Kącik Ujeżdżenia
Przejazd mi się podobał, szkoda, że rozgrzewka wyglądała tak:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.448847391799369.124756.100000223352776&type=1
Szzczerze mówiac nie wiem co teraz mam myśleć.
armara, a ja wiem, chyba już gdzieś to pisałam, że Niemcy jak nie mogli dosięgnąć Holendrów, to najpierw zrobili szum wokół rolkuru, że to takie złe, i niedobre...., a teraz sami to stosują, ...i jest cool . Jakoś mnie to nie dziwi :/
ten kon jest tak wrażliwy,że Rath musiał zmienić swój styl jazdy . Zaczął jeździć jak Gal- siedzi lżej, nie zakleszcza go nogami, ma lżejszą , elastyczniejszą rękę... Ktoś wie kto go w końcu trenuje? Do tej pory to był ojciec i macocha ale wiem,że szukali trenera.. (m.in Sjef odmówił ze względów patriotycznych..)
ten kon jest tak wrażliwy,że Rath musiał zmienić swój styl jazdy . Zaczął jeździć jak Gal- siedzi lżej, nie zakleszcza go nogami, ma lżejszą , elastyczniejszą rękę... Ktoś wie kto go w końcu trenuje? Do tej pory to był ojciec i macocha ale wiem,że szukali trenera.. (m.in Sjef odmówił ze względów patriotycznych..)
Sjef się zgodził trenować Ratha na innych jego koniach. Na Totilasie dopiero po IO. Więc bardzo być może że poprawa jazdy jest tego wynikiem.
http://www.eurodressage.com/equestrian/2012/01/31/matthias-rath-train-sjef-janssenhttp://www.eurodressage.com/equestrian/2012/02/02/rath-janssen-alliance-sparks-controversyRath has already been coached by Janssen for a while with several young horses being stabled in Erp, The Netherlands, before the news of the coaching alliance was announced. Due to the recent developments all horses, including Bretton Woods and Furst Romancier, were loaded on the truck and moved back to Germany.
Dressage Direct published that Rath lived in one of the appartments of Anky's equestrian centre and commuted between Erp, The Netherlands, and Paul Schockemohle's station in Muhlen, Germany, riding nine horses in total.
[quote author=Perlica link=topic=11.msg1386897#msg1386897 date=1335686696]
armara, myślę że jak zawsze 😉
Czyli ludzie którzy nie popierają "wysokiego sportu" i metod często tam stosowanych - tej grupie się to nie będzie podobało
Ludzie którzy wiedzą co znaczy sport i jaki wiąże się z tym wysiłek zarówno dla konia i jeźdzca i tzw. "pot, ból i łzy" - ta grupa wie że sport to nie zawsze zdrowie 😉
Perlica, madre🙂
[/quote]
A ja przepraszam, ze sie wtrace, nie chce wyjsc na jakiegos anty-dresazowego oszoloma, ale - ja nie uwazam tego za madre. 🙁 Owszem - dla czlowieka sport powinien byc na zasadzie "pot, bol i lzy", gdyz jest to dla owego czlowieka wlasna decyzja - on chce wygrac, on bedzie cwiczyc, az mu sie slabo zrobi, on bedzie decydowac, czy dac za wygrana, gdy miesnie bola, czy nie. Kon nie ma takiego wyboru, jest to na niego narzucone. Zreszta, wydawalo mi sie, ze dresaz powinien sie opierac na harmonii z koniem, a nie na "bolu".
Mnie osobiscie nie bardzo sie podoba, co sie dzieje ostatnimi laty na miedzynarodowych czworobokach. W przypadku niektorych jezdzcow rollkur to tylko wierzcholek gory lodowej. Opowiem wam historie - znam ja z bardzo wiarygodnego zrodla, natomiast nie wymienie imion, gdyz mowiac szczerze, nie pamietam na 100% i nie chce czegos zachachmecic lub kogos oczernic.
