Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
wszystko jest dla ludzi, ale Z GŁOWĄ!
wątek zamknięty
Sama okazjonalnie piłam w wieku nastoletnim, palić zaczęłam już po 18, z tego co zauważyłam mnóstwo znajomych z gimnazjum i liceum którzy lubili zakrapiane imprezy całkiem nieźle wyszło na ludzi, pozakładali rodziny, pokończyli dobre studia i tu w Polsce jak i za granicą, znaleźli dobrze płatne prace. Mimo tego że alkohol jest i był zawsze łatwo dostępny w zasadzie nikt się nie stoczył.
wątek zamknięty
Ja papierosów spróbowałam w wieku 12 lat kiedy to Mama mnie uświadamiała że to jest 'nie smaczne', a alkoholu jakoś też w tym samym wieku na Wigilii - białe wino.
Teraz mam 15 lat mimo 'uświadamiania' i tak spaliłam więcej papierosów niż tego jednego przy Mamie. Alkohol tylko wino/szampan - Sylwester, Wigilia czy jakieś urodziny.
Ostatnio czerwone wino pije częściej ponieważ mam anemie, a wino ma go dużo to co weekend wypije kieliszka, ale tak nie chętnie 🙄
Każdy pewnie jako dzieciak spróbował, ale nie każdy był mądry i to ''zostawił'', i nie próbował więcej tylko wpadł w nałóg.
wątek zamknięty
Nonou ja też więcej niż dali mi spróbować. Teraz znajomi ciągną mnie na piwo, wódkę ale odmawiam jakoś nie ciągnie mnie z nimi. Zamiast się schlać wolę jechać do koniowatych 🙂
wątek zamknięty
AtlantykowaPanna Ja jak znajomi proponują piwo czy jakieś alko to okej mogę iść, ale pić nie będę🙂
wątek zamknięty
No tak, ale nie lubię jak mi wciskają na siłę. ;/ hahah coś mało kwiatków, no to Milan u dziewczyny od której go kupywał kolegi mama:
Ogierek śląski w tedy 1,5r. data nie ważna akurat na tym foto aparat miał tak ustawione ;/
wątek zamknięty
Dziewczyny, ale jest subtelnie różnica między piciem alkoholu, a nachlaniem się nim. Można wypić puszkę i powiedzieć: dość. Można pić w gronie znajomych, ale nie przekraczać granicy, której się nie chce przekroczyć. Wystarczy nie ulegać presji otoczenia, nie dać się namówić, być wierną swoim zasadom. Ja także miałam swojego pierwszego papierosa w ustach, w wieku lat 12. Zadławiłam się dymem, uraz pozostał, odruch również. Nienawidzę od tego czasu papierosów. Nie mówię, że nie wolno próbować, czasem właśnie taka próba udowadnia nam, że to jest świństwo i nie warto w to wchodzić. To samo miałam z alkoholem, raz jeden poszłam na całego i nie pije w ogóle już od 3 lat. Raz jeden, a tyle zmienił. Ale też nie widzę powodu, by się tym chwalić na np. fotoblogu. Po co? Dlaczego? Zdjęcie nawet wymownym nie będzie, po prostu taki szpan, byle coś naskrobać, chwilowo się pokazać i znowu zachodzić w głowę, co zrobić, żeby inni byli pod wrażeniem. Nie, nie dla mnie. 😉
wątek zamknięty
No tak trzeba zaszpanować no bo co innego zrobić ? 😵 Ja osobiście nie chcę fotek z alkoholem czy papierosem bo po co mi niby one ? Ale cóż ludzie są różni...
