Co mnie wkurza w jeździectwie?
ekuss, ja cię nawet nie oceniłam tylko nazwałam rzecz po imieniu....
Skoro nie jesteś dziewczynką z Polski to kim? Godzillą? Jesteś płci żeńskiej, masz pomiędzy 15 a 18 lat, jeździsz rekreacyjnie. Jak można cię nazwać? Damą Uprawiającą Zacny Sport Jeździecki z Zacnego Kraju Polszy?
[quote="ekuss"]że ciężko jest kiedy chcesz coś z koniem osiągnąć (szczególnie,że tutaj trenerów nie ma[/quote]
No niestety, tak to jest. Jeśli wpadniesz między wrony, musisz krakać tak jak one. Jesteś w takim kraju, w jakim jesteś, trudno. Możesz spróbować go jak najbardziej zrozumieć.
[quote="ekuss"]Właściciel w stajni, w której mam teraz konia, wyjechał za granicę do pracy przy koniach. Jak go wzięli na jazdę to powiedzieli,że konia mu nie dadzą,bo jeździć na innych koniach niż islandy nie umie... [/quote]
a skąd ma umieć, skoro islandzkie kuce w tolcie tego nie wymagają? Sama pisałaś, że one w tolcie są bardzo wygodne. No nie wiem czy jakiś zwyczajny jeździec nie jeżdżący wcześniej na islandach potrafiłby od razu wydobyć z nich tych 5 chodów, w jakich one się poruszają.
Ja się momentami temu facetowi na andaluzie kompletnie nie dziwię, że nie czaił anglezowania, skoro wcześniej tego nie musiał robić. Dlaczego od razu ich oceniasz? Nie próbując zrozumieć skąd może się to podejście brać, hm? Robisz dokładnie to, co właśnie tak strasznie krytykujesz.
I to mnie denerwuje w jeździectwie, ale i w ludziach - że nie potrafią najpierw spojrzeć na siebie i nie próbują zrozumieć.
przeczytaj jeszcze raz post FirstLight, bo mądre rzeczy pisze.
magija21, O matko, co za chamski dzieciak. 🤔 Ech, przy koniach to się czasem takie kwiatki spotyka, że głowa boli. Jak nie chamskich, to jakichś rąbniętych.
Tyle dobrze, że kadra ogarnięta i mówisz, że będą konsekwencje. 🙂
Sankaritarina, islandy oprocz tolta maja tez klusa normalnego. i wierz mi, ze toltuje sie bardzo latwo. siedzialam na islandzie raz, toltowalam i skorczowalam. to sa normalne konie, tyle ze male. rozkiminienie tych dodatkowych chodow trwa chwile.
I to mnie denerwuje w jeździectwie, ale i w ludziach - że nie potrafią najpierw spojrzeć na siebie i nie próbują zrozumieć.
Nie bardzo rozumiesz to, co czytasz - zarozumiałe ksenofoby, którym się wydaje, że picie tranu daje mądrość (vide islandzka bankowość ) poniżają "obcego" bo im ich sytuacja materialna na to pozwala. Człowiek na poziomie okazuje "obcym" życzliwe zainteresowanie - o ile nie są agresywni - a nie, właściwe nordyckim prostakom paternalistyczne pouczanie.
To elementarz człowieka kulturalnego, że szanuje godność osoby słabszej.
Tłumaczenie słabszemu, ze jest nikim z jakiejś "polszy" i ma zrozumieć fanaberie durniów, którzy jedynie swej małej liczebności zawdzięczają, że upiekło im się obrócenie własnego kraju w perzynę - a strachowi bankierów przed precedensem zawdzięczają możliwość zachowania pożytków z "islandzkiego cudu" - jest co najmniej niestosowne.
p.s. pouczające jest sprawdzenie w bazie FEI zarejestrowanych zawodników islandzkich. Ich zerowy stan to "odmienność kulturowa" którą należy zrozumieć - to samo w naszym wydaniu miałoby całkiem inną nazwę.
Nestor, Ależ ja rozumiem co czytam i jak to odbieram. W moim kontekście w zdaniu, które zacytowałeś chodziło mi tylko i wyłącznie o ludzką postawę, która zawsze będzie się z wszystkiego usprawiedliwiać.
