Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)

Jesteś pewna, że bez łańcuszka? Bo mi się wydaje, że tutaj http://www.photoblog.pl/annee/124025592/kuba-jodelka.html go widzę.

A "te paski" oznaczają, że dźwignia działa cały czas, więc nie wiem czemu miałyby tak łagodzić działanie pelhamu. Poza tym zgadzam się całkowicie z postem Misskiedis.

To może najlepiej niech początkujący jeżdżą na kantarach (dzieci na kucach islandzkich we Francji). Wtedy na pewno pyska nie wyszarpią. 🙄


Czyli na pelhamie lepiej niż na kantarze??  🤔

jestemzlasu- jeśli faktycznie jest łańcuszek- biję się w klatę. A co do kantarów- taka mała dygresja, że najlepiej nic do pyska nie wkładać, nawet najłagodniejszego pustego podwójnie łamanego wędzidła.

Zgadzam się, że dla koni najlepiej byłoby nic nie wkładać do pyska (w przypadku początkujących). Ale ja piszę serio, a w twoim zacytowanym poście wyczuwam sarkazm...

Według mnie osoba początkująca na lonży nie powinna mieć wodzy w rękach. I jestem przeciwna puszczaniu z lonży osoby, która ledwie kłusuje. [sub](przepraszam, jeśli kogoś uraziłam we wcześniejszych postach...[/sub]

To może najlepiej niech początkujący jeżdżą na kantarach (dzieci na kucach islandzkich we Francji). Wtedy na pewno pyska nie wyszarpią. 🙄


W zaprzyjaźnionej stajni początkujący chodzą tylko na kantarze. Ogłowie z wędzidłem dostają dopiero, kiedy swobodnie kłusują i mają w miarę stabilną rękę. I moim zdaniem to jest lepsze wyjście niż puszczanie małego dziecka na dużym koniu na pelhamie.

Ja bym nie puściła dziecka na koniu w samym kantarze. Biorę odpowiedzialność za zdrowie i życie tych dzieci, więc konie muszą reagować jak najszybciej na moje polecenia, a na to pozwala mi ogłowie wędzidłowe. Kluczem jest odpowiednia nauka, a w szkółkach zdecydowanie za szybko spuszcza się dzieciaki z lonży. Ja uczę kłusowania na lonży takimi etapami:
- nauka kłusa anglezowanego i ćwiczebnego bez wodzy w razie potrzeby przytrzymując się siodła;
- nauka kłusa anglezowanego trzymając ręce tak, jakby trzymało się wodze;
- nauka kłusa anglezowanego na luźnej wodzy (z podpiętymi wypinaczami);
- gdy widzę, że dziecko ustabilizowało pozycję rąk: nauka kłusa anglezowanego na kontakcie (na początku z wypinaczami, a gdy dobrze idzie odpinam);

Tylko, że to jest dość nieekonomiczne bo dzieci chcą robić szybkie postępy, a to, że jeżdżą coraz lepiej w kłusie nie wystarcza. Dla nich wyraźny postęp to spuszczenie z lonży. Dla urozmaicenia trzeba więc wprowadzać naukę podstaw (typu ruszanie, zatrzymanie, skręcanie...) w stępie już na dużym czworoboku (jeśli dziecko czuje się na siłach). Często po prostu prowadzę konia na ścianie na lonży.

Jazda na dużych koniach mnie nie razi. Wolę duże, spokojne konie niż (często) niewychowane kuce. W zdjęciu razi mnie głównie to, że koń ma pelham. Bo z jakiegoś powodu go ma, tak? Stąd wnioskuję, że nie jest to koń odpowiedni do nauki jazdy dla dzieci.

A ja już pisałam tu nie raz o sposobie podpatrzonym w jakiejś szkółce (nawet nie pamiętam już gdzie).
To jedyny przypadek, gdzie uznaję, że zostawienie kantara pod ogłowiem jest w porządku.

Zostawia się kantar pod ogłowiem i do kantara przypina się wodze. Początkujący prawie od razu dostaje wodze do ręki, ale właśnie podczepione do kantara. A instruktor ma konia pod kontrolą w ogłowiu na lonży. Do ogłowia można opcjonalnie założyć wypinacze.

Moim zdaniem jest to optymalny sposób nauki. Początkujący ćwiczy stabilną rękę bez szkody dla konia. A instruktor ma nad koniem pełną kontrolę na wędzidle.

Ewentualnie (z tym też się spotkałam), jeżeli ktoś bardzo nie chce zostawiać kantara pod ogłowiem, to można też zapiąć wodze do nachrapnika (pod warunkiem, że koń chodzi w zwykłym, angielskim i jest dość cienki, aby dało się zapiąć wodze).

No tak.... znowu to samo ,a więc  prosze :
http://www.photoblog.pl/annee/124025892/kuba-jodelka.html
http://www.photoblog.pl/annee/124025798/kuba-jodelka.html
dziecko nie wisiało na pysku podczas kłusa, a że dostało wodze do reki , zapewne po jeździe na stępa ... to rzeczywiście straszne!
A już się martwiłam ,że zmądrzeliście, a jednak temat będący juz na 4 stronie został odkopany!!!! JUHU ! Tęskniłam!

whisperer13, wodze nie powinny też wisieć w taki sposób, bo jest to niebezpieczne. Koń może pochylić głowę, wodze się zsuną, a koń przełoży nogę przez wodze i nieszczęście gotowe. Najlepiej je zdjąć lub zaczepić o podgardle tak, żeby nie miały możliwości zsunięcia się. Jesteś pewna, że jest to koń bezpieczny do nauki dziecka? Ja pytam całkowicie niezłośliwie i takoż radzę 🙂

hihi, a lonzowanie konia na pelhamie to tez zaiste doskonaly pomysl 😎

Nie dam sobie reki uciąc za tego konia, ale z tego co widze, to dziewczyna z mama prowadzą stajnie.
Mają o tym pojęcie.
Konie sa w codziennym treningu i jezdża także na zwykłym wędzidle, widac na innych zdjęciach . Może jeździła przed chwilą  na koniu i po prostu wsadziła na chwilę dziecko, nie wiesz jak było i dla mnie takie czepianie sie jest po prostu śmieszne. Nie widac, żeby koń był narowisty, chodzi grzecznie na lonży, dziecko sobie ćwiczy, ma kask, a to ,ze koń niedopasowany do wzrostu ,to co poradzisz, może nie ma innej mozliwości.

