wysłodki buraczane
piglet kompletnie nie zrozumiałaś tego co napisałam, nigdzie nie pisałam o trawieniu włókna, zaś o wchłanianiu substancji odżywczych, które de facto mają miejsce zanim wpadną do jelita ślepego, a więc w jelicie cienkim. I tutaj odbywa się u konia trawienie, jedynie błonnik, który nie został strawiony (włókno) zostaje przesunięty do jelita ślepego.
Krowa też jest roślinożerna jak koń, czy to znaczy, że w związku z dużymi różnicami anatomicznymi procesy trawienne nie mogą przebiegać zgoła inaczej?
Trawienie w jelicie cienkim odbywa się przy udziale enzymów. Nie ma żadnych pierwotniaków. Trawienie włókna w jelicie ślepym odbywa się dzięki obecności enzymów pochodzących z jelita cienkiego a także swoistej mikroflory. Ostateczny rozkład błonnika ma miejsce w jelicie grubym. W tylnej części układu pokarmowego (jelito ślepe, grube) nad niestrawionymi resztkami pracuje bogata mikroflora bakteryjna. Moje wcześniejsze wypowiedzi tyczyły się tylko procesu zachodzącego w jelicie cienkim, gdzie pracują głównie enzymy - koń nie krowa, u której już na poziomie przedżołądków nad pobraną paszą pracują enzymy bakteryjne, pierwotniaki i grzyby.
zima ja pisałam dawno o zaburzeniu równowagi Ca-P podczas skarmiania wysłodków, ale jedynie Burza drążyła temat i to na pw.
MOja kobyła puki co na wysłodkach wygląda przepieknie mimo swojego wieku, oprocz otrebow i owsa dostaje, Krauter Muesli, i irsh mesh Hypolyta, wiataminy i biotyne.
ja zrozumiałam jedynie to co ty napisałaś...
A z tymi drobnoustrojami to znowu zaznaczam: koń nie jest przeżuwaczem. U krów etc. bardzo ważną rolę podczas poszczególnych etapów trawienia spełniają pierwotniaki - u konia ich nie ma, lub śladowe ilości, wręcz nie można mówić o bogatym życiu wewnętrznym a na pewno nie są głównym katalizatorem trawienia w przewodzie pokarmowym konia.
że u konia są śladowe ilości pierwotniaków(w domyśle flory bakteryjnej) i nie spełniają one ważnej roli podczas poszczególnych etapów trawienia...co jest bzdurą 😉
u konia włókno jest glównym składnikiem pokarmowym...bez możliwości strawienia włókna koń by nie przeżył...to u czlowieka błonnik ma "marginalne" znaczenie natomiast u konia jest dokładnie odwrotnie - błonnik ma kluczowe znaczenie...
nie musisz zaznaczać że koń nie jest przeżuwaczem bo to chyba każdy wie...królik też nie jest przezuwaczem a drobnoustroje również spełniaja u niego kluczową rolę podczas poszczególnych etapów trawienia...
Pierwotniaki to nie to samo co flora bakteryjna. Pierwotniaków nie ma. W jelicie cienkim są głównie enzymy. W dalszych odcinkach są bakterie. Fosfor wchłania się w jelicie cienkim poprzez kosmki do krwiobiegu. I o to mi chodziło.
pierwotniaki na pewno są, bo pierwotniaki są wszędzie 😉
a krowa trawi tylko przy udziale pierwotnikow? cos mi się nie wydaje...
"czysta" flora , generalnie nie istnieje (chyba że w labolatoryjnych warunkach)...zawsze składa się z bakterii, pierwotniaków i grzybów w różnych proporcjach
Mój cytat:
- koń nie krowa, u której już na poziomie przedżołądków nad pobraną paszą pracują enzymy bakteryjne, pierwotniaki i grzyby.
info od weta:
literatura podaje, ze pozywienie bogate w wapn, moze wyplukiwac fosfor U KONI Z NIEPRAWIDLOWO FUNKCJONUJACYMI NERKAMI. u zdrowych koni to zjawisko jest tak niewielkie, ze nie powinno miec na nic wplywu.
lit.
No to bomba 😵
Ok, a czy brak tudzież niedobór fosforu wpływa na utratę masy ciała czy tylko na budulec kości????
