pensjonaty w okolicach trójmiasta

Jakby ktoś był chętny na zawody w Foreście, a ma problem z transportem, to będę miała wolne miejsce w przyczepie. ; )
A tak poza tym orientuje się ktoś jakie warunki są w tej stajni, chodzi mi o miejsce - parkur gdzie będą rozgrywane zawody. Podłoże i wielkość. 

Taki trochę offtop:
Czy ktoś wie gdzie w Trójmieście mozna wyprac grube, szalenie brudne zimowe derki? 😉

edit: literówka
PumCass   zachowaj zimną krew!
31 marca 2012 21:17

co prawda to nie 3miasto, ale z tego co się orientuje to chyba najbliższa pralnia jeździecka, która mogłaby się podjąć tego jest w Tczewie.

http://www.favore.pl/372432_profesjonalne-pranie-sprzetu-jezdzieckiego-tczew-pomorskie.html
na dole cennik do pobrania i inne.
w Oliwie jest.
Dzięki  :kwiatek:
A czy ktoś wie cokolwiek na temat zupełnie świeżej stajni w Pępowie (Żukowo) koło Sopotu?
Żukowo, a raczej Pępowo to raczej nie koło Sopotu. Wiem że rekreacja jest, miejsc już w pensjonacie nie ma. Hala 20 na 30 z tego co pamiętam. Ania Skrzeszewska tam stacjonuje 😉
Z mojej perspektywy pt. Szczecin, Żukowo jest jak najbardziej koło Sopotu 😀
heh, to już bardziej koło Gdańska 😉 Ale więcej ci nie powiem, bo nie byłam tam, dopytywałam się ostatnio Anię, jak tam u niej wygląda sytuacja. Nie wiem też jak z dojazdem komunikacją. Wydaje mi się że z Gdańska to jeszcze PKSem gdzies blisko można byłoby podjechać. Z Gdyni czy Sopotu to już chyba niekoniecznie.
A mają już tam halę? Jak wygląda stajnia, ile jest koni? :>
to co wiedziałam napisałam, więc czytaj dokładnie. Żeby się czegoś dokładniej dowiedzieć należałoby zadzwonić 😉
to co wiedziałam napisałam, więc czytaj dokładnie. Żeby się czegoś dokładniej dowiedzieć należałoby zadzwonić 😉


Nie mają ani strony, ani kontaktu nigdzie.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 kwietnia 2012 20:29
maja stronę,poszukaj na fb Ani...
[quote author=Ktoś link=topic=87.msg1357786#msg1357786 date=1333308544]
maja stronę,poszukaj na fb Ani...
[/quote]

Mają stronę tego AS Dream, ale to nie jest strona stajni tylko szkółki...
Tak czy siak, dzięki.  :kwiatek:
Tam masz kontakt i możesz przedzwonić 😉 Na pewno Ania ci wszystko powie.
Hej! Mamy gdzieś w okolicach trójmiasta stajnie do której można by przyjechać z własnym koniem poskakać crossówki??? Chcemy wypróbować konia przed zawodami WKKW w klasie LL więc  nie szukamy żadnych dużych crossówek, wystarczy teren, jakieś różne kłody itp. Mamy gdzieś w okolicy stajnie co posiada kilka niewielkich przeszkód crossowych?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
03 kwietnia 2012 19:24
Hipodrom po wcześniejszym umówieniu się, Stado w Starogardzie na tych samych zasadach, Kwieki chyba też... oraz stajnia,w której obecnie stacjonujemy - u Zbyszka Kamzelskiego, mamy kłody,rowy,hyrdy,buduje się przeszkoda wodna, jest szwed, niedługo kolejne przeszkody będą gotowe.
tu się buduje w tle:
Ktoś - gdzie znajduje się stajnia, w której stacjonujecie? Jest u was na miejscu osoba, która by poprowadziła trening na tych crossówkach?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
03 kwietnia 2012 19:54
nie wiem,mogę Ci podać telefon do mojego trenera 😉

a stajnia znajduje się w tzw. Matemblewie - wjazd od ulicy Szczęśliwej,na tyłach Auchan.

