Dobre i polskie! Rodzime, polecane firmy i ich produkty :)
n zgadzam się z Tobą. Wszystkie rzeczy są piękne i tego im nie ujmuję, ale moje poczucie 'moralne' trochę jest urażone. Nie wiem jak powiedzieć to co mam na myśli mądrymi słowami, ale taka firma traci w moich oczach wiarygodność i markę.
Trochę to nieładnie że duża część z tych produktów naszych jest bezpośrednią kopią produktów innych znanych marek. Ot co.
co do hippiki też jestem troche zniesmaczona... mam od lat ich trzewiki i sa reweacja (choć osttanio cos sknociłam pastą do skor bo takie matowe i budzace sie zrobily ;/) ale stan, wykonanie - mistrzostwo. niedawno kupione czapsy oficerkowe (brąz) też super.
ale trzewiki czarne które niedawno dpstałam bardoz mnie zawiodły - skóra jakas tak cienka, nie elastyczna, sztywna, szczegóły wykonania słabsze (tamte mialy takie fajne nacięcia anatomiczne itd, zameczek z logo, oslonke zamka itd... no takie mile rzeczy, są dużo mniej wygodne. do tego pasek zabezpieczajacy zamek urwal sie przy pierwszym odpinaniu ;/ wczesniej byl z grupel elastycznej skory+podszycie, a teraz to jakaś taka bibułka... i podeszwa gorsza...
może to kwestia skóry (ze brazowa grubsza i lepsza?) ale... no boje się kupić bez macania chociaż, kolejnych par...
to uszkodzenie zareklamowalam w sklepie, chcialam żeby przyslali mi ta oderwaną cześć, ze sama zaniose do szewca. ze tak bedzie wszystkim wygodniej i szybciej (taniej?) niz wysylac buty do fabryki. ale minelo kilka tygodni już i cisza (sklep mial do fabryki pisac). ciekawe. jeśli nie uznają reklamacji - czyli nei dbają klientów i renome, to chyba oznacza calkowity upadek firmy i to że już im nie zaufam...
n zgadzam się z Tobą. Wszystkie rzeczy są piękne i tego im nie ujmuję, ale moje poczucie 'moralne' trochę jest urażone. Nie wiem jak powiedzieć to co mam na myśli mądrymi słowami, ale taka firma traci w moich oczach wiarygodność i markę.
Trochę to nieładnie że duża część z tych produktów naszych jest bezpośrednią kopią produktów innych znanych marek. Ot co.
Dokladnie. Ja wolalabym zobaczyc cos tworczego, wlasnego, niepowtarzalnego, a nie sciagniete wzory. Wymyslec nowy wzor, ktory bedzie hitem, to jest sztuka.
Ma ktos moze ten czaprak z Jarpola
Czaprak elegance PERŁOWY GRANAT VS http://www.jarpol-konie.pl/index.php?act=produkty&kat=8&aktualna=6 ??
Czy na obu zdjeciach jest VS? Ten na drugim wydaje sie jakis mały, krótki...
horse_art wiesz co jeżeli minęło kilka tygodni a ty nic nie wiesz to odgórnie oznacza że reklamacie przyjęto 😉 Maja 14dni na powiadomienie Ciebie, jeżeli tego nie zrobia to muszą uznać. Przynajmniej teoretycznie.
FirstLight o mądry człowieku własnie to chciałam napisać 🙂
co do Hippiki jestem bardzo zawiedziona...
Miałam czarne sztylblety i po kilku latach użytkowania wyglądają jak nowe, tam są lekko przytarte na pięcie od czapsów i w środku na małym palcu skóra się przetarła i uwierała potem, ale to nie miało znaczenia, bo i tak były już na mnie za małe
Bardzo zadowolona z firmy kupiłam razem z siostrą zestaw sztyply i sztylblety czarne i brązowe.
Czarne buty jeszcze się jakoś trzymają, natomiast moje brązowe najpierw zaczęły się pruć w gumach po 2 miesiącach, poszły do rekramacji, wymienili wszystko oprócz skóry -nowa guma, podeszwa itd. To jest ten model z zameczkiem. Natomiast teraz to naprawdę boję się je zakładać. Gdzieś przy podeszwie z boku się rozkleiły, skóra brązowa jest beznadziejna, w miejscu gdzie się zgina przy palcach zrobiły się jakieś odgnioty i przebarwienie i boję się, że w końcu skóra pęknie (POMIMO NAPRAWDĘ STARANNEJ KONSERWAJI!!!), w sztylpach miałam wymieniany zamek też rok od kupna nie minął... a teraz w miejscu połączenia gumy ze skórą skóra się strzępi i rozpada...