Bo już się pogubiłam...
katija, cenne info, bo u mojego było takie podejrzenie rok temu,wieć już wiem,skąd ten nacisk na karmienie razem z otrebami 😉
z googli
Niedobory fosforu w organizmie mogą powodować utratę masy ciała, demineralizacje kości (fosfor jest potrzebny w tworzeniu fosforanu wapnia - jednego z głównych składników kości), osłabienie, brak apetytu i sztywność stawów, równiez anemię, zaburzenia centralnego układu nerwowego i trudności w oddychaniu.
W sumie w tym wątku było o tej równowadze fosforowej wspominane pare razy, ale ja sama zawsze słyszałam, że u zdrowego konia można podawać wysłodki i nic sie nie stanie.
Chociaż w sumie nasze konie w zeszłym roku wysłodki jadły z otębami, w tym z makuchem. Co teoretycznie powinno zapobiec zaburzeniu tej równowagi.
zima - być może rzeczywiście u Volviaka doszło do niedoboru fosforu? W tym cytacie Eli do tego jest sztywność stawów...
Znam konia, który przestawiony na wysłodki (podejrzewam, że za wiele oprócz nich nie dostawał) ciężko zachorował na nerki. Nerki pełnią wydatną funkcję wydzielniczą w homeostazie wapniowo-fosforanowej, a na niewydolność nerek mają wpływ zaburzenia ze strony układu kostno-stawowego tj. zaburzenie równowagi wapniowo-fosforanowej, złamania, osteodystrofia, etc. Więc to działa trochę w drugą stronę - utrata fosforu powoduje niewydolność nerek.
No właśnie ten cytat EliPe wypisz wymaluj... 😵
Ja i moje eksperymenty... :emot4:
Będziesz robić morfologię?
espana, wszystko pieknie, ale hasla, ktore wyguglalas na temat gospodarki wapniowo-fosforanowej nie dotycza wszyskich gatunkow zwierzat, u koniowatych sa drobne, ale znaczace roznice. fosfor w ponad 80% wystepuje w kompleksach z wapniem w postaci hydroksyapatytu. zwiazek ten odpowiedzialny jest za ogolnie pojety metabolizm i nieprawidlowosci w ukladzie kostnym (deminarlizacja, krzywica, slaby przyrost) przyczyna hypofosfatemii jest niewydolnosc nerek, niedobor fosforu w diecie, nadczynnosc przytarczyc. literatura podaje, ze niedobor fosforu w diecie ma miejsce tylko i wylacznie w przypadku glodzenia. natomiast u koniowatych uznana, swiatowa literatura nie potwierdza substancji, ktore ograniczyalaby przyswajanie tego pierwiastka. podczas niewydolnosci nerek dochodzi do hyperkalcemii, kotra sprzyja utracie fosforu, stad jest stwiedzenie, ze u koni z przewlekla niewydolnoscia nerek i podejzeniem hyperkalcemii nie nalezy wprowadzac dodatkowych zrodel wapnia z pokarmem. a wiadomo, ze zielonki i wyslodki sa bogate w ten pierwiastek. dlatego u koni z niewydolnoscia nerek, na skutek skarmiania lucerna itd moze dojsc do znacznego podniesienia sie poziomu wapnia co zaburzy gospodarke wapniowo- fosforanowa (patrz hydroksyapatyt).
ps. moj kon ma podrecznikowa morfologie 😀 czekam jeszcze na fosfor.
edit: lit
Espana - nie wiedziałam, że jesteś lekarzem weterynarii. Zapraszam do wpisania się na listę volto-wet. :kwiatek:
Łoł. No to się porobiło. 😉
Btw, Zima, jakie dokładnie wysłodki podawałaś? Może tu gdzieś tkwi problem?
Będziesz robić morfologię?
Będę, jakoś na dniach ma być vet w stajni to poproszę o pobranie krwi.
espana, katija jak Wy piszecie o tych wszystkich homeostazach, srazach, hydroksyapatytach itede. to ja się niestety gubię i nic nie kumam, bo z biologii i chemii jestem debilem... Więc nie wiem jak dla innych, ale dla mnie taka dyskusja równie dobrze mogłaby być toczona po chińsku, poziom zrozumienia byłby dokładnie taki sam.
