W zasadzie całe życie je gotowane + surowiznę i to wszytko jak leci co dostanę w sklepie, kiedyś były jakieś okresy suchego ale no to kręciła nosem. Ale kości to jej miłość i mimo swojego wieku nie ma po nich żadnych sensacji żołądkowych - tylko to bardzo nie skomplikowany pies żywieniowo - wciągnie wszystko co pochodzi od zwierzaków, gardzi tylko zieleniną pod każdą postacią!
Mój pies ma czyszczone zęby szczoteczką oraz czasami dostanie kości.
Ale jest mały problem, przy czyszczeniu krwawią jej dziąsła. Nie dociskam szczoteczki ani nic a mimo wszystko trochę krwi się pojawia. Ten sam problem miała ostatnio jak kupiłam jej taki gryzak, jakaś tam podłużna smakowa niby kość, twarda. Gryzła z chęcią ale w końcu pojawiła się na gryzaku krew. Czy to jest efekt jakiegoś zapalenia? Iść z tym do weta? Czy to może mieści sie w normie?
Mój pies ma czyszczone zęby szczoteczką oraz czasami dostanie kości.
Miałam i mam psy i jak Bozie kocham nigdy nie czysciłam żadnemu zębów szczoteczką. Pies pownien sobie sam czyscic np dostając kosci lub inne "wynalazki"czapi i innych firm.
Teraz jedynie mogę Ci poradzic wizyte u weta
Faza, zlituj się. Wynalazki czapi i inne to nie jest żadne wyjście.
Mój pies nie może kośći, bo nie rozdrabnia ich dokładnie i później wymiotuje ostrymi kawałkami. Krew w wymiotach wyleczyła mnie z podawania całych kości wystarczająco. Z gryzaków toleruje tylko żwacze, wszelkie suszone skóry czy uszy powodują rewolucje w żołądku.
To że twoim psom czegoś nie trzeba albo coś wystarcza nie tworzy reguły.
Faza, ja mojemu "pudlu" też myję zęby, do tego codziennie dostaje do jedzenia proszek na nieosadzanie się kamienia i je tylko i wyłącznie karmę dentystyczną Royala. Niestety, miał dwa razy zdejmowany u weta kamień, za każdym razem leciały mu przy tym zęby (prosto po wzięciu za schroniska wyciągnęli mu 8 zębów, bo niewiele z nich zostało 🙁). Taka specyfika pudli, w dodatku mój ma 14 lat i nieciekawą schroniskową przeszłość. Jak bym się zdała na naturę, kości i wynalazki czapi to by mój pies już nie miał ani jednego zęba.
Właśnie, a propos kamienia nazębnego. OGROMNIE polecam ten proszek:
http://www.vetexpert.pl/prod_plaqueoff.htmlByłam ostatnio na kontroli zębów z moim psem po 3 miesiącach stosowania tego proszku i powiedział, że WCALE nie ma kamienia! Wcześniej miesiąc po czyszczeniu u weta kamień już był widoczny. Super, jestem zachwycona tym produktem. Kosztuje koło 70zł, ale naprawdę się opłaca.
No u nas niewesoło.
Sucz miała RTG kręgosłupa i stawów - brak widocznych zmian.
A chodzi tak, jakby miala ten kręgosłup poprzekręcany.
W lewej tylnej łapie brak jakiegokolwiek czucia, ściskanie szczypcami, czy wbijanie igły - nic, zero reakcji.
W prawej tylnej trochę lepiej.
Na kręgosłupie czuje naciski na najwyższym punkcie zadu - im niżej, do ogona, tym czucie się zmniejsza. U samej nasady ogona wbijanie igły i zero reakcji.
Reakcje neurologiczne na głowie dobre - wąsy, oczy, oblizywanie się.
Serducho zdrowe, badania krwi będziemy robić jutro, razem z USG.
Dodatkowo psica ma 2 guzy, z przodu na wysokości łopatek. Być może to węzły chłonne, mamy antybiotyk i może po nim się zmniejszą.
Po RTG miała dostać serię 4 zastrzyków na te stawy, niestety po drugim była taka reakcja, że zostały odstawione - pies zaczął się gubić we własnym domu, miała zawiechy, jakby nie wiedziała, gdzie jest, dodatkowo biegunka.
U innego psa po drugim zastrzyku był już super efekt, a u nas - fatalnie.
No nic, diagnozujemy dalej.
Ale biedna jest strasznie 🙁
Wistra a moze to konski ogon?
Wistra, a jaki to pies? JARA może mieć rację.
Moje kamienia nie mają - jedzą suchą karmę i dostają kości z mięsem do gryzienia. Często mają po nich lekko pokaleczone dziąsła, ale właśnie na tym polega czyszczenie.
PlaqueOff też stosujemy, to są algi i wystarczają na bardzo długo.
JARA, nasza wetka powiedziała, że to tylko rezonansem/tomografem można zdiagnozować...
Edit: pseudo collie, 30kg waży
W kwestii obcinaczek do pazurów-odradzam gilotynki z całą pewnością 😉
[quote author=Heval link=topic=32.msg1448102#msg1448102 date=1341139457]
Mój pies ma czyszczone zęby szczoteczką oraz czasami dostanie kości.