W czarnych całkiem się guma od skóry rozkleiła. No i warto zwrócić uwagę, że jeden but i sztylp jest z lepszej skóry niż drugi... fajny sposób oszczędzania...
Wiem, że już nigdy nie kupię butów tej firmy....
No i warto zwrócić uwagę, że jeden but i sztylp jest z lepszej skóry niż drugi...
dokładnie, jeden z moich czarnych butów po pewnym czasie zaczął się robić brązowy...
widzę, że nie tylko u mnie taka sytuacja miała miejsce 🤔 następnym razem wybiorę rzeczy innej firmy...
pierwsze buty hippiki kupiłam 8 (9?) lat temu. Uzywałam ich 4 lata. Każde kolejne były coraz gorszej jakości i coraz szybciej przecierały się z boku pięty i odklejała się podeszwa 🤔
uznali reklamacje? i co...i tak bez słowa mi poprostu przyślą tą część? tylko kiedy...by się im wypadało odezwać chyba....
no nic. napisze do sklepu. może coś wie.
i moje brązowe tez mialy inne odcienie troszke po woskowaniu ;/
ale jakość fantastyczna. czapsy (nowe) też fajne... no ale te czarne teraz to kurde porażka ... dobre, lepsze niz jakies tam tanie (kupilam po promocyjnej cenie wiec za 200 zl lepszych nie kupie raczej) ale jakbym miala normalna cene to nie warto chyba...no w porownaniu do tego co bylo to em... no zupelnie inna półka. a skusiło mnie ze czapsy troche wczesnij kupione fajne - miekka skóra, gruba... a to... no kurcze 🤔wirek:
i wygody takiej nei ma - ok są super usztywnione w piecie co dla mnie bardzo ważne, ale jaos tak mniej wygodne, sztywne...w starych się czuje jak w skarpetkach (tak uszyte, do tego się dopasowaly, te nie sądze... taka skóra się nei poddaje... za cienka, za malo elastyczna... no i doskonalych wykończeń nadających urody (ale i praktyczności) brak ;/
jestem niszczyciel butow. tamte byly idealne - nei do zdarcia, nie wymagajace nic... a tych sie boje ;/ jeszcze ściągno obtarłam...trzeba skarpety długie zakładać... ;/
a tak w temacie podróbek - to tez bym wolała żeby firmy robiły produkty wg wlasnych projektów, a nei tylko bezmyślnie sciągały.
fajnie podpatrzeć cos i zrobić "ala" ale żeby tak dokładnie...dokładnie to kopiują w chinach za % ceny tego co w pl sie wyprodukuje...
może i jest zapotrzebowanie - wiec dobrze ze jest produkcja. ale na nowatorskie tez by na pewno było.... fajnie jest łapac inspiracje, ale ciekawsze są nowe "ujęcia". coraz wiecej osób chce się wyróżniać, mieć coś niepowtarzalnego (albo chociaż rzadszego, nie podróbę znanej marki jak wszyscy) może to byłby kierunek dla pl firm? żeby się wyrózniac, robic marke, styl, modę. a nie tylko bezmyślnie kopiowac, byc zawsze krok za innymi - czekać aż coś wymyslą zeby to ukraść...
jeszcze jeśli to
Chodzi mi tylko o to że jeżeli sklep cyz producent w przeciągu 14 dni nie da Ci odpowiedzi to MUSZĄ uznać reklamację. A jeżeli to kilka tygodni to tym bardziej 🙂
juz si ewyjasnilo. male zamieszanei mailowe (no nei z mojej winy). producent odp dziś odrazu - pan ze sklepu chyba dzwonil bo odp mi bardzo szybko. mam wyslac im (fabryce) buty z opisem co sie zepsulo i co chce. mysle ze poprosze odrazu zeby w obu butach wymienili ;]
co do jakosci sklep potwierdzil ze sie pogorszyly, ale i tak sa lepsze od innych 😉
tyle że przykra prawda jest taka, że polskich firm wchodzących na rynek nie stać na ryzyko, że projekt i wyprodukowany wg niego asortyment będzie choćby na tyle popularny, że się chociaż zwróci całość produkcji. Łatwiej jest zacząć od wzorów pewnych. potem można próbować swojej fantazji, takie są realia biednego polskiego rynku. ale nie mówimy tu o roku czy dwóch tylko naprawdę o latach ugruntowanej pozycji rynkowej. Przykład hippiki - ładowali kupe kasy w materiały, teraz są na tyle popularni, że próbują przyoszczędzić a sklepy i ludzie i tak ich kupią. za jakiś czas znów podniosą jakość i koszty na jakiś czas, by potem znów oszczędzać. prawa rynku produkcyjnego, choć nie uważam tego wszystkiego za ok.