Sankaritarina Toffi melasowane.
taggi chyba też Toffi dawała.
ale znajoma też daje Toffi i miała problem z utuczeniem konia i własnie na nich koń wreszcie przytył.
Może u Ciebie rzeczywiscie to kwestia tego zaburzenia gospodarki mineralnej i ew niedoboru fosforu. Albo tego, że po prostu nie na każdego konia to ma taki wpływ jak powinno mieć w teorii.
Ja też podawałam Tofii i wszystko było ok.
zima, bo koń powinien również dostawać owies moim zdaniem prócz wysłodków i nie można tak przestawić nagle na same wysłodki bez okresu przejściowego plus dużo siana 😉
Ale one dostawały mnóstwo owsa. I kto powiedział, że nie było okresu przejściowego??? Był, i to przez cały miesiąc, powoli zmieniałam proporcje paszy.
Generalnie dawka żywieniowa była taka, że objętościowo jeden posiłek to było 4 l wysłodków + 2 l owsa 2 x dziennie rano i wieczorem, a w południe jakieś 3 l samego owsa.
Więc ani przez chwilę nie jadły samych wysłodków.
I ilość paszy raczej nie była mała, więc koni nie głodziłam... A schudły solidarnie dwa, tyle, że Volvo drastycznie.
Nic to, trzeba te badania zrobić i wtedy wyjdzie.
Ja po prostu chyba mam pecha.
No właśnie one jadły dużo. Ew za mało siana miały, ale tak czy tak... nie powinny były schudnąć, a na pewno nie tak mocno, tylko z powodu zastąpienia części owsa wysłodkami. Więc ja bym stawiała, że rzeczywiście mógł je niedobór dotknąć, szczególnie V., choć wcześniej sie z tym nie spotkałam. Bo rudy to był chudy i jak przyszedł, czy chudszy jest to mi trudno powiedzieć, ale V. jest chudszy WYRAŹNIE. Do tego jest sztywny i w ogóle.
Volvo bardzo nie fajnie schudł 😕
To w sumie dziwne- powinny przytyć w takim razie oba skoro tyle owsa plus wysłodki.
Moja w tej samej stajni przytyła od wysłodków.
Bardzo to dziwna sprawa jest.
Zrób tą krew.
Zobaczymy co się zmieni jak teraz z powrotem do owsa wróciły.
Przy okazji zaordynowałam zwiększenie siana x2 i rzeczywiście dostają go dużo, bo sprawdzam za każdym razem jak jestem 😉
a te konie to miały jakoś to siano ograniczone?
Espana - nie wiedziałam, że jesteś lekarzem weterynarii. Zapraszam do wpisania się na listę volto-wet. :kwiatek:
Taniu jestem zootechnikiem z wykształcenia i powołania 🙂
zima ja obecnie jestem w stajni, gdzie się nie oszczędza na jedzeniu dosłownie (owsa mój koń dostaje 3xdziennie po dwa pełne wiaderka jak od witamin Sukces), wysłodki dostaje oprócz, nie zamiast, do tego bardzo dobrej jakości siano po brzuch (takie ilości, że ma przemieszane ze ściółką po całym boksie), oczywiście otręby do wysłodków plus jęczmień (wcześniej dodawałam dodatkowo owies) oraz 3-4 kg marchwi i mimo to zauważyłam nieznaczny spadek masy. Mimo 5 posiłków dziennie! Fakt, że to ogier, może się spalać, ale kiedyś jak rozderkowywałam na wiosnę to był tłusty kaban, a teraz nie można tego o nim powiedzieć. Może coś wisi w powietrzu - badania robiłam, wszystko w normie.
a te konie to miały jakoś to siano ograniczone?
Absolutnie. Ale na wszelki wielki i dla spokoju głowy. Kończy się tak jak napisała espana - jest rozbabrane po całym boksie, ale przynajmniej wiem, że nie jest za mało.
wyniki badania fosforu u mojego konia karmionego od 3 lat wyslodkami bez przerwy, nie suplementowanego fosforem:
1,34 norma: 0,7-1,5
😎
Nam też kobyła ostatnio schudła pomimo bardzo intensywnego żarcia.
Zrobiliśmy badania krwi i kału. Krew -wszystko w porządku.
W kale wyszło jakieś badziewie :/
Odrobaczamy co 3 miesiące :/