Stajnie w Warszawie i okolicach

Spemer śmieci w wątku. Ma ogłoszenia na to. Q.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogloszenie w miejscu do tego nie przeznaczonym
a te 1400 to za co? Macie tam hale? Mam wrazenie, ze niektorym sie w dupach poprzewracalo. Hmmm... 
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
11 lutego 2012 06:52
Megane zajrzyj na strone, tam w zakładce cennik jest napisane za co  😉
Renata, a hala jest? Sorki, nie moge wejsc na stronke z komorki 🙁 ale jak dla mnie, to cena z kosmosu jak na te okolice i brak hali i 3 ha łąk. Stajnia fajna, nie przecze, ale niewiele oferuje za te pieniadze. Tzn. Hmmmm... Zniknela teraz fotka wnetrza stajni, byl widoczny troche ciasny korytarz 🙂
Zastanawia mnie tylko jedno... dlaczego w tym samym boksie za klacz płaci się 850zł a za ogiera 1100zł  🤔
Bo ogiery z zalozenia sa zle, niegrzeczne i niebezpieczne, tak wiec ta roznica to ubezpieczenie  😍 kurde, a chociaz moze kryty lonzownik tam jest? Karuzela? dwa razy wspomniane jest luksusowe zaplecze socjalne w cenie pensjonatu dla koni, stad ta cena. Moje konie przed kominkiem pewnie za dlugo nie usiedza 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lutego 2012 07:35
Zastanawia mnie tylko jedno... dlaczego w tym samym boksie za klacz płaci się 850zł a za ogiera 1100zł  🤔

bo większość właścicieli stajni uważa, że przy ogierze jest zdecydowanie więcej pracy.... że są problemowe, kwiczą, mordują itp.  😁

...ja miałam podobny przykład ze swoim kucem jak jeszcze był jajeczny - zaproponowali mi kilka lat temu cenę za pensjonat 900 zł,  gdzie za takie warunki nie wiem czy zapłaciłabym 600 - a po za tym cena danego pensjonatu wachała się pomiędzy 600 a 800 zł ... na moje pytanie : czemu tak drogo - dostałam odpowiedź : "bo to przecież ogier"  😎

edit. pisałam razem z Megane 😉
W ktoryms filmie Monthy Pythona (chyba w Swietym Gralu) byly krwiozercze kroliki  😍 a Ty sie dziwisz,  ze ogiera sie ludzie boja 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lutego 2012 07:52
😁 to się uśmiałam i sorki za  🚫 ale bardzo podoba mi się Twój podpis  😜

wracając do Naszej nowej stajni, to 1400 zł za boks porodówkę to lekkie przegięcie  🤔wirek:, tym bardziej, że tam ani hali, ani karuzeli, brak myjki, mały wybór padoków ( jest jeden 1 hektarowy + 3 ha pastawisk ale to wiadomo w sezonie ) no dla mnie cena od czapki ... i to wcale nie jest blisko Warszawy  🙄
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
11 lutego 2012 08:27
1400 to klacz + żrebię więc nie sama porodówka (sama to 1000)
A co do ogierów- dla mnie to trochę dyskryminacja 🙄 Ja rozumiem, że jak ogier wychodzi na padok to musi być "specjalnie traktowany" czyli nie może wyjść ze wszystkimi końmi (klacze) itp ale co jak mamy konia (klacz) nie wychodzącego z innymi końmi bo np. kontuzja/ aspołeczność (i musi wychodzić z 1 koniem którego lubi bo inaczej albo sam terroryzuje inne albo bardzo obrywa)/ żądanie właściciela/ cokolwiek innego? Liczymy jako ogiera?
No i co jak mamy WAŁACHA? Przecież nie jest uwzględniony w cenniku 😜
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
11 lutego 2012 08:41
Daleko i potwornie drogo a w zamian bardzo malo wiec zycze powodzenia z zapelnieniem , ja bym dala max 700zl
Dla mnie to jakaś paranoja. Sama walczę o to by ogiera mojego traktowano jak normalnego konia. A tego typu zagrywki są z braku kompetencji. Stajnia dla ogiera na zadupiu wielkim za 1100 zł to jest żart chyba. Za samo policzenie więcej konia bym tam nie wstawiła.

