Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
martynka.m z tego co mi wiadomo naturalni nie mają wytycznych co do bezowsowego chowu koni. Przeciwnie wielu z nich ma konie zatuczone nadmiaren różnorakich pasz treściwych.
Wytyczne dot. ograniczenia ilości pasz treściwych pochodzą z wielu źródeł i wynikają z badań nad chorobą wrzodową która w dużej mierze powstaje w wyniku przekarmiania koni paszami treściwymi - czyli ziarnem zbóż - które posiadają zbyt dużo węglowodanów i zbyt szybko przechodzą przez układ pokarmowy konia i go zakwaszają.
Z tym że jeśli ktoś nie daje owsa i radośnie twierdzi że daje "granulat" czyli paszę przemysłową świadczy o co najmniej nieuctwie tego kogoś. Owies de facto jest ze wszystkich zbóż najbardziej odpowiedni dla konia. A w każdym "granulacie" przemysłowym czyli paszy znajduje się jak nie owies to kukurydza czy inne zboża.
Chyba że jest to granulat typu wysłodki czy kulki z trawy, sieczka, lucerna czy inna pasza objętościowa.
Ja bazuję na swoich doświadczeniach i na rozmowach ze znanymi mi naturalsami. Zauważyłam, że ludzie ci bardzo boją się owsa i "efektów", jakie za sobą niesie karmienie nim. Co do granulatów, zgadzam się, że lepiej karmić konia owsem, bo widzimy co dajemy i jest to pasza naturalna i dobrze przyswajalna, bez świństw i konserwantów. Podstawą żywienia moich koni jest owies i tak pozostanie- nie krzyczcie - siano też jedzą, mam na myśli paszę treściwą.
Naturalnych zapasionych koni nie widuję, szczerze mówiąc, zawsze są to jakieś smętne chudziny. Światek forumowy pokazał jednak, że naturalsi też lubią w drugą stronę, czyli tłuszcz, tłuszcz, tłuszcz.
A ja mimo wszystko będę się upierać że konie "naturalsowe" bardzo często (oczywiście nie zawsze !) wyglądają strasznie biednie.
Jakieś pół roku temu do stajni przyjechał gościu z młodym koniem kupionym dla córki. Nie wiem czy córce sie znudziło, czy ma szlaban ale konia przejął tatuś. Westernowo- naturalowy tatuś : ) Za bardzo nie wiedział co robi , kręcił sie z tym koniem ,wkurzał ludzi bo zajmował całą hale bo chciał sie "połączyć ze swoim koniem" Nie mam nic do naturala, ale facet na prawdę jest wkurzający momentami. Zostawia konia na korytarzu przez 10 min samego sobie i idzie bóg wie gdzie ; o I wyprowadź tu konia na korytarz( akurat mam taką przyjemność że stoi na przeciwko) . Ale pomijając to wszystko , koń chodzi dobre 3 godziny dziennie (podkreślam że ma max 5 lat !) ,facet lonżuje go grubo ponad godzinę , potem jedzie w teren , potem znowu lonżuje, pospaceruje ponaturalizuje się... I tak koń zaczyna wyglądać jak duch. Okropnie chudnie. Facet znalazł dobre rozwiązanie : daje mu 2,5 miarki owsa 3 razy dziennie (najwięcej z całej stajni) , ale co z tego jak koń to od razu spala bo musi biegać pół dnia. ; o No i oczywiście to wszystko po "naturalowemu"
A idealnym przykładem na to jakim "wypłoszem" niekiedy są "naturalowe konie" jest moja siwa ^^ W załączniku zdjęcia z czasów "naturalsa"
A potem dzisiejsze.
Sama toleruje "natural" ale nie taki jaki nam wciskają ci wszyscy "mistrzowie" Pat itp. : 7 gier ; o Strata czasu. Mój koń robi dokładnie wszystko co konie naturalowe z ziemi , w siodle też nie mam problemów pojeździć na sznureczku. Jak można poświęcić na to kilka lat życia; o Siwa rży na mój widok , przybiega na pastwisku ,łazi za mną jak pies,zna pełno sztuczek i wcale nie muszę wkradać sie w jej łaski przez jakieś kantarki sznurkowe , czy carrot sticki za 200zl ; o Owszem , zaprzyjaźnianie sie z koniem z ziemi to fajna sprawa. Ale jak można robić wszystko tak sztywnie , według zasad. Ja biore bata, puszczam siwą na hali i się z nią ganiam : D Ona goni mnie , ja ją. Wydaje mi sie że takie zabawy najlepiej tworzą więź a nie "przeciskanie czy yo-yo ; o " No błagam , przechodziłam przez to . Siwa miała mnie w zadzie , nie miala ochoty żyć tylko stała i sie gapiła, to NIE jest natura konia ; ]
Siwa kiedyś:

Siwa teraz ( w sumie to rok temu ale mam na myśli czasy gdy już nie w to nie bawimy tylko pracujemy)
jak widać też "naturalowo"
martynka.n, no biorąc pod uwagę, że na zachodzie owsem się raczej nie karmi, a większość koni sportowych jest na paszach bezowsowych to nie tylko naturalsi boją się owsa. Owies jest akurat słabym zbożem jeśli chodzi o karmienie koni - po prostu jest u nas najtańszy i tyle. Dlatego tak popularny. Więc radzę się dokształcić w tej materii.
