Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

Nie ma czegoś takiego jak Łódzki Szlak Konny , to fatamorgana . Zeby mówic o szlaku , należaloby miec do czynienia ze zorganizowanym przedsięwzięciem , które organizuje wydarzenia jeździeckie  na szlaku. Inicjatywę pozostawiono prywatnym stajniom , a tym po prostu nie chce się nic robić .
Mam doświadczenie z Parkiem Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich - Ci ludzie probowali skomunikować  sie z Guru od szlaku , niestety równie dobrze mogliby rozmawiać z PZPN-em .
Nawet  znaki do stajni na tym szlag-u  sa trefnie  usytuowane , wykosmiczone w 3d. Mieszkam w Skoszewach , a niedaleko mnie jest piekny znak wskazujacy droge do nikąd  na ośrodek Hucuła , który jak wiadomo jest w Mileszkach . Albo na Stajnie Nowe Skoszewy , od 3 lat jej nie ma.
Park za to działa , organizuje rajdy , eventy , ludzie świetnie się bawią , i kosztuje to wszystko niewiele. Róznica - komuś się po prostu chce 🙂
Ja pamiętam, z tym szlakiem to juz kombinują od wieki wieków. Kilka dobrych lat temu były organizowane spotkania, sporo właścicieli stajni się pojawiło. Niestety, towarzystwo zamiast skupić się na szlaku, sprawach organizacyjnych, podstawowych sprawach do załatwienia, to niektórzy z nuch zaczęli kombinować, jak to ukręcić, żeby ich stajnia na tym zyskała. Teraz widzę, ze ktoś się zajął tym konkretnie (kto?), jednak sądząc po tym, co widzę w Internecie (bo na miejscu mnie od dawna nie ma) jeszcze jest spoooooro niedociągnięć.

A co do Grotnik - ech, tęsknię, pięknie tam było. 😉
Siwa nie wiem  w jakim wieku jesteś, ale do 15 roku życia przyjmą Cię bez problemu do klubu w ŁKJ-cie.
Jeśli jesteś dużo starsza to przepraszam  :kwiatek:
fakt, Grotniki mają piękne tereny do jazdy i galopów. Teraz trzymam konia na terenie Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich... tereny rewelacyjne,ale trzeba nauczyć się dobrze po tych górkach śmigać 😉 Jeszcze dobrej drogi do galopów nie znalazłam...ale wszystko w swoim czasie 😀
tam to chyba podłoże jest dupowate sama glina. chociaż bliżej łagiewnik jest już chyba lepsze. Ja na tych górkach nie mogłam się jakoś odnaleźć.
Jaka glina ?!?  Ze niby w Parku ... glina? Czy w Grotnikach.... glina ?
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
29 czerwca 2012 12:56
w Grotnikach Szlak Konny idzie czasami bardzo fajnie, a czasami... y... z deka beznadziejnie, drogą na Ozorków, bez pobocza. Nie mówiąc o tym, że najładniejsze kawałki sa poza Szlakiem 😉). Chociaz nie, jeden jest fajny, tak dosyć blisko Lućmierza 😉.
Ale ogolnie wizja, że mam jechac waską drogą , na ktorej zwykle jest spory ruch jakos do mnie nie przemawia :/. w pewnym momencie zresztą na kawałku szlaku ywalono mnóstwo kamieni. masakra, dało się jechac tylko stępa i to uwaznie. na szczęscie po paru miesiacach kamienie "wyparowałY". Cud! ktos pomyślał!!
Jaka glina ?!?  Ze niby w Parku ... glina? Czy w Grotnikach.... glina ?

