sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

Jezu żal mi was , Katarzyna Jasińska jest pierwszą instruktorką jeżdżenia naturalnego w Polsce. Myślicie że tak łatwo coś osiągnąć z koniem?
a tak poza tym religijnym uniesieniem, to co konkretnie masz na myśli, pisząc o tych "osiągnięciach", "więziach" etc?
no bo że zdobycie tytułu instruktora PNH, świadczy tylko o zasobności portfela i niczym więcej, to już wiemy.
Sami sobie odpowiadacie na pytania. Kasia nie ma uprawnień do uczenia ludzi jazdy na kontakcie i tego nie robi. Nie jest również trenerem koni, czyli jeźdźcem zawodowym i za wsiadanie na konia nie bierze pieniędzy. Nie wiem jak można mieć pretensje do kogoś o coś czego nie robi, albo wyśmiewać się, że czegoś nie umie, skoro sam mówi o tym otwarcie, że nie umie? Kasia jest fantastycznym nauczycielem i uczy tego do czego jest uprawniona! Robi to świetnie.

A Gigant miał duży uraz do "długich" przedmiotów wnoszonych do boksu i to prawda, że uciekł z boksu gdy stajenna weszła do niego zwyczajnie wynieść kupy. To było pierwszego dnia po przywiezieniu go do stajni po zakupie. Poza tym był świetnym koniem, bardzo lubię czytać wspomnienia o nim. Nigdy nie słyszałam żeby Kasia mówiła o nim że był trudny, nienormalny czy cokolwiek takiego. Nie ukrywa za to, że kupiła dobrze ujeżdżonego konia, żeby się od niego uczyć. Nie widzę w tym nic zdrożnego.
Żeby zostać instruktorem PNH trzeba oprócz zaliczenia poziomów i udowodnienia swoich umiejętności, przede wszystkim mieć świetny kontak z ludźmi, trzeba być utalentowanym nauczycielem - czego wielu innym instruktorom brakuje.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 maja 2012 20:05
Kasia jest fantastycznym nauczycielem i uczy tego do czego jest uprawniona! Robi to świetnie.

czyli konkretnie czego - bo że nie uczy jeździectwa ani nie koryguje dosiadu - to już wiemy.
.
sandakanowa   'Pracuj nad sobą, a z koniem się baw...'
06 maja 2012 20:06
ja nie wiem..... czy wy macie pojęcie o naturalu wgl? ja już nie mówię tu o Jasińskiej i Parellim, ale o całokształcie.... robiliście kiedykolwiek join-up i follow-up? zakładam, że niektórzy nawet nie wiedzą co to jest.... jesteście zamknięci w kręgu swoich przekonań, że natural jest ble, fuj i ma się nijak do klasycznego jeździectwa.... a jednak się mylicie... ja jeżdżąc na Sandakanie na cordeo (dla niedouczonych-bez ogłowia) potrafię zatrzymać go z kłusa do stój, zwroty na przodzie, cofanie, próbujemy ustępowania, skacanie i wydłużanie wykroku (na razie tylko w kłusie).... i co? każdy koń chodzący naturalnie nic nie potrafi? wręcz przeciwnie.... Rudy idealnie dokracza tyłami i ma podstawiony zad pod kłodę.... dziękuję.
Kasia uczy pracy na linie od 1 do 3 poziomu, oraz jazdy stylem wolnym od 1 do 3 poziomu.
Praca Na Linie 1-3 - służy zbudowaniu więzi i komunikacji z koniem - wpływa głównie na sferę psychiczną konia. Jej celem jest zmiana nastawienia konia do współpracy. Uczy konia jego bowiązków, podstawowych manewrów, pozytywnych odruchów oraz zaangażowania psychicznego do ćwiczeń.
Jazda Stylem Wolnym 1-3 - wpływa głównie na emocje konia. Uczy go obowiązków pod jeźdźcem (utrzymania chodu, kierunku bez używania wodzy), prawidłowych reakcji na dosiad, rozwija impuls (czyli sprawność emocjonalną).