Otoz jedna z czolowych brytyjskich dresazystek chciala sie przygotowac do GP z "nowym" koniem, ale miala problemy z piaffem. Postanowila wiec, ze pojedzie do jednego z czolowych, zagranicznych trenerow, ktorego wychowankow mozna zobaczyc na Eurosporcie. Pojechala wiec tam z tym koniem, przejechali te kilkaset kilometrow, zostawila go w boksie, oddala go w rece trenera. Cztery dni pozniej owa zawodniczka zrobila gigantyczny raban na cala stajnie, byla powazna awantura, natychmiast spakowala konia do ciezarowki i nie zwazajac na nic zabrala go do domu. Co sie stalo? Otoz kobieta miala wolna chwile wiec poszla zobaczyc, co ten trener robi z jej koniem. Los trafil, ze jej kon byl akurat w trakcie treningu, kiedy weszla do stajni, wiec poszla na hale go obejrzec. Otwiera drzwi do hali, patrzy - a oni wala tego jej konia rakietami tenisowymi 🤔
Bardzo powazany trener i takie metody 🤔 Nie moglam uwierzyc, ze w wysokim sporcie ludzie robia takie rzeczy. "Pot, bol i lzy" nie powinny byc spowodowane takim czyms, tylko prawdziwym treningiem - w harmonii z koniem.
[quote author=Koniczka link=topic=11.msg1386846#msg1386846 date=1335682887]
Makrejsza, masz w poście croopie 😉
ElaPe, nie wiem czemu się całe nie podlinkowało, trzeba skopiować całość i wtedy gra i buczy 😉
skopiowałam i nic. EDIT: JUŻ DZIAŁA. 🙂
Makrejsza: Omówienie różnic stylu jazdy Ratha i Gala "Taming Totilas":
[/quote]
Elu, właśnie o ten filmik mi chodziło, ślicznie dziekuję :kwiatek:
ikarina, i co na podstawie jednego "pewnego" slyszanego przypadku, "pewnej" zawodniczki, u "pewnego" trenera chcesz powiedziec ze wzrost sprzedazy rakie tenisowych jest spowodowany nowa metoda treningowa - bicie rakieta? 😲 👀 wooo
www...trening to trenning. niestety. kon ie ma wyboru, bo jest elementem sportu. czasem jest harmonia, czasem jest wymagajaca praca, ktora na pewno nie jest komfortowa. bo oczywiscie kazdy kon by wolal biegac po lakach.
sport staje sie coraz bardziej wymagajacy, konie sa coraz precyzyjniej hodowane pod dyscypline, sprzet jezdziecki staje sie coraz nowoczesniejszy, coraz bardziej rozwarstwia sie "szkola" holenderska i niemiecka, kiedys za najbardziej wymagajaca uznawana byla rosyjska, ale to juz przeszlosc. konie bardziej przypominaja cyrkowcow w jakosci ruchu, jest on coraz bardziej wypracowany niz naturalny, konie ktore dochodza do GP sa coraz mlodsze, coraz wiecej jest 8latkow na czworobokach.
tez nie wiem dokad idzie ujezdzenie, ale nie sadze zeby sie mialo jakos diametralnie zmienic w kierunku dazenia do 100%, czyli perfekcji. ale dotyczy to wszystkich sportow. rekordy sa chwilowe, zaraz potem pobite przez kogos innego. i ciagle dalej pobijane i tak dazymy do granic, ktorych nie ma, a na pewno nie mozemy ich zdefinowac. bo gdzie jest limit ludzki biegu na 100m czy skoku o tyczce? albo trudnosci figur w gimnastyce artstycznej czy lyzwiarstwie? w tym przypadku roznica polega tylko na tym ze masz dwoch sportowcow razem a nie jednego i jeden z nich nie ma wyjscia.