edit: źle zabrzmiało - jest na miejscu kompetentna osoba,ale nie wiem,czy będzie miał moce przerobowe, i tak wraca mi za późno do domu 🤣
słyszał ktoś może o Admirale ? stajnia w Chmielnie. jak tam warunki i atmosfera ? ; ) mają jakieś konie do dzierżawy albo na sprzedaż ? : )
Ja jezdzilam tam kilka lat temu. Nie byłam tam od tego czasu, ale z tego co wiem, zmienił się instruktor. Kiedys uczyła tam fajna dziewczyna, teraz podobno instruktor, ktora tam jest wie o koniach mniej, niż jezdzcy uczący się. Taka opinie dostałam ostatnio od koleżanki, ktora też tam kiedyś jezdzila i pojechala odwiedzić 'swoja starą' stajnie. Co do koni, kiedys byly spoko, ale z tego co pamietam bylo wiecej koni do sportu, niz rekreacji. I chyba nadal tak jest. Najwiekszym minusem sa tam jazdy na hali, ktora zapelniona jest przeroznymi sprzetami rolniczymi. Gdyby ktos spadl akurat na nie byloby naprawde kiepsko. Uczac tam kiedys nie czulam sie z tego wzgledu bezpiecznie. Mimo to nauczylam sie tam podstaw jezdziectwa, ale to przeciez zasluga owej instruktor, nie stajni. I na koniec co do atmosfery, bylo milo, podobno nowa instruktor mimo niepelnej wiedzy, tez jest mila, wiec mysle, ze to sie nie zmienilo. Jedynie pani wlasciciel z tego co pamietam byla bardzo 'na kase', ale osadzac jej nie bede. Tak czy siak, moim zdaniem nalezy pojechac i sprawdzic jak rzeczywiscie jest tam w tej chwili 😉
W Admirale byłam nie dawno przejazdem, jeśli chodzi o jazdy rekreacyjne to raczej też są bo jeździł mały chłopczyk na dużej klaczy, która była grzeczna, no i jeździł na maneżu , nie na hali bo coś tam stało . Chciałam pojechać w teren ale zrezygnowałam bo nikt tam w terenie długo nie był ,jak twierdziła instruktorka ale atmosfera raczej ok. koni kilka raczej sportowych jest i troszkę wyglądające na brykliwe;-) 👍
Drodzy revoltowicze, stoi ktoś może w Skibnie u Spisaka? Bardzo prosiłabym o kontakt na pw 😉 Potrzebny mi na wczoraj wywiad środowiskowy.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
17 kwietnia 2012 12:59
fioukova, szukaj w innym temacie,od Trójmiasta do Pawła jest jakieś 300 km 😉

asior (?) chyba stoi.
asior   -nothing but eventing-
17 kwietnia 2012 16:41
Ktos, no kto jak kto, ale Ty powinnas wiedziec, ze tam stoje 😉
Ktoś - no właśnie nie wiedziałam, gdzie mam to wrzucić. Nie ma wątku "stajnie gdzieś tam nad morzem, 300km od trójmiasta", albo przynajmniej ja nie znalazłam 😉

Gillian, asior - WIELKIE dzięki za odzew  🙇  :kwiatek:
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
17 kwietnia 2012 19:31
asior, No nie miałam pewności ;-)
post jest nie na temat, jest rodzajem ogloszenia oraz zostal zdublowany w innym watku, gdzie rowniez jest offem.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] offtopic, spamowanie.
PumCass   zachowaj zimną krew!
26 kwietnia 2012 20:40
nie mam pojęcia gdzie mogłabym o tym napisać, więc pomyślałam że może spróbuję tutaj.
Pilnie poszukuję osoby z doświadczeniem, najlepiej z 3miasta, która odpłatnie pomogłaby mi z 5letnim wałachem, przechodzącym ostry okres buntu  🍴
więcej informacji na PW.

