Kącik Rekreanta cz. V (rok 2012)

amnestria, o matko, da się na królika wydać 1000zł? Na co on ci zachorował? Duszkiem się nie martw, źle nie ma 🙂 A Dzion przyjedzie do Warszawy na stówę, to kwestia czasu 🙂

Dzionka wracaj z tym Dzionem 😉
Amnestria to faktycznie nieźle z tym królikiem! A Duszek dziś został napasiony przeze mnie marchewkami 😉
p.s. jak potrzebujesz, żeby Ci coś przy nim zrobić w tym tygodniu to dawaj znać - ja przez najbliższe kilka dni będę pewnie codziennie 😉

A ja dziś pierwszy raz od 2 miesięcy galopowałam na moim koniu 😜 i mimo, że Libel jest aktualnie sztywniakiem, to było naprawdę fajnie 🙂

Dzionka, da się niestety. To już drugi tysiak w jego historii 😎. Król jest ze schroniska i od dawna mi choruje, a jakikolwiek zabieg ZAWSZE jest z komplikacjami. Ekstrakcja zębów w jego przypadku tak się skończyła, w dodatku wykryto jakąś narośl w kanaliku nosowo-łzowym. Oczywiście coś się zrąbało i w domu królik mi zaczął krwawić wszystkimi otworami. Generalnie od poniedziałku niemal codziennie jestem w lecznicy. Plus mam Zestaw Małego Weterynarza w postaci niezliczonej ilości zastrzyków, kropelek, kroplówek i innych smarowideł. No i ponieważ królik nie odmawia przyjmowania pokarmu (a króliki muszą jeść, bo inaczej jelita przestają pracować, 24h i pozamiatane) dokarmiam go co 3h gerberkami.

Ale to nie temat, więc... 😉 No generalnie zmęczona tym jestem na maxa, tęsknię za Duchem, a nasze jeździectwo całkiem umarło 😉 No mam nadzieję, że może w przyszłym tygodniu uda mi się wyrwać...

haha wiedziałam, że jesteś słabiakiem i ściągniesz Dziona 😂 😀

Libellko, dziękuję Ci kochana! Duszkowi to głaski wystarczą :kwiatek: :kwiatek:

Amnestria, oj nieciekawie. Zdrowia dla królika  :kwiatek:
Dzionka, przywoź Dziona, to może wreszcie uda mi się do was wyskoczyć!!! 🙂
Juliadna, dobrze, że już wszystko w porządku!!

Ale dawno to nic nie pisałam, oczywiście zaglądałam i czytałam regularnie. Więc teraz napiszę zbiorowo, wszystkiego dobrego dla wszystkich solenizantów, spóźnione, ale szczere!

Pamiętacie nas jeszcze?? Jeszcze ciepłe, bo dzisiejsze. Nic nam nie zostało oprócz chodzenia na kantarku na łąke/do lasu bo Legenda ściągnęła sobie dzisiaj podkowe, uwaga, uwaga: idąc korytarzem  🤔 Mam zdolnego konia, nie ma co  😂

Arivle - królik to nie gryzoń. A zdjęcie cudowne.

ups. nawet nie wiedziałam, zaraz zmienię 😡 Dzięki Kastorkowa

Libella, wrócę wrócę, chociaż nie wiem gdzie i kiedy 😀 Zazdroszczę galopu, ja się dzisiaj nie odważyłam, bo siedziało się jak na bombie, tylko że kwiczącej 🙂

arivle, no zapowiadasz się, zapowiadasz i ciągle nic! Mam nadzieję, że jak przyjedziemy bliżej to naprawdę wpadniesz. A jak przeczytałam, że zostało wam tylko chodzenie na kantarku to aż mnie zmroziło - dobrze, że dalej doczytałam, że to tylko podkowa - ufffff 🙂

amnestria, ooo shit, ale kiszka... Schroniskowce tak mają, przecież z moim pudlem też ciągle k*** coś.. No nic, to dzielna bądź i bierz się za Duszka w końcu jak dasz radę 🙂

witam wszystkich Rekreantów Zapaleńców 😅 💃 pozwolę sobie nieśmiało dołączyć do wątku i trochę Was poczytać, a może z czasem coś też napisać o swoim braku postępów.
gdy trzy lata temu sprzedałam konia i z paskudnym urazem do jazdy i końskich klimatów zamknęłam ten rozdział w swoim życiu, przewidywałam, że za jakiś czas tęsknota za końmi pojawi się gdzieś w serduszku. tak więc rozpoczynam nieśmiało powrót, w następnym tygodniu wybieram się na pierwszą po przerwie jazdę i mam nadzieję, że koń ze szkółki nie będzie się na mnie mocno gniewał. docelowo chcę wrócić do jazdy w wymiarze - a jakże - rekreacyjnym.
pozdrawiam serdecznie 😍

