Stajnie w Warszawie i okolicach
Diakon'ka, ja z tej stajni jestem naprawdę w pełni zadowolona. Oczywiście, istnieją miejsca o wyższym standardzie ale nie za tę cenę ;-) Uważam więc, że szukanie minusów na siłę, nie ma sensu ;-) Co do terenów, to lasów nie ma, są duże łąki i remizy śródpolne w stronę Płochocina... Ja w terenie praktycznie nie jeżdżę ale inni tak, warto byłoby z nimi pogadać gdzie konkretnie ;-)
Ja jak jeździłam tam kilka lat temu (za czasów dzierżawcy) to instruktorka zabrała nas kilka razy w teren i coś do pokręcenia się po okolicy się znalazło - nawet kilka ciekawych prostych na galop. W końcu to wieś 😉
Dla sprostowania - z tego co mi wiadomo, to już w Duchnicach nie ma rekreacji, a przynajmniej jazd za pracę, takich jak moje.
Z racji mojej pracy, w Duchnicach jeżdzę zazwyczaj od 19 do 21, i kiedy tylko chcę, zapalam światło... :-) Rozbawiły mnie koleżanek posty powyżej, i radziłabym nie sugerować się takimi głupotami wyssanymi z palca :-)
to ja się bardzo cieszę, że wszystko idzie ku lepszemu 🙂 ale i tak bym tam swoich koni nie wstawiła - bo moje wypowiedzi nie są wyssane z palca i mogę również potwierdzić co Brzask napisała, więc proszę tutaj nikogo nie oskarżać kłamstwa, ok ?
Jeżeli ktoś będzie chciał wstawić tam swojego konia to postawi 🙄
Ty jesteś zadowolona, ja nie byłam i tyle 😉
ps. i powiem Wam, że z żalem opuszczałam to miejsce ( mimo braku terenów ) , no ale nie dało się inaczej... zawsze powtarzałam, że szkoda takiego fajnego ośrodka blisko warszawy - a i droga Panno Anno pensjonat przez jakiś czas świecił pustkami - co też również o czymś świadczy 😎
Może dzięki temu, że zaczął świecić pustkami, właściciel zmienił swoje podejście do klientów. 😉 Jeśli wyszło to na dobre tym drugim to tylko się cieszyć, ludzie jednak są reformowalni. A, że musiało dojść do sytuacji braku klientów, by zmienić sposób myślenia właściciela to już inna kwestia.
a kto mówi o wyjątkach?? 🤔
Wszystkie konie są traktowane równo. Nie wiem co ma z tym wspólnego wiek i stan majętności 🙄
cedryk, to chyba jedyna sensowna wypowiedz na temat duchnic o ile rzeczywiście tak jest.
ajstaf, miło cię widziec na forum 😉
panna anna, dopiero byś się śmiała jakby ci światło zgasło podczas jazdy, poza tym to chyba oczywiste ze hali musi być światło.
no tak ale co ja moge wiedziec o tej stajni przeciez nie trzymałam tam konia i dlatego wymyślam te wszytskie rzeczy.
o której stajni mówisz? Bo już się pogubiłam.
o tej z Twojego linku 😉
Ad Duchnic, też myślałam o nich poważnie, ale odstraszyły mnie "plotki" o właścicielu i to, że zdecydowana większość boksów była wolna. A przy takiej infrastrukturze, dojeździe i cenie... no nie powinno mieć to miejsca.
Jeśli się zapełnia to faktycznie pozostaje mieć nadzieję, że idzie ku dobremu 🙂 I to mnie bardzo cieszy, bo stajnia wygląda bardzo sympatycznie 😉 A im większy wybór, tym lepiej - dla nas wszystkich.
Ja to tylko mam nadzieję, że jest tak, jak Cedryk pisze... Będę meldować od kwietnia jakby co 😉 Trochę się obawiam, ale te super pastwiska i inne cuda mnie kuszą.
A ktoś mi odpowie an pytanie dotyczące stajni w Góraszce?🙂
Wszystko- jak opieka, padokowanie, na jakim etapie jest budowa hali. Jakąś opinię od środka🙂
No i żeby nie było- ja z naszej obecnej stajni jestem nadal bardzo zadowolona. Jest świetnie i nie planuję zmian, ale chcę pomóc coś znaleźć koleżance🙂
Ja pojechałam dziś obejrzeć nową halę w Stajni Złotkowskich, i zdecydowanie wszystko dalej jest mega in plus, w boksach szał, padoki dziś miały dosypywane podłoże żeby nie było błota, hala zbronowana i porządna 🙂
Ja to tylko mam nadzieję, że jest tak, jak Cedryk pisze... Będę meldować od kwietnia jakby co 😉 Trochę się obawiam, ale te super pastwiska i inne cuda mnie kuszą.