A za klacz ze źrebakiem 1400 zł to mało? Ja uważam, że bardzo dużo bo za taką cenę można 2 dorosłe konie wstawić w innej stajni.
Dziewczyny, ale nikt nie każe Wam tam wstawiać koni. Właściciel stajni może zażyczyć sobie każdą cenę za pensjonat i na prawdę nikomu nic do tego.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lutego 2012 09:14
nie no pewnie, że tak - może i zażyczyć sobie 2 czy 3 tysiące od konia. Ale wtedy niech nie liczy, że boksy mu się zapełnią..
każdy ma prawo wyboru i ja bym nie chciała tyle płacić za podstawowe usługi pensjonatowe  😉
mnie nie dziwią takie ceny

Zwykla stajnia z dobra opieką , bez hali ale z padokami, mocnymi ogrodzeniami, porządnym zarciem, dezynfekowanym boksem- powinna kosztowac nie mniej jak 1000 zł. Przy obecnych cenach za siano dobrej jakosci, słomę dobrej jakosci ( nie mowie o odpadach bo takie kosztują polowę) i owies dobrej jakosci.

Bo nie tylko wlascicielowi konia powinno sie oplacac ( czytaj- tanio a super dobrze, zarcia ful, piekne, zadbane padoki, mile dla oka podworko, dobre podłoze no i dojazd i blisko) . Stajnia musi miec pieniadze na utrzymanie całosci a nie tylko na kupienie zarcia dla koni.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
11 lutego 2012 09:27
Megane na stronie nie jest napisane nic o hali i na zdjęciach tez nie ma, więc pewnie nie mają  😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
11 lutego 2012 09:29
A ja nadal nie wiem co z wałachami... Jako klacze? Jako ogiery? Czy pomiędzy? 😂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
11 lutego 2012 09:30
Złota no nie przesadziłaś z tą ceną 1000 zł ?  😉 .. rozumiem, stajnia wyposażona w halę, karuzelę, lonżownik kryty, myjka itp - to tysiak w górę. Ale za zwykły pensjonat to Twoja cena jest mocno wygórowana  🙂
To jak ja mam 3 konie i teraz miałabym za każdego płacić po tysiaku, to pensj by mi nie wystarczyło na ich utrzymanie, no nie przesadzajmy ... i obecnie chłopaków mam w stajni pod warszawą bez luksusów, ale z bezpiecznymi padokami ( porządnymi - cześć pastuch potrójny, część ładne drewniane ofordzenie ), żarcia full i fachowa opieka i tyle nie płacę  😉 I oczywiście, też nie jestem za skrajnie tanimi stajniami bo tutaj to wiadomo, że będą tylko oszczędności..
i powiem Wam, że szlag mnie trafia, jak w innej części polski za stajnę z halą zapłącę 800 czy 900 zł a u nas minimum 1500 zł - jaka to nie sprawiedliwość. Ceny idą w górę a zarobki na tym samym poziomie  😁
ehh, chyba przeżucę się na chomiki  🤣

Misskiedis może ich nie przyjmują ?  😜

edit : literówka konikikoniczynka  😁 zmieniłam haha
a te 1400 to za co? Macie tam hale? Mam wrazenie, ze niektorym sie w dupach poprzewracalo. Hmmm... 



Megane nie wiem czy masz swoja stajnie, albo gdzie i w jakich warunkach trzymasz swoje konie- ale Twoj wpis byl conajmniej niegrzeczny...


agaEl- zaprzeczasz sama sobie- piszesz ze walczysz o traktowanie swojego ogiera normalnie... Jak to z braku kompetencji? Zapłac za dobre warunki, a bedziesz miala traktowanie ogiera normalnie.