Kasia nie uczy pracy na wolności i jazdy na kontakcie (w tym dosiadu).
.
Jezu żal mi was , Katarzyna Jasińska jest pierwszą instruktorką jeżdżenia naturalnego w Polsce. Myślicie że tak łatwo coś osiągnąć z koniem?! Może dla was klasyków z ostrymi wędzidełkami ,ostrogami i batami słowo Natural horsemanship  jest obce i  nie rozumiecie co to znaczy prawdziwa więź z koniem.?! myślicie że gdyby psuła konie tyle osób przyjeżdżało by do niej na warsztaty?! Wolicie oglądać klasyków w ujeżdżaniu którzy ganaszują konie do samej szyi.?! Czy może skoczków którzy szarpią cały czas swoje konie?! Jak dla mnie nie ma w tym żadnego piękna.! A może zazdrościcie pani Kasi więzi ze swoimi końmi.?! proszę was , nie wypowiadajcie się bo jeśli twierdzicie że niszczy konie to nie macie zielonego pojęcia o Naturalu , i twierdzicie że jesteście doskonali  bo umiecie z końmi 7 gier, i koń  przychodzi do was na padoku? Nie rozśmieszajcie mnie, wiecie ile w taki rodzaj jeździectwa wkłada się pracy i czasu? Może to do was nie dociera, ale Jeżeli twierdzicie że ona niszczy konie to naprawdę NIC wam już nie pomoże.


a ja się naprawdę nie dziwię, że ktoś słysząc coś takiego uznaje naturalsów za nawiedzonych świrów. i uważam, że tej normalnej cześci naturalsów, jest teraz wstyd za takie wypowiedzi kogoś z ich grona...



Żeby zostać instruktorem PNH trzeba oprócz zaliczenia poziomów i udowodnienia swoich umiejętności, przede wszystkim mieć świetny kontak z ludźmi, trzeba być utalentowanym nauczycielem - czego wielu innym instruktorom brakuje.
utalentowany nauczyciel, to taki który umie czegoś nauczyć...czyli nauczyć konkretnego człowieka, konkretnej umiejętności. jakim zatem dorobkiem może się pochwalić Pierwszy Jedyny Instruktor PNH w Polsce?
no bo wg mojej obserwacji, to wyłącznie może się pochwalić zawodowym nawijaniem makaronu na uszy i autopromocją godną barona Münchhausena.
ja jeżdżąc na Sandakanie na cordeo (dla niedouczonych-bez ogłowia) potrafię zatrzymać go z kłusa do stój, zwroty na przodzie, cofanie, próbujemy ustępowania, skacanie i wydłużanie wykroku (na razie tylko w kłusie).... i co? każdy koń chodzący naturalnie nic nie potrafi? wręcz przeciwnie.... Rudy idealnie dokracza tyłami i ma podstawiony zad pod kłodę.... dziękuję.
generalnie szału nie ma...wręcz ABC tylko.
...poza tym, wierzę bo muszę 😁
sandakanowa   'Pracuj nad sobą, a z koniem się baw...'
06 maja 2012 20:12
[quote author=sandakanowa link=topic=5.msg1393672#msg1393672 date=1336331169]
ja jeżdżąc na Sandakanie na cordeo (dla niedouczonych-bez ogłowia) potrafię zatrzymać go z kłusa do stój, zwroty na przodzie, cofanie, próbujemy ustępowania, skacanie i wydłużanie wykroku (na razie tylko w kłusie).... i co? każdy koń chodzący naturalnie nic nie potrafi? wręcz przeciwnie.... Rudy idealnie dokracza tyłami i ma podstawiony zad pod kłodę.... dziękuję.