mary poppins, witamy i trzymamy kciuki za powrót do jazdy 😉

Dzionka prawie jak pole ryżowe? 😀 <zazdroszczę> też chciała bym z Lolkiem tak pochlapać w wodzie  😎
amnestria ja też często mam wyrzuty jak przez kilka dni mnie nie ma u Lolka. A kicaki niech zdrowieją  :kwiatek:
arivle słodziaki Wy! 

Dziś Lolek mnie bardzo głośno przywitał, jak by był wdzięczny że go ratowaliśmy wczoraj. Dziś był bardzo ruchliwy, świetliki w oczach były więc już jest wszystko ok! Wyczyściłam, osiodłałam i poszliśmy się stępować 🙂 Wsiadła Marta, grzeczniutki był bardzo! I wsiadłam na drugie 5 minut kłusa! Ale było fajnie!  😍 Był strasznie fajny w pysiu! Jak nie Lolek  😎 Ale się cieszę! Jest coraz lepiej!  😜

mary poppins super że mamy coraz więcej ludzi tutaj! Witam witam!  :kwiatek: I aby pierwsza jazda się jak najbardziej udała!

amnestria, ojej no to niezła akcja królicza :/
Dzionka, ten Twój koń to się najeździ 😉 hihi

ja mam mały update karego konika 🙂

efka, no ale za to jak do przyczepy pięknie wchodzi 😀! Lepsze to niż wyjazdy na zawody 😉 A kary booski, pięknie się zmienił.

juliadna, dokładnie, coś jak pole ryżowe z czyściutką prześwitującą wodą🙂 Fajnie, że Lolek zdrowszy.

mary poppins jak najbardziej życzymy powodzenia w powrocie do jazdy  :kwiatek:
efka jest cudowny!  😍

Dzionka ja Ci mówię, długo bez Dziona w Wawie nie wytrzymasz 😎

efka pięknie wygląda, zmienił się trochę maluch 😉

Akurat trafiłam dziś z wsiadaniem na całkiem niezłą pogodę, więc wreszcie trochę poćwiczyliśmy. W prawdzie dość lajtowo, ale zawsze. Mam cudownego konia 😀

mary poppins udanej jazdy!
juliadna zdrówka Wam! i oby się nic już nie psuło!!!
efka obłędny on jest!!! 😜
amnestria zdrówka dla królika! 😉

Tak piszecie, że jak Was kilka dni nie ma to wyrzuty od razu, wiecie jak mi jest ciężko, ja to dopiero wyrodną matką jestem.  😵 Mojej koniki nie widziałam już miesiąc. Dokładnie dziś mija miesiąc. I nie zobaczę jej jeszcze 2 i pół miesiąca. Dziś dostałam zdjęcia jej od dziewczynki, która się nię troszkę zajmuje to normalnie się poryczałam z tęsknoty... Nikomu nie życzę!!! I nie dziwię się Dzionka, że jeździsz do swojego jak tylko się da. U mnie niestety to nie możliwe. 400 km to zdecydownie za dużo. Wiem, że matura jest najważnejsza, a Siwa potrzebuje teraz spokoju, ale czasami już nie daję rady...
Ona jest tak daleko, strasznie mi ciężko z tym...

Dwa zdjęcia mamuśki. 😉 Już brzuszek widać. A ja nawet nie zauważyłam kiedy głowa jej się cała biała zrobiła już! Chociaż dobre to, że mam tam ludzi, którym mogę zaufać i mam ciągle informacje od nich, ale to nie to samo...

wendetta wow witaj! świetnie, że się zaczęło układać! Flasiok oddechowo ma się dobrze? 🙂


a dziękujemy, oddechowo jest ok 😉 tzn. wiadomo, że nigdy nie będzie idealnie, to "piętno" będzie z nami zawsze, ale trzymamy się ustalonych zasad i jest dobrze. Oddech jest inny, niż u "normalnego" konia, szczególnie teraz przy pozimowym braku kondycji, ale to tylko w czasie pracy- ale kaszlącego nie słyszeliśmy go już dawno, tym bardziej tak ot, w spoczynku.

