własna przydomowa stajnia

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
04 marca 2012 15:25
Wracając do nieinwazyjnego dosiewu łąk i pastwisk.
Urządzonko nazywa się : agregat do siewu bez orkowego. Można też spróbować taką oto specjalną maszyną do podsiewu trwa na użytkach zielonych
( strona 20 w katalogu )

http://www.koeckerling.de/fileadmin/dateien/Prospekte_tg/Prospekte_Polnisch/Katalog_9639_PL_190109.pdf

U nas można coś takiego wypożyczyć z kierowcą, płaci się za godzinę pracy. Znajoma w zeszłym roku płaciła zdaje się 50 zł/h. Wyszło 100-150 zł, a łąka rewelacyjna. Zamawiali jakoś wczesną wiosną, tak że trawa była jeszcze nie wysoka.
Pytanie do osób podających sianokiszonkę


A jak w waszych przydomowych stajniach przechowujecie sianokiszonę  ? Silosy to za chyba  duża sprawa do takich potrzeb ,,domowych ,,
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
04 marca 2012 17:01
Przecież sienokiszonkę większość rolników robi w belach. Robi się bele z takiej nie do końca suchej trawy z dodatkiem zakiszacza a potem owija folią. Silosy są lepsze do kiszonki kukurydzianej.


edit -jak zwykle literówka
Aleks bardzo, bardzo dziekuje 🙂 Mam nadzieje, ze u mnie w okolicy tez uda sie wypozyczyc, ale nawet sie nie ludze, ze w takiej rewelacyjnej cenie.
U mnie cała jedna ściana zarośnięta choinkami - co dziennie jest rytułał obgryzania. Ale jakoś nie widać tego tak bardzo, nie jest źle. Jak się w pierwszy tydzien na to rzuciły to myślałam, że w miesiąc choinki będą przycięte na metr od płota, ale jednak nie.
Wygląda to tak:


Dziś korzystajac z tego że trochę przymroziło ziemię odgrodziłam kawałek ogrodu (trawa+drzewa), żeby konie wyjadły suchą trawę. Chcę ich tak przez kilka dni po godzince-dwie dawać tam z nadzieję, że zjedzą a nie przeryją, ciekawe czy sie zawiodę...
Ale ogólnie - robi się przyjemnie. Rano jak idę karmić jest taka meeeega wiosna w powietrzu, nawet jak jest przymrozek to jednak takie świeże powietrze, ptaszki ćwierkają, super 🙂
Nie mogę się doczekać maja, czerwca na swoim 🙂
Aleks, dzięki za podrzucenie dobrego pomysłu.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 marca 2012 07:57
stillgrey, ibmoz - nie ma za co 🙂. Cieszę się, że moje informacje są przydatne 🙂. 

Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
05 marca 2012 08:11
esef, u mnie to samo rano, ptaszki, słonko i czuć wiosnę w wietrze 🙂 kurdę, szkoda, że weekend trwa tak krótko..
Super ta wiosna, aż chce się żyć. Chociaż nie zawsze jest tak wesoło. Tuż obok stajni mamy myły kurnik. Postawny kogut i 6 kwoczek regularnie odwiedzają konie, a niektóre w stodole znoszą jajka. Widać lubią takie stajenne klimaty. Niestety w sobotę około 16.00 skończyła się nasza sielanka. Lis, kosmici albo nie wiadomo co buchnęło nam kurę  😲 Dosłownie za naszymi plecami. Mąż grabił trawnik, ja czyściłam Azję, aż tu nagle wrzask  😲 jakby wszystkie kury dostały jakiejś histerii ... pobiegliśmy im na ratunek, ale było już po wszystkim,  jedna z niosek zniknęła bez śladu, nawet nie zostało po nie jedno piórko. Czy to możliwe, aby lis podszedł w biały dzień, tak blisko ludzi aby zapolować  🤔 Jestem w rozterce. Biedne kury zamknęłam na małym wybiegu i zastanawiam się teraz co z tym zrobić? Chyba zbuduję im większy wybieg, dodatkowo zabezpieczony pastuchem, aby odstraszyć tego stwora. Niestety konie już nie będą mogły cieszyć się ich towarzystwem. Żal mi tej kokoszki, miała dopiero rok, była bardzo ładnie, pstrokato upierzona i oswojona, codziennie znosiła jajko. Bardzo przejmuję się stratą każdego zwierzęcia  😕
Lisy podchodzą w biały dzień pod sam nos.Nam wytłukł stado kur a nawet i potrafił zabrać duża kaczkę.
I tyle psów na podwórku 😕 u wujka było.
Teraz mam ogrodzone i choć kury wychodzą za płot to na szczęście nic sie nie stało ale mam psa ktory jest bardzo czujny.
Dzieki jego obecności ani kury nie giną ani sarny i zające nie niszczą mi ogródka a modrzewie ,świerczki i wszelkiego rodzaju wierzby miałam okorowane.
Problem jest też z jastrzębiem ,na moich oczach zabijał i chwytał gołębie ,kurki silki i nawet kaczkę.
Teraz jastrząb nie ma jak bo kury są w lasku ogrodzone i nie ma wolnej przestrzeni ale lis potrafi podejść pod dom.
Kilka razy pies sie zrywał i widzialam tylko rudy ogon jak pomykał przez las.Dobrze że mają tak intensywny zapach bo tylko dzieki temu moje psy je czują.