Ja też czasem dam po jezdzie pojeździć na moim koniu i czasem jest to cordeo, czasem hack, a czasem zwykłe wedzidło i czy to znaczy ,że komuś dzieje się krzywda, a je jestem nieodpowiedzialna? Znam osobę która wsiaada, znam zachowania konia i zawsze nadzoruję.

edit


Katija-  masz rację,to jedyne do czego bym się przyczepiła.

Czy konia trzeba dopasowywać do wzrostu ? Jest taki przymus?
Moje znajome mają ponad 170cm i jeżdzą na kucykach, hucułach- bo nie lubią na wielkich. Natomiast ja mająca niecałe 160 cm  😡 wolę jeździć na dużych koniach 🙂 To mamy zamienić się kopytnymi  🤔 ?

Chodzi po prostu o prawidłowe oddziaływanie pomocami.
Jeżeli noga dziecka nie wystaje poza tybinkę, to w jaki sposób ma zadziałać poprawnie łydka?

Jeżeli noga dziecka nie wystaje poza tybinkę, to w jaki sposób ma zadziałać poprawnie łydka?


czyli to siodło jest za duże a nie koń.

Powodzenia w szukaniu siodła, które nie będzie za duże na tak małe dziecko, a równocześnie nie będzie ciasne na dużego konia.

http://www.photoblog.pl/xxxgxxx/124198735/2359019/

🤔

(może zedytuję :p Tak, wiem że nie jest w ciąży, ale wstawianie takiego typu fot to mnie hmmm...zniesmacza ? Nie wiem jak to opisać :p Tak jak to mówi mój kolega ,,Głupie nastolatki" :p)

Ale wy czasami przesadzacie. Dziewczyny dla żartu robią sobie foty i już zniesmaczenie. Moje koleżanki też mają takie foty i to też oznacza, że są głupie? No nie, bo wiem, że nie są. 🙄

Rzeczywiście straszne, bo włożyła sobie plecak/piłkę pod bluzę. Wow.

wg mnie każdy miał lub ma te naście lat i każdemu siedziały/siedzą głupoty w głowie
mimo, że sama bym nie dodała takiego zdjęcia na fb/fbl/nk itd

jaja sobie robią, nie wiem, o co chodzi

Przepraszam, rzeczywiście to jakoś tak głupio zabrzmiało. Chodziło mi o to, że one sobie żartują, spoko. Ale wstawiają takie zdjęcia i jak jakaś starsza osoba to zobaczy, to od razu jest opinia o takich dziewczynach, że się puszczają, że to że tamto...Sama wiem z doświadczenia z naszej szkoły, dlatego takie coś mnie nie bawi itp.
Tyle w tym temacie  😉

Bo starsze osoby wchodzą teraz na photoblogi zamiast siedzieć w oknie  😂
Poza tym co w takiej sytuacji obchodzi mnie opinia jakieś baby? Niech se myśli co chce, ja najlepiej wiem, czy się puszczam czy nie, a to, co ktoś, kogo opinie mnie zupełnie nie interesuje, bo nie jest nikim mi bliskim, o mnie myśli mam głęboko w d.

In. żebyś ty się nie zdziwiła, z tym łażeniem po fbl :p

Tak, wiem że nie jest w ciąży, ale wstawianie takiego typu fot to mnie hmmm...zniesmacza ? Nie wiem jak to opisać :p Tak jak to mówi mój kolega ,,Głupie nastolatki"

Sama zareagowalas tak samo, jak te "starsze osoby" - oburzeniem, ze glupie toto i niesmaczne.

W ogole nie rozumiem polowy wstawianych tutaj zdjec - niech sobie kazdy robi co chce, co Was to obchodzi? Jesli one sie osmieszaja to ich sprawa, naprawde wymaga to wielkiego oburzania sie i unoszenia nad dzisiejsza glupota? Na zartach sie nie znacie czy zazdroscicie, ze ktos potrafi sie dobrze bawic jednoczesnie majac w dupie opinie innych?

IMO niech sobie kazdy robi co chce, reprezentuje soba co chce i dopoki nie dotyka mnie to bezposrednio, mam to daleko i gleboko.

http://ryjbuk.pl/boobs-291838   😲  I jeszcze ten napis na obroży na szyi...

Ja bym się załamała... jak to życie musi utrudniać  😲 Ciekawe, dlaczego nie chce ich zmniejszyć.

edit: Hm... czyżby zarabiała krocie na filmach porno?

Chyba jeszcze trochę za młoda jest...

Dementek oj zdziwiłabyś się...  😎

Ale tak jakoś to wygląda..... Dziewczyna jest bardzo szczupła i nie pasuje mi, że piersi naturalnie by się tak rozrosły.

A wyobraźcie ją sobie jeszcze z tymi gigant-piersiami w 8 m-c ciąży  😂