Stajnie w Warszawie i okolicach

Rzeczywiście, takie przegięcie znacznie lepsze niż kompletny brak zainteresowania. 🙂
Dziękuję Ci za opinię.

Słyszałam nawet o stajni pod Warszawą gdzie ani stajenny, ani właściciel nie powiadomił klienta o kolce konia tego klienta, a potem, gdy już naprawdę było ciężko i koń leżał, nie chcąc wstać ledwo co go odratowali. Tylko dzięki temu, że właściciel przyjechał do stajni i rozpoznał po koniu chorobę. Ale to już taki mały  🚫 za którego nie będziecie, mam nadzieję, na mnie krzyczeć. O samej stajni powiem tylko tyle, że była w kierunku Błoń.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
25 czerwca 2012 19:17
Wiesz, na Bródnie, o tym, że koń się dwa razy gwizdnął na lodowisku na padoku (co spowodowało kulawiznę) dowiedziałam się od osób trzecich, bo nikt z obsługi, która była przy tym nie był skłonny poinformować, ani właścicielki, ani mnie.

Wracając do przewrażliwienia, to jeszcze, jak stałyśmy w Ławrze, Ruda musiała przez kilka dni wychodzić w owijce. Dzwoni do mnie Nasturcja-Renata, że szef kazał Rudą ściągnąć do boksu, że stajenny już ją przyprowadził, konie ją zaczęły ganiać, kopać, normalnie krew się leje, noga urwana. Przyjeżdżam na drugi dzień, oglądam konia. Takie małe draśnięcie.  😁 Ale fakt faktem, dobrze mieć zaufaną osobę na miejscu. W Kluczu od razu dostałam info, jak jaśnie panna rozerwała derkę, czy jak młody Renaty zaczął kolkować (a ona siedziała na Torwarze). I to jest ten bezcenny spokój właściciela konia, że koń jest zaopiekowany. MASTERCARD zadba o resztę.
Lanka_Cathar, a jak w tej chwili wygląda kwestia jakości siana w Kluczu i czystości w boksach?
emptyline   Big Milk Straciatella
25 czerwca 2012 20:39
Wiesz, na Bródnie, o tym, że koń się dwa razy gwizdnął na lodowisku na padoku (co spowodowało kulawiznę) dowiedziałam się od osób trzecich, bo nikt z obsługi, która była przy tym nie był skłonny poinformować, ani właścicielki, ani mnie.

To to pikuś, w Szarży jak koń ma złamaną nogę, dzwonią nie od razu, jak koń ma rozwolnienie to też się człowiek dowiaduje po kilku dniach. Hell yeah! Dobrze, że przy kolkach, tak nie było.
Jest jeszcze Anka Rancho które graniczy z Celinowem - bez hali, duże pastwiska, wydaje mi się że zostało pominięte, jeśli się mylę to przepraszam
Ga
faktycznie pominiete
Powiat otwocki w zasadzie calkowicie lezy poza moim zainteresowaniem
powiat minski - raczej tylko pln-zach rejony
a tak najbardziej to legionowski i wolominski
taka pln-wsch Warszawa, z naciskiem na polnocna
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
25 czerwca 2012 21:10
Lanka_Cathar, a jak w tej chwili wygląda kwestia jakości siana w Kluczu i czystości w boksach?


Na siano nie narzekam. Wiadomo raz jest lepsze, raz "gorsze", ale to "gorsze" też jest dobre. Czasem sama mam ochotę wgryźć się w nie zębami. Co do czystości, nie jest wybierane codziennie, ale słomy jest full i to bardzo dobrej jakościowo, poza tym konie od 8 do wieczora na dworze, więc ok.
baba_jaga oglądałaś już coś osobiście? coś jest godnego polecenia z halą?
[quote author=kajpo link=topic=46.msg1441352#msg1441352 date=1340629014]
[quote author=lostak link=topic=46.msg1437812#msg1437812 date=1340308254]
nie do konca.  wejdz sobie na nasza strone i kliknij w "wirtualna wycieczke" trawa, trawa, trawa... aż nudno...,)