koń na samej objętościówce nawet lekko pracujący nie musi być chudy - zalezy od konia, jego stanu zdrowia, przyswajania no i od jakości podawanej mu paszy objętościowej. I na samej trawie konia można spokojnie utuczyć. No a jak mamy do czynienia z rasami nawet z lekkim dolewem ras prymitywnych czy kucowych to juz w ogóle.
Na zachodzie karmi się owsem.
dobra, ale co brak owsa (podawanie pasz tresciwych opartych o granulat, bezowsowych) czy podawanie probiotyków ma do bycia naturalsem?
znaczy katija (konia kuje, na halterku nie jezdzi) jest naturalsem, bo owsa nie podaje? daje wysłodki i probiotyki i została naturalsem?
martynka.n, a ja powiem to inaczej, kiedyś konie trzymano na łacuchach (o braku dopasowania siodel juz wspominałaś) i wierzono, że ochwat to wizyta diabła w oborze. to stara szkoła. starzy rolnicy-koniarze ciągle sie patrzą jak na debili na ludzi puszczających konie luzem, trzymających je w boksach. dla nich jesteśmy oszołomami. czy jeśli kiedyś tak bylo, to znaczy, że mamy w tej czarnej dziurze zostac i powrócic do tego? bo z Twoich wypowiedzi wynika jakaś gorycz z powodu postępu i zwiększenia świadomości końskich włascicieli.
przecież nikt nie napisał, że żywienie paszą tresciwą to zuo. jeśli pracuje i potrzebuje dlaczego ma nie dostać? czy to paszy gotowej, czy owsa czy tych wysłodków. ale jak słyszę o 10 kg owsa dziennie dla lenia na pastwisku to mnie to przeraża.
martynka.n, no biorąc pod uwagę, że na zachodzie owsem się raczej nie karmi, a większość koni sportowych jest na paszach bezowsowych to nie tylko naturalsi boją się owsa. Owies jest akurat słabym zbożem jeśli chodzi o karmienie koni - po prostu jest u nas najtańszy i tyle. Dlatego tak popularny. Więc radzę się dokształcić w tej materii.
Możesz podać nazwy tych pasz, ewentualnie producenta?
Skąd masz takie informacje i czy na pewno mówimy o stajniach sportowych?
Jesteś pewna, że za granicą konie nie jedzą owsa? Czy granulat między innymi nie zawiera owsa?
Czy konie sportowe nie jedzą paszy treściwej?
Isabelle - co wy ciągle z tym ochwatem? Koń normalnie pracujący, spalający energię i zdrowy nie ma prawa dostać ochwatu. Z ochwatem w życiu spotkałam się raz, bardzo dawno- u kobyły - konika polskiego, która z powodu choroby stała dwa tygodnie w boksie i żarła owies, bo niedouczony stajenny sypał ile wlezie. Moja kobyła do końca swoich dni jadła owies i ochwatu nigdy nie miała. Trochę przesadzacie.
Bezowsowe, ale za to z innymi zbożami.
Bezowsowe, ale za to z innymi zbożami.
No oczywiście. Przykład z owsem był uproszczeniem. Chodziło o pasze treściwe.
martynka.n, owies nie równa się paszy treściwej. Dlatego mówię dokształć się.
Ogromna ilość pasz jest oparta raczej o jęczmień, kukurydzę a nie o owies. Tak, za granicą konie stoją w większości na granulacie. Nie spotkałam się ze stajniami (trochę tych znajomych za granicą mam) w których podstawą żywienia byłby owies.
Przeglądnij sobie pasze Dodsona, St. Hippolyta, Spillersa, - zobacz, przy ilu jako największą zaletę podaje się brak owsa...
