prawko

Mysza, o persenie zapomnij. Bardziej pomaga kilkukrotne sprawdzenie testu 😉 Normalnie test rozwiązuje się w jakieś 2 minuty, tam masz 10 razy więcej czasu. Ja wyszłam prawie ostatnia, ale 3 razy się upewniłam, że nie zrobiłam głupiej pomyłki. Jako jedna z 2 osób miałam 0 - nie ma co się spieszyć 🙂

kasska, też nie jestem z Warszawy. I miałam takie same obawy. Na kursie troszkę Warszawę obejrzałam, teraz po swojej stronie Wisły poruszam się pewnie, gorzej z tą drugą. Ale od czego ma się google i znajomych, którzy zawsze coś doradzą? 🙂 Jedyne za co się jeszcze nie zabieram to parkowanie w centrum. Upatrzyłam sobie wygodne miejsce na Wiatraku i uprawiam prywatne park&ride 😉
Ja dokładnie rok temu wychodziłam z WORDu z protokołem,na którym jak byk wypisane było POZYTYWNY 😀 Pojutrze wiozę kumpla na egzamin,stresuję się bardziej niż przed swoim.
Gratulacje dla wszystkich "zdanych" i powodzenia zdającym życzę 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
20 czerwca 2012 15:13
ae, zdawałam 5 czerwca a do odbioru było 15 (dodam że w międzyczasie był długi weekend) więc szybciutko 🙂
abre,

a egzamin też zdawałaś w Wawie? ja już sobie planuję, że po drugim lub trzecim oblanym uciekam zdawać do Kielc  😁
kasska, tak i zdałam za pierwszym razem (obiecuję, że to ostatni raz kiedy o tym wspominam 😡 ). Łatwiej mi się jeździ po Warszawie niż po małych miejscowościach w okolicy.
o matko...dajesz nadzieję babo 😉
kasska, to jeszcze Ci napiszę, że jestem straszny cykor a na zakończenie usłyszałam: "ja widzę, że pani umie jeździć ale to jak się pani denerwuje..." 😀 Przez 3/4 egzaminu ściskałam kierownicę tak mocno, że aż dziwne, że się nie rozpadła na części. Dopiero pod koniec, kiedy już mi było wszystko jedno rozluźniłam się i zaczęłam prowadzić jak człowiek.
Tez zdałam w Warszawie za pierwszym razem 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
20 czerwca 2012 19:31
Ja za pierwszym nie zdałam z własnej głupoty bo egzaminotor na prawdę fajny był, później nerwy i jeszcze egzaminatorzy jacyś niemili :/ Za 4 trafiłam znowu na miłego 😎 Czasem można po prostu na złą osobę egzaminującą trafić ale jak się trafi dobrze to i za pierwszym razem da się zdać bez problemu 😉
abre,
mianuje Cię patronką i matką chrzestną mojego prawka  🤣 naprawdę dodałaś mi otuchy 🙂
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
20 czerwca 2012 22:55
A ja w piątek o 6 rano mam dodatkową jazdę 😵
Nie ma miejsc... Kompletnie, nic, zero, null ... 😵
Ledwo bo ledwo wybłagałam znajomego instruktora, żeby mnie gdzieś wcisnął.


Teorii boję się już co raz mniej. W sumie pytania znam już na pamięć, ale i tak się upewniam czy na pewno dobrze zaznaczyłam bo potrafię przeczytać pytanie, odpowiedzi i zaznaczyć całkiem co innego mimo tego, że wiedziałam jaka jest poprawna odpowiedź.


Ja chcę już plastik w łapce 😜
kalaarepa ja moze Twojego narzeczonego nei przebije, ale tez mialam fajna przygode na 1szej jezdzie z nowym instruktorem, bo zlapalam gume i musielismy jechac do warsztatu(byl tuz za rogiem) wymienic opone 😉 wesolo bylo 😀
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
22 czerwca 2012 12:53
Przeżyłam dzisiejszą jazdę, nie zasnęłam za kierownicą 😁

Koleżanka zdała wczoraj za pierwszym razem, matko jak ja bym chciała mieć to już za sobą, z takim samym pozytywnym wynikiem... 😵