Byłam u was niejednokrotnie 😉
Odległość od Warszawy niestety dobija...
[/quote]

odległość jest wbrew pozorom nie taka zabijająca 😉 ja mam z pracy/domu 35/38km - jak na warszawę i okolice - całkiem nienajgorzej 😉
[/quote]

Ja dojeżdżam po sąsiedzku, i też ten dystans jest pikuś teraz. Wydawał się niewiadomojakdaleko na początku, a teraz to czas na posłuchanie radia trochę dłużej i już 😉
[quote author=baba_jaga link=topic=46.msg1441035#msg1441035 date=1340615303]
III – powiat wołomiński:
III-1. Marki – stajnia Frajda – tylko rekreacja w formie oprowadzanek
III-2. Słupno – kaskaderzy – hala
III-3. Słupno – Hippica Polonia – hala, zamkniety osrodek, wypuszczanie koni na padok (brak lub w ograniczonym zakresie ??)
III-4. Radzymin – Artemor (byly Dragon) nowy dzierzawca
III-5. Radzymin – Mokre – hala
III-6. Radzymin – AnDiablo
III-7. Radzymin-Rasztów – Bogdanówka – hala, tylko kilka koni na pensjonacie, malo informacji o miejscu
III-8. Kobyłka – Kobus
III-9. Kobyłka – Galop – funkcjonuje tylko w ramach rekreacji i przy okazji imprez w ośrodku ?
III-10. Leśniakowizna – Humorek – hala
III-11. Majdan – Hawajka – hala (ze słupami)
III-12. Wołomin – u Kozaka – prywatne, Szwadron oraz konie w pensjonacie
III-13. Wolomin – Orso – hala
III-14. Zagościniec – dużo padoków/ pastwisk
III-15. Zagościniec–Helenów
III-16. Rżyska – hala, prywatny ośrodek
III-17. Poświętne – Czubajka
III-18. Poświętne – Horseland – hala
III-19. Poświętne – Dąbrowica – hala
III-20. Jasienica – Dębina u Cairy
III-21. Jadów – Ranch4You – hala
[/quote]

Chciałam dodać, że:
Leśniakowizna-Humorek hala stoi tylko wtedy jak pada deszcz/w zimę (dmuchany balon)... Więc, cóż... Natomiast ze zmian na plus - bywając tam u znajomej widuje całkiem ogarniętego stajennego, dużo czyściej w boksach jest niż było.
Wołomin-Orso hala się spaliła ze 2 lata temu już. Koleżanka była na zwiadach i obecnie jest pensjonat - obecnie 500zł, ale wysoka warstwa gnoju, aczkolwiek pościelone słomą na to.
W Warszawie wschodniej jest jeszcze stajnia Bryt w Aleksandrowie, niedaleko Ulmagu - z tego co wiem to bez hali, ale są zielone padoki.
Poza tym stajnie w Wiązownej (nie wiem jaki to powiat - miński?): u Majchrzaków - bardzo przyjemna , kameralna stajnia bez hali, ale za to z dobrą opieką i zielonymi pastwiskami / padokami, oraz stajnia u Adama - również bez hali, również pastwiska i super otoczenie - lasy, lasy, lasy...
a, i jeszcze stajnia w Pęclinie (między Wiązowną, a Rancho Palermo w Kopkach) u p. Andrzeja Wyglądały - super hala i ładna stajnia, ale kiedyś były małe padoczki, może teraz się zmieniło...
Oraz stajnia w Kącku u Sylwka Piotrowskiego (niedaleko KJ Bingo i Cabrioli) - nieduża hala, przeszkody zwykłe i krosowe, mało padoków, ale teraz podobno dzierżawią jakąś łąkę...
Czy w Ranczo Palermo w Kopkach nadal pracuje Piotr i Ania? Czy ktoś wie, co tam się dzieje?    :kwiatek:
a, i jeszcze stajnia w Pęclinie (między Wiązowną, a Rancho Palermo w Kopkach) u p. Andrzeja Wyglądały - super hala i ładna stajnia, ale kiedyś były małe padoczki, może teraz się zmieniło...