ps. nie znam tej stajni Excalibur. Ale widac na zdjęciach ze wlasciciele sporo zainwestowali w tą stajnię...
emptyline   Big Milk Straciatella
11 lutego 2012 09:40
Złota, to zależy od umiejscowienia. Bo to, że stajnia w środku Warszawy powinna kosztować dużo, z uwagi na wysokość czynszu jestem w stanie zrozumieć. Natomiast stajnia kameralna, która jest w pipidówku za 1000zł? To ile wg Ciebie kosztuje wykarmienie konia, kupienie preparatów do odkażania i drobne naprawy + prąd + woda? Bo mi nie chce wyjść więcej niż 350zł i to zimą. Otwieranie stajni jest dla bogatych, fakt. Właśnie dlatego, nie każdy może stajnię mieć. Jakoś istnieją stajnie za 700-800zł w naszych okolicach z naprawdę fajnymi warunkami dla koni i ludzi. Oczywiście posiadanie konia dla biednych też nie jest, ale nie przesadzajmy z tymi cenami w stajniach w których w sumie nic nie ma. Jak moi znajomi pytają się o warszawskie ceny to się łapią za każdym razem za głowę...

Broń boże nie mówię tu o profesjonalnych ośrodkach, gdzie jest pełne oświetlenie, drenaże, świetne podłoże do jazdy, która trzeba jeszcze dodatkowo co chwilę bronować etc. To są ogromne koszta i nie ma tu miejsca na sprzeczanie się.


edit: dodałam wodę.
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
11 lutego 2012 09:43
A ja mysle,ze jednak mamy prawo sie wypowiadac bo takie stajnie podbijaja cene innym i tym sposobem zaraz ludzie beda trzymac konie na dzialkach bo na stajnie nie bedzie ich stac , a osrodki beda sie wynajmowac na magazynowanie i to bynajmniej nie koni . Ja place 900zl mam w tym hale , kryty lonzownik, odkryty lonzownik , karuzele , duze padoki i dwie ujezdzalnie na zewnatrz .
Złota ja sobie nie zaprzeczam, bo czym rożni się w tamtej stajni ogier od wałacha? Tylko ceną. Mnie nie urządza płacenie więcej za ogiera tylko dlatego, że jest ogierem. A to spora różnica 850 a 1100 zł.

Zwykle w praktyce bywa tak, że ogiery są na małych padokach no luksus straszny tyle, że nie za taką cenę.

Spotkałam się z tym osobiście, więc dlatego pisze, że zwykle podnoszą ceny tylko dla ogierów Ci co nie mają odpowiednich kompetencji. Myślą sobie, że właściciele ogierów to będą takie dojne krowy by tylko gdzieś swojego konia wsadzić w pensjonat.
Jest wiele stajni, co przyjmują ogiery i jakoś cena za pensjonat jest taka sama dla wszystkich.
Utrzymanie całości to jedno (bo w utrzymanie stajni wchodzi prąd, woda, nie samo żarcie), ale jeśli chce się rozwijać jakkolwiek trzeba chociaż jakiś zarobek mieć. Bo za pracę - czy to dla stajennego, czy jak się robi samemu - też trzeba jakieś pieniądze mieć. Natomiast te ceny - dla mnie przegięcie. Tak samo, jakbym nie zapłaciła za Łazienki takiej ceny - ani padoku sensownego, ani hali ciekawej, ani zewnętrznej ujeżdżalni, ani terenu. Poza dojazdem - nic.

Zduśka -szlag trafia, nie szlak 😉 CO do cen w innych częściach Polski masz rację. Tylko, że tam zarobki też są mniejsze. Myślę, że w zachodniopomorskim stajnia za 1500zł miałaby średnie szanse na utrzymanie.

A cena? Każdy ustala sobie, jaką chce. I jeśli trafi się ktoś, kto zapłaci - fajnie. A tacy się znajdą.