Dzionka zdasz relację i będzie wiadomo na 100% czy zmiana pozorna czy stała, mam na myśli podejście właściciela do klientów 😉.
Z własnego doświadczenia tylko dodam, że osobiście miałam taką sytuację, że za pierwszym podejściem do pewnej stajni, intuicja mówiła nie, nie, nie, chociaż infrastruktura i dojazd ok, za drugim podejściem wstawiłam konie, a jednak trzeba było słuchać intuicji i nie wstawiać, stajnię zmieniłam i nie żałuję. Wrócić bym już nie wróciła, chociaż są osoby, które stajnię tu na forum chwalą. Ale to już tak jest, że jednemu pasuje, drugiemu nie. Tam właściciel trudny do zreformowania 😉. Jak dla mnie temat nie do przełknięcia 🙁
Mi tak szczerze mówiąc intuicja mówi, że będzie dobrze 🙂 Poza jedną stajnią ze wszystkimi rozstałam się w super stosunkach i mam drzwi otwarte - nigdy też nie weszłam w żadną wojnę z właścicielem czy stajennym, z każdym żyło mi się bardzo dobrze. Jeśli tym razem wejdę w jakieś konflikty, to rachunek prawdopodobieństwa wykaże, że to nie z mojej przyczyny 😀
W Encanto podwyżka od kwietnia o 50zł.
PS: Do Grzmiącej jakaś komunikacja podmiejska dojeżdża?
emptyline, z Okęcia jeździ do Kalenia/Żabiej Woli pks, średnio co godzinę, z przystanku zawsze chętnie właścicielka zgarnia.
Ja też jestem elastyczna i chętnie zgarniam ludzi jadąc jak ktoś chce 🙂
Ja tak z ciekawości zapytałam 🙂
Dziękuję Burza.
Powiem szczerze, że pierwszy raz spotkałam się w stajni w Łazienkach z takim otwarciem na klienta. Pani Karolina i Bartek, którzy zarządzają stajnią mają bardzo dobre podejście do życzeń każdego pensjonariusza. Siano jest moczone, jeden koń stoi na trocinach, mój miał moczone siano przez tydzień jak przyjechała słabsza partia. Nie ma z tym żadnego problemu.
Miałam uwagi dotyczące bronowania hali, słyszałam ciągłe tłumaczenia, że to , że tamto... Tłumaczenia które tak na prawdę nie powinny mnie interesować, bo płacę za określone usługi i oczekuję ich wykonania. Pod koniec miesiąca Pani Karolina zaproponowała rekompensatę. Uważam, że to bardzo w porządku z jej strony.
Przychodząc do stajni zawsze jestem pytana czy wszystko ok, czy z konikiem ok, czy ma dobrze pościelone... dla mnie to duży plus, jeżeli właściciele ośrodka interesują się tym czy klient (i koń) są zadowoleni.
Tak więc polecam 🙂
A ile w Łazienkach kosztuje pensjonat?
Petit., jestem ciekawa, bo ja nie z wawy, jak jest w Łazienkach z wyjazdem w teren? Można się po parku poszlajać?
Petit., jestem ciekawa, bo ja nie z wawy, jak jest w Łazienkach z wyjazdem w teren? Można się po parku poszlajać?
terenu brak, a po Łazienkach się nie poszlajasz koniem.
W zasadzie brak też padoku niestety.
Odnośnie Góraszki. Konie padokowane są codziennie, latem cały dzień, zimą krócej (zależnie od warunków, kiedy zapada zmrok itp.) Cały dzień oznacza, że wychodzą po śniadaniu, wracają ok. 18-19 (przed kolacją). W ciągu dnia dostają siano na padoki. Wyprowadzane i sprowadzane w ręku. Jak jest deszczowo, roztopy itp. to błoto niestety jest. Jest też trochę zielonych padoków, ale pastwiskami nie można tego nazwać. Podobno w tym roku mają być wydzierżawione dodatkowe łąki.