wątek zamknięty
Wiadomo, że w obecnych czasach trudno o osobę, która w wieku lat nastu nie pije i nie pali
Miło mi, Ania, lat 16 za dwa miesiące, nic nie piłam, nic nie paliłam NEVER EVER. Ewenement jakiś - często ludzie się dziwią, wręcz wyzywają od dziwolągów, ale jakoś mnie nie ciągnie i nie mam zamiaru tego zmieniać dla nich 🙂 Już nawet nie chodzi o gówniarzerski wiek, po prostu nie mam ochoty na takie rzeczy i ot, cała filozofia. Do papierosów świetnie zrazili mnie rodzice, bo oboje palą i ten smród i tak chyba od zawsze ze mną jest, w domu aż szaro czasami, czuję się jakbym mieszkała w popielniczce - i jeszcze sama miałabym to palić? Dzięki 😁
wątek zamknięty
Anderia, ja niedługo kończę 18, nigdy w życiu nie miałam papierosa w ustach i mieć nie zamierzam. 😉 Proponowali mi setki razy, głównie w stajni i w szkole - dziewczyna z mojej klasy jak usłyszała, że nigdy nie paliłam, powiedziała mi 'musimy się spotkać, to cię nauczę palić!' - i za Chiny Ludowe nie była w stanie zrozumieć, że nigdy nie próbowałam, bo zwyczajnie NIE CHCĘ. Po jaką cholerę mam się sama truć? 🤔wirek: Moja przyjaciółka wypiła pierwszy raz lampkę wina w swoje 18 urodziny, ja próbowałam znacznie wcześniej, ale mogłabym na palcach obu rąk policzyć, ile razy od momentu spróbowania rzeczywiście piłam. Raz na kilka miesięcy jak się trafi jakiś grill wypiję jednego drinka czy piwo i wystarczy.
wątek zamknięty
haha, mi też miło 🙂 lat 17 i 5 miesięcy. Nigdy nie miałam papierosa w ustach... 🙂
wątek zamknięty
Przebijam! Lat 20 we wrześniu, również nie miałam papierosa w ustach 😉 Tylko że nam się robi gigantyczny 🚫 więc albo kończymy albo zakładamy wątek "alkohol i papierosy wśród nastoletnich" i przenosimy tam rozmowę 😉
wątek zamknięty
Anderia: nie no teraz pojechałaś fajnych masz znajomych jak w wieku 16 lat wyzywają Cię od dziwolągów bo nie palisz ; o U mnie w 3 gimnazjumpaliło może z 5-6 osób ; o baa duża część z klasy w LO dalej nie pali. A "nałogowo" jara może z 5 osób.
Zaczęło sie od zdjęcia szampana a teraz każdy sie będzie przebijał ile ma lat i czego nie zrobił ; D troche to nie na temat
wątek zamknięty
Znam tą laskę osobiście ;/ Lepiej nie mówić, słabo jeździ i wgl. la ecóz głupoty, stałam z nią w jednej ze stajni ;/
później jak wsiadłam na konia to lekki kontakt i koń od razu do góry ;/
wątek zamknięty
Musiał być mocno szarpany, że już po lekkim kontakcie reagował, zapewne by uniknąć właśnie całej szarpaniny. Szkoda, tak się psuje konie.
wątek zamknięty
no cóż starałam się ja "korygować" z dołu i mówiłam nie szarp go tak bo szarpanie za morde bardzo mocne to karcenie konia dla niej 🤔wirek: to teraz komentuje mi zdj,. na fb że jestem trenerem od siedmiu boleści, gdyż w stajni obok to mi zaproponowano jazdę na 3 koniach a nie jej ... ;/ ehhh cóż poradzić na takie dzieffcynki ?
wątek zamknięty
Tak to jest jak dzieci zabierają sie za efektowne sztuczki. Minie dużo czasu zanim zdecyduje sie nauczyć siwą stawania dęba z siodła. Na razie wystarczy nam z ziemi. Do tego trzeba podchodzić z głową ; / też znałam laskę która uczyła konia dębowania poprzez szarpanie za ryj i bicie batem ( nie widziałam tego osobiści -lecz z opowiadań)
wątek zamknięty
Nigna, możesz szerzej o tym 'stawaniu dęba'? Jak uczysz siwą? W jakim celu?
wątek zamknięty
Dworcika: W żadnym ^^ Dla zabawy, poszerzania umiejętności i posłuszeństwa. Mój koń jest za leniwy żeby sie samemu odrywać od ziemi więc byłam w szoku gdy pierwszy raz stanęła dęba. A nauczyłam ją chyba w najbardziej humanitarny sposób jaki może być 😀 Przez naśladowanie ; ) Umiała już wyrzucać nogi w przód od dawna, pewnego razu sobie ćwiczyłam to z nią i nagle "podskoczyłam " z rękami w górze tak jak to robią na filmikach gdzie koń staje dęba. A mój kochany konik powtórzył za mną i oderwał przód od ziemi. No i w ten sposób nauczyła sie mnie naśladować , zresztą nie tylko tego jej nauczyłam przez naśladowanie ; ) Ale to chyba nie jest odpowiedni temat, proponuje zaglądnąć do tematu o sztuczkach.
