Tu strzyka, tam boli... czyli "jeździeckie" dolegliwości

Dramka ja bym tak nie cieszyła się "z przyjemności" z masażu leczniczego kręgosłupa. Jestem w trakcie takich bo rehabilituje kręgosłup i to wcale nie jest takie przyjemne. Po pierwszych masażach czułam się jak zbity pies. Fakt faktem, że pomaga to na kręgosłup i jest znacznie lepiej ale masaż potrafi być bolesny.

konwalia idż jak najszybciej do lekarza bo to wygląda na złamaną kość ogonową. Można ją uszkodzić w różny sposób. Moja siostra miała złamaną kość ogonową jak na Wf-ie dostała piłką w to miejsce.
Nie czekać długo bo później może nie być ewentualnej szansy nastawienia tego ustrojstwa.


lekarz umówiony dopiero za 2 tygodnie... wsiadać przez ten czas?
2 tyg. to za dużo. Ja bym się na ostry przejechała. Mówie to zupełnie poważnie. Nie radze wsiadać teraz i obciążać kości ogonowej (jeśli to ona niedomaga). Moja siostra dlatego, że za późno zorientowała się (i moi rodzice też) właściwie ma krzywo zrośnięta kość ogonową i może spodziewać się dolegliwości bólowych ewentualnie nastawić się na operację w przyszłości.
kurcze... bo to już tak od października, ale tylko po wsiadaniu, i jak nie wsiadam tydzień to nie boli w ogóle...
edit: jak długo to się może zrastać i ile nie będę mogła jeździć?
ostatnio poprawiałam dość intensywnie moje palce "od konia " z takim skutkiem ,że dzisiaj ledwo chodze na jedna noge, cos mnie tak kość w stopie boli , że nie wiem jak teraz kulosy bede trzymać  w strzemionach, jakies rozluzniajace ćw na stopy na koniu polecacie?
anil22 kręcenie kostką, albo mocne ciągnięcie pięty w dół, które notabene pomagają na skurcze śródstopia, które trzymają mnie od wakacji  😵

co polecacie na bolące kolanka podczas jazdy? ostatnio zainwestowałam w za długie podkolanówki i jeżdżę jak wieśniak z wystającymi skarpetami, żeby chronić je przed przeciągami  😁
konwalia- mnie też bardzo bolała kość ogonowa i to dłuuugo. Natomiast z tego co wyczytałam to jedynym zabiegiem pomagającym jest jej usunięcie  🤔 ale poprawcie mnie jeśli się mylę, bo to było rok temu.

Mnie kręgosłup napierdziela od trzech tygodni. Najpierw ból się pojawił ostry, po dwóch dniach wszedł mi w pośladek, tak nagle, że zamiast wyjść z autobusu wypadłam. Zaczęłam się blokować przy schylaniu, bo ciężko mi sie było podnieść. Teraz wolno się schylam, wolno podnoszę, staram się jak najwięcej prac wykonywać w kucaniu ( nawet konie się przyzwyczaiły, że nogi, jak im podnoszę to kładę na kolanie sobie), koleżanka pokazała mi kilka ćwiczeń na kręgosłup ( po tym faktycznie nastąpiła poprawa) Ale ile tak można??

Mnie kręgosłup napierdziela od trzech tygodni. Najpierw ból się pojawił ostry, po dwóch dniach wszedł mi w pośladek, tak nagle, że zamiast wyjść z autobusu wypadłam. Zaczęłam się blokować przy schylaniu, bo ciężko mi sie było podnieść. Teraz wolno się schylam, wolno podnoszę, staram się jak najwięcej prac wykonywać w kucaniu ( nawet konie się przyzwyczaiły, że nogi, jak im podnoszę to kładę na kolanie sobie), koleżanka pokazała mi kilka ćwiczeń na kręgosłup ( po tym faktycznie nastąpiła poprawa) Ale ile tak można??
  jesli bol wchodzi w posladek a pozniej promieniuje do kolana na tylnej powierzchni uda to jest rwa kulszowa, spowodowana zapewne jakims przesunieciem kregu, lub jadra miazdzystego w odcinku ledzwiowym. ja bym proponowala konsultacje ze specjalista jako, ze rwa sama z siebie nie ustepuje.
Ja niestety tez zaczynam miec spore doleglowisci  😕 Ostatnio padla mysl o zrezygnowaniu z jezdziectwa, bo bol plecow i kolan byl nie do wytrzymania.
Teraz sprobuje jazde w gorsecie i zaczynam cwiczyc joge.