I masz słabe wiadomości, jeśli uważasz, że owies jest lepszy od zbilansowanego granulatu.
martynka.n ty naprawdę uważasz, że owies jest podstawą w żywieniu koni pracujących/sportowych? Że nie dostają one dużo siana?
edit, doczytałam😉
martynka.n ty naprawdę uważasz, że owies jest podstawą w żywieniu koni pracujących/sportowych? Że nie dostają one dużo siana?
edit, doczytałam😉
Czytałaś co napisałam? Moje dostają dużo siana. Dyskutujemy o paszach treściwych.
Co do owsa- napisałam, że było to uproszczenie, chodziło mi o pasze treściwe, które są ograniczane przez naturalsów, bo koń bryka, ponosi itp.
Nie znam koni naturalsowych dobrze wyglądających i tyle.
Wszystkie są matowe, chude i smętne.
epk- uważam, że owies jest lepszy, bo widzę co daję i mam wpływ na jego jakość. Nie ufam granulatom, bo to tak jakby mówić, że sucha karma dla psa jest lepsza od surowego mięsa, co jest bzdurą. Oczywiście daję swoim koniom granulat, ale w niewielkich ilościach, "na smaczek", już bardziej ufam paszom musli.
A ja znam - koń na sianie i odrobinie paszy i trawie - wychodzi miarka dziennie paszy bezowsowej - wygląda jak kulka, błyszczący wściekle. Wałach SP, lat 12, sporo energii - właścicielka jeździ na nim w codzienne tereny, średnio mocne. Przyswajanie paszy ma takie, że szok - powinien być nawet bez tej miarki, ale dają mu po 1/3 jak inne konie jedzą.
Mój koń nie pracujący (bo lonża stęp-kłus i wożenie tyłka stępo-kłusem kilka razy w tygodniu to nie praca) nie dostaje owsa. Tata też już go nie podkarmia zbożem. Poza sezonem ma siano, jak chudnie to sianokiszonki trochę dostaje i kiszonki odrobinę. W sezonie pastwiskowym sama trawa, ewentualnie co gałęzi drzew owocowych się nażre. I spasiony teraz jest. Mimo, że sam biega jak wariat w sadzie.
Dodatek pasz treściwych powinien być uwzględniony u koni pracujących, słabszych, wychudzonych.
A ja znam - koń na sianie i odrobinie paszy i trawie - wychodzi miarka dziennie paszy bezowsowej - wygląda jak kulka, błyszczący wściekle. Wałach SP, lat 12, sporo energii - właścicielka jeździ na nim w codzienne tereny, średnio mocne. Przyswajanie paszy ma takie, że szok - powinien być nawet bez tej miarki, ale dają mu po 1/3 jak inne konie jedzą.
Wstaw focie, jeśli możesz i jeszcze jedno- co to są średnio mocne tereny? Zresztą teren to nie to samo co trening na ujeżdżalni, wyjątkiem są rajdy.
martynka.n, tak moj kon je pasze tresciwe, w tym momencie nawet odrobine owsa. ale w czasie kiedy byly robione tamte zdjecia nie jadl owsa wcale od 3 lat.
wiekszosc pasz nie zawiera owsa. zawieraja je glownie pasze dla koni wyscigowych, to chyba o czyms swiadczy?
chcesz producentow?
prosze: wszystkie granulaty besterly sa bezowsowe. z pasz equifirst owies zawiera jedynie horse eco i racing. pavo daje owies tylko do pasz sportowych, hodowlane i rekreacyjne go nie zaiweraja.
martynka.n, tak moj kon je pasze tresciwe, w tym momencie nawet odrobine owsa. ale w czasie kiedy byly robione tamte zdjecia nie jadl owsa wcale od 3 lat.
wiekszosc pasz nie zawiera owsa. zawieraja je glownie pasze dla koni wyscigowych, to chyba o czyms swiadczy?
chcesz producentow?
prosze: wszystkie granulaty besterly sa bezowsowe. z pasz equifirst owies zawiera jedynie horse eco i racing. pavo daje owies tylko do pasz sportowych, hodowlane i rekreacyjne go nie zaiweraja.
Napisałam już, że słowo "OWIES" było uproszczeniem. Chodziło mi o pasze treściwe. Czyli Twój koń nie jadł i nie je granulatów i innych? Żyje o wodzie, chłodzie i sianie i wysłodkach? I chodzi pod siodłem?
Owies jest ze wszystkich zbóż najlepszy dla koni - wystarczy trochę zagłębić się w temat i poczytać dlaczego.