Wiem wiem, użalam się Wam, ale jak nie tutaj to gdzie takie wsparcie dostanę 🙂
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
25 czerwca 2012 14:18
Nie mogę edytować poprzedniego posta...
Zdałam dziś za pierwszym podejściem 🏇
Teoretyczny i praktyczny 😀
Jeszcze jestem w szoku 😁
Mysza
gratulacje !!!
opowiadaj jak było !
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
25 czerwca 2012 15:05
Na teorii pod koniec ręka mi tak latała, że nie potrafiłam wcisnąć przycisku "koniec", ledwo w ogóle mogłam nią ruszyć 😁
Na praktyczny czekałam jakąś godzinkę, egzaminator świetny, powiedział że z nikim tak dobrze mu się dziś nie jeździło 🙂
Pytał czy śmigałam przed kursem bo dobrze jeżdżę (a jeździłam jak ostatnia sierota :hihi🙂 i kazał przekazać instruktorowi, że bardzo dobrze uczy 😀
I ogólnie mnie uspokajał cały czas "Pani Klaudio spokojnie, ja w panią wierzę, jestem po pani stronie" itd 🙂
Myślałam, że oblałam bo jak wjechałam na przejście dla pieszych, to mi kobieta wyskoczyła na pasy, ale kazał dalej jechać i nie zwracać uwagi 😁
Ogólnie cały egzamin praktyczny trwał 30 minut, pod koniec jak mijaliśmy WORD i jechaliśmy na jednokierunkową to powiedział tak cicho "Niech pani się pilnuje teraz i wytrzyma 2 minuty" 😁
Ogólnie pomagał hamować i jak długo nie wbijałam kierunkowskazu to mówił np. "w prawo". 😁

Ale mimo wszystko gęba uśmiechnęła mi się dopiero wtedy jak zadzwoniłam do instruktora i usłyszałam jak się cieszy, że zdałam za pierwszym razem 🙂
(groził mi, że mnie udusi jak nie zdam 😁 )
Mysza, super, gratulacje! 😀
Mysza, brawo! 😅
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
25 czerwca 2012 15:43
Dzięki wielkie dziewczyny :kwiatek:
Byłam pewna, że obleję na łuku, podobno mi się udało, bo prawie dotknęłam pachołek 😁
Głupi to ma zawsze szczęście 😂
Mysza, ja byłam przekonana, że zdasz 🙂 gratuluję 🙂
hura huraaa, idę się pojutrze zapisać na prawko w IMOLI 🙂😉)) tzn zapłacić, bo do końca czerwca jest jakaś promocja, a kurs planuję zacząć pod koniec lipca🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 czerwca 2012 19:41
Ja miałam jazdy doszkalające z przemiłą panią w IMOLI 🙂
Ja z Imolą mam złe skojarzenia - miałam bazę na Wiatracznej, oni też się tam zatrzymywali na zmianę kursantów, więc się mijaliśmy. Panowie instruktorzy lat 20+, niesympatycznie (delikatnie mówiąc) komentowali uczniów.
ja też będę prawdopodobnie na Wiatracznej, mam nadzieję, że obejdzię się bez traumy 😉
kasska, nie wiem jak się odnosili do kursantów ale między sobą instruktorzy rozmawiali dość głośno.

Jeśli będziesz musiała czekać na jazdy polecam kawiarenkę na parterze Galerii Grochów 😉 Przesiedziałam tam niejedną godzinę czekając na autobus.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 czerwca 2012 20:31
Ja startowałam z pl. Bankowego
kasska zaluj, bo mam namiar na super instruktora :P ja niestety slyszalam bardzo zle opinie o Imoli...
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 czerwca 2012 21:24
kasska, a masz już instruktora? Bo mogłabym ci dać namiary na tą moją instruktorkę z Imoli, bardzo miła, cierpliwa 😉
dziewczyny,
nic jeszcze nie mam, jutro juz pojutrze pójdę dopiero zapłacić, a kurs zacznę w lipcu myślę.

Mery,
a co to za jeden? i gdzie ośrodek?🙂
ja z kolei w IMOLI miałam super instruktora ale on obstawiał raczej rejon radarowej. bardzo fajnie wspominam jazdy i nigdy jak na niego czekałam a stało iluśtam instruktorów razem (obok było ich główne biuro) nie słyszałam żeby zjeżdżali komuś tyłek...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się