Miałam i mam psy i jak Bozie kocham nigdy nie czysciłam żadnemu zębów szczoteczką. Pies pownien sobie sam czyscic np dostając kosci lub inne "wynalazki"czapi i innych firm.
Teraz jedynie mogę Ci poradzic wizyte u weta
[/quote]
Sam weterynarz kazał mi szczoteczką czyścić psie zęby, bo suczka miała za dużo kamienie i trzeba było działać, aby paradontoza się nie przyplątała.
[quote author=Heval link=topic=32.msg1448102#msg1448102 date=1341139457]
Mój pies ma czyszczone zęby szczoteczką oraz czasami dostanie kości.
Miałam i mam psy i jak Bozie kocham nigdy nie czysciłam żadnemu zębów szczoteczką. Pies pownien sobie sam czyscic np dostając kosci lub inne "wynalazki"czapi i innych firm.
Teraz jedynie mogę Ci poradzic wizyte u weta
[/quote]
ja też szczotkuję swojemu psu zęby, z racji tego że małe rasy są bardziej narażone na kamień, a akurat mój jest bardzo wybretny i nie zje jakiejkolwiek kości o naturalnych gryzakach nie wspomnę, a że w hodowli zaniedbali jego zęby kupiłam Roniego z nalotem na trzonowcach...
W kwestii odkładania się płytki nazębnej można nawet nawijać na palec gazę i w ten sposó przecierać psu zęby, jeśli ma problem z dziąsłami-to delikatniejsze ale też skuteczne, polecane dla staruszków 😉
Mój rok temu miał delikatny kamień, ale od tego czasu kupuję mu raz na tydzień-dwa kość do pogryzienia i na ostatniej wizycie okazało się, że kamienia zero 🙂 Zaopatrzyłam się nawet w zestaw do szczotkowania zębów, ale użyłam go może ze dwa razy- wybitnie nie przypadł Morusowi do gustu 😁
CzarownicaSa bo szczeniakowi już łatwiej zaakceptować takie cuda niewidy 😉 Moja nadal miłością nie pała do szczoteczki ale jest grzeczna bo wie, że trzeba (albo raczej, że potem jakaś nagroda będzie 😁 )
Zaprzyjazniony hodowca goldenow chwali sobie wlasnie taki szczoteczki zakladane na palec z mikrofibry i jonami srebra.
Też mam szczoteczkę nakładaną na palec i mój pies dzielnie znosi szczotkowanie 🙂
Ja kupiłam cały zestaw była pasta do psich zębów, szczoteczka nakładana na palec, druga szczoteczka na palec z takimi gumowymi wypustkami (do masażu dziąseł? w sumie nie wiem do czego) oraz długa szczoteczka z dwoma zakończeniami - dużą szczoteczką i małą. Mi osobiście tą szczoteczką na palec myło się niewygodnie więc myjemy tą małą końcówką zwykłej szczoteczki. Jak byłyśmy na sprawdzaniu ząbków to weterynarz zachwycony był z ich stanu 😀
Heval czyżby taki zestaw Trixe z białym psem na opakowaniu? 😉
CzarownicaSa z Trixie na pewno ale jaki pies na opakowaniu był to nie pamietam. Ale na paście jest Golden 🙂
Blow, co jest nie tak z gilotynkami? Na pierwszy rzut oka wydawały się dość wygodne, ale podejrzewam że tępią się szybciej niż normalne...
Zaopatrze się na pewno w ten plaque off,
JARA, coś takiego masz na myśli? [url=
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8091#]
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=8091#[/url]
wygląda zachecająco, wydaje się być bardziej komfortowa dla psa niż zwykła szczota.
Heval no to mamy ten sam zestaw :P I też się zastanawiałam, do czego jest na nakładka na palec z gumowymi wypustkami 🤔
CzarownicaSa wg sklepu internetowego to jest właśnie szczoteczka do masażu dziąseł aczkolwiek u mnie gdzieś się zgubiła i jakoś niegdy nie próbowałam jej używać 😉
Kupiłam te buty:
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=10349&cat=204Jest tragedia, spadła mi psica ze schodów - nie podnosi na tyle wysoko łap i zahacza butem 🙁
Buty do oddania do sklepu, a będę kupować jej niemowlęce skarpetki z ABSem.
Czy ktoś z pomorskiego ma kojec dla psa na zbyciu? Taki do domu, potrzebuję jak najszybciej dla mojego 3 miesięcznego owsika, a nie wiem na ile mogę liczyć na sklepy netowe i kuriera..
Mia dziś spadła z balkonu z I piętra. Moje genialne siostry nie zamknęły za sobą drzwi balkonu który w sumie jest nieużywany ale coś je naszło..nie wiem jak przeszła przez balustradę.. w każdym razie mama znalazła ją potrzaskaną na betonie.. 😕 😕
Operacja jest możliwa dopiero w srodę rano,do tego czasu czekają nas środki przeciwbólowe i dużo placzu.. trzymajcie kciuki żeby udało się wszystko poskładać..
Quendi strasznie współczuję i trzymam kciuki! 🙁
Jezu!!! Quendi strasznie współczuję..... ale czemu z operacją musicie czekać aż do środy? 😲
Pewnie żeby obrzęki zeszły...
Strasznie współczuję, nie wyobrażam sobie tego nawet...Biedne maleństwo 🙁
Quendi trzymam kciuki za małą! 🙁