ja też i co z tego? Dobra, podnoszę stawkę , ja na cordeo skakałam szeregi gimnastyczne, robiłam lotne i jeździłam niby-parkur, zdarzyło mi się tak pojechać w teren. I co z tego w dalszym ciągu? Jadę na olimpiadę ?
korastar czyli czego konkretnie? i jak jazdy bez dosiadu i kontaktu  🤔wirek:
[/quote]

w tym momencie chodziło mi o wypowiedź pewnej osoby, że konie chodzące w naturalu nie potrafią dokraczać tyłami i nic nie potrafią....
Isabelle, tutaj Cię poprę. Takie wypowiedzi to tylko oznaka braku argumentów, nic nie wnoszą do dyskusji tylko są kolejnym powodem do wytykania palcami, bo jakże to inaczej nazwać można jak nie rzeczą śmieszną i dziecinną.

sandakanowa   'Pracuj nad sobą, a z koniem się baw...'
06 maja 2012 20:18
[quote author=sandakanowa link=topic=5.msg1393673#msg1393673 date=1336331217] ja jeżdżąc na Sandakanie na cordeo (dla niedouczonych-bez ogłowia) potrafię zatrzymać go z kłusa do stój, zwroty na przodzie, cofanie, próbujemy ustępowania, skacanie i wydłużanie wykroku (na razie tylko w kłusie).... i co? każdy koń chodzący naturalnie nic nie potrafi? wręcz przeciwnie.... Rudy idealnie dokracza tyłami i ma podstawiony zad pod kłodę.... dziękuję.
generalnie szału nie ma...wręcz ABC tylko.
...poza tym, wierzę bo muszę 😁
[/quote]

no to proszę Cię zrób to wszystko BEZ OGŁOWIA to pogadamy 😉
mistyczne więzi? śmieszne jesteście -,- Owszem klasycy , ostrogi ,wędzidełka baty kontakt itp.itd.
chyba wątek dla  naturalsów jest założony po to żeby nie wchodzili na niego klasycy nie mający o niczym pojęcia , Naturalna więź z koniem to piękna rzecz której nie pozna żaden klasyk. Pójdźcie na wykłady do p.Jasińskiej obejrzyjcie ją w pracy pogadamy wtedy, bo w jaki niby sposób psuje swoje konie? Może dla was psucie to  rozluźnianie konia, Po co ciśniecie skoro nie macie pojęcia o jeździectwie naturalnym? To bez sensu -,- klasyk zawsze będzie klasykiem.
a naturals zawsze będzie nawiedzonym laikiem, lub perfidnym cwaniakiem...nigdy uczciwym jeźdźcem!
no to proszę Cię zrób to wszystko BEZ OGŁOWIA to pogadamy 😉
żaden problem...rozśmieszasz mnie tylko 😂
powiedzmy, że wkleję filmik z tym co ty napisałaś, ale jeszcze coś dołożę od siebie i Ty bedzięsz musiała wykonać moją dokładkę. pasuje taki zakładzik? stać Cię na ryzyko utraty twarzy? 😎
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
06 maja 2012 20:23
Czyli jak ktos jeździ klasycznie to juz nie ma prawa bawić się w natural i pojeździć na cordeo czy zrobić join-up? Albo jedno albo drugie?
Kurka skąd się to całe nawiedzenie bierze? żaden naturals (łącznie z Jedyną Prawdziwą) którego poznałam na żywo, nie jest na      nawiedzony, szalony, zapatrzony w siebie, nie przyjmujący krytyki, a wrecz przeciwnie...
Haloooo!!!! Prze Państwaaaa! Kontrowersje to gdzie indziej🙂 Dajcie spokój...
Czyli jak ktos jeździ klasycznie to juz nie ma prawa bawić się w natural i pojeździć na cordeo czy zrobić join-up? Albo jedno albo drugie?