z drugiej strony skupiamy sie tak na ujezdzeniu, to samo dotyczy skokow, wkkw etc. to samo dotyczy zabiedzonych koni, ktore nadal pracuja dla czlowieka w wozach, koni w azji, czy wozacych turystow w meksyku. sa to wszystko zwierzeta pracujace dla czlowieka lub pozwalajace mu realizowac swoje ambicje. i to co napisala perlica jest madre, bo dokladnie tak dzieli sie swiat, nawet jesli chcielibysmy zeby bylo inaczej.
lostak, napisalam tak, gdyz wlasnie ten "pewien" trener mial to samo tlumaczenie - ze to wysoki sport i trzeba sie poswiecic, ze kon ma spelniac wymagania itp, itd. Podalam jeden przyklad, ale nasluchalam sie troche wiecej, niestety 🙁
To co mnie razi, to to, ze ktos uzywa slowa "bol" wobec konia i ludzie mowia, ze jest super, ok, ze tak musi byc. Wlasnie brakowalo mi, zeby ktos rozwinal ta mysl, bo przeciez sa rozne rodzaju bolu - na przyklad jeden spowodowany bezmyslna jazda, "szykanowaniem" konia jakimis dziwnymi metodami, uzywaniem patentow bez ladu i skladu, a drugi rodzaj - spowodowany, bo najzwyczajniej w swiecie kon sie zmeczyl, ma zakwasy wymagany element byl bardzo trudny, ale pomyslany z glowa, tak ze kon na spokojnie da sobie z tym rade fizyczne i psychicznie. Ludzie czytaja to forum i wyrobia sobie opinie, ze jak kon chodzi wysoki sport, to trzeba zajezdzic do bolu - a to nie o to chyba chodzi, tu chodzi o to, ze po prostu jak w kazdym sporcie mamy zmeczenie, roznego rodzaju skutki ciezkiej pracy.
I tak jak pisalam wczesniej - nie podoba mi sie, ze sa ludzie, ktorzy interpretuja fakt ze "trzeba sie poswiecic" i naduzywaja swojej sily wobec koni aby zdobyc te glupie 80% Ujezdzenie to fajny sport i mozna osiagnac wiele, bedac w dobrym dialogu z koniem. 😉
lostak, napisalam tak, gdyz wlasnie ten "pewien" trener mial to samo tlumaczenie - ze to wysoki sport i trzeba sie poswiecic, ze kon ma spelniac wymagania itp, itd. Podalam jeden przyklad, ale nasluchalam sie troche wiecej, niestety 🙁
To co mnie razi, to to, ze ktos uzywa slowa "bol" wobec konia i ludzie mowia, ze jest super, ok, ze tak musi byc. Wlasnie brakowalo mi, zeby ktos rozwinal ta mysl, bo przeciez sa rozne rodzaju bolu - na przyklad jeden spowodowany bezmyslna jazda, "szykanowaniem" konia jakimis dziwnymi metodami, uzywaniem patentow bez ladu i skladu, a drugi rodzaj - spowodowany, bo najzwyczajniej w swiecie kon sie zmeczyl, ma zakwasy wymagany element byl bardzo trudny, ale pomyslany z glowa, tak ze kon na spokojnie da sobie z tym rade fizyczne i psychicznie. Ludzie czytaja to forum i wyrobia sobie opinie, ze jak kon chodzi wysoki sport, to trzeba zajezdzic do bolu - a to nie o to chyba chodzi, tu chodzi o to, ze po prostu jak w kazdym sporcie mamy zmeczenie, roznego rodzaju skutki ciezkiej pracy.
