A ja byłam u swojego przyszłego. 😍 Karmiłam z butelki. 😅
Notarialna pierwsze foty po kupnie/adopcji? Nie jestem w temacie. 😉
Być., Nie nie. pierwsze foty po pokazie. 🙂 Ruda jest ze mną już 3 lata 😉
No i gdzie tu kupować zwykłego domusa? 😁
I jak wrażenia z pokazu?
Wybacz, pisałam... nie jestem w temacie. 😁
No i po wystawie.
Mam lekko mieszane uczucia, ale może dlatego, że to był pokaz, a nie wystawa sama w sobie. A że pokaz darmowy to i dużo ludzi (powiedziałabym, że bydła, a nie ludzi :/ ). Ścisk, tłok, ludzie się pchają na klatki, byleby kota zobaczyć.
Ruda sama w sobie nawet spokojna, zero agresji. Tylko na inne koty oczywiście musiała posyczeć 😉 . Gorąco strasznie, musiałam ją ciągle nacierać chłodną wodą. Miałyśmy wyjść na scenę, ale odpuściłam, bo zaczęła lekko panikować w drodze na scenę
W sumie majowa wystawa jeszcze do przemyślenia.
😁 Wcześniej trochę pisałam na ten temat 😉
Rezygnujemy na dzień dzisiejszy z majowej bo będzie to wielka targowo zoologiczna - psio - kocia impreza. Więc pewnie pokażemy się jeszcze na jakiejś mniejszej wystawie.
No i muszę uszyć większy wystrój. Weszły nowe klatki (70x70x75 cm) więc stary wystrój do wywalenia.
Ja naprawdę jestem nie w temacie. 😵
Idę do kąta, poczytać w spokoju poprzednie strony.
Ma ktoś do oddanie jakiegoś rudzielca lub whiskasa/srebrnego??? od kwietnia moge wziąć woj. kujawsko-pomorskie
kalaarepa, W Łodzi w schronisku jest do adopcji 8letnia kotka ruda.
Mam ostatnio mega problem z kocią sierścią...
Troll nie zostawia kłaków prawie wcale. Za to Luna... Zostawia ich tyle, że ciężko jest ją wręcz dotknąć. Gdzie nie usiądzie, zostawia biało-srebrną plamę sierści. No i zastanawiam się, czy to nie jest jakiś powód do niepokoju? Może jakieś niedobory, czy coś? Bo nie spotkałam się jeszcze szczerze mówiąc z aż tak kłaczącym kotem...
Libella, miałam takiego kota, który całe życie liniał. Nic mu nie było - zdrowy, normalny kot. Tylko sobie liniał, taka jego uroda (kot wychodzący). A że był biały... no cóż... i tak kochałam go najbardziej na świecie i specjalnie do tulenia go wbijałam się w inne ciuchy 😁
wistra za tą niewiedzę obwiniam swój brak refleksu, ale jestem już w temacie. Mogę się udzielać. 😁
To i ja się przedstawię z moimi stworami 😉
Seniorka rodu:



Libella moje mają tak całe życie😉 W sumie są jednym wielkim kłaczkiem. Nawet w samochodzie w którym w życiu kota nie było lata pełno kudłów przynoszonych na uraniach.
Być., Ale przecież ja nic nie mówiłam na temat twojej niewiedzy więc nie wiem skąd ta ironia/sarkazm w twoich postach. 😉
Libella, Mojej też wypadają kłaki w ilościach strasznych. Byłam z nią niedawno u weta i ten stwierdził, że to może być albo linienie przed wiosną albo cecha osobnicza. Można dodawać ponoć do karmy sparzone żółtko (ponoć wzmacnia) albo jakieś preparaty osłonowe (ludzki lakcid np) i witaminy
Będę adoptować dwie kotki - czarno białe, matkę z córką 🙂
Macie jakies propozycje imion? Siedzę od rana i rozmyślam... i ni nie przychodzi mi ciekawego do głowy
Mehari, nie ma sensu rozmyślać nad imionami. same wpadną podczas poznawania charakteru kotów 😉
w sumie racja, zawsze tak bywało... ale i tak cały czas się zastanawiam :P
hehe
Mehari, miałam ten sam problem przy wybieraniu imienia dla kota. Na czas "do wymyślenia imienia" był nazywany po prostu Szary i jakoś tak wyszło, że wszyscy się przyzwyczaili i zostało. Rodowodowe imie ma tak brzydkie i zupełnie niepasujące, że nawet o nim nie wspominamy jak ktoś pyta jak się kot nazywa.
Wstawię jedno zdjęcie,
sanna - dzięki za pomysł na zabawkę 😀

