Właśnie dlatego dla mnie natural można sobie o kant zadu potłuc - to jest wg naturalsów galop (na kole)?! Toć największe klasyczne tuptaki ze szkółek lepiej galopują. W sumie nie dziwię się, że potem widzi się lekko żenujące obrazki jeźdźców, którzy usiłują na takich koniach "pracować" - Mi też byłoby trudno w ten "galop" siaść... O.o
Julie, pewnie ze 3 lata zajęła jej "praca" z ziemi, potem kolejne dwa stępo-kłus, zagalopowania kolejne lata i takim oto sposobem, od czasu dzieciństwa udało się jej przeskoczyć kilka przeszkód, baa, była tak odażna i pewna swego wsłuchanego konia, że zrobiła to bez kasku! 😎