Przepraszam za 🚫
dea   primum non nocere
05 maja 2012 23:02
Doszła do mnie dziś plota, iż pan Józef Sakowiec rozpowiada jakobym nie płaciła u niego za pensjonat. Otóż chciałam tę plotę tutaj publicznie natychmiast zdementować. Na dowód, gdyby ktoś był ciekawy i niedowierzał, mam serię dowodów wykonania przelewu.  Mój bank długo trzyma historię, więc dysponuję pełną, odkąd płaciliśmy na konto - od stycznia 2009 😎 Wiem, że były już historie z wizjami pana gospodarza, jakoby ktoś za pensjonat nie zapłacił - mimo że zapłacił. Radzę zachować dowody wpłaty tym, którzy pozostają w tej wspaniałej stajni, w której jest tak czysto (może, o ile się pod ściółkę zbyt wnikliwie nie zajrzy, bywa czysto w sobotę rano - polecam odwiedziny w czwartek na ten przykład, u dużych koni w sumie już w poniedziałek, ze 2 godziny po sprowadzeniu do boksów wygląda ciekawie; czasem się słoma czarna uda, bo przeciez nie trzeba czekać ze zwijaniem bali aż wyschnie, prawda? Czarna i pachnąca pieczarką też zejdzie, podobnie jak zapleśniałe siano - to wszystko nie ma związku z kaszlem koni, absolutnie), bezpiecznie dla koni (wszystkich aspektów tego bezpieczeństwa nie wymienię, bo jest limit długości posta, ale powinno dać do myślenia, że częsta jest sytuacja, że większość załogi stajni jest kulawa... przykładowo kilka dziwnie skorelowanych przypadków przestawienia miednicy, na pewno nie mających związku z niewyrabianiem zakrętu w drzwiach boksu podczas zganiania koni pełnym pędem, byle szybciej, DO SIEBIE!! DO SIEBIE!! plus bat na zapęd - czasem jak koń już we własnym boksie jest - to się nazywa "magiczna różdżka" - a jak konie kochają gospodarza! Lecą!! ...byle dalej od niego, mało nóg nie pogubią; co najmniej dwa przypadki wpakowania nogi w kratę oddzielająca boks - nic nie zostało z tym zrobione, kraty są jakie były, z nieszczęśliwym rozstawem i zbyt nisko się zaczynają, Twój koń może być następny - też myslałam, że moim się pewnie uda, niestety jeden "zahaczył"😉, bezpiecznie dla ludzi (tylko czasami jacyś podpici goście hotelu - koniom przecie wcale tacy nie grożą - dorwą się do samochodu i urwą z niego wycieraczkę, drobiazg, naprawdę, a wszyscy kochamy robotników budowalnych).....

O tak, mogłabym o tej stajni epopeje pisać - i to w odróżnieniu od gospodarza - bajkopisarza, same prawdziwe. Spędzałam tam masę czasu, często w nietypowych godzinach i naprawdę wiele widziałam. Może ktoś ma jakieś pytania? O samych pensjonariuszach nadstajennego hotelu można by duuużo mówić 😎

...aha, i dobrze jest wiedzieć, że uprzejmość Pana gospodarza maleje w zastraszającym tempie względem ludzi, którzy najdłużej trzymają u niego konie (i regularnie płacą). Nie radzę dać się zwieść początkowo wysyłanym pozytywnym sygnałom. Prędzej czy później pojawi się chamstwo - chociażby pod postacią denerwującego czepialstwa "posprzątaj to!" - zawsze na TY, choć nigdy z panem Józefem bruderszafta nie piłam i wyraźnie mowiłam, że sobie nie życzę. Gdyby na sprzątanie po sobie i innych dawali potwierdzenia, to musiałabym na czas bytności tam na nie szafę założyć. Może być też chamstwo pod postacią przepchnięcia przez korytarz mojej siostry, w której obronie stanęli obcy ludzie. Nie pierwszy wtedy raz zresztą obcy ludzie się za nami tam wstawiali. Oj, wstyd, naprawdę, wstyd.
A największą naszą zbrodnią, będzie cytat, jest to, że "mamy hopla na punkcie tych koni!", bo pan gospodarz kocha takich, co to płacą, wystarczy im, że koń żyje i widują go raz na dwa tygodnie, najlepiej biorąc na jazdę ino i odstawiając na miejsce bez zbytecznego oglądania. Aha, jak chcecie brać na jazdę... to niech to będzie w dzień w zimie. Bo lampy są, ale nie można ich zapalać. Bo rachunki przychodzą. Jak się mimo wszystko zapali, to czasem się zdarza, że gospodarz światło zgasi, kiedy koń (dość problematycznie stępowany, jedno z pierwszych wyjść po dwumiesięcznym postoju w boksie) jest dwa metry od stajni - a niech się jeszcze zdąży spłoszyć. Można też zapalić wtedy czołówkę. Dobrze, chodziłam z koniem o blasku księżyca w teren stępować. Jak widać - i tak się naraziłam.

Miłych wrażeń obecnym i przyszłym pensjonariuszom Sakowcówki w Łapinie.

I po reklamie 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się