A tak PS dla tych co zaraz będą skakać jakie o niebezpieczne itp : siwa nigdy nie stanęła dęba pod siodłem , ani w trakcie buntu z ziemi. Dlatego postanowiłam ją nauczyć tej sztuczki bo wiem że jej nie wykorzysta ( to jest koń idący "do przodu" nie w górę - gdy się buntuje biegnie przed siebie ewentualnie sie cofa , nigdy sie nie wspina i nic sie nie zmieniło w tej kwestii odkąd umie stawać dęba )
wątek zamknięty
Dworcika: W żadnym ^^ Dla zabawy, poszerzania umiejętności i posłuszeństwa. Mój koń jest za leniwy żeby sie samemu odrywać od ziemi więc byłam w szoku gdy pierwszy raz stanęła dęba. A nauczyłam ją chyba w najbardziej humanitarny sposób jaki może być 😀 Przez naśladowanie ; ) Umiała już wyrzucać nogi w przód od dawna, pewnego razu sobie ćwiczyłam to z nią i nagle "podskoczyłam " z rękami w górze tak jak to robią na filmikach gdzie koń staje dęba. A mój kochany konik powtórzył za mną i oderwał przód od ziemi. No i w ten sposób nauczyła sie mnie naśladować , zresztą nie tylko tego jej nauczyłam przez naśladowanie ; ) Ale to chyba nie jest odpowiedni temat, proponuje zaglądnąć do tematu o sztuczkach.
A tak PS dla tych co zaraz będą skakać jakie o niebezpieczne itp : siwa nigdy nie stanęła dęba pod siodłem , ani w trakcie buntu z ziemi. Dlatego postanowiłam ją nauczyć tej sztuczki bo wiem że jej nie wykorzysta ( to jest koń idący "do przodu" nie w górę - gdy się buntuje biegnie przed siebie ewentualnie sie cofa , nigdy sie nie wspina i nic sie nie zmieniło w tej kwestii odkąd umie stawać dęba )
Baw się dobrze. Z leniwym koniem, w pełni obliczalnym.
wątek zamknięty
Dworcika: Dziękuje ^^ ; ]
Straszny off topic sie robi w tym temacie.
wątek zamknięty
E, co Ty gadasz, piękny kwiatek :kwiatek:
wątek zamknięty
http://www.photoblog.pl/thehorseboy/121980457małe dziecko, bez toczka, ciekawe, czy osoba lonżująca (instruktor?) zareagowała? w życiu bym się nie odważyła na miejscu rodziców puścić dziecko na naukę woltyżerki bez toczka, chyba nie ma lepszej okazji do spadania: chwilowo jej się zaburzy równowaga czy koń się potknie, nie zdąży się złapać i już leży na ziemi...
wątek zamknięty
To chyba dzieci tej instruktorki. Poprawić jak źle mówie. 🤬
Ale i tak to nieodpowiedzialne. 🤔
wątek zamknięty
dzieci tej kobiety, co im robi zdjęcia. nie wiem czy jednocześnie prowadzi im jazdy.
wątek zamknięty
Z tego co mi się wydaje to te dzieci są dziećmi tej osoby,która kameruje to całe zajście,a pani instruktor jest im tylko instruktorką,ale ja mogę się mylić. 🙂
wątek zamknięty
haha, mi też miło 🙂 lat 17 i 5 miesięcy. Nigdy nie miałam papierosa w ustach... 🙂
Lat 30, w życiu nie miałam papierosa w ustach, co jakiś czas jednak palę Sheeshę, ale fajka wodna jest zdrowsza 😎
wątek zamknięty
Bischa Jesteś moją boginią 🙇 🙇 🙇
Jeśli kiedyś będę miała problemy z moimi nasto dziećmi będę im mówić, że da się przejść przez ten nastoletni bunt bez petów 😎 🥂
wątek zamknięty
Lat 30, w życiu nie miałam papierosa w ustach, co jakiś czas jednak palę Sheeshę, ale fajka wodna jest zdrowsza 😎
Przepraszam, pociągnę jeszcze 🚫
U mnie też tak wszyscy mówią, a podobno to ściema, czytałam o tym jakiś zagramaniczny artykuł. 😉
wątek zamknięty
Cóż, ja jestem wyjątkiem od tej reguły, nie ważne, czy uwierzysz czy nie, na świadków mam mnóstwo znajomych 😎
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.