w Parku jest glina, jakiś żwir i kamienie ogólnie twardo - tam gdzie jeździłam tak było. A w Grotnikach to prawie bajka długie piaszczyste lub trawiaste dukty 🙂
Park KWŁ  to na tyle wielki twór , ze jest na jego terenie spory wybor roznych sciezek
U mnie na przykład - same piachy ...
Siwa nie wiem  w jakim wieku jesteś, ale do 15 roku życia przyjmą Cię bez problemu do klubu w ŁKJ-cie.
Jeśli jesteś dużo starsza to przepraszam  :kwiatek:



chciałabym wrócić do lat młodości.. szkoły  🙁 jak pojechałam do ŁKJ to powiedziały mi instruktorki  że jestem za stara na kluby  😵 tylko Zbyszko (a oni tylko 'swoich 'biorą)  😫
w ŁKJ 15 latek też nie chcą brać... znajoma ledwo jak była w 3 gim się załapała, też jej Dorka nie chciała, oni są nastawieni na OOM, bo na nic wyższego koni nie ma, dwa pojadą 130 a reszta do P może maksymalnie N... ;/
[CIACH]
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogloszenie w niewlasciwym miejscu
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
30 czerwca 2012 20:27
Sio, do ogłoszeń!
przepraszam, wybacz nowicjuszowi na forach 😉
MagBan93   Hennowata rudość :]
01 lipca 2012 15:39
UWAGA! Tylko nie ganiajcie mnie z tym do ogłoszeń, bo tu nie oto chodzi.
Ludzie ze stajni Oleńka tworzą ruch mający na celu zorganizowanie zawodów towarzyskich w skokach ok. połowy sierpnia. Aby przekonać właściciela stajni musimy przygotować biznes plan i poprzeć go argumentami. Czy jesteście w stanie dziewczyny wybadać sytuację w swoich stajniach ile jest chętnych osób na przyjazd. Chodzi o to, by udowodnić, że listy się zapełnią. Dodatkowo jakoś nie obiły mi się o uszy planowane w te wakacje zawody towarzyskie w naszym pięknym łódzkim...
Jeśli macie w swoich stajniach znajomych, którzy skaczą i wiecie, że jeżdżą na imprezy tego typu napiszcie mi na PM. Chodzi mi po prostu o przeprowadzenie sondy wśród końskich Łodzian.
Trzeba też wspomnieć, że w Oleńce zawody były przygotowane bardzo dobrze. Co prawda zmieniło się na młodsze pokolenie, ale nie organizujemy poważnych regionalnych zawodów tylko towarzyskie.
Nie na 100% ale prawdopodobnie kl. LL,L,P może będzie też mini LL. W trakcie będą także oprowadzanki i kiełbasa z piwskiem  🤣
Mogę przyjąć też jakieś życzenia 🙂
w sierpniu masz i Gajewniki i Boguslawice, a tam jak wiadomo, zawsze sa towarzyskie-sprawdzcie terminy zeby dubla nie bylo
sei   . let's grow old together & die at the same time .
01 lipca 2012 17:06
na zawody towarzyskie jeżdżą najczęściej osoby, które nie mają wykupionej licencji na starty w danym sezonie. zróbcie sami zrobić mały research i sprawdźcie np. po listach z jakichś towarzyskich z ostatnich zawodów ile osób było w konkursach towarzyskich. czy nie mają już wykupionych licencji itp. itd.