Ponoć pastuch na lisa jest bardzo dobry
Na tartaku kobieta opowiadała mi jak jej lis wytłukł 40 gęsi i od kiedy ma pastucha kilkanaście centymetrów nad ziemią nie zgineła jej ani jedna.I tak cały zeszły sezon.
Ja najpierw chcę zrobić porządne ogrodzenie a potem zrobię dokładnie tak samo z pastuchem.
Szkoda że to musi być ogrodzone ale naprawdę -straciłam tak dobre 30 kur przez dwa lata i 6 kaczek.Zabierał je z podwórka i koło stajni.Teraz mam kury gdzie indziej ale dwa kroki od lasu i ,,odpukać,, od zeszłego roku ani jedna nie zgineła -ale w ogrodzeniu i z psem pod płotem.

Angela współczuję takich strat  🙁, chyba nie obędziemy się bez prądu. Przekonałam się już, że na lisy to działa. Niestety z jastrzębiem będziemy mieć większy problem. Wiem, że czasami poluje u naszych sąsiadów na kury w obejściu. Ma nawet ulubioną topolę, na której siada i obserwuje przyszłe obiadki  🤣, heh wcześniej nasze kury na swobodzie chowały się po krzakach, więc nie mógł ich dorwać. W ogrodzeniu będą jak na tacy. No i co tu zrobić  🤔
Wróble mam na podwórku 😀 Oj, kiedy ja widziałam wróble 🙂 Sypnęłam im ziarna, niech przylatują 🙂

Naciągnięty mam mięsień przy pośladku, dziwne uczucie...ale wysprzątałam stajnię na błysk! Mam czysto w stajni, w kozoowczarni, w komórce sprzętowej, w siodlarni! Ruszyłam 3 konie, dwa wylonżowałam. I mam refleksję na dziś - kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 marca 2012 14:32
Od kiedy Wiosna wisi w powietrzu i słychać już, że ptactwo wraca mnie też się jakoś przyjemniej wstaje o 06 i energii łapię jak patrzę na wschodzące Słońce idąc konie wypuścić  😍 .  Wreszcie ... ja to kocham normalnie  😍 .
Ranczolodzierz
Kiedyś myslałam nad tym aby zrobić od góry siatkę ,jakimś nawet najtańszym kosztem ale na tyle porządnie aby nie straszyło a i zdało egzamin.
Ale przenieślismy poprostu kury pod nasz dom a nie tam gdzie były przez ostanie kilkanaście lat.
Niektóre zwierzęta sobie odpuściłam -jak gołębie.
Jak tylko sie tu przeprowadziliśmy to moim marzeniem było mieć ogrom zwierząt i kupowałam naprawdę wyszukane kury ,kaczki czy gołębie.
Niektore naprawdę śliczne jak wiedeńce czy kurka jedwabista,brachmy no i te ostatnie troche trudne były dla lisa czy jastrzębia -bo za duże i tych nigdy mi nie zabrał z pod domu -ale kogut -moje ukochane ptaszystko -poszło gdzieś i juz nigdy nie wróciło.
Kurnik był w stajni -teraz mam tam magazyn ze zbożem- i tam też trzymałam kaczuchy -teraz tam mieszka kucka 😉 -ale wtedy nie było koni a tylko krowa z cielakiem i byczkiem chowana po staremu czyli na stanowisku.Miejsca było opór.Teraz już boxy i to nawet duże ale drób mam pod domem.Część obory nadal pusta ale to ta cześć gdzie kiedyś byly owce i świnie -może i kiedyś na nowo zamieszkają tam zwierzaki?
Planujemy owce do koni wpuścić ale to jak juz zrobimy duży wybieg z siatką.
Narazie staram sie dogodzić koniowatym i powiekszyć im ich teren 😉 może i wiatkę aby tak bywały na dworze 24h?
Ale owce ponoć z końmi bardzo dobrze sie dogadują i słyszałam na ten temat dużo ciekawych i pozytywnych opinii.
Ale polecam Ci Brahmy -to naprawdę świetna kura a kogut mimo rozmiarów ma niesamowicie łagodne usposobienie.
Na pierwszym masz kurę brahme oraz chyba ze 4 silki -czyli kurka jedwabista -dwie brązowe i dwie białe.Zamiast piór mają taki puszek i grzebyki fioletowe jakby mózg na głowie 🤣
na drugim kogut Brahmy
a na trzecim kaczki biegusy -niesamowite kaczuchy i naprawdę biegają zamiast chodzić 🤣
...jejuś Angela pierwszy raz widzę takie zabawne kaczuchy, niesamowite  🤣, kurki też są fajne, zwłaszcza ten kogut, piękny, ma nawet spodenki  🤣 jak prawdziwy facet. Dwa lata temu miałam liliputki, zielononóżki kuropatwiane i mieszańce, teraz nastawiłam się na nioski, są mało płochliwe i towarzyskie wobec ludzi. Muszę bliżej poznać te brahmy. Może faktycznie kupię chociaż 2 kokoszki, żeby ożywić stadko.