I dlatego mam do Was pytanie. Czy ktos z Was cwiczyl joge i poczul, ze mu pomaga? Moze wiecie tez czy sa jakies przeciw wskazania?

(Przepraszam za brak polskich znakow).
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 kwietnia 2012 18:37
annetta, w tym wątku było trochę o jodze.
Ja po tygodniu wsiadłam na konia, przez lędźwiowe byłam niestety wykluczona  😤

Pomogły czopki przeciwbólowe i przeciwzapalne i poduszka elektryczna  😀
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 maja 2012 07:32
Dramka, pamiętam,że Kasia Jackiewicz kiedyś w taki jeździła.
Dramka ja w takim jezdzilam i jeszcze jak zdazy mi sie wsiasc to tez w nim.
Ja mam dyskopatie i plecy mi ostatnio na skokach wysiadają, dlatego myślę o tym pasie
Dramko, mój kuzyn jeździ z takim pasem, właśnie ze względu na kłopoty w odcinku lędźwiowym, i jego córka jak jeździła to też w czymś podobnym. Tylko te ich pasy były takie czarne, nie koniecznie takie jak na aukcji.
Ja wlasnie mam czarny i rowniez problemy z kregoslupem.Jak dla mnie rewelacji nie ma ale podczas jazdy mniej mnie boli i jestem w stanie nawet troche poskakac.(mam skolioze,niezrosniety luk s1 i cos jeszcze ale juz nie pamietam :icon_redface🙂
Ja też od pewnego czasu narzekam na odcinek lęźdzwiowy. Największy problem mam w galopie na prawą stronę w pełnym siadzie. Czuję, że mięsnie które mam po prawej stronie są strasznie zablokowane, spięte. Może są jakieś ćwiczenia któe by pomogły je roluźnić?
ententa kolana przewiane itd, dobrze jest posmarować maścią rozgrzewającą i zrobić delikatny masaż podczas wcierania, w ogóle jest to wskazane nawet, gdy nie boli.
Ja sama mam wieczny problem z kolanami, ot, stara niezaleczona kontuzja, a zimą odzywa się co chwila...
Kolana to powszechnie występujący problem. Ja mam problem zwłaszcza z prawy, chociaż odzywa się przeważnie jak przesadzę, przeciążę je. Lewe wydaje się być w zupełności zdrowe. Najgorzej jak przewieje, wtedy chodzę kulawa. Mi pomagają ściągacze, nie muszę stosować żadnych maści. Mam nawet jeden specjalny, który ma żel działający podwójnie: rozgrzewa bądź schładza.
U mnie ostatnio jak nie urok to oprowadzanka...na zmianę mam ochotę wypruć sobie kolana lub lędźwia.
Kolana smaruję mascią rozgrzewającą i jakos ciągnie do przodu...plecy też, ale już nie jest tak skuteczne.
Postanowiłam robić dodatkowe ćwiczenia wieczorami na plecki, zobaczymy, czy pomoże po dwóch-trzech tygodniach, jak znowu będę wsiadać  🍴
w pasie na odcinek lędźwiowy śmiga u nas jedna 'zawodniczka' - widuję / widywałam (mało teraz jeżdżę pogapić się na ludzi jak skaczą.. obecnie napalam się na dreptanie po płaskim).

Miała taki czarny na co dzień, a latem na zawody - jak jechała bez marynarki - taki właśnie cielisty/beżowy

Widząc jej przejazdy i pracę na rozprężalni czy po prostu codzienną zwykłą jazdę, nie wyglądała jakby była w bólu

A u mnie ostatnio:

kostki  😵

Lewa skręcona 7 lat temu z przerwaniem torebki stawowej - czasami po np 2 - 3 godzinnym terenie nadal się odzywa ta stara rzecz. A całkiem niedawno prawa - dość mocno, ale torebka cała.. chyba ... bo wygląda źle, ale nie tak jak kiedyś lewa..