Jeśli to chodzi o tą stajnię o której myślę (wygląda na taką dość nową, hala duża, generalnie budynek bardzo ładny, w Pęclinie to około rok temu był zły dojazd - ja jechałam autem nie jakoś tragicznie niskim i na dołach myślałam, że zostawię części różne, koleżanka kupiła konia który tam stał - okazało się, że miał grzyba, na zewnątrz nie pogrodzone, nie widziałam zbytnio placu do jazdy na dworzu, jakieś niewielkie padoczki pogrodzone pastuchem jedynie. Aczkolwiek - budynek piękny, w boksach nie było brudno.
Tak, to ta stajnia. Jak jest z opieką nie wiem, bo nigdy tam nie stałam. Placu zewnętrznego nie było nigdy, a padoczki pisałam, że małe, pogrodzone pastuchami...
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
26 czerwca 2012 09:12
Monika5573, u Majchrzaków te padoki pastwiskami też nie można nazwać... ot padoki z wyjedzoną trawą.. no chyba że coś się zmieniło od 2 lat.
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 09:28
A ta Stajnia pod lasem, jest w naszej bazie w ogóle?
mehari, być może, nie przyglądałam się, w każdym razie jest zielono...
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 09:52
No właśnie telefon mi się nie zgadza z tym na fb.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
26 czerwca 2012 10:02
Hejka! Ktokolwiek widział... ktokolwiek wie... i może coś polecić
Poszukuje przyzwoitej stajni dla 2 koni z dobrym dojazdem z Bielan???


stajnia Equicare w Borzecinie Malym🙂
Na wsch jest tez stajnia Aldi, jak na moj gust to raczej dla klaczy ze zrebietami lub emerytow i rencistow.
W zasadzie bez infrastruktury dla jezdzca.
I-5. Tarchomin – Ostoja

Padoki trawiaste, kryty okrąglak, tereny, czworobok
emptyline, to ta stajnia tylko możliwe, że jeden telefon jest do właściciela a drugi do właścicielki.
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 12:48
[quote author=D+A link=topic=46.msg1442467#msg1442467 date=1340710118]
emptyline, to ta stajnia tylko możliwe, że jeden telefon jest do właściciela a drugi do właścicielki.
[/quote]

Jak u Was z dojazdem bez auta?
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
26 czerwca 2012 16:30
baba_jaga aldwi to stajnia właśnie Państwa Majchrzaków- rzeczywiście infrastrukturalnie to raczej nawet ambitniejszej rekreacji nie dałoby się tam uprawiać. Z drugiej strony podobno różnie wygląda kwestia komunikacji z właścicielami stajni- z doświadczenia znajomej wiem że czasami bywa ciężko.
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 19:16
TO ktoś kojarzy?

Poza tym Talarek ma nowych właścicieli, ponoć wszystko ogarnięte i wysprzątane. Z tego co wiem 900zł.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 czerwca 2012 19:23
emptyline a wiesz od kiedy? Jeszcze kilka tygodni temu wyciągano stamtąd konie w tragicznym stanie.
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 19:25
Od 1 lipca ma chyba działać pensjonat. Od niedawana zdaje się, bardzo niedawna.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 czerwca 2012 19:27
To fajnie. Niestety pewnie jeszcze długo to miejsce będzie się źle kojarzyło.
emptyline   Big Milk Straciatella
26 czerwca 2012 19:32
A ja myślę, że można im dać szansę.
http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_talarek
http://www.facebook.com/StajniaSabat/photos

Tylko dla mnie troszkę drogo, zwłaszcza, że mimo wysprzątania budynek stajni jest jaki jest. I nie wiem gdzie tam zielone padoki. Ale trzymam kciuki, sama z chęcią obejrzę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się