[quote author=Zorilla link=topic=87685.msg1395370#msg1395370 date=1336465631]
n zgadzam się z Tobą. Wszystkie rzeczy są piękne i tego im nie ujmuję, ale moje poczucie 'moralne' trochę jest urażone. Nie wiem jak powiedzieć to co mam na myśli mądrymi słowami, ale taka firma traci w moich oczach wiarygodność i markę.
Trochę to nieładnie że duża część z tych produktów naszych jest bezpośrednią kopią produktów innych znanych marek. Ot co.
Dokladnie. Ja wolalabym zobaczyc cos tworczego, wlasnego, niepowtarzalnego, a nie sciagniete wzory. Wymyslec nowy wzor, ktory bedzie hitem, to jest sztuka.
[/quote]
Bo cała trudność to opracowanie i wypromowanie produktu,a niestety jest to kosztowne i jednak bardzo trudne .
Można się tłumaczyć, ze pasek tu i tam jest taki ,czy taki ,ale jedna bazuje się na charakterystycznym produkcje,
który znalazł popyt narynku i wykorzystuje fakt ze inna firma go wypromowała .
I tak mi się wydaje,ze jeśli robi się to na małą skale to ok. ,ale nie warto promować i budować wizerunku własnej firmy na czymś takim.
Nie wydaje mi się by można tłumaczyć kradzież cudzego pomysłu , tym ze się chce wejść na rynek z własną firmą ,potem promować te własne i swoją markę .
Jeśli zwracacie na taki niuans uwagę , to znaczy ze świadomość w naszym społeczeństwie jednak pomału się zmienia .
tyle że przykra prawda jest taka, że polskich firm wchodzących na rynek nie stać na ryzyko, że projekt i wyprodukowany wg niego asortyment będzie choćby na tyle popularny, że się chociaż zwróci całość produkcji. Łatwiej jest zacząć od wzorów pewnych. potem można próbować swojej fantazji, takie są realia biednego polskiego rynku.
Tylko że ja widzę, że jarpol zamiast odstępować od tego sposobu na "promocję", w miarę rozwoju raczej brnie w to coraz głębiej - znacząca wiekszość działu 'nowości' to plagiaty pomysłów znanych marek.
Wiem, że nie tylko jarpol tak robi, wskazałam go po prostu jako przykład. Ale to, że "inni tez kradną" nie wydaje mi się być rozsądnym argumentem.
Argumentem nie jest też to, że to nie plagiat "bo trochę inny pasek".
Tak jak już parę osób wspomniało, miło by było mieć polską markę, która robi porządny sprzęt o unikalnym, ciekawym wzornictwie. Niestety patrząc na to co się dzieje obecnie, czuję pewien niesmak...
Jak widać najwyraźniej zapotrzebowanie na takie produkty istnieje, ale mnie to zwyczajnie zniechęca.
n, spójrz na to jeszcze szerzej trochę. wszyscy tęsknią za starymi modelami padów Anky. nowe są krzywe, sztywne, nie kołderkowate, prują się, są niedorobione. i jakoś żadna z firm nie "ściaga" wzorow nowych Anek, tylko robi coś, czego już nie ma w produkcji, co można powiedzieć-wycofano, i z czego zrezygnowano. jeśli mam możliwość kupna czegoś, co jest wspaniale wykonane, czego nie mozna dostać w sklepach, dlaczego mam tego nie kupić?
Ale Anky akurat są już tak popularne że w zasadzie ciężko mówić o plagiacie. W tym momencie prawie każda firma oferuje klasyczne pady a kiedyś były dostępne tylko Anky. Więc w tym przypadku ciężko już mówić o podróbkach. Ale strip-iny itp to sprawa jest oczywista.
