Co mnie wkurza w jeździectwie?
Straszny ten film, Taniu.. Aż się można rozpłakać z bezsilności. Ten koń na dwóch uwiązach i ten kretyn z kijem precyzyjnie uderzający. Coś strasznego.
Z tego co czytam, to zrobiło się małe poruszenie, dzięki temu że pokazała to zwykła telewizja. Pepsi się wycofała ze sponsorowania - to już coś.
Ale czy ta pożal się Boże federacja, która zrzesza takich kretynów i legalnie dopuszcza ich konie do jakichś pożal się Boże "zawodów", to się chociaż pokajała??? Bo nie znalazłam nigdzie.
Ech aż szukałam namiarów na tego idiotę, żeby mu chociaż wysłać maila z pogróżkami, ale nie znalazłam strony ośrodka, tylko same odnośniki do tego filmu.
A może ktoś ma namiary na tę ich organizację? To im nawrzucam chociaż.
Wkurza mnie rekreacja z wyższej polki, którzy srają się o wszystko. Zawsze mówiłam, ze rekreacja to największe BAGNO w jakie może wdepnąć człowiek.
Wobec tego gównem jest również to forum. Gdyby wkurzała mnie jakaś rekreacja, to zapewne ta z niższej półki...
Ja napisałam,że nie lubię krytyki prosto w oczy...
a mnie to właśnie wkurza. jak już się w jakiejś sprawie odzywać, to umieć to powiedzieć prosto w oczy, a nie za plecami! przynajmniej wtedy może to przynieść jakiś pozytywny skutek...
No mnie to też rozbawiło. Krytykujesz? To miej odwagę powiedzieć to otwarcie.
O rany, mnie też. Sama nie mam najkrótszego nicka, ale w życiu bym nie wpisała niczego dłuższego. Standardowo tasiemcowe ksywy rozwalają layouty, bo wszędzie potrzeba więcej na nie miejsca, no i niewygodnie się z nich korzysta w dyskusji.
Ale Quantanamera, to przynajmniej jeden wyraz i podobny do znanego zwrotu, a nie dwa lub więcej wyrazów nie wiadomo w jakim języku, nie do wymówienia, czy zapamiętania.
Dlaczego te TWH są opasane jakąś uprzężą?
ekuss, mogłabyś w takim razie pokazać jak wygląda prawidłowy tolt? Dosiad w islandzkim tolcie? Islandzkiego mistrza kraju np.? W tej książce były tylko rysunki pokazujące: siedzenie na tylnym łęku, łydki na łopatce, wysoko uniesione ręce. A są w Islandii jakieś strony dyskusyjne, szkoleniowe (jak "nasze" klasyczne) gdzie można by obejrzeć co jest wysoko oceniane (w "ichniej" kategorii) a co jest ewidentnym błędem (też w ich pojęciu)?
halo, 
katija, nie, no - rysunki w tej książce były inne, i opis był - że właśnie łydki wyrzuca się do przodu i siedzi na tylnym łęku. Fakt, książka stara - może to "stara" szkoła jazdy była?
Coś jak z "klasycznym" stylem skoku z... odchyleniem do tyłu?
Nadal jestem ciekawa wypowiedzi equus. Jak na to patrzą Islandczycy?
Na zdjęciach zamieszczonych przez ciebie widzę "klasycznie" siedzących jeźdźców, no rece na pierwszym wysoko. Naprawdę przekonana byłam, że do tolta siedzi się zupełnie inaczej.
Rozumiem, że na tych zdjęciach są aktualni islandzcy mistrzowie i właśnie tak to powinno wyglądać, tak jest to gdzieś (w islandzkich przepisach) opisane?
halo, wsiadlam na islanda. powiedzieli- do tolta rece wyzej i przesun sie na tylny lek. fakt, ze kon mi klusowal. chwile pokombinowalam i toltowal. tak, trzebabylo sie nieco przesunac i podniesc reke. jednak nie siedzialam ze sprzecznoscia tego co mi wiele lat wpajano. na zdjeciach masz toltujace konie. czyli mozna to zrobic w takim dosiadzie.
Domyślam, że można - na wyszkolonym ujeżdżeniowcu (nie każdym) idzie piaffować siedząc pogiętym w chińskie osiem; pytam, jaki jest islandzki Wzorzec.