Są kraje, które poniżają "obcego" nawet jeśli im sytuacja materialna na to nie pozwala. 😉 Owszem, nie znam się na islandzkiej mentalności, pewnie jej nie rozumiem, ale znam się na mentalności grupy. Są grupy "trzymające władzę" czy "trzymające pieniądz", które poniżają obcych = biedniejszych od siebie. Co więcej, każda większa grupa będzie poniżać "obcego" tylko dlatego, że jest on jeden, niezależnie od pochodzenia czy sytuacji ekonomicznej tej grupy. Grupa otrzymuje przez to poczucie siły. I nieważne co ta grupa sobą w tym momencie prezentuje = jesteś inny, jesteś nie z nami, jesteś obcy = będziemy cię poniżać. Szczególnie, jeśli zbyt często emigrantów nie widzimy (o ile dobrze kojarzę, na Islandii nie ma zbyt wielu emigrantów, ale mogę się mylić).
Oczywiście, że poniżanie słabszego jest "co najmniej niestosowne" i to nawet niezależnie od tego czy poniża grupa "durniów z Islandii" czy jakakolwiek inna grupa durniów (poniża zazwyczaj grupa durniów, prawda? Choć właściwie, poniżanie jest chyba wpisane w nasz gatunek). Taki jest świat i tego się, niestety, nie zmieni. A szkoda. Można jedynie spróbować się porozumieć, zaznajomić, zdobyć jakiś autorytet, dawać przykład.
katija, Ok, wierzę, to stwierdzam wszem i wobec, że każdy jeździec byłby lepszy od islandczyka, ale i tak podtrzymuję, że jak islandczyk ma dobrze jeździć, skoro nie musi.
Gdyby tam byli jacyś trenerzy "nieislandcy", byłoby ich więcej (grupa się kłania) i znaleźliby jakiś punkt w mentalności islandzkiej w którym można zasiać marketingowe ziarno, to plon w postaci ludu idącego za grupą mógłby wzejść...
Sankaritarina- a mnie owszem rusza. Inaczej niż inne rzeczy, nie wiem, czy bardziej, czy mniej niż chłopy na dożynkach. Może nawet bardziej, bo chłopy to wiem, że głupie, a po tym oczekuję czegoś więcej.
Jak się mają rozwijać? Niech się szkolą. Przecież trenerzy do nich jeżdżą, swoich też mogą wysłać. YT nie jest podręcznikiem i trenerem, ale sieć mają, wiedzą, kto wygrywa. Jeśli chcą być dobrzy niech podglądają, szukają wzorów. Ilu my mamy szkoleniowców i ilu z nas na nich stać? Pewnie, że za zastodołowych jeźdzów i miszczów świata i okolic mnóstwo, ale przynajmniej wiemy, do czego mamy dążyć.
ale ja rozumiem Ekuss.
Ona chce jeździć po normalnemu i nie ma z kim. Co gorsza tambylcy uznają zapewne tylko i wyłącznie swój styl jazdy za jedyny obowiązujący we wszechświecie a wszysko inne jest do du...
To znamienne jak widać i dla innych nacji Skandynawskich jak np. Duńczycy - na co dzień daje się odczuć ich "dumę" z wszystkiego co duńskie objawiająca się m.in i tym że samo słowo "obcokrajowiec" ma wydźwięk pejoratywny - że jest to ktoś z zagranicy, obcy i domyślnie gorszy.
Tyle że Dania ma ten plus że jeżdżą tam normalnie i to od nich można się sporo nauczyć. Choć też nie przesadzają z szmatomanią i sporo osób nie używa ochraniaczy, owijek nawet w WKKW, ale raczej nie pouczają jak ktos inaczej coś robi. Co najwyżej mogą wyrazić zdziwienie, że w Polsce robi się tak i tak a czemu nie tak.
Kolo na andaluzie faktycznie prezentuje się jak spuszczony z lonży głęboki rekreant.
mnie wkurza parę rzeczy- ludzie, którzy mają własnego konia i mówią jacy to oni są wspaniali bo stać ich na konia i super jeżdżą; ludzie, którzy uważają, że super jeżdżą a jeżdżą jak worek ziemniaków; ludzie, którzy myślą, że jak mają coś eskadronowego lub ankyowego czy cos w tym stylu to są panami świata i jeździectwa. Irytuje mnie też to, że większość ludzi, którzy jeżdżą, wywyższają się ogromnie.
Mnie wkurzają użytkownicy forum, którzy biorą sobie "absolutnieniedozapamiętania" długaśne nicki, które "rozwalają" układ strony 😀
A mnie wkurzają ludzie, którzy kupują konie z wadami postawy / kulawe / tragicznie prowadzone kowalsko i oczekują cudów od lekarza i kowala, że zaniedbania i wrodzone sprawy zmienią się w kilka tygodni... No i oczywiście jak pomimo starań nie można nic zrobić to na forach, do znajomych psy wieszają psy na lekarzach i kowalach - że partacze, że się nie znają, że nic nie wiedzą, że konia popsuli... A najczęściej dotyczy to niestety, ale ludzi jeżdżących kiepsko, którzy mieli chyba różowe okulary kupując te kulawce i krzywulce...