I tak jak pisalam wczesniej - nie podoba mi sie, ze sa ludzie, ktorzy interpretuja fakt ze "trzeba sie poswiecic" i naduzywaja swojej sily wobec koni aby zdobyc te glupie 80% Ujezdzenie to fajny sport i mozna osiagnac wiele, bedac w dobrym dialogu z koniem. 😉
wiesz, ja mysle, ze bez dialogu nie da sie jezdzic ujezdzenia. nie da sie przejechac dobrego czworoboku jesli kon nie jest w formie, sluchajacy, pilnie wykonujacy poszczegolne elementy i robiacy to w akceptacji, rozluzniony, pomimo bardzo ciezkiej pracy. bo spiety i walczacy kon to nie jest obraz na czworobok.
konie sportowe sa spacerowane, zadbane, maja urozmaicony czas wolny, zapewniony odpoczynek i bardzo dobra opieke. tych koni nie zajezdza sie do bolu, te konie bardzo ciezko pracuja na treningach. to "pseudo" jezdzcy robia koniom wieksza krzywde, bo przy tym wszystkim nie ma pomyslu lub to co robia nie prowadzi do konkretnego celu.
a co do rekordow... wlasnie zostal pobity nowy: w GPS podczas CDI Hagen, Charlotte Dujardin na Valegro uzyskała 88,022 % . Angielka pobiła dotychczasowy rokord należacy do Edwarda Gala i Totilasa 86,460 % . To juz moment jak ktos zrobi 90%. za 3-5 lat beda musieli zmienic przepisy...
Wlasnie problem w tym, ze tych pseudo-jezdzcow mozna spotkac na czworobokach 🙁
A o Charlotte to nie ma co sie dziwic, jak jest sie wychowankiem Hestera (ktory wedlug mnie jest na prawde super "gosciem" ze swietnym podejsciem nie tylko do koni, ale ogolnie do zycia) to predzej, czy pozniej trzeba osiagnac sukces 😉
Makrejsza: Omówienie różnic stylu jazdy Ratha i Gala "Taming Totilas":
Ciekawe video, ale bardzo, bardzo przykre i tendencyjne w komentarzach - wielokrotnie powtarza się "pozwolimy publiczności wyciągać własne wnioski", po czym następuje wielka brutalna krytyka Ratha i rozpływanie się nad Galem. A tymczasem, poza sytuacją hodowlaną związaną z importem Totilasa do Niemiec, sprawa jest banalna - młody zwodnik dostał zrobionego konia profesora. I gdyby było super od razu, to naprawdę byłoby coś niezwykłego. Za jakiś czas się pewnie dogadają. Na filmie fajna jest analiza, dlaczego jest inaczej, poziom złośliwości komentarzy za to jest niefajny- bo to jest sytuacja codzienna i normalna, że młody zawodnik się uczy od profesora. Po prostu ten ma szczęście, uczyć się od najlepszego naświecie profesora. Każdy by tak chciał, ale nie każdy może, i tym myślę sporo dużo szumu jest podszyte (plus sprawy ambicjonalno- hodowlane na linii Niemcy- Holandia, ale to akurat nie jest nasz sprawa, poza tym, że teraz nasienie Totka jest ogólnie dostępne).
ja zupełnie nie odbieram tych komentarzy jako złośliwe. No bo niby czemu Niemiec miałby tendencyjnie i złośliwie być nastawiony do swego ziomala czyli Ratha.
No jest Gal lepszym jeźdźcem niz Rath no jest i nie ma o tym co dyskutować. Oni mówią i pokazują dlaczego tym dobrym jeźdźcem jest, a czego Rathowi brakuje, co go hamuje.
karolina_, czyli każdy szary kowalski może sobie miszczem zapłodnić? łoł :o
karolina_, czyli każdy szary kowalski może sobie miszczem zapłodnić? łoł :o
masz 8 tysi eurasów na zbyciu to jak najbardziej
http://www.schockemoehle.com/en/service-station-stud/breeding-stallions-2012/?details=114&cHash=qytsjmhvhp
ale dlaczego nie? biznes jest biznes. tylko, ze taki szary kowalski dysponujac swoja szara kobyla i tak nic nie wyhoduje, tylko wyrzuci kase za te cenne plemniki w bloto 😜
mysle, ze Niemcy sa o to spokojni, ze zaden kowalski im nie zagrozi wyhodowaniem nastepcy totka 😉
[quote author=Isabelle link=topic=11.msg1387369#msg1387369 date=1335728904]
karolina_, czyli każdy szary kowalski może sobie miszczem zapłodnić? łoł :o
masz 8 tysi eurasów na zbyciu to jak najbardziej
http://www.schockemoehle.com/en/service-station-stud/breeding-stallions-2012/?details=114&cHash=qytsjmhvhp[/quote]
A nie jest tak, ze klacz musi spelniac jakies kryteria (i to dosyc ostre), zeby mogla byc pokryta Totilasem?