We WSZYSTKIM trzeba mieć złoty środek.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu (i z jednej, i z drugiej strony).
Znam kilku takich "nawiedzonych laików" i raczej powiedziałabym o nich pozytywnie nawiedzeni. Sto razy wolę przebywać i rozmawiać z takimi osobami, niż z wszystkowiedzącymi nadętymi burakami, których w naszym światku jeździeckim nie brakuje. Palcem wskazywać nie będę.

Oszołomów nie brakuje, a obrazek naturalu w Polsce jest żałosny. Przyczyna jest prosta. Szkół naturalnych wyrosło jak grzybów po deszczu. Niedouczony szaman w kapeluszu, który był na kilku szkoleniach... zakłada własną szkołę i uczy. Rzuca mniejszą stawkę i już ma dużo klientów, ładnie marketingowo opakuje trochę nakłamie i jakoś się kręci. Na szkolenia przyjeżdżają często nieświadomi naiwni właściciele koni, poszukujący alternatywnego podejścia umożliwiającego zyskanie większej więzi z koniem. Wracają do domu powielać błedy i pomyłki swojego "nauczyciela"... zaczynają bawić się w 7 Gier (inaczej nazwanych bo to przecież autorski program) i wpadają zazwyczaj w ton apostolski. Zaczynają nawracać wszystkich dookoła samemu prezentując żenujący poziom.
Co gorsza powtarzają słowa swego "mentora" że klasyka jest złaaa, że krzywda, że znęcanie się, że bat, wędzidło i ostrogi, że tortury. Taki pajac wbija im do głowy takie kretynizmy, a oni w to wierzą, bo niby czemu mają nie wierzyć? W końcu ufają, bo to założyciel szkoły - nie może się mylić.

Żerujących na dobroduszności ludzkiej jest więcej... a najgorsi moim zdaniem są "nawróceni klasycy". Tacy co poczuli pismo nosem... w tym jest kasa. To teraz uczepimy się tematu RollKur i będziemy zbierać te duszyczki w sieć hipokryzji i kłamstwa. Brak szacunku i ignorancja takich osób mnie poraża i przeraża! Bez pardonu obsmarowują i krytykują swoich znajomych zawodników wynosząc siebie na piedestały - że niby są kryształowi!

Najłatwiej jest wytykać innych palcami! Oni są zliiiiii! bo robia to i to - patrzcie jak ich konie cierpią. My tego nie robimy, bo koń to nasz przyjaciel... bla bla bla. Masakra. Brzydzi mnie to.

Byłam na szkoleniach u wszystkich znaczących coś na rynku w Polsce nauczycieli naturalnych metod. Mam porównanie. Czasem warto się zastanowić nad tym jak to się stało, że ta osoba została nauczycielem, co reprezentuje dana metoda, skąd się wywodzi, jakie wartości za sobą niesie.

to już tylko kwestia semantyki...dla jednego idiota, dla innego nawiedzony.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
06 maja 2012 20:38
[quote author=Misskiedis link=topic=5.msg1393715#msg1393715 date=1336332230]
Czyli jak ktos jeździ klasycznie to juz nie ma prawa bawić się w natural i pojeździć na cordeo czy zrobić join-up? Albo jedno albo drugie?


We WSZYSTKIM trzeba mieć złoty środek.
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu (i z jednej, i z drugiej strony).
[/quote]