A mnie wkurza to, ze kiedy przychodze do jakiejs stajni i ludziem ktorzy dowiaduja sie, ze mam u siebie adoptowane koniem ale nie jezdze zaraz lecą setką "podchwytliwych" pytan co do warunkow utrzymania koni. Jakbym byla debilem.
Mnie wkurzają użytkownicy forum, którzy biorą sobie "absolutnieniedozapamiętania" długaśne nicki, które "rozwalają" układ strony 😀
O rany, mnie też. Sama nie mam najkrótszego nicka, ale w życiu bym nie wpisała niczego dłuższego. Standardowo tasiemcowe ksywy rozwalają layouty, bo wszędzie potrzeba więcej na nie miejsca, no i niewygodnie się z nich korzysta w dyskusji.
Celu nie łapię, lans? Naprawdę to jest takie super, jak się sklei do kupy 3-4 wyrazy? To może ja sobie zmienię quantę na deprofundisclamaviadtedomine 😎 Albo loremipsumdolorsitamet też będzie fajne 😎
Niuniowa, niestety standard. A jak nie kowal albo wet, to winny jest koń. Bo jest głupi, jest sku*****nem, bo skakać nie chce, bo wredny. Jeździec oczywiście nigdy sam nic nie naknoci.
Podwozie było złe i szyny też były złe...
To może ja sobie zmienię quantę na deprofundisclamaviadtedomine 😎
Bardzo mi się podoba. Osobiście zastanawiam się nad Quidquidlatinedictumsitaltumvidetur.
(Ja mam sklejony z 3 wyrazów, a jednocześnie krótszy niż twój. Lans do kwadratu 😎 )
Mnie wkurzają użytkownicy forum, którzy biorą sobie "absolutnieniedozapamiętania" długaśne nicki, które "rozwalają" układ strony 😀
Mnie też !!!
I dlatego najbardziej podoba mi się nick s. , choć mój też jest niczego sobie 😉
Wkurza mnie rekreacja z wyższej polki, którzy srają się o wszystko. Zawsze mówiłam, ze rekreacja to największe BAGNO w jakie może wdepnąć człowiek.
A ja się z tobą nie zgodzę.Bez dobrze szkolonej i obszernej rekreacji nie możliwe będzie stworzenie dobrego sportu z tej prostej przyczyny,że większość znanych zawodników sportowych zaczynało od jazd rekreacyjnych.Ba! Niektórzy twierdzą,że rekreacja była kamieniem milowym w ich karierze i to ona pchnęła ich do prawdziwego sportu.Często rekreacja jest początkiem wielkiej pasji i zapału sportowego.Trzeba nie stwierdzać,że rekreacja jest bagnem,tylko tępić tę źle prowadzoną i popierać tę właściwą.
Koniom nie robia sie koslawe nogi od braku ochraniaczy Najpierw wieszasz psy na metodach Islandczykow, a potem piszesz, ze daleka jestes od krytyki.
Ale ja nie twierdzę,że bez tego robią się koślawe nogi 😀 Często klacze w ciąży są żywione bardzo słabym sianem (i tylko sianem),a zimą jak wygrzebią spod śniegu to jest dobrze. No i do tego jeździec 200 kg na koniku 350 kg nie jest małym obciążeniem dla stawów...chociaż i tak to pewnie wrodzone jest..
Skoro nie jesteś dziewczynką z Polski to kim? Godzillą? Jesteś płci żeńskiej, masz pomiędzy 15 a 18 lat, jeździsz rekreacyjnie. Jak można cię nazwać? Damą Uprawiającą Zacny Sport Jeździecki z Zacnego Kraju Polszy?
Po prostu moim zdaniem nieuprzejmie to zabrzmiało... może źle odebrałam- dziewczyną jestem, Polką, 18 lat i jeżdżę konno rekreacyjnie (swoją drogą nie rozróżniam tego pojęcia ,,sport" i ,,rekreacja"- moim zdaniem sportowo to starty w wysokich zawodach i zarabianie na tym), co prawda w tym sezonie wystartowałam w jednych zawodach WR (World Rankning),ale do sportowca to mi bardzo daleko 😉
a skąd ma umieć, skoro islandzkie kuce w tolcie tego nie wymagają? Sama pisałaś, że one w tolcie są bardzo wygodne. No nie wiem czy jakiś zwyczajny jeździec nie jeżdżący wcześniej na islandach potrafiłby od razu wydobyć z nich tych 5 chodów, w jakich one się poruszają.