Karla, w kalendarzu w sierpniu jedyne gajewniki to festiwal jeździecki. wtedy chyba towarzyskich konkursów nie robią? i wiesz może, gdzie w końcu są MPMK w ujeżdżeniu?  👀
11-12 sa w kalendarzu Boguslawice. co do Gajewnik to nie wiem co maja  dokladnie,bo nie widzialam prop
co do uj to  nie wiem
Ja co prawda mam licencję na starty w zawodach regionalnych ale Oleńka jest blisko więc młodą chętnie zabiorę żeby się opatrzyła na LL  i L , tylko faktycznie Karla ma rację musicie zgrać terminy żeby nie zeszły się terminy
seiteki   "Always remember don't make bunny cry"
01 lipca 2012 19:23
Nie, latwiej zrobic propozycje... Dac na fejsa, SK, inne fora itd?? i napisasc ze jesli bedzie malo zgloszen do jakiegos tam terminu to zawody sie nie odbeda??
Przeciez na ewentualnego grilla nie trzeba zakupow robic tydzien wczesńiej....vwystarczy 1 dzien...
Piwko, napoje, karczek, kielba itp.... 
I ja nie widze prolemu
Seiteki tu nie chodzi o te bzdety co napisales/las tylko o to co zawsze w Olence bylo-porzadnie przygotowany plac,rozprezalnia,sedziowie,ktos kto  postawi parkur,jakas karetka czy lekarz-tego dzien wczesniej nie zalatwisz,no chyba ze jakas amatorszczyzne chce sie odwalic
do tego sponsorzy,nagrody i takie tam.Na to troche  czasu trzeba- wiem, bo bylam w komitecie organizacyjnym kilku zawodow (m.in. na Lisciastej)
aa te wszystkie grillowane ohydki to najmniejszy problem-wlasciciel ma firme cateringowa
MagBan93   Hennowata rudość :]
01 lipca 2012 21:06
no właśnie Karla, żeby to wyglądało choć trochę tak jak zawsze... 🙂
Potrzeba choc troche doswiadczenia, by zorganizowac to porzadnie, a ludzi, ktorzy do tej pory to dobrze robili nie ma juz w Olence. Wielka szkoda tej stajni, bo za czasow Festiwalu Jezdziekiego to bylo miejsce z potencjalem, gdzie warto bylo byc.
Nie ma czegoś takiego jak Łódzki Szlak Konny , to fatamorgana . Zeby mówic o szlaku , należaloby miec do czynienia ze zorganizowanym przedsięwzięciem , które organizuje wydarzenia jeździeckie  na szlaku. Inicjatywę pozostawiono prywatnym stajniom , a tym po prostu nie chce się nic robić .
Mam doświadczenie z Parkiem Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich - Ci ludzie probowali skomunikować  sie z Guru od szlaku , niestety równie dobrze mogliby rozmawiać z PZPN-em .
Nawet  znaki do stajni na tym szlag-u  sa trefnie  usytuowane , wykosmiczone w 3d. Mieszkam w Skoszewach , a niedaleko mnie jest piekny znak wskazujacy droge do nikąd  na ośrodek Hucuła , który jak wiadomo jest w Mileszkach . Albo na Stajnie Nowe Skoszewy , od 3 lat jej nie ma.
Park za to działa , organizuje rajdy , eventy , ludzie świetnie się bawią , i kosztuje to wszystko niewiele. Róznica - komuś się po prostu chce uśmiech


Nie ma co być tak sceptycznie nastawionym. Celem Łódzkiego Szlaku Konnego nie miało być organizowanie spotkań, zawodów, tylko umożliwienie stajniom współpracy, promocja regionu.
Stworzono całkiem niezłą stronę internetową z mapą szlaku, bazą danych stajni, ośrodków wypoczynkowych, ciekawych miejsc. Jeśli chodzi o obszar Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich, to moim zdaniem jest na tyle dobrze oznaczony, że sztuką jest zboczyć z trasy. Podsumowując... mamy podane wszystko na tacy, żeby się organizować 🏇

Jeśli chodzi o kontakt z założycielami ŁSK również nie miałem problemu... telefon, lub wyprawa do Urzędu Marszałkowskiego i gotowe...
tak oznaczony jest napewno świetnie, właszcza ze moja stajnia wg nich anzywa się inaczej i wszytskie znaki kierujące do mnie mają inną nazwę, wiec musialam w końcu postawić drugą tablicę z dryga nazwą.... bo inaczej nikt by nie trafil do stajni z drogowskazów.
Ponad to, mozna łatwo trafic do stajni nie istniejącej, i to jets tez spory problem, bo stajnia od stajni na szlaku miala byc w odpowiedniej odleglosci, natomiast nowych nie ma...poza tym współpraca stajnii- wspólpraca w PL 😵
Do Oldschool
Promocją regionu nie jest strona internetowa promująca wirtualny twór , ale dzialający produkt - szlak + eventy + ludzie którzy o nim bedą dobrze pisac na forach , poniewaz go przejechali , byli na fajnym wydarzeniu i są zadowoleni. A jak wygląda np. aktualizacja tej fantastycznej strony ???? Zenada !
Jak na razie jest to kasa publiczna wywalona w błoto. Tą kasę władze mogły wykorzystać bardziej racjonalnie , np  w podniesienie na nogi regionalnego sportu jeżdzieckiego  i wsparcie dla młodych zawodników, to byłaby o wiele bardziej efektywna forma reklamy dla województwa .
Nie ma nic gorszego jak skusic kogoś pseudo szlakiem , kiedy na miejscu okazuje się że z wielu pięknych haseł pozostaje im telepanie sie kilometrami po zasmrodzonych asfaltowkach , a kiedy zechcą zatrzymac sie w ktorejś ze stajni , okaże  sie ze jej juz nie ma , lub nie mozna do niej trafic ( oj , widac ze Ty aktywnym uzytkownikiem  tego szlaku jednak nie jestes ). Ale gratuluję sprytu ,  ktoś dzięki temu projektowi może siedzieć  wyżej na swoim publicznym stołku i pławić się w samozadowoleniu . I jeszcze mówić , że jest coś , czego nie ma .
dominoxs, zdadzam się w 100%