Zawsze tak jest że ktoś wymyśla coś nowego i ma na to cos monopol przez jakiś czas, a potem staje się to zupełnie powszechnie produkowanym tworem. Jak nie wiem jeansy? Zaczął je produkować Levi's a teraz raczej nikt nie patrzy na jeansy Wranglera jako podróby Levi'sa 😉
mnie nie przeszkadza to, że polskie firmy produkują coś 'na wzór'. z jednej prostej przyczyny. w polsce zarabia się inaczej niż za granicą. kupienie jednego euro-stara to czasem prawie 3 jarpole. zagraniczni producenci naprawdę mają w dupie nasz rynek. ceny są do niego zupełnie niedostosowane. sami sobie robią krzywdę. a dwa, że np. eskadron tragicznie poleciał z jakością! więc wolę zamiast niego kupić np. jarpola, który ma czapraki podobne, a najpewniej lepiej skrojone - chodzi mi o osławione 'impulsy' vs 'elegancy'. nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale na amigo są reklamowane nowe potniki stallion. jeszcze nigdy pikowaniem nie przypominały tak cottonów eskadrona (jak dla mnie).
Wszystko fajnie , jak patrzy się z tej drugiej strony , ale jak sprawa może dotknąć bezpośrednio to jest nie fajnie , bo jednak ktoś korzysta z ciężko wypracowanej roboty , by taki produkt wypromować , a wprowadza go pomijając sieć dystrybutorów , dzięki którym właśnie został tak rozpoznawalny i ogólnie dostępny , a inaczej się tego nie zrobi . I prawdę powiedziawszy pewnie okażę się ze sama firma zarabia niewiele i produkt oryginalny jest w niżej cenie niż te wzorowane na nim , a właśnie dystrybucja i wypromowanie go to lwia część , która stanowi taka cenę .
A takie tłumaczenie ze jak mogę kupić taniej , to co komu szkodzi w konsekwencji zmusza firmę do cięcia kosztów produkcji , a wiąże się to by zejścia z kosztów produkcji ,co niestety wpływa na jakość i tak koło się zamyka . Bo przecież trudno zrezygnować z produktu własnego wzoru , jak udało się go wypromować i znalazł uznanie u użytkowników , by mogły robić to bezkarnie inne firmy .
A dystrybutorzy zagraniczne chętnie kupią nasze produkty i nie ma z tym problemu , ale trzeba niestety ponieść koszty by go pokazać i rozpropagować . Tylko trzeba mieć co pokazać na targach zagranicznych , a jak tu się wystawić z podrobionym produktem , ja właściciel wzoru wystawia się na tych samych targach .
no tak tylko pady w stylu stripe-in przed ES produkował Lamicell...
potem Lamicell przestał i zaczął ES
więc...
szczerze mówiąc uważam, że robicie z igły widły. szczególnie, że jarpol czy caball produkują to czego akurat chcą klienci. poza tym w czaprakach nie bardzo jest miejsce na innowacyjne wzory. i na upartego każdy czaprak można podciągnąć pod wzór innej firmy i nazywać plagiatem.
a marki typu es czy eskadron wiedzą co robią. wiedzą jak prowadzić swój marketing. zdobyć stałych klientów itp. nasz polski pipidówek z naszym jarpolem na pewno im nie szkodzi. nie są kopiowane kolory, tylko ogólny wzór. więc jeśli ktoś ma zamiar kupić czaprak es'a to i tak go kupi. niezależnie od tego co zaproponuje jarpol czy inna firma. natomiast jeżeli komuś lepiej kalkuluje się jakość do ceny w jarpolu to choćby nie wiem jak fantastyczny produkt oferował eskadron, a kogoś nie stać, czy nie podobają mu się kolory - to go nie kupi.
rynek produktów końsków to nie miejsce na wzajemne żale o plagiat. tutaj każdy podpatruje od każdego i tyle. tutaj 'walka' rozgrywa się w kolorach i jakości. ale nie o klienta jakim jest jakiś kowalski w polsce tylko na nieco inną skalę 😉
szczerze mówiąc uważam, że robicie z igły widły. szczególnie, że jarpol czy caball produkują to czego akurat chcą klienci. poza tym w czaprakach nie bardzo jest miejsce na innowacyjne wzory. i na upartego każdy czaprak można podciągnąć pod wzór innej firmy i nazywać plagiatem.
