KOTY
quantanamera, ale czad!!
Sluchajcie kociary... powoli coraz bardziej intensywnie mysle nad dokoceniem sie. Mam jednego i tego samego Kota od 7 lat. Ale jak juz tu pisalam, cale zycie mial swojego psa (albo psy), teraz mieszka sam (no, z nami ofc). Nie wyglada na nieszczesliwego, ale mysle ze byloby mu lepiej z drugim kotem...
Mysle sobie, ze moglabym zrobic dobry uczynek i przygarnac jakas biede... Tylko skad? Ze schroniska? Boje sie, ze mi przywlecze jakas zaraze do domu i zarazi czyms Kota. Pewnie lepiej np z jakiegos DT np z forum miau... Ale moze sie myle? Moze nie ma co sie bac schroniskowych kotow?
(chce raczej malego kociaka, bedzie wieksza szansa ze sie dogada z Kotem)
kujka, ja ze schroniska nie wyszłabym z jednym kotem...
btw. pytałam wczesniej- kot z psem nie tęsknia za soba?
kujka, Oj, nie byłabym taka pewna tego małego kociaka. Mały kociak to duże tornado energii latającej po domu. Starszy rezydent może nie zrozumieć tego wybuchu czułości 'po kociakowemu' i przez to może się jeszcze bardziej nastawić na 'nie' na nowego lokatora. Moze jakiegoś rocznego lub 2 letniego kota? Roczniaki są już bardziej rozgarnięte i nie wariują jak oszalałe jak młodziaki.
Drogie Kociary,
dawno już w tym wątku nie pisałam, ale czytam co jakis czas. Obecnie Łapka jest kotem niewychodzącym (kiedyś chwilowo wychodziła, ale "menda" lazła coraz dalej i za bardzo do domu przychodzić nie chciała). Niedługo przeprowadzamy się na wieś i Łapka wychodząca będzie pełną gębą. Mam pewne obawy co do psów, samochodów, traktorów, ludzi. Czy ona sobie poradzi?
Nie wiem też czy zakładać obróżkę (boję się żeby się nigdzie nie powiesiła, zaczepiła), z drugiej strony jak mam ją zabezpieczyć przed ludźmi, którzy mogą ją wziąć za kota bezdomnego. Jak podejść do tego tematu tak, aby nie zaszkodzić Łapce? Pomożecie?
Obróżkę możesz założyć, ale dobrze dopasowaną. Mój kot zgubił dwie, wielce z siebie zadowolony. Z obserwacji widzę, że ludzie nie biorą tak chętnie kotów jak psów, tzn. nie uznają ich zaraz za bezdomne. Tutaj kot bez obróżki to widok powszedni. Zwierzę bierze się pod swoje skrzydła jak ewidentnie wychudzone bądź chore. Mój kot sam nauczył się unikać samochodów, obserwuje jezdnie i nie wejdzie na nią jak dostrzega auto. Psów unika jak ognia.
cieciorka, nie bardzo. Raz Hammerfist wpadla z mama do nas - kot sie przywital, obwachal. Pies troche olal i zaczal sie rozgladac po mieszkaniu. Generalnie nie bylo wybuchu radosci czy czulosci, tzn umieja bez siebie zyc.
Notarialna, o to sie akurat nie boje. Kot jest dosc specyficzny, b. otwarty i towarzyski (26 osob w kawalerce nie zrobilo na nim kompletnego wrazenia, chodzil po ludziach, a jak juz na to nie mial ochoty to spal jak nigdy nic), sporo podrozowal w swoim zyciu i duzo spotykal obcych zwierzat i bardzo szybko dostosowuje sie do nowych warunkow. Wiec jakos nie przeraza mnie wizja jego spotkania z dzieciakiem.
Przypomnę się:
trzeba wejść w ten link, po chwili pokaże się mój komentarz. trzeba go polubić. proszę!
Tutaj link do postu z komentarzamiGłosowanie tylko do jutra, potrzeba jakieś 30 klików. Plis, plis, plis! 🙂
Kliknięte 😉
Napisałam do zooplusa, żeby anulowali zamówienie TOTW, ale gdzieś po godzinie dostałam wiadomość automatyczną, że przesyłka została wysłana 🙄
Raczej nie, oni maila wysyłają, a kurier dostaje paczkę dzień później (fizycznie). Dzwoń na infolinię do nich.
Culula, zapomniałam - można kupić, Trixie ma takie obróżki - które same się odpinają przy szarpnięciu, o takie:
http://allegro.pl/trixie-obroza-dla-kota-nylonowa-4174-promocja-i2349706315.htmlFin, dzięki! 😍
cieciorka, ja się chyba od Ciebie odpowiedzi o siatkę na okna nie doczekam? 👀
wistra, skróć link, bo forum się rozjechało, ten facebookowy 😉
Dziewczyny, Wam też się forum rozjeżdża od mojego linka?
U mnie się zawinął...
wistra, mi na lapku nie rozjezdza.