arivle, fajne to zdjęcie macie z rudą 😀 a zdolna jestfaktycznie  😂

efka, jaki on... pocieszny 😀

my po treningu. znów było bardzo fajnie. w kłusie dużo lepszy. ja też już trochę lepiej siedziałam niby. zagalopowania lepsze (po ciemnku. w całej wsi wysiadło światło). i na koniec rzucia z ręki... ale takie naprawdę niezłe. kocham mojego konia bardzo. ale w takich chwilach to poprostu ta miłość z serca eksploduje też do głowy  😍 😍 😍 i w ogóle  😜

milusia Zwiastun jest urzeczywistnieniem marzeń każdego  💘
Dzionka Wracaj Dzioneczka koniecznie 🙂 Trzymam kciuki żeby się powiodło i żebyś miała go bliżej  :kwiatek:
efka ależ się pięknie rozwinął !
juliadna nieprzyjemna przygoda  🙁 życzę Ci z całego serca żeby to był już koniec pecha  :kwiatek:
Hej Rekreanty!
Obiecałam sobie że już nie będę tu śmiecić fotami Janka, ale jest sobota wieczór a ja dostałam takie piękne zdjęcie i nie mogę się powstrzymać  😍 Tak więc dzisiejszy, jeszcze cieplutki, prawie już wiosenny  😁 Księciunio:

jeszcze raz dziękuje wszystkim  :kwiatek: :kwiatek:
sei mam zazdrościć? 😜 Bardzo lubię czytać takie posty! Aby takich jazd było coraz więcej!
Zu takie zdjęcia to zawsze miło oglądać  😎

juliadna, zazdrościć to może nie, ale chłopak się stara i zbiera pozytywne opinie od pani trener raczej 😉 powiedziała, że ma dobry stęp i kłus i niezły galop. także ja tam się cieszę jak głupia z takich drobiazgów. ty pewnie masz już większe ambicje  😁 i dzisiaj robiliśmy już ustępowania i wolty 10 m w sumie dobre/b.dobre (to może być dla kogoś śmieszne, ale na poprzednim treningu było to dla mnie strasznie trudne, szczególnie w lewo). z racji tego, że pokazały się już programy na AMPy to pewnie zaczniemy jeździć bardziej elementy do tego. jeśli o mnie chodzi to całą jazdę oczywiście miałam bez strzemion  🏇 wzięłam je tylko na te końcowe rzucia. lepiej jeździ mi się bez  🤔 (nie sądziłam że kiedyś to powiem)
no ale 4 litery i nogi mnie bolą. więc przynajmniej wiem wreszcie, że popracowałam  😵

juliadna   :kwiatek: Mamy takie szczęście, że właścicielką księciuniowego Kumpla-Z-Padoku jest zawodowa Pani fotograf i grafik  💃
nieskromnie jeszcze powiem, że to zdjęcie (albo inne z paszczą Jaśka) będzie w oprawie graficznej strony Pana Podkowy  😎

sei ja jak na razie to mam mam wielkie ambicje ale w kierunku aby koń mi wyzdrowiał  😉 później będę się martwić co dalej  😀 Ale po takiej przerwie jak zaczełam kłusować to nagle moja tradycyjna długość strzemion zrobiła się dużo za duża. Więc trochę się cofnęłam  🙄 Ale zgarnęłam pozytywne słowa dziś od Trener Marty że całkiem dobrze dziś sobie poradziłam z Lolkiem 🙂 więc to mnie bardzo cieszy  😁
W końcu nie rodzimy się profesjonalistami 🙂  Trzeba ćwiczyć! Powodzona  :kwiatek:
Ale jak wspomniałaś o ciemności to od razu na myśl mi przyszła Mo.B. - właśnie co u Was? Jak siwusek?  💘

juliadna - współczuję stresu i Twojego i konia ale zarazem cieszę się że konika masz już zdrowego!🙂
mary poppins - super,witam i gratuluję powrotu do koni i jazdy  😉
gryglodor efka - omnomnom *.* piękne macie konie! jacieżpierdziele,no!  😀