Mnie do szału doprowadzają samozwańcze panie instruktor w wieku 15-16 lat. Bez papierów,bez doświadczenia ale pracuje w zamian za jazdy więc szef daje jej prowadzić jazdy bo ona mu się opłaca. Nie zapomnę jak koń którego jeździłam miał chwilową niedyspozycję i pojechałam do pierwszej lepszej stajni żeby powozić na czymś tyłek. Wychodzi mi taka i zaczyna prowadzić ale uznałam ok nie będę robić na samo dzień dobry akcji. Byłam niedługo po wypadku i nawet nie chciało mi się specjalnie starać bo ból mi dokuczał jeszcze,ale jak dziewczyna mi wyjechała z anglezowanym galopem a następnie na 10 min przed końcem jazdy uznała że konie trzeba zmęczyć i wymyśliła sobie 10min jeżdżenia w kółko galopem na prawo(żeby jej konie nie szalały w stajni)oczywiście zero jakiegokolwiek występowania koni potem tylko od razu do stajni i jeszcze zaraz po jeździe po tym galopie chciała je wszystkie napoić od razu to już nie wytrzymałam.Zrobiłam taką jazdę na tej stajni że chyba mnie było słychać do najbliższego miasta. Szanowny właściciel w końcu raczył do nas wyjść i jak się okazało nic o tych praktykach tej dziewczyny nie wiedział bo dał jej wolną rękę i olał sprawę. Rozwalają mnie też ludzie którzy zatrudniając mnie jako część wynagrodzenia chcą mi płacić w jazdach. Po 1 to zwykle mam konia na którym jeżdżę lub którego mam pod opieką i z którym mam robotę i tzw jazdy jako wynagrodzenie są mi kompletnie nie potrzebne po 2 jak mam ileś tam koni na karku to akurat nie mam ani czasu, ani siły po skończeniu obowiązków już wsiadać. Oczywiście reakcja jest zawsze taka, że jaka to ja nie wdzięczna bo oni mi proponują swojego ich zdaniem"super"konie a ja zamiast to docenić to marudzę. Szkoda tylko że nie biorą pod uwagę, że ja dla nich PRACUJE a nie jestem wolontariuszką czy waletką!! Mam wydatki jak każdy człowiek także te jeździeckie (zwykle mam układ taki że mam jakiegoś konia na użytek własny). Ciekawa jestem kiedy w końcu zrobi się normalnie i do pracodawców dotrze że za pracę się płaci realną kasą a nie jazdami. Jeśli chcą płacić jazdami to niech wezmą dziewczynkę 15-16 lat i ją nauczą roboty, ale oczywiście to już im nie pasuje. Najlepiej 10 lat doświadczenia,robienie wszystkiego od pielęgnacji koni,przez sprzęt,sprzątanie,karmienie,pojenie,wyładunek siana/słomy/trocin,ogarnianie boksów,w razie czego robienie opatrunków itd itp znajomość objawów chorób u koni bo w razie jak się coś dzieje no to przecież powinnyśmy ich powiadomić i najlepiej opisać od razu co to za choroba i co z tym zrobić a w zamian za to dadzą nam pojeździć i to zwykle bez trenera na swoim koniu i zwykle tym który dla nich ma najmniejszą wartość lub tym na którego nie mają czasu lub mają z nim problemy.Oczywiście poza tym cała kwestia warunków transportu koni na rzeź oraz stanu tych koni a także działania niektórych fundacji,ale to temat rzeka.
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
Aż się popłakałam... Masakra. Po prostu Masakra.
Niuniowa, lub Dempsey lub ktoś kto oglądał a może ktoś powiedzieć o co chodzi w tym filmie i co ma do tego Pepsi?
Dlaczego ten facet bije uwiązanego konia?
Włączyłam, zobaczyłam ten początek i wyłączyłam bo coś nie mogłam tego obejrzeć.
film przedstawia "trening" do "zawodów" czy jak tam można określić to zwyrodnialstwo
pepsi miała te "zawody" sponsorować
Szczególnie, jeśli zbyt często emigrantów nie widzimy (o ile dobrze kojarzę, na Islandii nie ma zbyt wielu emigrantów, ale mogę się mylić).
Emigrantów z Polski jest od groma. Większość mojego rocznika i ogólnie sporo ludzi (nawet całe rodziny) wyjechały do Islandii. Do pracy. Bo u nas jej nie ma, niestety...
