Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

Averis o, really?  😎

Jestem zła, denerwuję się wynikami, włączyło mi się znowu kompulsywne obżeranie się, wszystko mi leci z rąk, zbiłam miskę i 2 szklanki. A tu jeszcze 3 dni.  😵 W dodatku ojciec zepsuł mi piekarnik i nie mogę piec, więc odpada mi jedna z najbardziej odprężających czynności.
och nanana  💃
Zapomniałam zapłacić za rekrutację na jedyną uczelnię, na jaką aplikowałam  😵
Zrobiłam to wczoraj, jeżeli nie dojdzie do 9./10. lipca jestem w czarnej d...

zaiste, jestem z siebie szalenie dumna  👍
buyaka, a nie możesz im dostarczyć jakiegoś dowodu, że wpłata poszła wczoraj?  😉 ja na UG też płaciłam wczoraj i jeszcze nie ma, a koniec rejestracji jest do 9.
jeżeli w poniedziałek nie będę miała odnotowanych pieniędzy na koncie, będę działać.
Głupia jestem, cóż poradzić.
Miałam małe zawirowania ostatnimi czasy. Mogłam już 3 tygodnie temu wpłacić i mieć spokój  🤬
buyaka, a na co składasz?  😀

Nie przejmuj się, jak nie dojdzie pójdziesz z dowodem wpłaty i będzie git  🏇
och buddo, jak mi dobrze. Doszły pieniądze i już przypisałam wpłaty do kierunku  🙇

Remendada, hiszpański 😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
11 lipca 2012 11:59
Esz kwa, myslalam, ze z "obgadalas mnie" "nie obgadalam Cie" wyroslam z 20 lat temu 🙁. A tu prosz...zycie zaskakuje...
Co za dzień na uczelnie się nie dostałam,
bilet zgubiłam i miły pan kanar wypisał mi ,,odpłatę dodatkową" za 120 zł....,
a na finale OOM w ujeżdżeniu przeszła burza i przerwali na godzinę zawody...  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 lipca 2012 19:06
Jestem beznadziejnym człowiekiem =(
Strzyga, co ty pier*olisz?! Nie znam Ciebie osobiście, więc charakteru nie jestem w stanie ocenić, ale z voltovej znajomości wynika, że jesteś niezwykle utalentowana, sympatyczna, piękna i mądrze gadasz, więc nie wmawiaj nam tutaj, że jesteś beznadziejnym człowiekiem 😉 i tak Ci nie uwierzymy.
A jeśli stało się coś na tyle poważnego, że doszłaś do tego (głupiutkiego) wniosku, to potraktuj to jako lekcję, jako przydatne doświadczenie życiowe.
A jeśli chcesz pogadać, to służę PW. Nie obiecuję, że pomogę, ale wysłucham i postaram się coś doradzić
Uśmiechnij się i pomyśl o sobie w ten sposób:
To ja jestem zarąbistą osobą 😀


😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 lipca 2012 20:03
Dzięki dziewczyny =)
asds   Life goes on...
20 lipca 2012 08:14
Jestem wściekła! Przez moją durna dosownie durną! siostrę rano się pokłóciłyśmy, czego efektem końcowym było to że nasza mama się popłakała....Ja wszystko rozumiem ale kurde do jakiej granicy można dać z siebie robić jelenia i kozła ofiarnego! No kurna dość psiakość! I tak jestem grzeczna, bo nie wygarniam siostrze tego co mi leży na wątrobie w związku z jej zachowaniem, a słucham grzecznie jej kurna uwag i skarg na moje zachowanie?! Nic nie mówie bo gość, przyjechała na 3 miesiące z dziećmi, ale są kurna jakieś granice!!!
asds, Wytrzymaj, wytrzymaj, tylko spokój może Cię uratować przed głupotą. Siostra za 3 miesiące wyjeżdża. 🙂
asds   Life goes on...
20 lipca 2012 10:56
asds, Wytrzymaj, wytrzymaj, tylko spokój może Cię uratować przed głupotą. Siostra za 3 miesiące wyjeżdża. 🙂



Na szczęście jeszcze 4 tygodnie zostały.


Wiesz daje na wstrzymanie ale mnie to wkurzac zaczyna. Grzecznościowo uzyczam jej samochodu jak jestem w pracy ( tylko do mojego pasują jej 2 foteliki dla dzieci i jest jeszcze miejsce dla dorosłego). zatankowała 1 raz za 100zł, a jeździ nim wszędzie( 250zł tankowanie pełnego baku).Sama już za ok.800zł tankowałam od kiedy przyjechała, a prawie w ogóle samochodem nie jeżdzę. Pojechała na zakupy to ktoś na parkingu lusterko prawe  mi zbił. No to powiedziała ze się tym zajmie. Dupa. Musiałam jej na głowie siedzieć żeby lusterka szukała ( w serwisie Opla krzyknęli 400zł )i jeszcze kurna ja musiałam przelew zrobic z własnej kasy (czekiam aż mi odda pieniądze). Teraz lusterko lezy u mnie w pokoju i czekam kiedy łaskawie pojedzie z nim do mechanika i je wstawi. dla mnie jest oczywistym że ona powinna ponieść koszt zakupu lusterka i jego wstawienia.