A głównym składnikiem pasz tzw. "bezowsowych" pasz jest kukurydza w formie płatków np. No wspaniale że płatki tylko czy to cośkolwiek zmienia. Kukurydza jest ze wszystkich zbóż najmniej odpowiednia dla koni. Jednym słowem zamienił stryjek siekierkę na kijek.
martynka twoje teorie sa jednym wielkim uproszczeniem.... gdzies cos slyszalas, ale gdzie i co.....
Owies jest ze wszystkich zbóż najlepszy dla koni - wystarczy trochę zagłębić się w temat i poczytać dlaczego.
A głównym składnikiem pasz tzw. "bezowsowych" pasz jest kukurydza w formie płatków np. No wspaniale że płatki tylko czy to cośkolwiek zmienia. Kukurydza jest ze wszystkich zbóż najmniej odpowiednia dla koni. Jednym słowem zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Amen.
Złota- nie słyszałam, tylko znam! Nie słyszałam, tylko stosuję i przestańcie robić z dorosłego człowieka debila.
martynka.n, moj kon jako podstawe zywieniowa ma wyslodki i jeczmien. do tego dostaje pasze w zaleznosci od potrzeb. w okresach roztrenowania nie dostaje jeczmienia, dostaje tylko odrobine granulatu bezowsowego.
owies to owies, tresciwe to tresciwe i nie jest to synonim.
owies nie jest dobry dla koni. a pasze czesto zawieraja kukurydze, ale najczesciej ich baza jest wlasnie jeczmien.
[quote author=coma link=topic=11961.msg1428626#msg1428626 date=1339566200]
[quote author=wrotki link=topic=11961.msg1428565#msg1428565 date=1339538583]
no własnie..."jeśli"
a naturalsowe konie się snują, a nie pracują- przecież praca jest wykluczona, konie naturalsów mogą tylko grać...a raczej pogrywać 😁
Bzdura. Znam ludzi jeżdżących naturalnie, którzy zwracają dużą uwagę by koń szedł do przodu z impulsem, a nie wlókł się jak cielak. Jest u nas w stajni koń, jeżdżony przede wszystkim na kantarze, z bardzo ładnym umięśnieniem. Nie rozumiem takiego generalizowania. Tacy co pozwalają by koń się snuł i nie dbają o impuls zdarzają się zarówno i w klasyce i w naturalu.
[/quote]gdzie ci ludzie, co mają takie wyfitowane konie, a uprawiają sznurkozę? najlepiej podaj adres i dokumentację wizualną, bo już się wyleczyłem z dawania wiary słowu pisanemu przez naturalsa. a co do teko że w klasyce są ludzie co im sie konie snują, bo to oznacza tylko tyle, że kaleczą klasykę, bo norma i metodologia jest zupełnie inna...w odróżnieniu od PNH, gdzie np snucie się konia przy opędzaniu na kółku, znajduje pseudometodologiczne uzasadnienie.
[/quote]
Nikt Ci nie karze dawać wiary. Dokumentacji wstawić nie mogę, bo nie będę upubliczniała czyichś zdjęć. Co innego swoje.
Nie chcesz, nie wierz i tyle 🙂
Pozdrawiam wszystkich dyskutantów w okazji 300 strony rozmowy!!! 😅 😅 😅
martynka.n, moj kon jako podstawe zywieniowa ma wyslodki i jeczmien. do tego dostaje pasze w zaleznosci od potrzeb. w okresach roztrenowania nie dostaje jeczmienia, dostaje tylko odrobine granulatu bezowsowego.
owies to owies, tresciwe to tresciwe i nie jest to synonim.
owies nie jest dobry dla koni. a pasze czesto zawieraja kukurydze, ale najczesciej ich baza jest wlasnie jeczmien.
Ja akurat do jęczmienia mam pewien dystans. Już bardziej wolałabym mieszankę owies+jęczmień.
Karmić jęczmieniem można, ale trzeba do dobrze przed podaniem przygotować.
Zacytuję z innego forum, podręcznik "Żywienie koni"
"jest po owsie najbardziej przydatny w żywieniu koni. Zawiera 5% włókna surowego. Na Bliskim wschodzie jest on podstawowym zbożem pastewnym dla koni. Szczególnie przydatne dla koni są odmiany niskobiałkowe, czyli jęczmień browarniany. W praktycznym żywieniu należy zwrócić uwagę na wyższą energetyczność jęczmienia w porównaniu z owsem: 1 kg owsa odpowiada 0,9 jęczmienia. Duża twardość ziarna jęczmienia oraz niska strawność skrobi w jelicie cienkim powodują że ziarno przed skarmieniem powinno być drobno ześrutowane lub jeszcze lepiej poddane obróbce termicznej. Nadmierna ilość skarmianego jęczmienia (nieprzetworzonego) sprzyja powstawaniu ochwatu."
owies to owies, tresciwe to tresciwe i nie jest to synonim.
owies to pasza treściwa.
jęczmień jest bardziej od owsa bardziej tuczący
owies to owies, tresciwe to tresciwe i nie jest to synonim.
owies to pasza treściwa.