Boksy zwykłe lub angielskie. Wybierane rzadko (raz na dwa-trzy tygodnie czy jakoś tak), oczywiście codziennie ścielone.
Ujeżdżalnia przyzwoita, są przeszkody, kryty lonżowinik, wyjazd do lasu prosto ze stajni. Bardzo przyzwoity socjal.
Hala już prawie gotowa. Będzie namiotowa, podobno 20x40. Wczoraj postawiono konstrukcję, dziś będzie przykrywana. Nie wiem, jak będzie z podłożem.
Teren stajni jest zadbany i czysty.
(edit: pomyłka)
Dzięki za informacje. Przekażę koleżance.
Mi tak szczerze mówiąc intuicja mówi, że będzie dobrze 🙂 Poza jedną stajnią ze wszystkimi rozstałam się w super stosunkach i mam drzwi otwarte - nigdy też nie weszłam w żadną wojnę z właścicielem czy stajennym, z każdym żyło mi się bardzo dobrze. Jeśli tym razem wejdę w jakieś konflikty, to rachunek prawdopodobieństwa wykaże, że to nie z mojej przyczyny 😀
Ja też jestem dobrej myśli, lubię porządek, sensowne zasady, ale na pewno nie zniosę samowolki w stosunku do mojego konia i musi być wg mojego a nie czyjegoś widzimisie.
...więc na wszelki wypadek ustawiłam się w kolejce do innej stajni 😎
A i tak kiedyś wrócę do Konika Starego, żeby mieć święęęęty spokój 🙂
Chyba jakieś zmiany na lepsze .....
Stajnia Agmaja. Nie byłam na terenie stajni chyba z pięć lat (jak nie więcej). Nie ciągnęło mnie po tym, jak ostatnim razem natrafiłam na syf i malarię + ogólny bałagan. Ale ze względów towarzyskich (chciałam koleżance, która nie zna warunków warszawskich stajni, pokazać od czego się zaczyna) wstąpiłam z nią wczoraj ok. 11.00 na teren stajni.
I byłam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Czyto w obejściu (widać że ogarnięte) - nie licząc błota na lonżowniku (ale tego się spodziewałam). W miarę suche podłoże na ujeżdżalni (tylko w jednym rogu bajorko - ale takie do ominięcia).
Konie w boksach angielskich. Pościelone wysoko ( ale konie nie stoją w gównie). Obsługa krzątająca się na terenie (każdy coś tam robił). Bez problemu odnalazłam osobę kompetentną, która odpowiedziała na wszystkie nasze pytania. Rozpiska instruktorów w widocznym miejscu z zaznaczeniem kto i kiedy udziela lekcji. Cennik również powieszony w widocznym miejscu.
Zapas słomy i siana zabezpieczony na miejscu (akurat przyjechał transport tirem). Hala uprzątnięta (tylko to okropne podłoże!).
Po prostu dzień do nocy podług tego, co było w tym miejscu kilka lat temu.
Zdecydowany progres...
Muszę przyznać.
Oczywiście warunki w Agmai nie mogą ulec bardzo znaczniej poprawie, bo - nie ukrywajmy - nie mają padoków, terenów. Bardzo uboga infrastruktura. Ale uważam, że w ramach tego co tam jest - to jest to wykorzystywane w znacznym procencie.
Ps. boksów wolnych aktualnie nie ma. Cena pensjonatu - 800 zł
damarina, a nie wydaje Ci się, że akurat trafiłaś na dobry dzień? Może i jest wykorzystywane, ale dla mnie to koszmar nie stajnia, tak czy inaczej.
Czy trafiłam na dobry dzień?
Poniedziałek, godz. 11.00. Brak klientów. Brak postronnych osób. Tylko pracownicy + dostawca paszy.
Dzień powszedni.
Na tyle mam doświadczenia, że potrafię ocenić czy coś jest robione ad hoc - na pokaz (na jeden dzień) , czy generalnie panują określone warunki zarządzania stajnią. Jak dla mnie - to nie jest robione na pokaz.
Nie chcę bronić Agmaji - bo sama bym tam konia nie wstawiła (głownie ze względu na brak padoków/ terenów + szeroko zakrojoną rekreację).
Ale muszę oddać sprawiedliwość. Będąc tam odniosłam pozytywne wrażenie (tym bardziej, że pamiętam jak to miejsce wyglądało kilka lat temu). Oczywiście wszystko w odpowiedniej skali dostosowanej do infrastruktury Agmaji.