Bo to jest promocja regionu po łódzku czyli "pudrowanie pryszcza" za grubą kasę, tak się właśnie w Łodzi tę promocje robi  🙇 Niestety jak coś jest do kitu, to prędzej czy później to wyjdzie i nie wystarczą artykuły w prasie i strona, na której btw. przez długi czas wisiało moje ulubione UJEŻDŻANIE. Sama pisałam w sprawie tego błędu, bo to już nawet śmieszne nie było tylko po prostu żenujące, a agencja brała grubą kasę za promocję szlaku.

A jeśli chodzi o dział promocji Łodzi to pracuje w nim ponad 40 osób... czyli mniej więcej tyle ile liczą sobie największe agencje PR. Tylko, że w tych agencjach są zespoły dedykowane do różnych projektów, a nie do 1 i mają efekty.... A jakie mamy efekty pracy naszego, łódzkiego działu promocji każdy widzi 😁 Szkoda tylko, że to wszystko za publiczne pieniądze się odbywa i nikt z tych "efektów" nie jest rozliczany.

dominoxs dokładnie!
Powiem nawet więcej szlak szlakiem, u mnie w rejonie oznakowanie to jedynie oznakowane drzewa i nic poza tym. Nawet nie ma nazw stajni, drogowskazów. Mało tego ktoś, kto kreślił szlak na mapie poruszał się prawdopodobnie autem, bo nie sądzę, że osoby jeżdżące konno wyznaczyłyby szlak, jako twardą, kamienistą, bądź asfaltową drogę, gdy istnieje alternatywa leśna, w związku z powstaniem szlaku leśniczy lasu, na terenie którego jest szlak, zabrania wjeżdżać do lasu, nawet stoi znak "zakaz jazdy konnej" bo "MACIE SWÓJ SZLAK, NIE PO TO BYŁO WYDANE TYLE PIENIĘDZY". Rzeczywiście są to mrzonki, że szlak jest och i ach, a tak naprawdę to trzeba mieć oczy dookoła głowy, bo tu skuter, tu cross, tu ciężarówki, nawet tiry. Ktoś wziął kasę, a zmieniło się jedynie na gorsze, a nie lepsze. Szlak idzie wzdłuż zalewu sulejowskiego, a nawet nie można do niego dojechać, bo trzeba by było lasem, a tam koniowi nie wolno, bo szlak tamtędy nie prowadzi, a w taką pogodę fajnie byłoby zrobić przerwę w rajdzie nad brzegiem wody, popluskać się z końmi i zwyczajnie odpocząć.
A nie można tego wszystkiego spisać i skierować do Urzędu Marszałkowkiego? Mnie ten szlak nie jest potrzebny, ale wjazd do lasu jak najbardziej, więc jak jedno przeszkadza drugiemu to może jednak warto by było laikom zwrócić uwagę?
dominoxs dokładnie!
leśniczy lasu, na terenie którego jest szlak, zabrania wjeżdżać do lasu, nawet stoi znak "zakaz jazdy konnej" bo "MACIE SWÓJ SZLAK, NIE PO TO BYŁO WYDANE TYLE PIENIĘDZY".


Poważnie?  🤔
A ten pan działa zgodnie z prawem, przepisami? Pytam bo nie wiem i osobiście jestem w szoku, że urzędnik może samowolnie zabronić wjazdu do bądź co bądź państwowego lasu... i to nie autem, quadem, motocyklem a koniem. Który to las?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się