Chodzę w stabilizatorze do pracy, ale jeżdżę bez, bo nie wcisnę do sztybleta - o oficerce nie wspomnę (kupiłam wczoraj  😅 😍 tralalalala ! Mountain Horse High Caliber  🤣

sorry za off top

Polecam naproxen - kilka razy pomógł mi, i koniowi jak poturbowany wracał z imprezki na padoku czy nawet raz z nocnego melanżu na pastwisku 😵
nie zapominajmy ,że wszelkiego rodzaju pasy osłabiaja i rozleniwiają mięsnie grzebietu, je trzeba zmuszac do wysiłku i w zmacniac, inaczej bedzie jeszcze gorzej ;(
hanoverka na napięte mięśnie masaż  😉

whisperer13 wiem i dlatego się zastanawiam. Ale na mój przypadek muszę rozciągnąć mięśnie pleców a wzmocnić głębokie mięśnie brzucha ćwiczeniami. Nie ćwiczę te partie na koniu.

Mam w domu pas neoprenowy Professional Choice, ale chce kupić ortopedyczny
Ja natomiast mam problem z kostkami i ścięgnem podczas jazdy. Przez jakieś 20 minut jazdy jest wszystko ok, a później zaczyna się koszmar. Nie mogę w ogóle ustawić stopy palcami do konia, bo ból jest straszny... Zaczyna się od kostki, która kuje, aż do ścięgna w łydce, które tak jakby piecze  🤔 . Wyciągam wtedy nogi ze strzemion i próbuję je rozruszać, ale i tak boli powraca po paru minutach. Przechodzi po zejściu z konia i paru krokach (plac do jazdy - stajnia)...
Dodam, że nigdy nic takiego mi się nie działo! Podczas normalnego chodzenia nic mnie nie boli, nie miałam żadnych zwichnięć ani złamań. Nigdy nie jeździłam jakoś regularnie (dopiero teraz zaczęłam), ale nawet po 3 letniej przerwie nic się nie działo. Nawet owijałam sobie kostki bandażem na czas jazdy z nadzieją, że to coś da, no ale niestety nie dało. Czy może to wynikać z tego, nie jeżdżę regularnie i moje ścięgna nie wytrzymują takiego obciążenia? Iść z tym do lekarza? Może jakieś ćwiczenia rozciągające? Maści?
Facella   Dawna re-volto wróć!
31 marca 2013 10:47
Może za mocno naciskasz na strzemię?
Mnie od niejeżdżenia zaczął boleć kręgosłup  😵
Mnie zawsze po skokach bolą lędźwie, ale da się z tym żyć 🙂
Ja natomiast mam problem z kostkami i ścięgnem podczas jazdy. Przez jakieś 20 minut jazdy jest wszystko ok, a później zaczyna się koszmar. Nie mogę w ogóle ustawić stopy palcami do konia, bo ból jest straszny...

Nie ustawiaj stopy do konia. W ten sposób usztywniasz kostkę, blokujesz ją i tracisz możliwość amortyzacji. Możliwe, że stąd ból. Stopę równoległą do konia osiąga się poprzez rotację biodra. Noga układa się tak samo ale inne pracują mięśnie, gdzie indziej się noga rozciąga, kostka jest luźna i może SWOBODNIE pracować. Szczegóły są opisane w wątku o poprawnym dosiadzie.

Przejrzałam ten wątek. Prawie cztery lata temu pisałam, że po kilku koniach mnie boli biodro i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Miałam prześwietlenia miednicy, rezonansy, tomografie kręgosłupa i nic nie wiadomo. Ktoś ma pomysł co może pomóc? To taki przeszywający nerwoból, bardzo podobny do rwy kulszowej ale nie rwa ani korzonki.
Czy ktoś spotkał się z zakazem jeżdżenia z powodu zawieszonej lordozy (zawieszenia lordozy) w kręgosłupie na odcinku szyjnym?
Dołączam się do Was 🙂

Od dłuższego czasu, mam problem z lewym przedramieniem. Na początku jazdy jest okej a im dłużej jeżdżę w lewą stronę to ból zaczyna narastać. Dziwne uczucie, bo jak zaczyna boleć, to kompletnie nic nie mogę zrobić, nawet wodzą ruszyć bo paraliżuje mi rękę  🤔 Jak na złość mój ogon jest gorszy " na lewo " i nie mam jak z nim pracować bo paraliżuje mi mięśnie w lewym przedramieniu.. Najśmieszniejsze jest to, że zsiadam z konia i wszystko wraca do normy . Początkowo myślałam, że to może nadciągnięcie po długim okresie nie jeżdżenia, ale to już trwa drugi miesiąc. Miał ktoś z Was taki problem?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się