Ogiery to ciężki temat. Dla mnie jest to koń jak każdy inny. Wymagają niektóre innego trochę traktowania, natomiast demonizowanie i traktowanie takiego konia jak mordercy robi idiotę tylko i wyłącznie z konia. Może to stereotypy wychodzą? Jak ogier to trzeba krótko, twardą ręką, bo koń nieobliczalny? A zależy wszystko od wychowania i traktowania.
KarolaHeliowa a gdzie stoisz?  :kwiatek:

Faktycznie, cena stajni wydaje się wygórowana. Tym bardziej, że stajnia umiejscowiona po prawej stronie Wisly.
Trzeba dodać przecież jeszcze cenę paliwa (ok. 80 km w dwie strony na raz - czyli pospolitą osobówką ok. 60 zł za paliwo na jeden wyjazd) + korki popołudniami na mostach (dla tych z lewej strony Wisły). Jeżeli jeździć do konia tylko w weekendy - to dochodzi nam koszt za samo paliwo miesięcznie ok. 120 zł x 4 = 480 zł (przy liczeniu że w miesiącu sa tylko 4 weekendy).
Klient patrzy przede wszystkim na własne koszty. A te "własne koszty" przy stajni za ok. 1000 zł oddalonej o 40 km od W-wy , to przy liczeniu tylko za "goły pensjonat" + paliwo za wyjazdy weekendowe = to ok. 1500 zł/ miesiąc. A co z dalszymi wydatkami na konia?
Warto, aby właściciele pensjonatów również brali to pod uwagę, przygotowując ofertę dla klientów i uwzględnili to że pensjonariusz będzie płacił nie tylko za pensjonat, ale też za dojazd do niego oraz inne konieczne koszty utrzymania konia.
Wyższa cena (1000 zl) po prawej stronie Wisły musi być - w mojej ocenie- koniecznie zrównoważona ponadstandardowym warunkami w ofercie stajni.
damarina, jak to co - raz w roku, przy umowie na 12 miesięcy, masz kowala gratis 😉 Ciekawe czy tylko rozczyszczenie, czy kucie na 4 ;p
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
11 lutego 2012 10:17
kowala gratis masz ale tylko 1 raz chyba 😉
damarina- a ja myslę, ze po to są stajnie naokolo Warszawy, zeby wlasciciel stajni nie myslal o paliwie wlasciciela konia...
kazdy ma swoje wydatki i swoje koszty

skoro wlasciciel stajni akurat tak skalkulowal cenę ( bo on nie ma wyboru) wlasciciel konia ma ogromny wybor... moze wstawic tam konia lub nie

chodzilo mi tez o wypowiedz Megane, ktora moim zdaniem byla niegrzeczna

mnie utrzymanie konia we wlasnej stajni kosztuje ok 400 zl. Takie utrzymanie bez oszczedzania.

Wyrazilam tylko swoją opinię, ten wątek mnie nie dotyczy... ale skoro piszecie ze własciciel stajni powinien brac pod uwagę koszty wlasiciela konia- to powinno tez dzialac i w drugą stronę...

KarolaHeliowa-  i tak podejrzewam ze w Twojej stajni brak miejsc. Bo stajnia, ktora ma renomę, ma warunki i do tego przyjazną cenę- to jest sukces. Ale nie znaczy to ze KAZDA inna ma takie same koszty i nie kazdemu sie to oplaca.

damarino a dlaczego stajnie po prawej stronie Wisły powinny byc tansze? lub bardziej wyposazone i tansze? a po lewej nie muszą? 😉

Zlota, jesli poczulas sie urazona moja wypowiedzia, to przepraszam ale dla mnie ta cena to przesada, bo ktos zawyza sztucznie ceny rynkowe. Podpisuje sie pod wypowiedzia Karoli Heliowej.
Dla mnie tez jest to wysoka cena, tak samo jak wypasionych osrodkow- ale tam nikt ceny nie kwestionuje, konie stoją i jest ok.

Zanizanie cen tylko po to zeby z konia miec 200 czy 300 zł miesiecznie tez jest złe. Bo tak zaczynają sie oszczędnosci na ktorych traci tylko i wylacznie zwierzę.

Konia mozna utrzymac i za 100 zl miesiecznie, tylko po pol roku bedziemy mieli chory szkielecik. Piszę tu o cenach w okolicach Warszawy.

edit. Megane- nie jestem urazona, rozumiem ze to byl spontaniczny wpis 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się