a marki typu es czy eskadron wiedzą co robią. wiedzą jak prowadzić swój marketing. zdobyć stałych klientów itp. nasz polski pipidówek z naszym jarpolem na pewno im nie szkodzi. nie są kopiowane kolory, tylko ogólny wzór. więc jeśli ktoś ma zamiar kupić czaprak es'a to i tak go kupi. niezależnie od tego co zaproponuje jarpol czy inna firma. natomiast jeżeli komuś lepiej kalkuluje się jakość do ceny w jarpolu to choćby nie wiem jak fantastyczny produkt oferował eskadron, a kogoś nie stać, czy nie podobają mu się kolory - to go nie kupi.
rynek produktów końsków to nie miejsce na wzajemne żale o plagiat. tutaj każdy podpatruje od każdego i tyle. tutaj 'walka' rozgrywa się w kolorach i jakości. ale nie o klienta jakim jest jakiś kowalski w polsce tylko na nieco inną skalę 😉
Zgadzam się w 100%. Dyskusję o plagiatach odebrałam, jako namiętne robienie złej reklamy tym firmom.
Podobne wzory produkuje przecież np. HKM, York (ochraniacze), i wiele innych firm, które uderzają w mniej zamożnych koniarzy, którzy chcieliby mieć namiastkę fajnego designu.
Wszystko fajnie , jak patrzy się z tej drugiej strony , ale jak sprawa może dotknąć bezpośrednio to jest nie fajnie , bo jednak ktoś korzysta z ciężko wypracowanej roboty , by taki produkt wypromować , a wprowadza go pomijając sieć dystrybutorów , dzięki którym właśnie został tak rozpoznawalny i ogólnie dostępny , a inaczej się tego nie zrobi . I prawdę powiedziawszy pewnie okażę się ze sama firma zarabia niewiele i produkt oryginalny jest w niżej cenie niż te wzorowane na nim , a właśnie dystrybucja i wypromowanie go to lwia część , która stanowi taka cenę . takie podejście pokazuje absurdalność współczesnego postrzegania prawa. "tolerancja", zamiast obojętności, dziś musi oznaczać akceptację, a "własność intelektualna", zamiast prawem do czerpania korzyści z autorstwa, stała się fetyszem dającym monopol 🤔
koło, młotek, system binarny, też miały swoich wynalazców...
paleta kolorów jest ograniczona, czapraków też nie wymyślił ES, a dawni azjatyccy nomadowie...a jak ktoś przeinwestował w promocję i sieć dystrybucyjną towaru, który jest łatwo zastępowalny przez produkty innych firm, to już tylko jego problem.
Ja uważam, że po coś ktoś wymyśla pewien wzór i jest jega autorem, nie po to by inni potem zbierali laury...
prosty przykład... jest cała masa bardzo ekskluzywnych mebli firmowanych przez VITRE... kosztują spoooro, a na Allegro czy w wielu sklepach można znaleźć identyczne niemal modele, jedynie bez sygnatury pod siedzeniem...
to jest fair?
Cobrinha, a od kiedy w biznesie obowiązuje postrzeganie "fair- nie fair"? To nie sport 😉 Nie desperuj - jest wystarczająco wielu klientów, dla których ważny jest właśnie ten znak pod spodem (+ wysoka cena, o której "wszyscy" wiedzą). Biedniejsi - szukają tego co tanie i w miarę dobre.
BTW - jednym z powodów, dlaczego nie wykonuję swojego zawodu (industrial designer), jest właśnie ten problem - niemożliwość czerpania dochodów z praw autorskich, zastrzeżonych wzorów, patentów, bez oparcia o potężną firmę, kapitał, sztab prawników. Duże firmy trzymają w tajemnicy projekty - wypuszczają dużą serię produktów, a potem... wiedzą, że inni będą ściągać. Liczy się tempo i upodobanie do marki (label).
prosty przykład... jest cała masa bardzo ekskluzywnych mebli firmowanych przez VITRE...
Ludzie, których stać, nie kupią podróbki. A przecież do biedaków firma nie kieruje swoich produktów. Więc zarobi tyle samo...
