KOTY
Poszła rano popatrzeć z balkonu na panów układających chodnik... Teraz śpi i śni jej się chyba jakiś wróg, bo nerwowo majta ogonem i coś tam sobie gada. Oddech też jakiś inny... strach obudzić, bo może podrapie? 😉
Nie boicie się wypuszczać swoich kotów na balkon? Ja raczej nie chucham przesadnie na swoje zwierzęta, ale zanjomi mieli wypadek - kot spadł z balkonu połamał kręgosłup. Był do uśpienia, bardzo się nacierpiał przed śmiercią.
Mam dwa koty i wolno im wychodzić na balkon tylko kiedy ja tam jestem. Dzisiaj jedna mnie rozwaliła bo się rozłożyła na balkonie jak długa i szeroka i żeby popatrzeć z którejś strony to się przeczołgiwała zamiast wstać jak człowiek i przejść kawałek.
Dlatego większość osób, które ma kota, ma osiatkowany balkon.
Annah, obecnie jeden z moich kotów jest niewychodzący, mieszkam z nim na pierwszym piętrze i po prostu zabezpieczyłam balkon tak, żeby nie mogła wydostać się z niego na zewnątrz.
wistra, z tą "większością" to bym się tak nie rozpędzała.
Zależy od kota. Ja swojej ufam na tyle, że wiem że mogę ją wypuścić i zostawić bez opieki. Nie poleci za ptakiem, nie skoczy na balkon sąsiadki ani nie zrobi samobójczego skoku. Poza tym szczeble w balkonie są tak rozstawione (bo w poprzedniej barierce musiała być siatka), że nie przełoży nawet głowy.
Ok, spora grupa właścicieli 🙂
Mój pewnie by gdzieś poszedł gdyby nie siatka...może niekoniecznie świadomie ale np polując na muchę. Ale siatka jest i balkon zostaje otwarty na noc czy jak wychodzimy (na trochę, bo jak na cały dzień to jednak zamykam).
Ja też mam balkon nieosiatkowany, ale Bursztyn nie biega po nim jak oszalały, raczej sobie usiądzie i obserwuje. A teraz mam coś dla tych, którzy twierdzą , ze koty boja się wody 😁
Próbował ktoś Taste of the wild dla kastratów? Nic się nie działo?
Ja karmię TOTW. Czemu miałoby się dziać? To fantastyczna karma i nie prawdą jest, że kastrat powinien jeść coś innego niż nie kastrat.
biance chyba chodzi o "aferę" z Salomnellą w tej karmie 😉
W sumie chodziło mi bardziej o tą 'kastratową' sprawę, ale nie jestem na bieżąco z 'salmonellową'. Wycofali już te partie? Można zamawiać spokojnie z każdego sklepu?
palemka jestem w szoku.. żaden z moich 3ch kotów nie dałby się tak zlać;p
Na wszelki wypadek poproś sklep przed zamówieniem o nr partii.
Kastratom nie powinno się zmieniać karmy.
Gdzieś mialam taki fajny artykuł o tym, nie mogę go teraz znaleźć.
Na razie mam tyle:
Kastraty nie mają żadnych innych wymagań żywnościowych niż koty niewykastrowane. Dietę oraz strukturę składników pożywienia dobiera się wyłącznie pod kątem wieku, aktywności i stanu zdrowia kota. Fakt kastracji, bez wystąpienia innych czynników nie może być powodem dokonywania drastycznych zmian w diecie. Zwłaszcza tragiczne skutki wdrożenia "diety dla kastratów" ("specjalnej" karmy) będą ponosiły młode koty, które zostały wykastrowane przed zakończeniem wzrostu, a dziś zdarza się to przecież powszechnie.
Koty nie tyją z powodu kastracji.
Koty tyją od niewłaściwego jedzenia. Gdyby tyło się od kastracji, to nie byłoby na świecie tylu otyłych ludzi.
Problemy z układem moczowym nie pojawiają się z powodu kastracji.
Choroby dolnego odcinka układu moczowego pojawiają się u kotów głównie wskutek niewłaściwej diety (w tym za małej podaży wody), z powodu szeroko pojętego stresu, nienaturalnego trybu życia, małej aktywności fizycznej oraz wtórnie przy chorobach nerek. Podobnie jest u ludzi - kamieni moczowych i zapaleń pęcherza jest mnóstwo, choć nikt nie jest wykastrowany.
Nie zamawiaj TOTW w zooplusie. Przysłali mi worki, mimo że po zamówieniu następnego dnia napisałam maila, że jednak nie chcę tej karmy, bo doczytałam o salmonelli (o czym wcześniej nie wiedziałam). Potem worki przyszły, jeden z nich był podobno ze "zdrowej" partii, więc podawałam go kotom, a drugi chciałam zwrócić. Kocica nie jadła TOTW, więc dostawała dalej to co do tej pory, a wszystkożerny Szaruch spróbował, co skończyło się chorobą, wymiotami i biegunką, a ostatecznie takim odwodnieniem, że nie miał siły chodzić. Szybka interwencja wetki, antybiotyk w zastrzyku, itp. uratowały nam kota, bo już by go tu nie było. Wkurzyłam się, a dogadanie z zooplusem zajęło mi dwa tygodnie, na maile odpisywali zdawkowo, ignorując część moich pytań. Niestety pracowałam w takich godzinach, że nie mogłam zadzwonić na infolinię, ale może to i dobrze, bo bym się wściekła. Na szczęście ostatecznie oddali kasę, a karmę kazali wyrzucić, bo była ze złej partii (super, że wcześniej mówili co innego).