Na lapku, jak zauważyłam u rodziców i u siebie, jest chyba szerszy ogólnie ekran, u mnie się właśnie rozjechało na tyle, że brakowało 2 słów, chociaż link był w dwóch linijkach.
Już dwa razy pytałam 😁 Pytałam, czy ta siatka na zdjęciach, gdzie Kituszka jest, jest łatwo zdejmowalna (myślę o sytuacjach awaryjnych, typu odpukać pożar)? 😉
Zmieniłam 😉
I tak proszę o kliki 😀
Widzialam wczoraj na USG piękne małe łapeczki. I kręgosłupki. I ruszały się jak robaczki 😁
Bischa, nie ma zawiasów, że się wstawia i wyjmuje, czy otwiera.
Ech szkoda, odpada w takim razie, nie toleruję takich konstrukcji na zewnątrz bez możliwości szybkiego wyjęcia w razie "w" 🙁
Bischa, mi sie wydaje, ze siatka to siatka. Jak w razie 'w' zapodasz jej z buta, to pusci- przeciez nie przymurowujesz jej do sciany. To nie jest krata z zelaznych pretow 10mm srednicy. A jak np. fajna moskitiere dobierzesz zamiast siatki to bedzie 2w1- bo i robactwa w domu miec nie bedziesz (albo jakas siatkowo-moskitierowa hybryda, jesli obawiasz sie, ze sama moskitiere pokonaja pazurami). Poza tym masz chyba wiecej okien w mieszkaniu niz 1 (mam nadzieje, ze masz 😉 ), to jedno moze byc 'dla kotow' i to opancerzone, a reszta nie- w razie 'w' pozostaje ta rezta. A w ogole to nie wzniecaj pozarow 😉
Pożarów wzniecać nie zamierzam 😁 Dobrze, że gazu nie mam (kuchenka elektryczna), to mniejsze niebezpieczeństwo. Mam dwa okna, ale widzisz, nie ma możliwości wybrania pomieszczenia przed nie daj boże pożarem, gdzie on wybuchnie, opancerzyć mam zamiar okno w pokoju u siebie, bo koty do kuchni prawie wstępu nie mają. Zobaczymy, pogadam z kimś z firmy która takie rzeczy robi i zobaczymy.
dostalam taka wiadomosc na facebooku:
PILNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sytuacja jest tragiczna. Zapadła decyzja o likwidacji schroniska w Józefowie, 600 psów i 30 kotów ma być UŚPIONYCH! Błagam was rozpowszechniajcie te wiadomość. Może ktoś wziąłby na dom tymczasowy jakiegoś zwierzaka. Bedziemy tez zbierać karmę, pieniądze na hoteliki, by choć troche ich uratować Artur Starosz nr tel. 668249268 Ula Kurek 880822051 Błagam Cię rozsyłaj . Dla Ciebie to tylko skopiowanie tej wiadomosci ale dla tych biednych zwierzat to szansa na dalsze i lepsze zycie.
moze akurat znajdziesz kotka dla siebie Kujka? rozpowszechniajcie prosze
To jest fake:
[[a]]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=142350&hilit=j%C3%B3zefowie[[a]]
o, prosze. To dobrze, ale tak czy siak sytuacja schroniska wydaje sie byc tragiczna..
Czy tylko mój kot na zimę robi piękny, gruby i puszysty a na wiosnę patyczak? 😵
Pytałam oto samo stronę temu bądź dwie. I nie, nie tylko Twój. 😉 Teraz wygląda jakby nie jadła, ale wcina wszystko.
Czy odrobaczenie w paście kotom smakuje?
Dramka, smakuje to za dużo powiedziane, ale zaaplikować łatwiej.
Jeżeli sam tego nie będzie chciał zjeść to o "aplikacji" nie ma mowy..myśle jeszcze o kroplach na skóre
Dramka, Możesz spróbować posmarować niewielką ilością łapę na próbę. Moja jest takim czyściochem, że nie ważne, że obrzydliwe, gorzkie, etc - łapa musi być wylizana. Ale są takie co będą trzepać cały czas łapą aż wyrzepią do czysta 😁
Z tego co mi wetka mówiła już są dostępne smakowe pasty. Moja dostała rybną, ale że ona ryb nie lubi to nie smakowało.
Dramka te krople nie są takie złe. Sama odrobaczam jednego kota w ten sposób bo innego nie ma. Tabletki i pasty w żaden sposób nie można mu podać - proszenie, grożenie i metody siłowe poległy (5 osób u weterynarza podawało kotkowi tabletkę a skończyło się na tym że wszyscy byli w tabletkowej pianie a kot nie połknął nawet kawalątka). Więc odpuściłam i zakraplam. Co prawda śmierdzą a zapach zostaje na wszystkim o co się kot ocierał karkiem. Przechodziliśmy też przez zastrzyki ale są one tylko na tasiemca i niestety trzeba się wybrać z tym do weta. Koty odrobaczam co 3 miesiące więc to upierdliwe.