Mnie wkurza, jak instruktorzy/trenerzy wymagają przestrzegania zasad, do których sami się nie stosują (bezpieczeństwo, BEZPICZEŃSTWO!!!) podczas prowadzenia jazd. I okładanie koni czym popadnie.
dempsey, dzięki za wyjąśnienie.
Ale co ma na celu tak na logikę walenie konia po głowie jakąś pałką?
Zawody kiboli czy co?
Wiem że ludzie są różni,ale co kieruje takim człowiek? po coś to robi?
tu masz więcej o zawodach i rasie
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,88215.0.htmla dlaczego kretyn wali pałką to diabli wiedzą. bo kretyn.
halo, wsiadlam na islanda. powiedzieli- do tolta rece wyzej i przesun sie na tylny lek. fakt, ze kon mi klusowal. chwile pokombinowalam i toltowal. tak, trzebabylo sie nieco przesunac i podniesc reke. jednak nie siedzialam ze sprzecznoscia tego co mi wiele lat wpajano. na zdjeciach masz toltujace konie. czyli mozna to zrobic w takim dosiadzie.Dokładnie- na moim przykładzie:
Tolt- siadam bardziej z tyłu, nieco się zgarbiam, tak na luzie , nogi nieco z dala od konia, ręce wyżej
Inne chody (w tym inochód)- tak ,,klasycznie"
Domyślam, że można - na wyszkolonym ujeżdżeniowcu (nie każdym) idzie piaffować siedząc pogiętym w chińskie osiem; pytam, jaki jest islandzki Wzorzec.Proszę: z Mistrzostw Świata:

Musisz mieć starą książkę (podasz może tytuł? niektóre zresztą są też raczej niezbyt dobrym źródłem), kiedyś w IS były organizowane wyścigi i skoki,a teraz ani jednych w ciągu roku, czy tak samo 50 lat temu jak się przytrafił islander o wzroście 145 cm to był ogromny (zazwyczaj miały 125-135),a teraz większość ma minimum 144 cm czy nawet ponad 160,a te mniejsze (jak np. Frigg) - o wzroście 140 i mniej, są rzadsze i dużo tańsze...
Żeby nie było- kilka większych (tego też nie lubię w jeździectwie- tak żeby nie było 🚫 -kiedy ktoś usilnie stara mnie uświadomić,że nie ma większych islandów niż 145,a żadnego nawet na żywo nie widział )
160 cm:

165.5:
ekuss, dziękuję bardzo! Już będę wiedziała co w tym temacie jest przesądem/nieuprawnioną opinią o nieznanym. Lubie czytać twoje wpisy, obserwować jak dzielnie walczysz o... radość z jeździectwa?
ekuss, dziękuję bardzo! Już będę wiedziała co w tym temacie jest przesądem/nieuprawnioną opinią o nieznanym. Lubie czytać twoje wpisy, obserwować jak dzielnie walczysz o... radość z jeździectwa?
dziękuję 😉
Mam taki pomysł-może założymy temat pt. ,,co kochamy w jeździectwie"? Jakieś przesiadywanie w stajni po nocy, poranne karmienie, jedna wielka rodzina etc.
ekuss - taki temat jest 🙂 Zapomniany, dawno nieodkopywany, ale jest.
Nie sądziłam, że kiedyś to napiszę, zwłaszcza że dużo się dzieje na lepsze ale wkurza mnie to, że Polska to weterynaryjne zadupie. Są miejsca w Polsce, gdzie transport do najbliższej kliniki to minimum 6 godzin i konia trzeba było uśpić.
Jeszcze wrócę na chwilę do tego filmiku z TWH. Troszeczkę tego nie rozumiem. Szczególnie ujęć leżących koni. O co chodzi tym ludziom? Ma to jakiś cel?
Próbuję się domyślić, że chodzi o "wypracowanie" obciążania zadu, czy tak?
Zastanawiam się swoją drogą, co ludzie widzą w tym "sporcie"? Dla mnie tak chodzące konie wyglądają okropnie...
Napatrzyłaś się na złe jeździectwo i osądzasz cały sport.Podczas umiejętnej jazdy konnej koń jest rozluźniony, żuje wędzidło,ma zadowolony wyraz pyska i oka,żywą grę uszu,lekko kołyszący się w takt ruchu ogon.A co ludzie widzą w tym sporcie? Temat rzeka.Bezgraniczne przekonanie konia o nieomylności człowieka,jego bezinteresowność,cudowne uczucie wyczuwania każdego kroku zadnich nóg wierzchowca,żywy kłus po trawie,odgłos cichego parsknięcia,miękki pysk trącający ludzką rękę... A słowa sport włożonego w cudzysłów,nie rozumiem,przecież to normalna dyscyplina olimpijska.