Zgadzam się w 100% dlatego dziwią mnie posty typu "jesteś klasykiem, co ty wiesz o naturalu, nigdy nic nie osiągniesz w tej dziedzinie" 🙄
Denerwują mnie tacy nawiedzeni naturalowcy bo przez nich tworzą się stereotypy, że jak ktoś zajmuje się naturalem to jeździć nie umie, ledwo na koniu się trzyma a pogadać z nim nie pogadasz bo będzie ci przedstawiał "prawdy objawione" jakoby natural był jedynym słusznym wyjściem jeśli chodzi o kontakt z koniem 🙄
Dla wielu osób natural bywa odskocznią od jazdy klasycznej, sposobem na spędzenie czasu z koniem, zabawą i wcale nie są to ludzie nawiedzeni. No ale teraz przez fanatyków jak ktoś usłyszy hasło "natural" to się od razu krzywi...
No ale teraz przez fanatyków jak ktoś usłyszy hasło "natural" to się od razu krzywi...
żeby się krzywić, nie trzeba słuchać nikogo innego, niż PNH Instruktor...to znaczy nie tyle słuchać, co konfrontować słowo pisane, z pokazywanymi fotografiami.
dla mnie szczytem, był artykuł Pierwszej Jedynej Polskiej PNH Instruktorki, wydrukowany w Swiecie Koni,  temat dotyczył bezpieczeństwa w siodle, a  były w nim zdjęciami promowane skoki bez kasku 🤔wirek:
i jak tu naturalsów nie postrzegać jako bandy idiotów, skoro ktoś tak bezmyślny, jest dla nich guru? 🤔
" Wychodzę z wątku, wracam po chwili, patrzę, o rety! Nie ma daktyli!" Za to jeden wielki OFF TOP. I sami znajomi🙂 Ela z ponurą wizją końca świata, Wrotki wyzywający na jakieś pojedynki...  👀
Mogę tylko podziwiać Korastar za jej klasę :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
I cieszyć się, że moje zdjęcie pozostalo bez komantarza mimo nagłej zmiany dyskutantów 😁
Mi się wydaje, że należy zachować w tym wszystkim złoty środek. Czyli czerpać pozytywy z jednej, jak i drugiej "szkoły jeździectwa", zarówno dla dobra i komfortu konia, ale też i jeźdźca. Bo prawda jest taka, że w naturalu jest wiele zdroworozsądkowych pomysłów, które można wykorzystać w klasyce.
A często i wykorzystywanych mimo nieznajomości naturalu, bo pewne zachowania czy metody współpracy z koniem oni sobie niejako przywłaszczyli i nadali im łatkę naturalnych, mimo, że były, czy też są stosowane przez wielu klasyków, którzy mają jakiekolwiek pojęcie o rozsądnym współegzystowaniu z koniem, zarówno z ziemi, jak i z siodła.
Ale do tego trzeba trochę logicznego myślenia i odrobina umiejętności analitycznych, żeby oddzielić ziarno od plew.
milenka_falbana,  a to wkleję jeszcze jedno😀 (będziesz do nas przyjezdzać daleko daleko? )




[quote author=milenka_falbana link=topic=5.msg1393763#msg1393763 date=1336333747]
" Wychodzę z wątku, wracam po chwili, patrzę, o rety! Nie ma daktyli!" Za to jeden wielki OFF TOP. I sami znajomi🙂 Ela z ponurą wizją końca świata, Wrotki wyzywający na jakieś pojedynki...   👀
Mogę tylko podziwiać Korastar za jej klasę :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
[/quote] a co ci pozostaje, tylko dalej brnąć w zaparte.... 😁 "pierdoły wszystkich stajni łaczcie się" 😂
Korastar i klasa?...chyba klasa specjalna, z podwójną obsadą nauczycielską, bo bredzi namiętnie, zupełnie jak nieco chora 😁
co do zdjęcia, to ładna czapka i nadgarstki lepsze niż u Instruktora PNH...tylko ten wielokrążek jakby trochę zbędny, do takich przejażdżek tylko.
weszłam na chwilę, dodałam zdjęcia, a tu taka konwersacja się ciągnie, że hoho
O! Jest srający kot! 😂
Isabelle - przyjadę z chęcią🙂
No cóż, mimo wszelki błędów (pewnie do poprawienia - gdyby ktoś trochę pomógł jej z ziemi) obrazek i tak mi się podoba.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 maja 2012 21:09
ale że co: imponuje ci że Pierwsza i Jedyna po 100 latach sznurkozy zapragnęła (prawie) normalnego jeździectwa?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się