O nie, nie! Dla naturalsów owies to owies!
Na dźwięk słowa "owies" naturalsi dostają wypieków, bo przecież koń MOŻE ZRZUCIĆ i będzie brykał. No ale wracamy do punktu:
"naturalsi nie potrafią jeździć konno"
ElaPe, a to ciekawe, ciekawe. Skąd to wzięłaś? Z książki o żywieniu koni sprzed 30 lat?
Sporo lepszym zbożem dla koni jest jęczmień - nie pobudza i nie podpala, pomimo większej energetyczności - dlatego pasze gotowe opierają się w dużej mierze na jęczmieniu (wcale nie na kukurydzy) . Jest on jednak problematyczny - jest droższy od owsa i musi być poddany obróbce - namoczeniu bądź zgnieceniu.
Dlatego owies jest najłatwiejszą i w sumie najtańszą paszą do podania. Ale od tego nie robi się najwłaściwszą.
martynka.n, bardzo dziekuje za ten wyklad- karmie jeczmieniem od ponad 3 lat, kon sie nie ochwacil, wiec najwidoczniej umiem go skarmiac 🙂
Elu, poczytaj sobie tabelki dokladnie zanim zaczniesz wyglaszac swoje teorie. ja z zywienia koni mialam 4 semestry a ty?
tresciwe to tresciwe, a owies to tresciwa, owszem. ale owies nie rowna sie wszystkim paszom tresciwym.
ElaPe, a to ciekawe, ciekawe. Skąd to wzięłaś? Z książki o żywieniu koni sprzed 30 lat?
Sporo lepszym zbożem dla koni jest jęczmień - nie pobudza i nie podpala, pomimo większej energetyczności - dlatego pasze opierają się w dużej mierze na jęczmieniu. Jest on jednak problematyczny - jest droższy od owsa i musi być poddany obróbce - namoczeniu bądź zgnieceniu.
Dlatego owies jest najłatwiejszą i w sumie najtańszą paszą do podania. Ale od tego nie robi się najwłaściwszą.
Katija - moje konie karmione owsem 100 lat i od zawsze, też się nie ochwaciły
Jeszcze co do jęczmienia - koń dość mocno się po jęczmieniu poci i szybko traci parę - z moich obserwacji.
O nie, nie! Dla naturalsów owies to owies!
Na dźwięk słowa "owies" naturalsi dostają wypieków, bo przecież koń MOŻE ZRZUCIĆ i będzie brykał. No ale wracamy do punktu:
"naturalsi nie potrafią jeździć konno"
Ja z kolei znam "klasyków", którzy dostają wypieków, bo koń ma za dużo energii i może ponieść... Oraz klasyków, którzy nie potrafią jeździć. Także westowców... Bojących się możliwości własnych koni...
Takie cielaki można znaleźć chyba w każdej dyscyplinie.
Proponuję zmienić temat na: "dlaczego nienawidzimy naturalsów".
I nieładnie wyśmiewać się z osób o niższych umiejętnościach 😎
[quote author=martynka.n link=topic=11961.msg1428792#msg1428792 date=1339577008]
O nie, nie! Dla naturalsów owies to owies!
Na dźwięk słowa "owies" naturalsi dostają wypieków, bo przecież koń MOŻE ZRZUCIĆ i będzie brykał. No ale wracamy do punktu:
"naturalsi nie potrafią jeździć konno"
Ja z kolei znam "klasyków", którzy dostają wypieków, bo koń ma za dużo energii i może ponieść... Oraz klasyków, którzy nie potrafią jeździć. Także westowców... Bojących się możliwości własnych koni...
Takie cielaki można znaleźć chyba w każdej dyscyplinie.
Proponuję zmienić temat na: "dlaczego nienawidzimy naturalsów".
I nieładnie wyśmiewać się z osób o niższych umiejętnościach 😎
[/quote]
A ja tam się nie wyśmiewam, tylko widzę co się dzieje. Przecież przed jazdą zawsze można konia przegonić, poza tym jak koń łazi na pastwisko to z reguły nadmiar energii owsianej sam wybryka i wypierdzi z innymi kolegami. Wolę jeździć na dobrze wyglądających i wesołych koniach niż smętach, które powłóczą nogami bo nie mają z czego iść.