TWH na olimpiadzie? serio? 😲
Mefisto Bezgraniczne przekonanie konia o nieomylności człowieka,jego bezinteresowność,cudowne uczucie wyczuwania każdego kroku zadnich nóg wierzchowca,żywy kłus po trawie,odgłos cichego parsknięcia,miękki pysk trącający ludzką rękę...Jesteś pewna, że twój post odnosi się do tego filmiku? Wydaje mi się, że do niego nawiązała Bischa. Bo ja tam sportu z rozluźnionym koniem i żuciem wędzidła nie widzę.
Ojojoj,przepraszam,niejasno się wyraziłam i stąd to nieporozumienie .Pisałam o jeździectwie w ogóle,praktyk ukazanych w filmiku stanowczo nie popieram.Myślałam,że Bischa mówi o jeździe konnej jako takiej i stąd mój post.Ach,to zaćmienie umysłu...Sorry 😡.
Jeszcze wrócę na chwilę do tego filmiku z TWH. Troszeczkę tego nie rozumiem. Szczególnie ujęć leżących koni. O co chodzi tym ludziom? Ma to jakiś cel?
Próbuję się domyślić, że chodzi o "wypracowanie" obciążania zadu, czy tak?
Ekspertem nie jestem ale to ma chyba tak dzialac. Te drazniace opatrunki zaklada sie "na stale". Bol zmusza konia do przeniesienia ciezaru ciala na zad, no i wymusza efektowna prace przednich konczyn (im krotszy kontakt z podlozem, tym mniej bolu). Konie klada sie kiedy tylko moga, zeby poczuc ulge. Okladanie lezacego konia na tych filmikach to po prostu zmuszanie go do stania w boksie/ albo do wstania bo wlasnie czas na trening... Makabra. Z tego co wiem, te konie maja rowniez podcinane jakies wiezadla przy ogonach, zeby mialy paradny, "arabski" wyglad. Stosuje sie tez specjalne "uprzeze" na ogon utrzymujace je w zadartej pozycji.
Ponadto stosuje się specjalne podkowy, które uciskają podeszwę przy obciążeniu nogi, zatem koń robi, co może, żeby ta noga miała jak najkrótszy kontakt z podłożem. Że nie wspomnę o wkładaniu różnych ciekawych rzeczy pomiędzy podeszwę a podkowę.
Interesujące praktyki, co?
EDIT:
Akurat znalazłam stosowny fragment opisowy:
Pressure shoeing can be accomplished by several means. First, the sole is removed to the point just before the horse starts to bleed, (or just after, a little blood doesn't hurt anything) usually to a degree that the horse's>pulse can be felt through the sole at the toe. Next, the wall is trimmed at an angle, so it's slightly shorter than the sole at the toe. This allows the shoe's web (or nail pad) to exert pressure on the sole when the shoe is nailed on. (many over the counter plantation shoes are made higher on the inside than the outside) The pressure is constant and there's no way for the horse to get away from it, other than to lie down. Pressured horses lay down a lot.
W skrócie, przepis na podkuwanie konia pokazowego, żeby wywijał nogami:
- wyciąć podeszwę aż będzie miękka, albo nawet zacznie krwawić, a co tam, od krwi jeszcze nikt nie umarł,
- skrócić ścianę kopyta tak, żeby koń stał na podeszwie (cienkiej, bo wyciętej!)
- przybić podkowę (niekiedy tak zmyślnie zmodyfikowaną, że wewnętrzna krawędź ramienia jest wyższa niż zewnętrzna, albo ma naspawane krople metalu),
- jeśli koń nadal za mało efektownie wywija, przed pokazem wsadzić kamyk między podeszwę a podkowę. Będzie wywijał aż miło.
Podkreślenie moje.
Brrr...Aż ciarki przechodzą.
Jeszcze wrócę na chwilę do tego filmiku z TWH. Troszeczkę tego nie rozumiem. Szczególnie ujęć leżących koni. O co chodzi tym ludziom? Ma to jakiś cel?
Leżały,bo chyba aż wstać nie mogły ...