ja dzisiaj prawie zeszłam na zawał,koleżanka się do mnie ze stajni dobija na telefon potem pisze na facebooku,że coś się stało,nie wiem jak mi to powiedzieć i że ze Fioną,no to ja ciśnienie 200,stan przedzawałowy,zgon na miejscu,piszę jej żeby szybko mi mówiła,a ona że,uwaga: FIONA BYŁA DZISIAJ BARDZO GRZECZNA,CHODZIŁA NA WYPINACZACH I ANI RAZU SIĘ NIE SZARPNĘŁA (dla niewtajemniczonych,moja konina do pewnego czasu dała sobie ubrać wypinacze raz i bardzo nie podobało się jej to że główkę trzeba trzymać w jednym miejscu,a nie machać nią na prawo i lewo 🤔wirek🙂 a po za tym że fajna z niej kobyła się zrobiła,schodziła głową w dół luźniutko za nim założyła jej wypinacze i że aż miło było z babą popracować  😅 jeszcze nie doszłam po tym do siebie a)z powodu wstępu i tego że o mało nie padłam b) z komplementów na temat kobylaka  😜

a pancia choruje i z nudów robi zakupy końskie,także za niedługo wstawię focisze w nowych ciuszkach  😎

pozdrawiamy z Fioną cieplutko kącik  :kwiatek:

juliadna, ale przygody 😲 Dobrze, że wszystko ok.

amnestria, współczucia z chorym zajęczakiem...

Dzionka, no teraz to mówisz z sensem, bo na bezrobocie to jeszcze konia wyślesz za lat kilkanaście A teraz miło, że koniec dzionkowej banicji - w razie czego, jeśli chodzi o kwestie czasowe, to na pewno ktoś z forum udzieliłby pomocnej dłoni.

gryglodor, 400 to jeszcze pół biedy, gorzej, jak człowiek ma równo tysiaka spod domu 🙁 Ehhh...


A moje szkapki dzisiaj demonstrowały przy dodatkowej publiczności umiejętności naturalsowe 😁 Skwar wypuszczony na halę luzem, zamiast robić sztuczki i pokazywać się przed aparatem zatoczył kilka kół galopem, po czym przykłusował do mnie oblizując się, z opuszczoną pokornie głową. I już tak został 😁 Łaziłam z nim w każdą stronę, zatrzymując się, cofając, kręcąc kółka, zwroty i wężyki i nie było opcji, żeby koń się chciał odkleić. Nawet wytarzanie nie było wystarczająco kuszące  😲
Czarlie zaliczył dziś spacer po terenie, atrakcją programu okazały się być... renifery. Dziwaczne takie jakieś zdeformowane te karowate konie, dużo ich i nie wiadomo co zacz (w dodatku jeszcze bestie zamiast łypać na nas ze swojego wybiegu zaczęły odstawiać bitwy na poroża, łącznie z trzaskaniem się z niezłego rozbiegu hehe). Potem dzieć też trafił na halę, stwierdziłam, że sprawdzimy dzisiejszą propozycję Skwarka, odgoniłam czarnego do siebie, dałam chwilę dookoła pobiegać i zaraz miałam tuż obok mlaskającego ozorem zwierzaka, który zasuwał przy mnie jak przyklejony. Chyba czas opatentować Quarrot Sticka i zamienić czapkę worek na kowbojski kapelusz 🤣
Szkoda tylko, że na razie Gryzunio nie może tak sobie na luzie poszaleć, bidny 🙁 Ale też dziś łaził po całym ośrodku z busch - tak mu się to spodobało, że po powrocie do boksu zaliczał na przemian tarzanie i dębowanie nie mogąc zdecydować, co fajniejsze :P

W ogóle to mam miliony zdjęć, na pół roku wystarczy 😉


Trojaczki:





A tu nawet czwarty raczek doklejony 😀

Urocze zdjęcia Q 🙂

xxmalinaxx ah dziękuję ślicznie  😀 W sumie tylko rok pracy, ale jestem bardzo zadowolona 😍

quanta, dawaj więcej  🙂 btw- gdzie stoicie?

Zu, ale mu miło z mordki patrzy 🙂 Fajny ten twój rudzik.

sei, ło matko, ale ci zazdroszczę tych treningów i postępów! Strasznie się stęskniłam za czasami regularnej roboty...

quantanamera, no wiesz, decyzja nie była taka zła, bo oszczędziłam naprawdę nadspodziewanie dużo kasy (jak na mnie), mogę teraz kupować czapraczków do woli 😉 A tak serio, to masz rację - jeszcze zdążę sobie zrobić przerwę od konia, teraz chyba czas wrócić do roboty. Super zdjęcia chłopaków, dawaj więcej, bo uwielbiam na nich patrzeć! Sama nie wiem którego najbardziej lubię 😀 A ty, tak szczerze, masz swojego ulubieńca?

No to i ja się pokażę z 2 tygodniowo wystaną kobyłką 😉

(edit. rozmiar :rozga🙂

Szarlotka., aaaa jakie cudo 😀!!