...no cóż, skoro biedny, to go na to nie stać... więc niech niech kupuje to, na co mu kieszeń pozwoli 😉
pomijając fakt, że jak ktoś zna się np. na tych meblach a ktoś kupi taki lewy produkt... to jest jak niezły obciach w pewnych sferach hehe
...no i chodzi o zasady...
dzisiaj co sezon to nawa kolekcja
a na fotce powyżej nie ma projektu młodszego niż 40 lat i wszystkie bronią się do dzisiaj
Strzyga, przekazała to o co mnie chodzi 🙇 każda firma ma swój target odbiorców. tyle. jarpol nie udeża z czapraki do Edwarda Gala i tym podobnych person.
dokładnie tak samo jest z meblami. z tym znaczkiem o którym mowa. jak ktoś chce to kupi te drogie. a jak komuś odpowiada jakość tych tańszych to czemu ma sobie nie kupić?
co innego nowoczesne rozwiązania techniczne, technologiczne. co innego wzorki i kolorki.
Cobrinha, jak ktoś zna się np. na tych meblach a ktoś kupi taki lewy produkt... to jest jak niezły obciach w pewnych sferach hehe, tylko tego kto kupił 'podróbkę' to nie obchodzi - on do tych SFER nie należy 😉
wrotek, paleta kolorów jest ograniczona, czapraków też nie wymyślił ES, a dawni azjatyccy nomadowie...a jak ktoś przeinwestował w promocję i sieć dystrybucyjną towaru, który jest łatwo zastępowalny przez produkty innych firm, to już tylko jego problem. bingo!
niedoceniacie szarego kowalskiego. z takich kowalskich na calym swiecie sie rynek sklada. zawodnicy topowi to maja od sponsorow (albo wlasnych marek) szmatki wiec nei kupuja najczesciej 😉))
nie no sciaganie pomyslu to jedno (no na ile sposobów mozna zrobic pad? zeby byl praktyczny i prosty? pikowanie poziomo, skosnie ...
tak toppowie firmy mają tak samo (ja np mam pasiak usg tak samo pikowany jak eskdrona)
ale rózne sa kolory, kształty, materiały.... poprostu zainspirowane
podróba -plagiat w takim przypadku będzie jak i ksztalty i kolory sa identycznie /+ podobne logo np, a jak są identyczne i sie je nazywa "stipe in (to kolor wg es)" no to już ewidentnie i ordynarnie złodziejstwo
jarpol robi pasiaki, ale nie sa taka wlasnie podróbą ...po kolorów maja mase nie występujacych u innych,
te ala ankowe...multum firm takei robilo i robi ...i to topowych też. jej bajer polegał nie na kroju, ale na nazwisku (+ jakości?)
a jak anka sie zepsula... to i dobrze że inni robią lepsze. cena taka ze wlasnie klienci ze wzgledu na jakosc=marke wybierać.
nierozumiem tylko czemu nie ma masy ale es "stripe" - te mi się bardzo podobają 😍 (w przeciwieństwie do stripe in)mogłabym miec całą kolekcje róznych kolorków (a es nie ma)
no i czemu przy okazji produkcji tych "na wzór" nie można jakiś fajnych nowatorskich? np niewiem....pionowe pikowanie/pasy, dwukolorowe , we wzorki? naszywki? obszycia, albo w ogóle kształty, materiały...
(i to odnosi sie nei tylko do czaprakow, ale i do derek itd...)
tak swoją drogą do dostalam od ivet pierwowzór jej padu ala anki i jakoś tak nie widać zeby to czegos podróba byla... ladny, mieciutki padzik .... loga anki nie ma..no normalny pad. no i fajny 😀 (a to niby kiepścizna w porównaniu do teraźniejszych)
a Zorilla od dłuższgo czasu boryka sie z padem na rajdy dla mnie. tak- ściagnełam pomysł (czyli ze z paskiem) do projektu z es (stripe) ale jest inny - długi, kolory inne no i najwazniesze że loga nie ma .... sama bym tez taki wykombinowała. w koncu projektowaniem się zajmowalam ;]
Hehe DOBRA kończę się borykać 🤣 🤣
Rzeczywiście zrobiły się z igły widły, nie żebym uważała że to są PODRÓBY chciałam tylko lekko zauważyć taki fakt. Rzeczy są piękne i pewnie trwałe, ale części wzorów ja osobiście bym nie wprowadzała, własnie ze względu na bliskie podobieństwo do innych marek ot co 🙂
Przecież każda firma chciałaby mieć swoją kategorię i coś z czego słynie, a nie słynąć z tańszych produktów podobnych do innej marki 🙂