A nie jest tak, ze klacz musi spelniac jakies kryteria (i to dosyc ostre), zeby mogla byc pokryta Totilasem?
Już nie.
Tak było kiedy Totilas był własnością holenderskiego sponsora Gala. Wtedy były ostre kryteria stawiane klaczom ale za to cena 5000 euro.
Teraz warunków wstępnych żadnych ale za to cena 8000 euro.
ElaPe, wlasnie weszlam na strone Schockemohlego i chyba jednak nie kazda klacz mozna pokryc Totkiem:
Approved for:
Italy, Finland, France, Hanover, KWPN, Oldenburg, Mecklenburg, Rhineland, Sweden, South German Stud Books, Westphalie, Holstein
Stud fee: € 4.000 in advance
and a furhter € 4.000 if the mare
is certified in in foal (by 1st October)
Ale wczesniej chyba obowiazywaly bardziej resteykcyjne krytera. Jak czytalam w gazecie o drugiej urodzonej Totilasce (srokatej), to bylo napisane, ze jej matka byla jedyna "kolorowana" klacza dopuszczona do krycia Totilasem.
Approved for:
Italy, Finland, France, Hanover, KWPN, Oldenburg, Mecklenburg, Rhineland, Sweden, South German Stud Books, Westphalie, Holstein
chodzi o to jakie związki hodowlane uznały Totka i po pokryciu nim wpiszą źrebaka do swojej księgi hodowlanej - a nie o to komu nasienie Totka można sprzedawać. Sprzedadzą każdemu kto je kupi.
Rekordowy przejazd Charlotte Dujardin i Valegro:
https://www.facebook.com/home.php?ref=home#!/photo.php?v=418555381506715
Serce rośnie, jak się ujeżdżenie w takim wykonaniu ogląda 🙂
u nas też Totilas jest dopuszczony do rozrodu, tak że śmialo można sprowadzać nasienie 😉
http://pzhk.pl/hodowla/rejestr-ogierow/ogiery-uznane/
ElaPe, ale tylko do sp i wlkp 😉
ElaPe, ale tylko do sp i wlkp 😉
no tak, to zupelnie zmienia postać rzeczy 🤣 😉
Ciekawe czy ktoś w Polsce kupiłby potem źrebaka polskiej hodowli za ponad 50tys.
myślę że ktoś by się znalazł chętny
Ja tak z innej beczki. Orientuje się ktoś czy odbędą się zawody w Sopocie 25-27.05? Zostały jeszcze 3 tygodnie a propozycji ani widu ani słychu 🤔
Z moich info aktualny kalendarz zawodów jest na stronie pomorskiego zj - W Sopocie w tym roku będzie jeszcze tylko CSIO*** i w sierpniu wkkw.
Tzn wszystko o ile, miasteczko kibiców w czerwcu nie zrówna wszystkiego z ziemią. 😎
Kurcze, nie żartuj 🙁. Na stronie pzj w kalendarzu centralnym są zawody ujeżdżeniowe.
Jakaś bieda z zawodami ostatnio...
Anoo, w Sopocie to już w ogóle bieda straszna. We wstępnym kalendarzu było tego więcej, ale po poprawkach wyszło, że wszystko poprzenoszone do Kwieków, Kwidzyna.
Z ujeżdżeniówek w pomorskim masz jeszcze ZR w Lipcach 6.05 i Kwidzyn 19.05
Omówienie różnic stylu jazdy Ratha i Gala "
Taming of Totilas":
i część druga:
The Taming of Totilas Vol II