Przy kolejnym zamówieniu, jak już Szary wrócił do żywych i zaczął normalnie jeść, wzięłam Sanabelle i obydwa zwierzaki są zadowolone, chętnie jedzą i problemów pokarmowych od tamtej pory nie było.
edit: kot jest wykastrowany, a kocica wysterylizowana - dostają normalną karmę, tyle że kotka odkłaczającą, bo często ma z tym problemy, a kotu teraz kupiłam light, bo ma tendencje to tycia.
Dziewczyny odpuścicie sobie podziały na karmy dla kastratów, reproduktorów, białych kotów, czarnych kotów, z rodowodem, bez rodowodu. Jedyny słuszny podział to na kocieta/dorosłe/seniory.
a dorosłe mogą jeść dla Juniorów? bo ja mam jednego dzieciaka i jednego dorosłego;P
fin, Z zasady ponoć zooplus nie przyjmuje zwrotów karm suchych. Nie wiem czym to jest podyktowane.
kalaarepa, Mogą jeść. Kociakowe karmy mają większą zawartość mięsa i węglowodanów. Wiec trzeba też tutaj ostrożnie. Rudej dawałam juniory jak ją chciałam podtuczyć. Teraz wróciła do normalnej karmy.
Nie powinny, tzn głowy nie urwie, ale karmy dla kociąt zawierają więcej składników, których już nie potrzeba (w takich ilościach) dorosłym. Są też karmy, którymi można karmić każdą grupę wiekową np TOTW - ale polecam sprawdzić na opakowaniu, bo piszę na podstawie psiego TOTWA.
a w ogole to Wasze koty to chętnie jedzą? bo kupiłam mojej małej tego Applaws dla Juniorow a dla dużego Royala dla Brytolów i mała tego tknąć nie chciała, wręcz podbierała tego Royala. Trochę się boje że znow wtopie kase a ona to tylko oprycha i pójdzie
kalaarepa, a w Twoim sklepie zoologicznym nie dają próbek? Może zapytaj następnym razem, będziesz miała możliwość sprawdzenia, co małej podpasuje.
u mnie w stacjonarnym są tylko Whiskasy Kitikaty Purina i ewentualnie Royal. Nic więcej nie ma.. w ogóle nie wiem czy w jakimkolwiek stacjonarnym sprzedają te karmy o których mowa wyżej. Chyba że może w jakimś internetowym można dostać próbke? wiecie coś na ten temat?🙂
Taste i wszystkie bezzbożówki (acana i inne) nie mają podziału na wiek, są dla wszystkich przedziałów.
Moje malce będą właśnie na taste.
Napewno w stacjonarnych sprzedają Royal'e dla brytyjczyków 😉
To może takie małe opakowania po 400g?
http://keko.pl/pl/kamra-sucha-dla-kota-applaws-kitten-400g.html
No ale tego właśnie nie chciała jeść, a zamówiłam przez neta, a teraz chodziło mi o próbki tego TOTW. widze że najmniejsze opakowanie 2,27kg ale cena w sumie nie taka wysoka to wezme to najmniejsze. Mam nadzieję że oba będą jadły
fin no to niezłe przeboje miałaś, a sklepowi sie dziwię, bo z tego co wiem, to wielu hodowców kotów rasowych tam się własnie zaopatruje, i co -sklep się nie boi ze straci klienetelę poprez takie oszustwa?
kalaarepa wczoraj nakreciłam fimik z takiego chłodzenia....2,5 minuty 😁 Wrzuciłabym go ale za nic nie umiem przerobić tak, zeby to weszło na you tuba 🤔
palemka, oddali kasę, więc ostatecznie wszystko się dobrze skończyło. Mimo tej sytuacji dalej u nich kupuję, bo mają dobre ceny, szeroką ofertę, przysyłają w ciągu 2 dni, a kurier jest za darmo. Znacznie taniej mi wychodzi, niż gdybym miała jeździć samochodem (paliwo) po mieście i szukać trudno dostępnych karm.
fin dobrze , ze wszystko tak się skończyło, szkoda tylko było cierpień kociaka.
Mój sandał! 😵
Za co?! Kozi serek był niesmaczny? Za mało łóżka oddałam? Wiem! Nie miałam chęci na nonce zabawy! Ohhhh... 👿
Mokra niespodzianka?
Mój kot dawno nie robiła takich bomb, ostatni raz x lat temu na samym początku naszej znajomości. Łóżko rodziców, cel nr. 1.