Ja się momentami temu facetowi na andaluzie kompletnie nie dziwię, że nie czaił anglezowania, skoro wcześniej tego nie musiał robić. Dlaczego od razu ich oceniasz? Nie próbując zrozumieć skąd może się to podejście brać, hm? Robisz dokładnie to, co właśnie tak strasznie krytykujesz.
I to mnie denerwuje w jeździectwie, ale i w ludziach - że nie potrafią najpierw spojrzeć na siebie i nie próbują zrozumieć.
Ja napisałam,że nie lubię krytyki prosto w oczy...
Tutaj normalnie kłusują-są też zawody w 4 czy 5 chodach,w których trzeba też kłus zaprezentować , czy nawet pseudo-ujeżdżenie ,gdzie również jest kłus. Anglezować uczą w niektórych szkołach (a w kraju jest ich...hmmm gdzieś koło 5),ale generalnie mało kto to potrafi dobrze czy w ogóle...
Sankaritarina, islandy oprocz tolta maja tez klusa normalnego. i wierz mi, ze toltuje sie bardzo latwo. siedzialam na islandzie raz, toltowalam i skorczowalam. to sa normalne konie, tyle ze male. rozkiminienie tych dodatkowych chodow trwa chwile.
Dokładnie 🙂 Chociaż z chodami też zależy od konia- ja jeździłam na wałachu ,któremu trzeba było dać 3 sek. by przeszedł w kłus, w inochód z każdego to był moment,a w tolt można było tylko ze stępa i to też trzeba go było mocno na pomoce naprowadzić...
Szczególnie, jeśli zbyt często emigrantów nie widzimy (o ile dobrze kojarzę, na Islandii nie ma zbyt wielu emigrantów, ale mogę się mylić).
Emigrantów jest tu od groma-jakich chcesz (dla przykładu- moi sąsiedzi to Polacy, Portugalczycy i Amerykanie),a Polaków to wszędzie spotkasz 😀
Gdyby tam byli jacyś trenerzy "nieislandcy", byłoby ich więcej (grupa się kłania) i znaleźliby jakiś punkt w mentalności islandzkiej w którym można zasiać marketingowe ziarno, to plon w postaci ludu idącego za grupą mógłby wzejść...
Czasem przyjeżdżają i to nie najgorsi,ale cóż- lud ma swojego ,,islandzkiego guru" i za nim właśnie podąża ,a reszta jest generalnie be ...
ale ja rozumiem Ekuss.
Ona chce jeździć po normalnemu i nie ma z kim. Co gorsza tambylcy uznają zapewne tylko i wyłącznie swój styl jazdy za jedyny obowiązujący we wszechświecie a wszysko inne jest do du...
To znamienne jak widać i dla innych nacji Skandynawskich jak np. Duńczycy - na co dzień daje się odczuć ich "dumę" z wszystkiego co duńskie objawiająca się m.in i tym że samo słowo "obcokrajowiec" ma wydźwięk pejoratywny - że jest to ktoś z zagranicy, obcy i domyślnie gorszy.
Tyle że Dania ma ten plus że jeżdżą tam normalnie i to od nich można się sporo nauczyć. Choć też nie przesadzają z szmatomanią i sporo osób nie używa ochraniaczy, owijek nawet w WKKW, ale raczej nie pouczają jak ktos inaczej coś robi. Co najwyżej mogą wyrazić zdziwienie, że w Polsce robi się tak i tak a czemu nie tak.
Kolo na andaluzie faktycznie prezentuje się jak spuszczony z lonży głęboki rekreant.
Idealnie to napisałaś 🙂 Mnie też czasem dziwi to co oni robią,bo tego nie ma w Polsce i się pytam dlaczego i po co, nawet czasem sama spróbuję i ocenię,ale nigdy z góry nie mówię,że coś jest złe.