asds, też strasznie z siostrą się pokłóciłam. Jest tam sporo mojej winy, ale strasznie mi przykro, że ona nie widzi swojej. Szkoda mi tylko, że rodzicom przez to smutno.
Ja zaś kłócę się z bratem dosłownie o wszystko, co by zaraz mu pokazać, że nie we wszystkim ma rację, bo to typ osoby, która wysoko nosi głowę, a nos ma dłuższy niż Pinokio. Otóż, jeździł samochodem i jak dostawałam go po nim do jazdy, rezerwa. Zasada jest taka, kto widzi rezerwę, ten tankuje. On nigdy. Wkurzyłam się, poszłam do rodziców, naświetliłam problem, oczekiwałam rezultatów. No i mam, nie może jeździć autem, jeżeli nie tankuje. Nie tankuje, nie jeździ. Innym razem mi się dostawało, że ja nic nie robię to wskazałam na syna, co 24h przed kompem przesiedzi i stwierdziłam, że jak parę dni naprawdę nic nie zrobię to zobaczą i się przekonają, kto ma rację. Wyszło na moje.
asds, NO właśnie - 4 tygodnie, tylko 4🙂 Wiadomo, że racja jest po Twojej stronie, ale rodzina to czasem takie mendy, że zedrą z Ciebie ostatni grosz, dumę, litość, byleby tylko wyjść na swoje. W powiedzeniu "z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu" jest sporo prawdy, niestety.
Od kilku dni męczy mnie pewna sprawa.

Mam możliwość zapewnić bardzo dobre życie i warunki pewnemu rekreacyjnemu kucykowi, który obecnie nie wygląda powalająco. Nie jest z nim tragicznie, bo jak na standardy szkółkowe jest w miarę zadbany, ale wiem, że zajęłabym się nim lepiej. Jednocześnie ta decyzja oznaczałaby koniec mojego jeździectwa do czasu, aż nie zacznę sama na konie zarabiać, czyli jakieś 3-4 lata. No i tu pojawia się problem. Nie mogę się zdecydować, czy lepiej pomóc kucorowi, do którego mam sentyment i jestem przywiązana, czy postarać się jednak znaleźć konia do jazdy dla mnie (do współdzierżawy) i postawić na treningi przez te lata.

Spędza mi to sen z powiek i bardzo mnie wkurza, a przez to mam doła 👿
kujka   new better life mode: on
21 lipca 2012 21:05
fin, a nie moglabys na kucyku jezdzic? jakbys juz mu podreperowala kondycje zdrowotna?
Ważę 60kg, a mały ma około metra w kłębie, więc mógłby tego nie wytrzymać.
Koń w nowym domu, daleko ode mnie! Smutno mi 😕
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 lipca 2012 18:38
fin, IMO- jesli jak na standardy szkolkowe ma ok, to... daj mu spokojnie zyc i byc koniem szkolkowym. To nie jest koniec swiata- takich koni sa tysiace. Na jego miejsce pewnie przyszedlby inny.
Co innego odkupic i ofiarowac komus jako kosiarke lub konia dla dzieci - komus zaufanemu. A moze ktos szuka fajnego kucyka? Do towarzystwa, do oprowadzania wlasnych dzieci, do kochania?
Nie decyduj sie na konia, ktorego nie chcesz (nie jest dla Ciebie), bo masz sentyment. To nie jest dobry doradca. Szczegolnie w zderzeniu z ekonomia.
szafirowa, doszłam ostatecznie do wniosku, że zostawię go tam i będę odwiedzać, a zareaguję wtedy, jak jego warunki czy ogólny stan się dramatycznie pogorszą. Wiem, że dla mnie byłoby to duże obciążenie, w jakimś stopniu bezsensowne, ale serducho chciałoby jak najlepiej 🙄
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 lipca 2012 21:10
fin, rekreacja, jezeli kon jest dbany, nie pracje ponad sily i ma opieke wet-kowal, nie jest naprawde najgorszym, co moze spotkac konia. Nie ma co demonizowac.
Inwestuj w siebie, dzierzaw, wspoldzierzaw, trenuj, albo jezdzij w tereny i miziaj - jak wolisz, tylko z glowa. 
BASZNIA, z kim ty sie zadajesz? 😉
Jak się wali to wszystko ...  😵 😵
A do mnie chyba wszystko wraca  🙄
VOLTOPIRKI, proszę z całego serca, trzymajcie za mnie dziś kciuki!
🙇

prosim, prosim, prosim!
Lov   all my life is changin' every day.
26 lipca 2012 13:31
Ja bym chciała wymienić swoją rodzinę. Gdzie jest serwis uwzględniający reklamacje?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się