Kącik Małolata...:D
Zawsze mnie zastanawia jak to jest, że ludzie w święta wszelakie aż tak się najadają. Ani po Wielkanocy, ani po Wigilii nie czuję się nigdy przeżarta, roztyta, pękająca w szwach czy wymagająca odchudzania. Jem tyle, na ile mam ochotę, a później tylko spędzam czas z rodziną, siedzę, popijam coś, rozmawiam. Przecież nikt nie każe ciągle jeść i się opychać 😉
fin tylko, że u mnie np. bigos czy jakąś sałatkę robi się tylko w święta, lepiej to smakuje 😉
Ja zawsze byłam obżarciuchem, a w święta to już w ogóle 😉 Po za tym jak stoi nad Tobą babcia + ekipa w postaci ciotek i wciskają w Ciebie to głupio odmówić, przynajmniej ja nie potrafię 😀
Mysza, oj tam, oj tu (coby jednorożca nie uśmiercić mówieniem podwójnego "oj tam"😉, w cycki nigdy nie zaszkodzi - zwłaszcza w moje kruszynki. ale fakt, po grudniowym żarciu też mi trochę poszło 😁
Facella nie narzekaj, że kruszynki, małe jest piękne, a z dużym mega problem 😁
Mam zbyt szybką przemianę materii, mam ochotę na ciasto ... To już przesada, nawet jak na mnie 😂
z taką mordą jak moja to lepsze by były większe 🙄 i nie możesz nie przyznać mi racji 😁
Czekaj bo mnie zatkało ... 😁
A tak szczerze, wyładniałaś od 2008r. [?] Także siedź cicho 😀
Po za tym pięknym jest się w środku ! I nie koniecznie w cyckach 😁
Życzymy z tatą wesołych Świąt znów 😁
Mój tata w okularach babci 😂
Hermes moja siostra ma również słit focie z tatą 😀 Tylko, że mój wtedy tarł chrzan trochę nam popłakał się wtedy 😁
Hehe, my mamy słit focie przy promie i PGE Arenie. 😁 Rodzice stwierdzili, że tym razem święta spędzamy sami, bez tradycji... Czyli jemy co popadnie, łazimy po Trójmieście, trochę posiedzimy o brata mamy... Takie tam święta. W sumie nie wiem czy nie wolałabym spędzić ich zwyczajnie. 🙄
Co do objadania to zgadzam się całkowicie z fin.
Intryga, mój tata ogólnie jest walnięty i psychiczny 😁 zachowuje się jak 12 latek, a ma no trochę lat ma 😁 i dzisiaj obowiązkowo oglądaliśmy Pingwiny z Madagaskaru 🙂
Ale fajne google mamy dzisiaj 💃
Jak się człek zakocha, to wszystko się wydaje fajne 😁
A ja pod wieczór poszłam z tatą do kina 😀, na sali były 4 osoby 😂.
Again zgadzam się z Tobą całkowicie (i w tym dużym druku, i w tym małym 😉) :emota200609316:
Jak tam, byliście już dzisiaj mokrzy? 🤣
Od razu po przebudzeniu, kochana mamusia 😂
Mi dynsusa zrobił filtr do wody, dno postanowiło odpaść jak wlewałam wodę z kranu i wszystko co uprzednio wlałam wylądowało na mnie 🙄
U mnie święta jak co święta, śniadanie u nas - dużo ludzi, dużo żarcia, obiad u babci - jeszcze więcej ludzi, jeszcze więcej żarcia, wieczne toasty za nowego członka rodziny i pytania "dlaczego Ty nic nie jesz?"
Ja rano zostałam potraktowana wodą przez babcię, a teraz oblałam tatę 😅
idaczerwcowa, czy jutro jesteś wolna może tak koło 11? 😎
Hermes mogę być a masz jakis plan?? 😀
idaczerwcowa, bo wybieram się do Złotych na zakupy i z chęcią bym się z Tobą spotkała znów na tą dobrą kawę 😎
Hermes jak najbardziej z wielką chęcią 😀
u nas w tym roku wyjatkowo sucho. 🤔 heheh, nie narzekam.
btw jakie slonce ! 😍 najchetniej poszlabym pojezdzic, ale dzis nic z tego. 😵
milego dnia wszystkim, mam nadzieje, ze u was rowniez pogodnie. 😉
Hermes moi tak samo 😀 haha 😀 Czasami wole spędzać czas z nimi niż z nie którymi osobami z mojej szkoły, moi rodzice są fajni 👀
Moi rodzice też niczego sobie 😁 Tata ma czasami niezłe odloty, potrafi kogoś naśladować i robi to tak komicznie, że wszyscy płaczą ze śmiechu.
Za to moja mama jak nie raz coś powie, to nie mogę złapać oddechu 😀 Ostatnio np. otwierałam z "folii" nową kredę do oczu. Wyglądało to mniej więcej tak:
Mama - Uważaj, żeby Ci się nie wyślizgnęła i w nos nie wbiła
Ja - Wyobrażasz sobie miny ludzi, jak Klaudia wchodzi do szpitala z kredką w nosie ? 😂
Mama - Ale nie z byle jaką ! Sephora !
😁
Buahahaha 😀 u mnie podobnie jest 🙂 Ale.. kredka w nosie wygrała 😁
moi też są bardzo w porządku, młodzi duchem i naprawdę bezproblemowi w obejsciu 😂
Moi problemowi jak zdenerwowani, ale to chyba wszyscy rodzice tak mają 😁
ja od około dwóch lat już w ogóle się z moimi nie kłócę i większych problemów nie miewam 😉
😍
Ja kłócić sie nie kłócę, ale czasami denerwują się na byle co 🙂 ale nie narzekam 🤣
Ja się z matką kłócę, ale to przez to, że ona jest znerwicowana i szuka zaczepki, a ja mam jej charakter i nie odpuszczę jak ktoś mnie prowokuje.
Ale da się z nią żyć pod jednym dachem 😁
Tatę jest trochę trudniej wkurzyć, jest bardziej cierpliwy. I wie, że ze mną w kłótni nie wygra, więc pierwszy wyciąga rękę 😁
Jestem trochę taką mieszanką wybuchową, ale rodziców mam spoko 😀