Oni np. golą źrebaki ,bo twierdzą,że szybciej rosną i ja się z tego nie śmieję ani ich nie krytykuję-ich sprawa, skoro źrebole nie są chore to może im chociaż nie jest w stajni tak gorąco ... siodłać nawet parę razy siodłałam jak oni, by zobaczyć ,,o co kaman",ale mój kobył powiedział kategorycznie nie i siodłam normalnie. Tak samo z kaloszkami czy tam ochraniaczami na piętki z obciążnikami- mam takie, stosowałam czasem i mi się przydają kiedy ćwiczę boczne chody w kłusie,bo wtedy Frigg nie chce w nich toltować,a chody boczne z islandem potrafią naprawdę człowieka doprowadzić do szału 😀 (kiedy ten kombinuje jak to zrobić w tolcie,bo wtedy lżej). Jak ja nie wiedziałam jak te kaloszki założyć to się spytałam,pokazali mi i było ok. Tak samo jakby ktoś chciał użyć tych nieszczęsnych ochraniaczy to też bym powiedziała co i jak-pomogła...
Ja napisałam,że nie lubię krytyki prosto w oczy...
a mnie to właśnie wkurza. jak już się w jakiejś sprawie odzywać, to umieć to powiedzieć prosto w oczy, a nie za plecami! przynajmniej wtedy może to przynieść jakiś pozytywny skutek...
Od tego tematu zaczęłam ten wątek i zakreślam koło:
http://horsetalk.co.nz/2012/05/19/undercover-video-reveals-soring-abuse/Do licha!! Czemu nikt takich praktyk nie zabroni?? 👿
Czyli nie wiele się zmieniło, a to co nas wkurzało, wkurza nadal.
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
No właśnie. Mój link odnosi się też do tego tematu.
Aż ciarki przechodzą.
Mnie jeszcze wkurzają takie widoki na porządku dziennym:
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
Europejskie oburzenie rollkurem chyba staje się śmieszne w porównaniu z tym.
W zasadzie... brak mi słów.
[quote author=panga link=topic=885.msg1407515#msg1407515 date=1337590369]
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
Ludzie za takie rzeczy powinni być traktowani jak te biedne konie! Przecież to przechodzi ludzkie pojęcie! Jak tak można!? Czy ci ludzie serca nie mają,jestem prawie pewna,że już dawno go nie mają. Jak nie lubisz koni to nie pracuj z nimi,chyba proste,ale jak widać nie dla wszystkich... Smutne,ale prawdziwe... ;c
Mnie jeszcze wkurzają takie widoki na porządku dziennym:

boże co za idiota ! 😵
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] cytowanie zdjecia
No chwilunia - mam na półce książkę, w której jak wół stoi, że właśnie tak się jeździ na toltem.
Dlaczego zaraz - idiota? Zależnie od punktu siedzenia/widzenia - piaff też wygląda idiotycznie.
Ale on mu siedzi na nerach. 😲
halo, siedząc na krawędzi tylnego łęku ciągnąc za ryj konia z odgiętym grzbietem? Ciekawe książki masz halo 👍
Ja spotkałam się wyłącznie ze wskazówkami, aby przesunąć nogi w przód, siąść głęboko i odchylić tułów, nie żeby się przesiadać na zad 😉
Nie zauważyłam, że przysiadł tylny łęk, wcześniej myślałam, że to coś raczej taki bujnięty w tył "półsiad" z oparciem na wodzach. Chociaż pewnie odczucia dla konia podobne.
[quote author=panga link=topic=885.msg1407515#msg1407515 date=1337590369]
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić 😵
No właśnie. Mój link odnosi się też do tego tematu.
Aż ciarki przechodzą.
[/quote]
Skaryszew się przy tym chowa... Co też ludzie nie wymyślą, żeby tylko wygrać... Nic się wtedy nie liczy...
No chwilunia - mam na półce książkę, w której jak wół stoi, że właśnie tak się jeździ na toltem.
Dlaczego zaraz - idiota? Zależnie od punktu siedzenia/widzenia - piaff też wygląda idiotycznie.Tak się właśnie toltem jeździć nie powinno... owszem- przysiada się bardziej do tyłu siodła, ale nie powinno się wieszać na wodzach...
Cytat: panga Maj 21, 2012, 09:52:49
Wkurza mnie okrucieństwo ludzi...........
......i moja bezsilność, że nie mogę nic zrobić
No właśnie. Mój link odnosi się też do tego tematu.
Aż ciarki przechodzą.
Skaryszew się przy tym chowa... Co też ludzie nie wymyślą, żeby tylko wygrać... Nic się wtedy nie liczy...Niestety- taki jest świat koni ,,z chodami"- z dwojga złego wolę islandy,bo oprócz kaloszków z ołowiem (które w sumie nie wywołują bólu) nie ma żadnych łańcuchów czy czegokolwiek okrutnego...