Na zdjęciach są moje kokoszki i 2 kogutki, ten kolorowy to mieszaniec, okropny wypłosz, a ten duży pstrokaty to rasowy kur po nioskach, niesamowity pieszczoch i przylepa. Do tej pory kury wprowadzały sporo ruchu w całym obejściu. Codziennie rano robiły przegląd stajni w poszukiwaniu ziarenek owsa, latem tępiły muchy i wszelkie robactwo. Szkoda, że nie mogę ich już puszczać luzem. To zbyt rozległy teren, aby wszystko wygrodzić, nawet pies by tego nie upilnował. A obok domu nie mogę trzymać zwierząt ze względu na wydelikacone nosy sąsiadów. U ciebie to co innego  🙂
To prawda..
Ja mieszkam na odludziu
Tylko my -dwa domy i nasze zwierzaki
Ale za to jak konie mi poszły to biegłam za nimi kilometr po lesie aż na pole sąsiada 😉 🏇
Ircia   Olsztyn Różnowo
06 marca 2012 11:31
A u mnie grasują dziki co noc i mam dość układania codziennie desek na wjazd z taczka, obornik rozwalony na cztery strony świata a deski tym bardziej  👿
U mnie buszują na szczęście jedynie bażanty - rano uciekają, jak wychodzimy z domu, spod nóg 😀
Ja też mam dziki, a popołudniu i sarny. Plus ptactwo, 3 koty (nie moje lecz dzikie) i pewnie niedługo muchy z komarami...
A właśnie odnośnie owadów, polewacie czymś obornik, żeby się muchy nie lęgły? Macie jakieś sprawdzone sposoby? No i martwi mnie czy mój dom nie opanują muchy w tym roku. To jest nasz pierwszy sezon z końmi pod domem. Zaopatrzyłam się już w preparaty.
Prawdę mówiąc miałam w zeszłym roku o niebo mniej much w stajni niz w domu 😉
Dlaczego tak ciagną do domu? nie mam pojęcia ale lepy były wymieniane non stop -pełne ale komarów o dziwo jakoś znośnie.Za to z meszkami to jakiś koszmar
Ale lato przed nami
A kazde jest inne 😉
Koni mi było szkoda i co chwilę latałam ze szczotką zdzierać te paskudy powbijane w ,,siusiaka,,
A w tym roku mam jakiś środek do przetestowania -własnie na meszki i muchy
zobaczymy czy będzie skuteczny
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
06 marca 2012 15:40
Angela, daj znać jaki i jak wypróbujesz, czy jest skuteczny 🙂
Ja kupiłam środek na larwy do obornika i dodatkowo środek do oprysków, mam zamiar spryskać wszystko co się da dom, stajnie, drzewa i ogrodzenia, zobaczymy co z tego wyniknie.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
06 marca 2012 17:52
Ja kupiłam środek na larwy do obornika (...)

-jaki?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
06 marca 2012 18:22
Chyba też zakupię. Może będzie bardziej skuteczny niż wkłady na komary tego producenta 🤔.

Narazie jestem po opryskach stajni bo koza miała weszki i przeszło na ,,małą,,-wszystko znikło
Mam nadzieję oczywiście
Nie miałam pojęcia że z kozą tyle zwierzaków do domu zabrałam  🤔
Wet powiedział mi że to bardzo dobre na muchy i przede wszystkim meszki
Raz na dwa tygodnie prysnąć wzdłuż pręgi na grzbiecie
Jutro podam Wam nazwę jak zejdę do piwnicy bo schowałam to przed dzieckiem 😉
Mi wet polecił środek agita
Sparuje się tym stajnie z wierzchu żeby konie nie lizały tych miejsc okna z zewnętrznej strony.
W domu też to stosowaliśmy, cały ganek itd. Sprawdza się super. W lecie jak posmaruję tym nawet futryny okna to przez okres 1 miesiąca nawet działa albo i dłużej. Na prawdę bardzo fajny środek 🙂 I na długo mi starczał 🙂😉
u mnie w domu nie ma wiecej much niz bylo przed pojawieniem sie koni. co nie znaczy, ze jest ich malo 🤔
ja w tym roku będę testowała w siedlisku elektroniczny odstraszacz kun, 😲 ( skutecznie zadziałał mimo mojego sceptyzmu  i kuna wyprowadziła się do sąsiada :hihi🙂 bo jak się doczytałam w dołaczonej ulotce nie dość, że ma odstraszać oprócz kun myszy i szczury, to co dla mnie najważniejsze OWADY i to w promieniu 200m.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się