Jak widać mały kombinator wymyślił własny sposób na zabawę tym...
wistra bardzo dziękuję! :kwiatek:
Moja znajoma ma do oddania 4 koty, zmiana sytuacji życiowej i mieszkaniowej zmusiła ją do zmniejszenia stadka z ośmiu do czterech sztuk. Do oddania trzy dorosłe, wykastrowane kocury i jeden młody jajeczny kociak. Wszystkie korzystają z kuwety, obecnie wychodzące, ale gdy mieszkały w domu też nie było problemu, idealnie nadały by się do stajni-obecnie stajnia jest ich domem. Jeden kot ma amputowaną łapę ale znakomicie sobie radzi-jest szary-pręgowany, do oddania najlepiej z Rudym przyjacielem. Młodziutki biały kotek z czarnym ogonkiem i plamkom na nosku jest niezwykle kontaktowy i mruczy na widok człowieka, zrobi wszystko by pobyć na kolankach. Ostatni do oddania to także szaraczek, miły i sympatyczny jednak najlepiej nie do domu z dzieckiem, ma wrażliwa okolice ogna i miednicy-mocniej dotknięty w tym rejonie może zadrapać lub ugryźć-idealny do stajni, ale w domu tez doskonale się odnajdzie. Dorosłe koty mają od 6 do 10 lat-wszystkie to przybłędy lub w jakiś sposób uratowane więc dokładnego wieku nie znamy, młody kocurek ma około 6 miesięcy.
karesowa, Ogłoś się na miau.
Notarialna tam nic takiego nie ma. Ze spokojem. 😉 Chill out. 😀
Czy ktoś reflektuje na taką zabawkę:
Kosztuje 19.99 funtów. Przesyłka wyjdzie około 10zł na osobę.
Fin, ciesze sie, ze zabawka znalazla uznanie w oczkach Szarego 😎 Moja czarna tez wciaz nia zachwycona 🙂
Alaska, piekne kociska 😍
sanna dziękuję 🙂 więc dodam jeszcze dwa jak Ci się tak podobają 😉
Ile kotów widzisz na obrazku:

Czytość to podstawa!
Gjevjon i Tiger z dziś rana:
(miniaturki, klik po duże)

Glitne z Helsinek, z wczoraj:
Alasko, no pieknoty z nich 💘 pokaz jeszcze Czarna 😎
Wistro, ale minki robia Twoje Futra 🤣 💘
ZA-TŁU-KĘ
Kolejna ściana do przemalowania. Rozbebeszyły śmietnik, wytargały dwa liptony-piramidki, zaciągnęły na drapak na piętrze i urządziły sobie nimi mecz siatkówki. Z opcja obijania mokrych leguszek o ściany.
Plamy nie do zmycia.
Alvika, Uwielbiam opowieści o twoich kociastych 😁
W temacie siatek i okien. Ma ktoś może jakiś sprawdzony patent na okna połaciowe? Przenosimy się niebawem do nowego mieszkania, w którym wszystkie prawie okna dachowe, na antresoli dodatkowo prawie od podłogi samej. Nieotwieranie nie wchodzi w grę, a wolałabym kotów po dachu nie ganiać;p Mimo, że to rasowo absolutne dachowce...