęście.
Dziewczyny, nie przejmujcie się maturą. Matura to bzdura, klucz układa x osób i musicie myśleć jak x osób, a przecież niekoniecznie te x osób myśli w sposób prawidłowy. Niestety, średnie z matur potrzebne do szkół, ale nie ma, co się rozwodzić nad rozlanym mlekiem. Natomiast słyszałam, że znowu mają wprowadzać egzaminy wstępne do szkół, bo maturę uważają za kicz.
plany są, może nasze dzieci się doczekają ich realizacji.
Ja miałam podobną sytuację, tyle że 2 lata temu.
Cały rok kucia i rozwiązywania testów z biologii, podręczniki operonu mówiłam z pamięci, rozwiązałam wszsytko, co tylko istniało i zrobiłam 75% na maturze. Zrezygnowałam z walki o lekarski, nie ma to sensu w moim przypadku, nie umiem myśleć szablonowo.
rtk no wlasnie ja tez nie bardzo potrafie myslec tak jak mi karzą. Mm jeszcze nadzieje, ze sie nauczę 😁
Trzymam kciuki :kwiatek:
Ja miałam w sobie za mało samozaparcia i za dużo złości na system oceniania.
A teraz już jestem za stara na poprawę trzech przedmiotów
słyszałam od paru osób, że kucie operonu na pamięć nic nie daje. Najlepiej rozwiązywać b.dużo zadań i czytać różne książki.
A kto z obecnych tu wybiera się razem ze mną na weterynarię w Poznaniu? :kwiatek:
Zrezygnowałam z walki o lekarski, nie ma to sensu w moim przypadku, nie umiem myśleć szablonowo.
I to jest bardzo krzywdzące. Człowiek posiadający wiedzę, dobrze przygotowany do matury, traci szansę na wymarzone studia, 'bo klucz'... Kolejna paranoja tego kraju 🤔wirek:
Daszimowa być może ja, ale jeszcze się zastanawiam, no i czekam na następne listy na GUMed
Też się zastanawiam nad tą maturą, naprawdę szczerze mówiąc z biologii nie jestem jakimś super mózgiem, dostałam może ze 2 piątki w liceum, a matura rozszerzona na 82% 🤔 laska, która była pewniakiem na medycynę miała mniej niż ja, a inny kolega na każdym egzaminie u swojej korepetytorki miał po 90kilka % a na maturze 75
Kwestia wbicia się w ten durny klucz 🙄. Ja na biologię poszłam kompletnie nieprzygotowana, po prostu to olałam. Przyłożyłam się do chemii. Pisałam na tej biologii takie głupoty, że głowa mała. Byłam pewna wyniku w granicach 30%, zdecydowanie bardziej liczyłam na chemię (bez kokosów, ale na min. 60% to liczyłam). Jakie było moje zaskoczenie, jak zobaczyłam swoje wyniki: biologia - 55%, chemia - szalone 48% 😵
galopada zahamowany/zatrzymany zawsze były dla mnie słowami bliskoznacznymi... Zresztą internetowy słownik synonimów też tak podaje 😁 Ale jak widać dla układających klucz nie są.
Ja jutro jadę oglądać matury, może jakiś punkcik uda się złapać, ale jak nie to trudno. Nie mogę powiedzieć, że kułam się na pamięć wszystkich podręczników od biologii, ale rozwiązywałam tryliardy zadań i chodziłam na Sikore, z chemii od początku szło mi tam super, z biologii w drugiej połowie kursu nauczyłam się jakoś bardziej trafiać w klucze i też miałam wyniki gdzieś w czołówce. I co? Po 87% i z biologii i z chemii 🙄 Znam też osoby które i kuły podręczniki na pamięć, i robiły zadania, a wyniki po 70 %.
Do Białegostoku brakuje mi 2 pkt, jutro kolejna lista. Na WUM braknie 8 pkt, przez cholerną fizykę. Jak robiłam maturki z zeszłych lat to wykręcałam i po 80-pare %, a tutaj przez radosne teoretyczne zadania 62%, zupełnie się czegoś takiego nie spodziewałam. Ale w sumie nawet nie chcę poprawiać matury, pogodziłam się z biotechnologią, trafianie w klucze po raz kolejny jest nie na moje nerwy 😉
W katowicach na medycyne 170 próg, a w Lbn 175.Oby spadł do 173..
A ja ostatnio odwiedziłam znajomą panią wet i usłyszałam, że obecnie następuje feminizacja zawodu, że córki na wet by nie puściła i "po cholere" otworzyli Poznań i Kraków. I w sumie ma trochę racji z tym Poznaniem i Krakowem 🙁
słyszałam od paru osób, że kucie operonu na pamięć nic nie daje. Najlepiej rozwiązywać b.dużo zadań i czytać różne książki.
zgadzam się. Poza faktem, że operon ma istną masę błędów, to rzeczywiście kucie książki nie jest najlepszym pomysłem. taką metodę obrałam rok temu i skończyłam słabo z wynikami po 50%.... po roku przerwy i nie pójściu na żadne studia poprawiałam, ucząc się tylko rozwiązując zadania maturalne. I proszę jak pięknie poszło, jestem studentką weterynarii z pierwszych list, co dla człowieka z klasy humanistycznej, który zdecydował się pisać maturę z biolki i chemii w 3 klasie, jest sporym osiągnięciem! 🏇 🙂 no i filmy BBC - skarbnica wiedzy w przystępnej formie! 🤣 zonk gdyby olsztyn, to zapraszam jako pasażera w powrotach co-weekendowych do domu, o ile nauka pozwoli.
i "po cholere" otworzyli Poznań i Kraków. I w sumie ma trochę racji z tym Poznaniem i Krakowem 🙁
A w sumie dlaczego? Wydaje mi się, że chyba przynajmniej ta krakowska weta jest potrzebna, bo w południowej Polsce nie było takiego kierunku. Poza tym zainteresowanie jest - w Krakowie było po 15 osób na miejsce.
Lublin, Olsztyn, Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław. Zapomniałam o którejś uczelni jeszcze? Trochę dużo tych uczelni, a już podobno rynek pracy jest przeładowany. Do tego jak sam ktoś powiedział, że progi z roku na rok spadają. Nie chce być źle odebrana, ale jednak i na wet trzeba było się postarać, żeby się dostać, a teraz progi będą coraz niższe, a z roku na rok absolwentów będzie przybywać. Swoją opinię wyrobiłam na podstawie rozmów z lek.wet lub osobami zainteresowanymi.
W katowicach na medycyne 170 próg, a w Lbn 175.Oby spadł do 173..
A ja ostatnio odwiedziłam znajomą panią wet i usłyszałam, że obecnie następuje feminizacja zawodu, że córki na wet by nie puściła i "po cholere" otworzyli Poznań i Kraków. I w sumie ma trochę racji z tym Poznaniem i Krakowem 🙁
Nie otworzyli by poznania, gdyby nie mieli dla kogo. X lat temu jak byłam jeszcze w podstawówce, dużo osób narzekało, że potrzebna jest szkoła w Poznaniu, a nie tylko technikum, bo jest technik weterynarz. Wtedy może nie mieli pieniędzy, ale z czasem na pewno zobaczą, że im się to opłaciło. Podobno pierwszy rok w Poznaniu miał tak podwyższony prób punktowy, że przeciętniak nie mógł się dostać.
Zobacz trochę wyżej w temacie, czy na poprzedniej stronie jaki był próg i wtedy powiedz czy naprawdę przeciętniak by się nie dostał😉