cieciorka, w "Wysokich obcasach" jest wywiad z tą parą u której wtedy zagrali. Było to w Poznaniu w hotelu Adria. Wpadli się czegoś napić po koncercie. Na Youtubie można filmik zobaczyć 😉
ash - przepiękna sesja!
Dziewczyny myślicie, że w rok jest szansa wszystko ogarnąć? Wiadomo, że niezależne od nas terminy sali itd.
jak sie chce, to i w pare miesiecy 🙂
My załatwilismy wszystko w 4 miesiace (koniec maja zdecydowlaismy że to ten czas, wrzesien juz zaobrączkowani)
Da się. My w 6 mies wszystko załatwilismy, w Stolicy🙂
Wszystko się da. My wymyśliliśmy koniec maja/początek czerwca, że będzie wesele. Ślub był w lipcu. 🙂
Dzięki dziewczyny 🙂 To trzeba zacząć działać.
Rok to szmat czasu.. 🙂 spokojnie wszystko uda się wam załatwić 🙂
miesiac... o moj boze... panikuje 😜 🤣
nerechta zupełnie niepotrzebnie 😁
edit: dzięki dziewczyny! Do Gosi Sochy to mi daleko 🙂
Fajnie jest być żoną 🏇
Ja myślę, że to Gosi Sosze (tak się to odmienia?) daleko 😉
nerechta, a Wy już wsio macie? Dopięte na ostatni guzik?
nieee, jeszcze pare rzeczy w polu... 😜 ale na szczescie z takich mniej waznych juz. Te super wazne i wazne juz sa 🙂 A u Ciebie??
tez wole Ash'ke niz Goske 😀
ja mam w sierpniu 25go i jestem daleko w polu tzn zaproszenia będe rozsyłać dopiero
Jedziemy w niedzielę oglądać i ewentualnie bukować miejsce na ślub i wesele. Zobaczcie zdjęcia:



Na miejscu jest też piękny pałac, więc gdyby pogoda była kiepska można by tam przenieść imprezę. Nie pomieści on jednak tylu gości ilu będziemy mieć, trzeba będzie kombinować. No ale te namioty i impreza na powietrzu tak mi się marzą, że chyba zaryzykuję i tak...
Dzionka co to za piękne miejsce? Genialnie! 😍
Dzionka, zajebioza 🏇
Mama sie pogododzi z takim slubem, zobaczysz 🙂
salto piccolo, PW 🙂
Gienia-Pigwa, też mi się strasznie podoba, tylko boję się co by było w razie deszczu... A z mamą już wszystko załatwione, pogadałyśmy po raz n-ty i nie dość że się w końcu z tym pogodziła, to jeszcze nasze stosunki wreszcie wróciły do normy i nie ma tematu tabu - wielki kamień spadł mi z serca 🙂
Dzionka super! Piękne miejsce. Gdzie to?
Ale fakt, jak się nie trafi z pogodą to kiszka. Ja się martwię o pogodę na tygodniowych wakacjach które nas czekają a ślub to coś innego 😉 Odważna jesteś.
Dzionka, ale super! Baardzo sie ciesze ze mama sie juz uspokoila z glupimi pomyslami 🙂 no i dolaczam do pytania: gdzie to?
Wygląda na Pałac Zegrzyński.
Dzionka 😍
Co to za miejsce?
Koniecznie napisz coś więcej po wizycie 🙂
Dzionka, mega to wygląda - bardzo mi się podoba! 🙂
Dokładnie, pałac zegrzyński 🙂 Tyle osób pyta, to się przyznam 🙂 Jutro napiszę co i jak. Mi się bardzo podoba, jest w 100% w moim stylu. No ale zobaczymy jutro - proszę trzymać kciuki!
Moja Ciocia bywa tam na imprezach z pracy z jakimiś Majdanami i innymi 'gwiazdami' :-) Zawsze sobie chwali to miejsce i lubi tam wracać 🙂
Moja Ciocia bywa tam na imprezach z pracy z jakimiś Majdanami i innymi 'gwiazdami' :-) Zawsze sobie chwali to miejsce i lubi tam wracać 🙂
aa Dzionka-Dzwonka zapros Majdana na slub prosze prosze proszeee 😀 bede swatac nasza kedzierzawa! 😉
Ja już nie wiem co mam robić, bo o to są kłótnie cały czas. 😵
Kuzynka robi wesele niedługo. Tak się zakochała, że od 1,5 roku nie zadzwoniła ani razu do nas. Żadnego smsa, żadnej wiadomości na gadu.
No i sobie przypomniała o nas. A dokładniej o mojej mamie, która jest jej chrzestną. Do mnie, do ojca nie raczyła się pofatygować nawet żeby nas powiadomić o uroczystości. Wszystko dotarło do mnie dzięki mamie.
Iść nie chcę, bo szczerze mówiąc nie czuję się zaproszona (nie nie oczekuję fanfarów, delegacji, etc. No ale wypadałoby chociaż zadzwonić z jej strony zeby powiadomić resztę rodziny). A tematów do rozmowy i kontaktów z tą częścią rodziny nie mam w sumie.
Cóż.... a myślałam, że jak się zaprasza rodzinę na weselę to się osobiście do niej idzie... Widocznie w innym świecie żyłam.
Hmm, może dobry pomysł z tym Majdanem 😀 Jakaś gwiazda imprezy musi być 🙂 Nie pojechałam dzisiaj, bo się zasiedziałam na zawodach w stajni - za tydzień więc 🙂
no chyba rzeczywiscie w innym swiecie zyjesz 🙂 Ja nie bylam osobiscie u nikogo, nie widze w tym nic dziwnego. Jezeli chce sie kogos zaprosic to wysyla sie mu zaproszenie po prostu. Nie wiem czy zostalas za posrednictwem mamy zaproszona czy nie, ale jesli tak to nie traktowalabym tego powaznie tak dlugo jak nie dostalabym tego na pismie.
A i nie dzwonilam tez do nikogo z rodziny kogo nie zapraszam, nie uwazam ze "wypada".
Dzionka miejscowa bajeczna 🙂